Skocz do zawartości

Sezon narciarski tuż tuż


Piskoor

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 436
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dzieki za odpowiedz panowie, tak szczerze powiedziawszy to nawet o tym nie pomyslalem :oops: Z drugiej strony jakos nie bardzo lubie nakladac uzywane buty, kutrki itp. Narty bez problemu ale cala reszta jakos mi nie podchodzi :roll:

 

Jak każdy. Ale przyznasz, że bez sensu jest wywalać pewnie z 5 stówek tylko po to, żeby się przekonać, że Ci to nie leży. Założysz grubą skarpetę i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestetymam z tym ogromny problem. Próbowałem już wsyztskcih wynalazków termoformowalnych itp i ciągle jest to samo że wariuję z bólu po paru zjazdach, nie wiem o co chodzi.

 

Mam to samo. Jedyne buty które mnie nie uwierały to jednoklamrowe :lol: Salomony. Ale one były tak miękkie jak zawieszenie Cadillaca więc się ich pozbyłem na rzecz Langów o twardości diamentu i do dziś po nich płaczę. Wszystkie następne (choć bardziej ludzkie od tych piep******* Langów), powodowały amputację nóg po paru zjazdach.

 

Ale to zależy od nogi wyłącznie. Moje najstarsze dziecko jeździ teraz w tych Langach i bardzo sobie chwali :roll:

 

Jak się ma kulasy niewymiarowe to nie ma nadziei...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o buty to ja jeżdżę w Tecnica Hot Form Alu coś tam....kosztowały sporo bo prawie 2 tysie ale warto było. One właśnie są formowane na ciepło... Na poczatku też mnie noga bolała ale to dlatego że sobie podniosłem podbicie i mnie to napierało w środek stopy. Teraz już ok...pozatym że naderwałem język. Jedyny problem jest taki że ponieważ są dosyć twarde podczas wkładania powinienem mieć zawias w śrdoku stopy bo zawsze mam wrażenie że złamię sobie stopę.

A swoją droga to najwygodniejsze buty jak dla mnie robił Dachstein ale od kilku lat nie mogę ich znaleźć.... nie wiem czy firma padła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Towarzysze inzynierowie,

Podobnie jak sie robi fotele pod wymiar, tak samo robi sie tez buty.

Do niedawna jezdzilem w nastepujacej kobinacji Skorupa Technica, srodek dachstein wtrysk. Tak mi zrobili w Austrii w jednym z najlepszych miejsc w tym kraju i jeden z najelpszych specow. Wytzrymalo z piec sezonow. I nagle we francji jedna dnia ziut i jednen zabek dalej i nastepnego jeszcze o jeden wiec udalem sie do sklepu specjalizujacego sie jedynie w butach i se zazyczylem. kazali mi stopy rozebrac, stanac. rzyszlo konsylium. czterech facetow ogladalo moje stopy. Potem, po informacji jak jezdze i po analizie ksztaltu stop i innych takicj wydali opinie Wirld Cup - ja mowie, Ale co to jest! A oni mie na to MILCZEC!

Przyniesli Heady World Cup. nastepnie wyszarpniety zostal srodek. Do tej skorupy wstawili mie gole stopy jeszcze raz opatrzyli: bien, bien, rzekli i wzieli but srodkowy Conformable - to z kolei firma specjalizujaca sie jedynie w butach wewnetrzynch wtryskowych i wysciolkach formowanych pos stopy (co do kazdego buta radze - od razu jak by sie go 5 lat juz mialo). I zrobili mi wtrysk. kazaloi postac, posiedziec. i rano byul gotow.

Poezja panowie.

Zadne formowanie na goraco nie da tyle radosci co wtrsyk. Zreszta to i tak kazden jeden wie.

A ogolniejsza uwaga, kazda firma robi inne buty, jedna waskie druga szerokie, dla niskich podbic dla wysokich, dlatego trzeba kupowac u specow za granica, ktorxzy sie naprawde znaja. Wiele lat pracuja sa po kursach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to prawda może być. Znaczy, że do specjalistów trzeba. W pewnym wieku to już tylko specjaliści zostają jako ostatnia nadzieja. Muszę się przyzwyczaić. Choć mam wrażenie, że ze mnie to przypadek beznadziejny już jest. Takie też bywają.

Bo 30 lat temu, to mnie Polsporty nie uwierały...

 

Ale spróbuję tej zimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRC Fan - o ile uda się dobrac odpowiednie, ja od kilku lat co sezon kupuje nowe i wszystkie do bani :-(

 

Mam to samo.

W zesżłym roku nabyłem buty narciarskie...

Tydzień zjazdów z bólem, tak, że co jeden zjazd to wypoczynek :) No i się ułozyły jak je rozczłapałem po tygodniu.. wszytsko było OK i mogłem jeździć do woli... Tylko urlop się skończył :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Langi, są ok, trzecie Langi mam, jeździ się super ale tradycyjnie trzeba się nagimnastykować przy ubieraniu

Są Langi i Langi...

Moje (ex) to współczesna wersja buta hiszpańskiego. Trzymały jak wszyscy diabli, tylko, że noga po wyjęciu z nich wyglądała jak...

Widzieliście kiełbaski po wyjęciu z opakowania próżniowego...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to czuje ze z butami to mialbym najwiekszy problem, ciezko dla mnie jest kupic normalne buty a co dopiero na narty. Gdy zachodze do sklepu i mowie ze potrzebuje 47.5 to kazdy macha tylko glowa ze nie ma :( Chociaz jezeli chodzi o buty typu- pantofle to nosze 46. Nie nie wiem dlaczego jest taka roznica miedzy sportowymi a pantoflami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowla,

malo kto pamieta czarne langi z lat siedemdziesiatcyh. najdrozsze i najlepsze buty. Ale dzikie imadla.

Mi sie udalo w drobiazgi rozwalic Langi XLR - 1980 rocznik. Urwalem jezyk, flo wyciekal, cztery klamry pozegnaly sie ze swiatem.

Ale mialem tez pantofle niezniszczalne. Nordici, nie pamietam nazwy, ale poniewaz sprowadzalem je ze szwajcarii od glownego dystrybutora na ten kraj i bylem tam zaprzyjazniony z taka jedna Moniqam, to ona powiedziala mi tak:

Eh, Marius, you're in a hurry?

Nah!

Ok, than lets wait for the boots that will arrive for Pirmin.

I dostalem jedna pare taka sama jak mial Pirmin Zurbriggen. od nich tez dostawal;em - prosto z rak Waltera Trescha Volvkle baletowe. poniewaz je lamalem, to trzy pary pod rzad. Doskonale byly.

teraz juz prawie wszystko jest dobre, pod warunkiem ze dobrze dobrane.

Bolesne jest jedynie to, ze jak sie chce jechac szybko, to tzreba sciskac pantofelek. Tak samo jak w aucie, chcesz jezdzic szybko, musi trzasc. Cios za cos.

Nazywa sie KONTROLA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to czuje ze z butami to mialbym najwiekszy problem, ciezko dla mnie jest kupic normalne buty a co dopiero na narty. Gdy zachodze do sklepu i mowie ze potrzebuje 47.5 to kazdy macha tylko glowa ze nie ma :( Chociaz jezeli chodzi o buty typu- pantofle to nosze 46. Nie nie wiem dlaczego jest taka roznica miedzy sportowymi a pantoflami...

Cos nie bardzo, czy wkladasz grube skarpety? Narciarski but anlezy mierzyc na cuieniutka skarpete, najlepiej jedwab. Sa takie specjalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arno no niby do sportowych nakladam zwykla skarpete a do pantofli cieniutka ale i tak nie sadze zeby bylo 1.5 numeru roznicy w rozmiarze :roll: Chyba jednak tofle maja inna numeracje czy co?

Kurde nie sadzilem jednak ze buty na narty sa takie drogie :| Ktos napisal ze dal 2 tysie. W moim przypadku to jest niemozliwe :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...