Skocz do zawartości

DZIWNY ABS


Endriu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od 2 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem nowego Forestera 2,0D. Od czasu jak nawiedziła nas zima i na drogach jest lodowisko zauważyłem, że mój foreś bardzo dziwnie zachowuje się podczas hamowania na śliskiej nawierzchni. Dopuki nie zadziała ABS samochód jest sterowny, nie sciąga go, natomiast gdy mocnie wcisnąć pedał i gdy włączy się ABS zarzuca dość mocno tył samochodu to w lewo bądź w prawą stronę, nie ma reguły. Kontrola trakcji nie jest w stanie tego skorygować. Konieczna jest kontra kierownicą lub odpuszczenie pedału hamulca. Byłem z tym na serwisie, podłączyli komputr i stwierdzili oczywiście, że wszystko jest OK a bardzo mądry pan wytłumaczył mi, że w samochodach czteronapędowych z ABS-em tak musi być. W czasie hamowania na śliskim samochód kompletnie traci sterowność, nie utrzymuje kierunku na wprost nie mówiąc o jeżdzie po łuku hamując. Odnosi się wrażeni, że tylne koła kompletnie tracą przyczepność. Mam jeszcze drugi samochód Mitsubishi Space Star i ten jedzie dkładnie tak jak chce kierowca, mimo, że nie posiada kontroli trakcji. Czy ktoś może spotkał się z taką sytuacją? Czy ten typ tak ma czy z moim foresiem jest coś nie tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzili, że mają czas tylko na wymianę oleju. Z łaską wezwali elektryka, żeby coś tam popatrzył.

 

To może wybierz się do jakiegoś dobrego ASO gdzie lubią tą markę i z mechanikiem się przejedź. A w którym ASO byłeś?

 

Co do Twoich objawów to u mnie tak nie jest - hamuje normalnie bez zarzucania tyłem, a układ napędowy pokrewny przecież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dziwnego zachowania ABS- poczyniłem pewne badania pseudonaukowe/z tej racji ,że mieszkam pod miastem ,gdzie drogi polne i inne są pięknie oblodzone/.W wyniku badań stwierdzam ,że hamując na lodzie z prędkością do 60 km/h ABS i inne systemy zaczynają działać i próbują auto zatrzymać i utrzymać kierunek na wprost.Hamowanie przy prędkości 80 km/h -to już niezły hardcore- tył ucieka szybciej niż włącza się jakikolwiek system.Nie próbowałem przy tej prędkości dalej walczyć z kierunkiem auta,po prostu noga z hamulca i dopiero za chwilę ponownie -tutaj patrz hamowanie przy 60 km/h. Inne badania pseudonaukowe dowodzą również ,ze śnieg nabity we wnęki kół też ma wpływ na hamowanie i zachowanie auta na śniegu,lodzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś też poczyniłem pewne eksperymenty. Za kółkiem posadziłem żonę , wyjechalismy na oblodzoną ulicę i obserwowałem z zewnętrz jak zachowują się koła zwłaszcza tylne. I co zauważyłe. Podczas hamowania koła tylne wprawdzie kręcą si e ale znacznie wolniej niż wynika to z prędkości. Po prostu ciągną się. Przy mocno wciśniętym pedale hamulca koła na moment się blokują a następnie wolno odposzczają. Taki cykl trwa ok 2 sekundy. Tak więc tył praktycznie cały czas się ślizga. Co jeszcze zauważyłem. Uruchamiam silnik, naciskam pedał hamulca , niekoniecznie z całej siły, a pedał wolno przemieszcza się w dól. Po ok 10 sek jest porzy podłodze. Cy nie jest objawem lekkiego zapowietrzenia hamulców? Jeśli tył jest zapowietrzony choć minimalnie to nie będzie właściwie reagował na bardzo szybkie i słabe impolsy ciśnienia wysałane przez ABS. Co do ASO. Umówiony jestem na telefon jutro z innym serwisem. Pogadamy i zechcę umówić się na wizytę. Może będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mocno tył samochodu to w lewo bądź w prawą stronę

Po pierwszych jazdach po śniegu ten Forester zaszokował mnie, tzn. idzie jak po torach ! A hamuje w sposób normalny, stabilny, bez zarzucania.

A przećwiczyłem go dość brutalnie na śniegowo-lodowym parkingu hipermarketu. Nie wiem co to za ASO, ale jeśli nic nie przesadziłeś w opisie sytuacji to trzymaj się od nich z daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuki nie zadziała ABS samochód jest sterowny, nie sciąga go, natomiast gdy mocnie wcisnąć pedał i gdy włączy się ABS zarzuca dość mocno tył samochodu to w lewo bądź w prawą stronę

 

Wczoraj zauważyłem dokładnie takie samo zjawisko. Było bardzo ślisko spadł deszcz, który zamarzł. Przy mocnym hamowaniu przy prędkości około 50 km/h (chciałem sprawdzić jak bardzo jest ślisko) tył zaczął odjeżdżać mi w lewo (sprzęgło oczywiście wciśnięte). Trzy próby i trzy razy dokładnie tak samo. Co ciekawe przy umiarkowanie śliskiej nawierzchni (śnieg) nie zauważyłem takiego zjawiska, mimo że abs pracował jak szalony. Szczerze mówiąc bardzo mnie to zaskoczyło, gdybym hamował awaryjnie mogło by się to skończyć nieciekawie. Daj znać jak coś ustalisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie chce oszukać fizyki. W zyciu miałem już kilka samochodów z ABS-em i żaden tak dziwnie się nie zachowywał. Mamy jeszcze mitsubishi space star bez kontroli trakcji i wyjechałem na tą samą drogę, ta sama prędkość i hamowani. Idzie jak po sznurku, czy na wprost czy po łuku trzyma zadany tor. A foreś? Jak nie w prawo to w lewo zarzuca tył. Przy większej prędkości i awaryjnym hamowaniu kraksa pewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęgło wciskacie przy hamowaniu ?? :shock: Przecież wtedy auto leci jak szmata rzucona na dno kubła...

 

trzeba odróżnić hamowanie awaryjne od zwalniania, przy hamowaniu awaryjnym musisz wcisnąć sprzegło bo silnik zgaśnie, a jak zgaśnie ABS i inne podzespoły nie pracuja :cool:

Jak domniemuje właśnie autor postu ma problem przy nagłym hamowaniu do zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dzisiejsza obserwacja-nówka citroen picasso-próbuje zahamowac na wąskiej ,zlodowaciałej uliczce osiedlowej z prędkości ok.30-40 km.Co się dzieje? jego poprostu zakręciło w koło !!!. To mój Forek na tej ulicy przy hamowaniu trochę,powtarzam trochę powychyla się w jedną albo drugą stronę ,ale nigdy nie zrobi kółka.Myślę ,że nie da się na nierównym lodzie,muldach zahamować bez dodatkowych wrażeń typu zarzucanie dupką i z tym trzeba się pogodzić i poprostu być czujnym do rozsądnych reakcji.PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęgło wciskacie przy hamowaniu ?? :shock: Przecież wtedy auto leci jak szmata rzucona na dno kubła...

Przy awaryjnym hamowaniu musi być wciśniete bo zakłóca pracę ABSu. W ośce można nawet doprowadzić do sytuacji że jedno koło kręci sie do przodu a drugie do tyłu (na lodzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy opowiadacie ale możliwe, że ja się nie znam. Nie zgasiłem jeszcze auta przy hamowaniu awaryjnym z ABS'em. Owszem, wciskam sprzęgło, ale w końcowej fazie hamowania własnie po to aby go nie zdusić. Jakbym znacznie wcześniej wcisnął sprzęgło to auto ustawiłoby sie bokiem do drogi po minimalnym skręceniu kierownicą. Mowa of koz o bardzo śliskiej nawierzchni. Przynajmniej takie rzeczy sprawdzalem na Wyrazowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy opowiadacie ale możliwe, że ja się nie znam. Nie zgasiłem jeszcze auta przy hamowaniu awaryjnym z ABS'em. Owszem, wciskam sprzęgło, ale w końcowej fazie hamowania własnie po to aby go nie zdusić. Jakbym znacznie wcześniej wcisnął sprzęgło to auto ustawiłoby sie bokiem do drogi po minimalnym skręceniu kierownicą. Mowa of koz o bardzo śliskiej nawierzchni. Przynajmniej takie rzeczy sprawdzalem na Wyrazowie.

 

To coś słabo trenowałeś :wink: :lol: . Jedź sobie powiedzmy 80km/h na 4 czy 3 biegu i spróbuj zahamowac awaryjnie , to zobaczysz :lol: , wystarczy że auto zwolni do 20-30km/h i Ci zgaśnie , a jak nie wierzysz to wsiądz teraz w auto potrenuj i wróc z powrotem i napisz czy nie miałem racji :wink: :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze w tym nic dziwnego ze tak sie dzieje na lodzie narmalka sprawa oprócz forestera 2.0 D mam też volvo C30 z kontrola trakcji i jest podobnie - a testowałem w tym samym miejscu , jednego i drugiego lekko zanosiło. Jednakże forester przy takim dochamowaniu znacznie ziweksza sam obroty silnika i to mnie mega zastanawia czy tak ma byc bo w innych autach tak nie zaobserwowałem.

Owszem, wciskam sprzęgło, ale w końcowej fazie hamowania własnie po to aby go nie zdusić
też tak robie ponieważ uważam że wcisniecie sprzegła powoduje mniejsza kontrole nad samochodem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pewnikiem większość z nas, ja po wyjeździe na szosę zimą jak jest ślisko rozpędzam się do 50-60 km/h (lub więcej w zalezności od warunków) i próbuję zhamować awaryjnie do 20 km/h coby sprawdzić jak bardzo jest ślisko i na ile można sobie pozwolić ( robię tak co 5-6 km, bo nie wszędzie są takie same warunki i można się ździwić :wink: ) i z zasady mój forek lekko tyłem ucieka w lewo, na prawo czasem też - wystarczy lekka kontra kierownicą i ok, ale bez przesady - może w nowym modelu jest to bardziej odczuwalne?, poza tym ja mam AT, więc silnika nie zaduszę. Zależy to pewnie też od kolein itp. trudno znaleźć płaską oblodzoną powierzchnię bez nierówności do sprawdzenia tych faktów. Jak jeździłem Rav4 to o ile pamiętam też ciągnęło na śliskim podczas hamowania częściej na lewo niż prawo.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...