Skocz do zawartości

Ćwiczenie technik jazdy GT - wstęp.


lukasz_gt

Rekomendowane odpowiedzi

Jak masz kogoś, kto pokaże złe elementy i pokaże poprawnie, to jasne że praktyka lepsza. Ale jak musisz uczyć się samemu, to książka pozwala zwrócić uwagę na pewne sprawy, o których samemu czasem trudno pomyśleć.

 

Do tego - jak lubisz kombinować, to im więcej źródeł, tym lepiej - masz nad czym się zastanawiać, co analizować, w czym wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

huzar105, bzdurą jest jak świeży setką lata po mieście i myśli że jest królem .

wszyscy co sami się uczą na błędach się nauczą tylko trening daje doświadczenie oczywiście dobrze jak ktoś podpowiada to znacznie przyspiesza nauke ale samemu też sie da oczywiście mówie o amatorstwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bzdurą jest jak świeży setką lata po mieście

A Ty nie latasz? Trzeba mieć jakieś podstawy, wsiadania do auto z wiedzą, że kluczyk jest metalowy, a paliwo trzeba PB nie wystarczy, aby się uczyć na parkingu bokiem lecieć. Dobrze wiedzieć jak działa napęd, czy w jakich partiach najlepiej silnik kręcić o takich banałach jak pozycja za kierownicą nie wspominam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samemu (tak zupełnie samemu), to większość (podkreślę - większość, nie wszyscy) sobie wytrenuje i utrwali głównie złe nawyki.

 

Oczywiście - przeczytanie nawet miliona książek nic nie da, jeśli się wiedzy z nich nie wprowadzi w praktykę, w odruchy, w wyczucie. Co z tego, że teoretycznie wiesz jak wyprowadzić auto z poślizgu, skoro kontra będzie za późna, za mocna i za długa? To przyjdzie dopiero z praktyką. Ale m.in. dlatego w książkach non-stop piszą o zabraniu wiedzy z nich na zamknięty duży plac i temu podobne okoliczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij o książkach w praktyce na zamknietym torze w stosunkowo mało destrukcyjny sposób nauczysz sie najwiecej

 

Sorry, ale to jest totalna bzdura.

 

Możesz rozwinać myśl???

SJS jest bzdura ??? Jazda z doświadczonym kierowca rajdowym na wynajetym torze nawet na spocie ktory udzieli ci kilka rad jadac z boku z toba jest bzdura??

 

Jasne naczytajmy sie książek i bedzie potem jak z 80% inżynierów z politechniki .....

Ktos mial kiedys fajny podpis -" Teoria to jest jak wszystko wiesz a nic nie działa, praktyka jak wszystko działa a nie wiesz czemu" wg mnie idealnie pasuje do tematu.

 

Tez moge uczyc o pieknym wchodzeniu w zakrety z przeciw skretu wiem idealnie jak to zrobic tylko jak to w praktyce trenowalem zawsze jakos na torze pobocze przychaczylem albo mnie obrucilo.....

Moze poćwiczmy to na drodze slalom na żywych tyczkach...

Sorry ale poniosło mnie :twisted:

 

Ps wogole temat do OT bardziej zaczyna pasować niż do technicznego....mody jeszcze tego nie widza??? :twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz rozwinać myśl???

Jakie masz pojęcie o swoim aucie? Dlaczego koła nie skręcają się o ten sam kąt lub jaki wpływ na prowadzenie ma geometria pojazdu. Połowa pseudorajdowców powtarza tylko, gdzieś przeczytane z tego forum pojedyncze wartości i na tym koniec. A chyba nie o to chodzi.

 

SJS jest bzdura ???

Czy ja napisałem coś o SJS? Osobiście wole wydać 300 zł na paliwo i trenować we własnym zakresie. Znam swoje oraz pojazdu możliwości i próbuje szlifować po 40 razy jeden zakręt sprawdzając, czy lepiej jest jechać prawidłowym torem jazdy (jak F1) bez uślizgu, czy może nad rzucić, albo klepać lewą w połowie zakrętu. Na szkoleniu pewnie od razu bym się dowiedział jak przejechać dany zakręt. Jednak lekki deszcz, śnieg, czy chociaż inny kąt między wjazdem, a wyjazdem z zakrętu i technika może się diametralnie zmienić. Bardzo dobrze to widać na SuperOesach na torze Poznań. Jak jest sucho każdy daje ogniem na pamięć, jednak kiedy tor został rozryty lub popadało ludzie zaczęli narzekać, że się do bani jeździ.

 

Jasne naczytajmy sie książek i bedzie potem jak z 80% inżynierów z politechniki .....
Oczywiście, teoria to 30% sukcesu, ale bez niej czasem nie ma sensu się zabierać za coś. (cokolwiek)

 

Tez moge uczyc o pieknym wchodzeniu w zakrety z przeciw skretu wiem idealnie jak to zrobic tylko jak to w praktyce trenowalem zawsze jakos na torze pobocze przychaczylem albo mnie obrucilo...
Może przed przejazdem proponowałbym wypić melisę? :wink:

Zaobserwowałem kiedyś bardzo ciekawą zależność, mianowicie na jednym z szkoleń Porsche na torze, trener pokazuje dokładnie kreskę jaką ma jechać dany delikwent, aby uzyskać najlepszy czas. Gość się wczuł i kręcić coraz lepsze czasy. Jednak w którymś momencie doszedł w zakręcie wolniejsze auto, które jechało idealnie tym samym torem jazdy(ten sam trener). Facet ogłupiał nie miał pojęcia co zrobić, aż nie wyleciał z toru. Później na moje pytanie dlaczego wypadł? Zaskoczył mnie odpowiedzią, gdyż brzmiała "Nie było tego na treningu". Osobiście byłem w lekkim szoku.

Znam więcej przypadków, gdzie dana osoba (dobry kierowca) próbował wykręcić dobry czas, a zapomniał dogrzać opon... (startował na R888)

 

Sorry ale poniosło mnie

Jak wyżej meliska :wink: :mrgreen:

 

Reasumując:

Szkolenia są warte tych pieniędzy, ale z teorią można więcej z nich wycisnąć. Bo wiadomo o co zapytać. Człowiek zna już podstawowe błędy (w każdej książce jest opisana pozycja za kierownicą) nie trzeba tracić czasu na ustawianie fotela tylko próbować przejechać dany zakręt.

 

Pokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od niedawna gt'ka i troszkę go nie ogarniam

z uwagi na porę roku i idące za tym możliwości proszę o jakieś materiały

dotyczące techniki jazdy np. jazda w kontolowanym poślizgu.

 

Proponuję następujący plan dzialania:

I stopień SJS;

II stopień SJS,

Ułęż

inne upalanka.

 

Szkoła Jazdy Subaru da ci podstawy (teoretyczne i praktyczne), na tyle dobre, że jak na upalanku trafisz na jakiegoś "ogarniającego inaczej" będziesz wiedział, kiedy ma rację, a kiedy pieprzy głupoty.

 

P.S. Ksiązki możesz czytać przed, w trakcie i po, na pewno nie zaszkodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazki tylko zdążyłem szybciutko obejrzeć i przestrzegam ewent. chętnych do wcielania tego w życie - TO DOTYCZY RWD !
dokładniej pisząc chodzi mi o coś w stylu

"sportowa jazda samochodem" -BOGDANOW, CYGANKOW

-tylko bardziej 4x4 ponieważ jak zauważyłem jest to zdecydowanie inna jazda niż RWD

 

Tego pdf'a znalazłam na szybko, bo jak zwykle każdy woli czekać na gotowca przysłanego mailem niż pogooglać sobie :wink: .

 

Trudno zdobywać jakiekolwiek umiejętności czytając książki, nawet najmądrzejsze.

 

A może jest podobne opracowanie dotyczące 4x4 :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jest podobne opracowanie dotyczące 4x4 :?:

Książka ciekawa i wzruszająca, zwłaszcza te tabelki z odniesieniem do malucha. Z punktu widzenia wartości merytorycznej to podstawy można z tego wydobyć i są ciekawe opisy technik jazdy. Myślę, że można je wypróbować na RBR :grin: Co za chwilę mam zamiar uczynić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, teoria to 30% sukcesu, ale bez niej czasem nie ma sensu się zabierać za coś. (cokolwiek)
Jako, że posiadam pewne niewielkie doświadczenie w nauczaniu szybszej jazdy samochodem, zgadzam się w 100%.

 

Zdarzyło mi się raz, że kobieta mnie zapytała, "po co ja skręcam kierownicą w drugą stronę"...... (lecąc bokiem na prawie domkniętej trójce) :roll: SJS jak najbardziej jest przydatny... wielu ludzi nie zna nawet podstaw jak rozpocząć szybszą jazdę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję następujący plan dzialania:

I stopień SJS;

II stopień SJS,

Ułęż

inne upalanka.

 

Szkoła Jazdy Subaru da ci podstawy (teoretyczne i praktyczne), na tyle dobre, że jak na upalanku trafisz na jakiegoś "ogarniającego inaczej" będziesz wiedział, kiedy ma rację, a kiedy pieprzy głupoty.

 

P.S. Ksiązki możesz czytać przed, w trakcie i po, na pewno nie zaszkodzą.

 

w pełni zgadzam się z przedmówcą :wink:

Teoria jak najbardziej potrzebna - szczególnie polecam świeżo upieczonym kierowcom, by nie nabrali złych nawyków.

Jednak szkolenia dają nieporównywalnie dużo.

Sama byłam w SJS na I i II stopniu, i teraz wiem dwie najważniejsze rzeczy:

1. nie jestem największą pierdołą i w razie czego potrafię już jakoś zareagować.

2. wiem że nic nie wiem - czyli początek sukcesu i tym większa ochota do dalszej nauki :lol:

 

 

Jako że link podany przez kolegę nie działa (przynajmniej u mnie :sad: ) to wszystkie osoby które podały maila książeczkę otrzymać powinny w ciągu minut najbliższych kilku.

Dla pozostałych zainteresowanych:

SJS.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz rozwinać myśl???

Jakie masz pojęcie o swoim aucie? Dlaczego koła nie skręcają się o ten sam kąt lub jaki wpływ na prowadzenie ma geometria pojazdu. Połowa pseudorajdowców powtarza tylko, gdzieś przeczytane z tego forum pojedyncze wartości i na tym koniec. A chyba nie o to chodz

 

Pokój.

 

Troche mam wiedzy technicznej nie jedno auto miałem nie jeden tor zaliczylem i nie jedno szkolenie (właczajac silwerstone iles godzin :twisted: ) i wiem ze mojego nowego nabytku (mam 1,5 miesiaca - forek s/tb) totalnie nie ogarniam i co ze mam teorie i praktyke z Imprezy jak jezdzi sie tym zupełnie inaczej i trzeba na nowo nauczyć sie auta, teoria tu nie pomoże, wiem ze musze zmienic katy zawiasu bo mi nie leżą zupełnie.

Reszta to opanowanie turbodziury zwłaszcza na śliskim i wiekszej niz miała impreza podsterowności i wiem to teoretycznie a praktyka na pierwszym upalaniu na sliskim torze w niedziele pokazała ze zupełnie nie ogarniam auta :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...