szwedzkikucharz Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Przy okazji opisu Subaru Imprezy WRX 2.0 w Auto Świat nr 1/2005r http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... tykul=9321 zaintrygował mnie pewien jego fragment :shock: . Cytując za autorem: "Zdarzają się uszkodzenia sprzęgła wiskotycznego centralnego dyferencjału. W 90 proc. przypadków nie jest to wina niskiej trwałości elementu, a użytkownika. Trzeba pamiętać, by nie stosować różnych rozmiarów opon na przedniej i tylnej osi, zaciągać hamulec ręczny po wysprzęgleniu silnika oraz dokonywać zmiany opon pomiędzy osiami co drugą wymianę oleju silnikowego". Dlaczego tak właśnie (przy założeniu, że tak właśnie robić należy) trzeba postępować?, czy niestosowanie się do tej wskazówki może przyspieszyć (dlaczego?) żywotność któregoś (którego?) podzespołu? Czy jest to uniwersalna zasada przy poruszaniu się każdym samochodem z napędem 4X4? Czy wreszcie szanowni uszytkownicy aut 4x4 stosujecie się do takiego zalecenia? Jest to jednak mało wygodne, bo oznacza np. w ruchu miejskim konieczność zaciągania hamulca ręcznego na każdych światałach :?. Jeśli kogoś rozbawię tym pytaniem to uniżenie proszę o wybaczenie, ale mam (jeszcze) dosyć blade pojęcie o technicznych zawiłościach 4X4 :roll: , stąd to właśnie pytanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Hehehe, sądze, że autor miał na myśli jeżdżenie na ręcznym, ślizganie się. Wtedy trzeba wysprzęglić, bo koła 'ciągną' a ty je blokujesz. Pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Zle zrozumiales co autor mial na mysli. Chodzi o to ze trzeba wysprzeglac zawsze kiedy zachodzi potrzeba uzycia hamulca recznego, a nie zaciagac hamulec zawsze kiedy wysprzeglimy. Przykladowo jak chcesz zrobic nawrot na recznym to najpierw musisz wysprzeglic, pozniej reczny i nawrot i po zwolnieniu hamulca z powrotem wlaczamy naped. Chodzi o to aby caly czas byly jednakowe obroty osi tylnej i przednie, roznica tych obrotow moze spowodowac uszkodzenie centralnego dyferencjalu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 :shock: Związku pomiędzy staniem pod światłami na ręcznym (lub bez, albo z wciśniętym nożnym) a trwałością wiskozy jakoś nie widzę... Ale ja się nie znam :wink: Inna rzecz, ze ja jak staję, to ręczny zaciągam odruchowo, bez względu na to ile napędzanych kół akurat ujeżdżam. Skądinąd, to pożyteczny zwyczaj jest - polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Zle zrozumiales co autor mial na mysli. Chodzi o to ze trzeba wysprzeglac zawsze kiedy zachodzi potrzeba uzycia hamulca recznego, a nie zaciagac hamulec zawsze kiedy wysprzeglimy. Przykladowo jak chcesz zrobic nawrot na recznym to najpierw musisz wysprzeglic, pozniej reczny i nawrot i po zwolnieniu hamulca z powrotem wlaczamy naped. Chodzi o to aby caly czas byly jednakowe obroty osi tylnej i przednie, roznica tych obrotow moze spowodowac uszkodzenie centralnego dyferencjalu. Albo, uszkodzeniu moga ulec tarczo-bebny tylnej osi. Auto bedzie nadal ciagnelo do przodu, a reczny bedzie chcial zablokowac kola. Zlamie sie trzpien, do ktorego jest przyczepiona sprezyna rozpychajca okladziny hamulcowe recznego i pustka w portfelu gotowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 No, jasne... Ale przyznam, że ja tekst artykułu zrozumiałem tak, jak Jarek: że jeśli WYSPRZĘGLAMY, to musimy ZARĘCZYĆ - a nie w odwrotnej kolejności przyczynowo-skutkowej. Tak to jest, gdy się pisze do tych, co i tak wiedzą, co piszący miał na mysli... :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 3 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Hehehe, sądze, że autor miał na myśli jeżdżenie na ręcznym, ślizganie się. Wtedy trzeba wysprzęglić, bo koła 'ciągną' a ty je blokujesz.Pozdro! Zle zrozumiales co autor mial na mysli. Chodzi o to ze trzeba wysprzeglac zawsze kiedy zachodzi potrzeba uzycia hamulca recznego, a nie zaciagac hamulec zawsze kiedy wysprzeglimy. Przykladowo jak chcesz zrobic nawrot na recznym to najpierw musisz wysprzeglic, pozniej reczny i nawrot i po zwolnieniu hamulca z powrotem wlaczamy naped. Chodzi o to aby caly czas byly jednakowe obroty osi tylnej i przednie, roznica tych obrotow moze spowodowac uszkodzenie centralnego dyferencjalu. :shock: Związku pomiędzy staniem pod światłami na ręcznym (lub bez, albo z wciśniętym nożnym) a trwałością wiskozy jakoś nie widzę... Ale ja się nie znam :wink: Upss.........., widzę, że wyrwałem się z tym pytaniem jak............ Na swoje usprawiedliwienie dodam, że coś czułem, że chyba nie dokońca zrozumiałem co ma na myśłi autor tekstu, cytując tym razem samego siebie: "Jeśli kogoś rozbawię tym pytaniem to uniżenie proszę o wybaczenie, ale mam (jeszcze) dosyć blade pojęcie o technicznych zawiłościach 4X4 :roll: , stąd to właśnie pytanie" Dzięki za wyjaśnienia i tak prawdę mówiąc ulżyło mi, że nie trzeba jednak zaciągać na światłach hamulca ręcznego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 3 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 No, jasne... Ale przyznam, że ja tekst artykułu zrozumiałem tak, jak Jarek: że jeśli WYSPRZĘGLAMY, to musimy ZARĘCZYĆ - a nie w odwrotnej kolejności przyczynowo-skutkowej.Tak to jest, gdy się pisze do tych, co i tak wiedzą, co piszący miał na mysli... :-D Oooo, Bóg zapłać, Niech Najjaśniejsza Panienka wynagrodzi za dobre słowo i wsparcie moralne w tych trudnych dla mnie chwilach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Oooo, Bóg zapłać, Niech Najjaśniejsza Panienka wynagrodzi za dobre słowo i wsparcie moralne w tych trudnych dla mnie chwilach Zawsze do usług... Jedno piwo się należy! :wink: A znaczka: to powinieneś nie Ty używać, ale autor artykułu, z uwagi na niezwykłą precyzję i klarowność wypowiedzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 3 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Oooo, Bóg zapłać, Niech Najjaśniejsza Panienka wynagrodzi za dobre słowo i wsparcie moralne w tych trudnych dla mnie chwilach Zawsze do usług... Jedno piwo się należy! :wink: A znaczka: to powinieneś nie Ty używać, ale autor artykułu, z uwagi na niezwykłą precyzję i klarowność wypowiedzi... : Razem z tym dobrym słowem to już będą dwa piwa (zapisane w pamięci) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Hmmm, to może ja coś jeszcze powiem...? ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 4 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Hmmm, to może ja coś jeszcze powiem...? ;-) , jeszcze jedną dwie butelczyny budżet wytrzyma, ale gdyby pocieszanie i wspieranie na duchu miało na Forum przybrać formę masową to nie jestem tego już taki pewien :wink: Ps. I tak niepostrzeżenie tym właśnie postem jako, że będzie to mój 50-ty awansuję z pozycji "początkującego" na stopień "swój" . Ciekawe jakie to będzie uczucie....., jeszcze tylko klawisz Enter i już :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 rzeczywiscie cos dziwnie to uformowane ale ja i tak ręcznego nie używam a jak używam to skrajnie wiec nie groźne mi zadne wysprzeglenia i inne cuda. Ale nauka sie przydała oczywiscie narazie ośka ale kiedy przyjdzie 4x4 to sie napewno przyda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Nemo - w ośkowych autach NIE NALEŻY wysprzęglać przy podcinaniu z ręcznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Nemo - w ośkowych autach NIE NALEŻY wysprzęglać przy podcinaniu z ręcznego. Ha! Czyli jestem samouk, ale prawidłowo się nauczyłem . Redukcja i łapa . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Nemo - w ośkowych autach NIE NALEŻY wysprzęglać przy podcinaniu z ręcznego. W RWD tez nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Jak mówię oska domyślnie myśle o FWD ;-) W RWD zwykle rękawa nie trzeba ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Ale czasem sie przydaje. Tak mi sie przypomnialo, ze w STI z DCCD mozna chyba zaciagnac reczny bez wysprzeglania, poniewaz w tym momencie centralny dyferencjal zostaje calkiem otwarty (ale moge sie mylic). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Tak mi sie przypomnialo, ze w STI z DCCD mozna chyba zaciagnac reczny bez wysprzeglania, poniewaz w tym momencie centralny dyferencjal zostaje calkiem otwarty (ale moge sie mylic). AFAIR tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Azrael nie no aż taki głupi to ja nie jestem tyle to ja wiedziałem ze sie nie wysprzęgla. Przed moimi kochanymi zakrętami redykcja i w szczycie pedał no miodzio Ręcznego nie zaciągam bo mi rąk brakuje sie nie przywykłem i nie ciągne za wajche wole kiwke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aries Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Trzeba pamiętać, by nie stosować różnych rozmiarów opon na przedniej i tylnej osi, zaciągać hamulec ręczny po wysprzęgleniu silnika oraz dokonywać zmiany opon pomiędzy osiami co drugą wymianę oleju silnikowego". [/i] A jaka moze byc roznica w rozmiarze opon, aby nie zajezdzic dyfrow? Czy jak mam dojazdowke ok. 2cm nizsza niz reszta kol to lepiej zostawic ja w garazu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 A jaka moze byc roznica w rozmiarze opon, aby nie zajezdzic dyfrow? Czy jak mam dojazdowke ok. 2cm nizsza niz reszta kol to lepiej zostawic ja w garazu? Nie, bo na dojazdówce nie wolno przekraczać 80km/h i dodatkowo jest zalecenie jak najszybszego wymienienia jej na właściwe koło. Chyba nikt nie upala auta mając koło dojazdowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 "czułość" wiskozy to ok 2-3% różnicy prędkości. Niewielka różnica przy niewielkiej prędkości może ujść na sucho przez jakiś czas. Jak już musisz to wrzuć ten zapas tam gdzie nie masz szpery czyli z przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arno Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 A czy o tym, zeby dojazdowke na przod pisza w instrukcji, czy kaza sie samemu domyslac? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ComeToDaddy Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Nemo - w ośkowych autach NIE NALEŻY wysprzęglać przy podcinaniu z ręcznegoNo chyba ze sie ma reczny na przod, no ale wtedy to juz kompletnie bez sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się