Krzysiek_WAWA Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Jeżdząc od Lutego GT'00 zauważyłem że dużo lepiej jeździ się jak auto jest odpowiednio wygrzane... Zawsze przed ruszeniem wole aby rozgrzał się silnik, a potem jazda, ale przez pierwsze kilka kilometrów nie przekraczam tych 3tys obr. Wszyscy piszą tylko o silniku, a skrzynia biegów.... przecież ona potrzebuje więcej czasu na rozgrzanie się niż olej w silniku. Więc pałowanie nawet jak jest te 90st na silniku, i rogrzany olej w silniku może być też niebezpieczne dla skrzyni która jeszcze nie jest odpowiednio nasmarowana. Po jeździe ja czekam standardowo około 3-5 min. Mimo że staram się jeździć przepisowo, to dla bezpieczeństwa wole zawsze chwile odczekać, niż później mieć nieporządane wydatki.... Pozdrawam PS. Vert, turbina w WRX startuje od jakichś 3000-3200 obr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 PS. Vert, turbina w WRX startuje od jakichś 3000-3200 obr Hey, a wczesniej to co ona robi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_WAWA Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 PS. Vert, turbina w WRX startuje od jakichś 3000-3200 obr Hey, a wczesniej to co ona robi? Wcześniej to ona leży odłogiem.... a tak na serio to wiadomo ze turbina juz zaczyna pracować jak uruchomiony jest silnik, jednak pełną sprawność osiąga w tych obrotach co napisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Przy trzech tysiacach to mozna miec juz maksymalne doladowanie. Z mojego doswiadczenia wynika ze juz przy dwuch tysiacach turbina zaczyna robic cisnienie, przy 2500 mam okolo 0.5 bara a przy 3000 okolo 1 bara. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 to prawda, przy dużym obniążeniu-4 lub 5 bieg po górkę, 2100 obr/min, to nawet u mnie gdzie jest lag jak Grand Canyon ładuje 0.2-0.3 bara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 e tam 2500-2600 i 0,8 ... i na tym koniec :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Po jeździe ja czekam standardowo około 3-5 min. Chyba troche przesadnie... Szybkie pokonanie 5 km w miescie to jest 5 min.. jakbym mial drugie tyle czekac na postoju to bym sie wybral na piechote :roll: Kup TT - zobaczysz ze naliczy Ci ok 1-2 min... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 ja jestem strasznie uwazajacy w tej kwestii, ale zgadzam sie z ogs'em. 3-5 minut to przesada. co innego po zrobieniu dluzszego odcinka autostrada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 to prawda, przy dużym obniążeniu-4 lub 5 bieg po górkę, 2100 obr/min, to nawet u mnie gdzie jest lag jak Grand Canyon ładuje 0.2-0.3 bara Wczoraj sprawdzilem i tak jak opisalem wyzej, mam juz na drugim biegu i na plaskiej drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_WAWA Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2005 Po jeździe ja czekam standardowo około 3-5 min. Chyba troche przesadnie... Szybkie pokonanie 5 km w miescie to jest 5 min.. jakbym mial drugie tyle czekac na postoju to bym sie wybral na piechote :roll: Kup TT - zobaczysz ze naliczy Ci ok 1-2 min... Wiesz co innego jest przejażdzka 5km, a co innego przejechanie 30-60km.... przy przejechaniu 5km odczekuje około min az sie wylączy wentylator od chłodnicy i wtedy wyłączam silnik. Ale wierz mi, miałem okazję przejechać 20km w Kielcach na maksymalnym obciązeniu silnika, podobnie Azarel, Oz, Bullit i inni, a temperatura oleju sięgała czasem około 110st C, i kazdy z nas wtedy chłodził silnik 10-15min. Jedna z osób miała TT i jej pokazało czas 5min, a to było o wiele za krótko, wszystko zależy od tego gdzie się jedzie, jak się jedzie.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzibi Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 dlatego po bardziej agresywnej jezdzie potrzeba poczekac okolo 1 min do 3 zeby turbina sie troche schlodzila i zwolnila. Po normalnej miejskiej jezdzie wylaczam auto bez zadnego czekania Hmmm... u mnie przewaznie miejska jazda = bardzo agresywna jazda, a za to jazda w trasie to... bardzo agresywna jazda I co ja teraz biedny zaczek mam zrobic :?: Nigdy nie moglem sie wpasowac w zadna definicje wymyslona przez innych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 turbina w WRX startuje od jakichś 3000-3200 obr Ja to się na tym nie znam, ale zaobserwowałem podczas różnych prób że można jechać przy 3000obr a nawet 4000obr bez ładowania turbiny, natomiast ładowanie rozpoczyna się w zależności od tego jak naciskam gaz. Jak naciskam delikatnie - nie ładuje, jak but - ładuje. Posiadam styl jazdy taki że nie schodzę poniżej 2000obr i przy każdym depnięciu od razu mam ładowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waszka Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Dzisiaj po pracy znajomy spytał sie czy moge dac mu sie karnąc wiec nie odmowiłem ... ...lecz on nie wiedzial srzelił jej ze sprzęgła i w pizdu pojechał...... Dobre,dobre Ciesz się,że nie skończył wycieczki na słupie :wink: wszystko zależy od tego gdzie się jedzie, jak się jedzie.... Dokładnie.Jak się traktuje auto jak dziewczynę to po bara bara dobrze jest przytulić (schłodzić), a jak się traktuje jak kur... to założyć spodnie i nara (wyłączyć) :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Dokładnie.Jak się traktuje auto jak dziewczynę to po bara bara dobrze jest przytulić (schłodzić), a jak się traktuje jak kur... to założyć spodnie i nara (wyłączyć) _________________ Trafiłeś w sedno. Po tym poznaje się prawdziwych mężczyzn. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Waszka - trafiłeś w sedno... ...oraz w pasek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 ...oraz w pasek. od przedmiotowych spodni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gazik Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Nie no, Przemeq za kur..tyzanę pasek :?: :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Gazik, żeby zaraz nie było kolejnych za off-top w "technicznym" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartezz Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Coż bez zbędnych ceregieli ... Dzisiaj po pracy znajomy spytał sie czy moge dac mu sie karnąc wiec nie odmowiłem ... auto stalo odpalone dłuzszą chwile i jak ruszał widzialem ze strzałka od temp. plynu chłodzącego mineła tą dolną kreske w zakresie normalnej temperatury ale wiem ze jeszcze wtedy olej nie ma swojej właściwej temperatury i lepiej zrobic jakies 3 kilometry zanim sie przycisnie ...lecz on nie wiedzial srzelił jej ze sprzęgła i w pizdu pojechał była to krotka uliczka ale 1,2,i 3 prawie do koncia przycisnoł (widac nie dosc krotka ) i w drugą strone to samo poczym wysiadl i tylko zdązylem go powstrzymac przed wyłączeniem silnika ...zjebalem go z gory na dol i odjechałem (spokojnie).. i teraz mnie uswiadomcie (wrx z 2003 roku z okrągłymi swiatlami 50.000 przejechane nie wiem jak uzytkował go poprzedni włąsciciel ale wygląda na to ze wszystko bylo OK ) czy po takiej przejazdzce Turbo Dyfry i Sprzegnło zostało na tyle powaznie naruszone ze juz moge zacząc wyprzedawac rzeczy z domu zeby bylo mnie stac na wymiane ? oddajac moj bolid do lakierni zauwazylem ze panowie lakiernicy pomiedzy boxami lakierni wyjezdzaja z boxu do boxu na fulu ( odpalaja i ogien). aby zapobiec ich fantazji i moimi pozniejszymi wydatkami przed oddaniem auta dorobilem kluczyk bez immo. koszt 20pln, ale sie zdziwili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pet3r Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 kiedyś z ciekawości ( :grin: ) sprawdzałem maksymalne spalanie mojej A4 1.8T - po 15km odstawiłem auto, otworzyłem maskę i zobaczyłem piękną żarówencję - zanim zgasła (czyli turbo wróciło do normalnego koloru) minęło 12 minut... nikt nie będzie mi wciskał, że wystarczy odpalić auto z turbo, przepałować, zgasić i szczęśliwym iść do domu. zwykła logika zabrania robienia takich rzeczy, przecież to turbo ma temperaturę kilka razy wyższą niż dopuszczalna temperatura pracy oleju, który ją chłodzi i smaruje. po zatrzymaniu silnika nie potrafi oddać tej temperatury, czyli nagrzewa się coraz bardziej. nie dość, że zapieka się dzięki temu łożysko w turbince, to jeszcze olej traci swoje właściwości i przy kolejnym pałowaniu może narobić szkód nie tylko w turbawce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacool Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 oddajac moj bolid do lakierni zauwazylem ze panowie lakiernicy pomiedzy boxami lakierni wyjezdzaja z boxu do boxu na fulu ( odpalaja i ogien). aby zapobiec ich fantazji i moimi pozniejszymi wydatkami przed oddaniem auta dorobilem kluczyk bez immo. koszt 20pln, ale sie zdziwili i jaki byl efekt takiej operacji czy czasem bez immobilisera nie mozna wogole uruchomic pojazdu :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 i jaki byl efekt takiej operacji czy czasem bez immobilisera nie mozna wogole uruchomic pojazdu :?: Dokładnie. Musieli chłopaki pchać :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacool Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 i jaki byl efekt takiej operacji czy czasem bez immobilisera nie mozna wogole uruchomic pojazdu :?: Dokładnie. Musieli chłopaki pchać :cool: hehe, nie jestem pewien ale czy nie ma jakiegos sposobu z kostkami (zielonymi bodaj) pod kolumna kierownicy :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Jakby byl, to po kie licho immo? Ja dopytam, bo widze, ze nikt tego nie skomentowal: ak wiadomo turbina przy swojej max pracy obraca sie z szybkoscia okolo 80000 - 150000 obr/min (turbo wrx okolo 110000) w zaleznosci od turbo. Jak wylaczamy auto turbina sie caly czas kreci a olej ktory jest w systemi przestaje plynac wiec lozysko na turbinie przestaje byc smarowane dlatego po bardziej agresywnej jezdzie potrzeba poczekac okolo 1 min do 3 zeby turbina sie troche schlodzila i zwolnila. Swoj komentarz zostawie na razie dla siebie, ale prosba do fizykow o weryfikacje tej tezy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pet3r Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Jakby byl, to po kie licho immo? Ja dopytam, bo widze, ze nikt tego nie skomentowal: ak wiadomo turbina przy swojej max pracy obraca sie z szybkoscia okolo 80000 - 150000 obr/min (turbo wrx okolo 110000) w zaleznosci od turbo. Jak wylaczamy auto turbina sie caly czas kreci a olej ktory jest w systemi przestaje plynac wiec lozysko na turbinie przestaje byc smarowane dlatego po bardziej agresywnej jezdzie potrzeba poczekac okolo 1 min do 3 zeby turbina sie troche schlodzila i zwolnila. Swoj komentarz zostawie na razie dla siebie, ale prosba do fizykow o weryfikacje tej tezy. łożysko i tak będzie w dalszym ciągu smarowane - jest film olejowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się