Skocz do zawartości

Co dzisiaj zrobiłem/am przy swoim Subaraczku :)


zaki79

Rekomendowane odpowiedzi

więc to jest tak że zapłaciłem im raz to teraz robią za friko dopóki nie naprawią. Tzn. płace za nowe części. No ale tak będę musial zrobić. Znaleźć jakiegoś innego mechanika.

Jeszcze zauważyłem jeden objaw. W trakcie jazdy przy wrzuceniu na luz obroty spadają bardzo nisko, po czym wskakują na ok.1000 i dalej już bez zmian. Za to przy ruszaniu czasami robi wrażenie jak by miała zgasnąć.

Macie jakiś ciekawy sklepik wysyłkowy z częściami do subaru?

PS. Śliczne te zaciski.

Zmien warsztat bo ci robia metoda prob i bledow a to kosztowne i efekt nikly :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie wymieniłem łożysko w lewym tylnym kole ... poprzednie wytrzymało około roku i kilkanaście tysięcy km'ów. Te które padło kupiłem w USA - mając pewność, że u nas nie dostanę pasującego do mojego us-speca ... kosztowna ta niewiedza ;) Teraz mam nadzieję, że NTN wytrzyma dłużej.

Przy okazji wymiany kolega mnie postraszył, że mi z tylnego dyfra jakieś klekoty dochodzą - polataliśmy ze stetoskopem z autem na podnośniku, auto "leciała" kilkadziesiąt km na godzinę na czwartym biegu i faktycznie coś tam w dyfrze się odzywa. Wyczytałem na zagamanicznym forum, że to standard więc olewam temat do czasu, aż się ustrojstwo zatrzyma ;)

Zrobiliśmy też inspekcję rozrządu - po ponad 5 latach i przejechanych niespełna 60 kkm pasek wygląda jak nowy - conti rulez ;) Chyba jeszcze ze dwa lata pojeżdżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz drugi w ciągu trzech lat naprawiłem zegarek. Wcześniej zimny lut na sławnym oporniku 520.

Tym razem odpadł, tak - odpadł :blink: opornik 300.

Demontaż, przylutowanie opornika i montaż - 5 min.

 

Jakość wykonania tego zegarka, to swoiste kuriozum, godne najlepszych firm z lat komuny. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz drugi w ciągu trzech lat naprawiłem zegarek. Wcześniej zimny lut na sławnym oporniku 520.

Tym razem odpadł, tak - odpadł :blink: opornik 300.

Demontaż, przylutowanie opornika i montaż - 5 min.

 

Jakość wykonania tego zegarka, to swoiste kuriozum, godne najlepszych firm z lat komuny. :facepalm:

 

Raz jakiś osioł zamówił zbyt "cienkie" sito do sitodrukarki. Za mało pasty lutowniczej zostało nakładane w procesie produkcji i tak już pewnie wszystkie zegarki polutowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha..Dzieki Adek...Jerzyk faktycznie ma "inny" gust- ale pamietam o Nim i szukam tych jednych jedynych..By se zrobił bling bling Biżut :P

 

A co do kółek to tecnocast'y wypuszczane na Japonię 15" x 6.5" szerokości...i oponka ze smarta...145/65...naciąg będzie :P

Felgi gotowe...śrubki dam stare lub nowe chromowane..jeśzcze nie wiem :)

Do tego naketki-nowe wentyle , dekielki i pierścienie centrujące..No ale najważniejsze już jest- felga w polerce :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedą chrom lub obecne z nierdzewki...wyglądają ok...nakrętki za to będą fioletowe :P

Bedą pasowały do chlapaczy..zrobionych z desek do krojenia :P

Pionierski pomysł jednego z forumowiczów...materiał już zakupiony :D

Byle do wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczs parkowania tyłem przy krawezniku, wyprułem oba tylne chlapacze na raz.

Jestem z siebie dumny :P

To bylo 15 minut po tym jak, po nie udanej walce z nadsterownascia, przeprawilem sie przez kraweznik :(

Teraz wiem, ze sa dni, w ktorych lepiej nie dotykac kluczykow od szuwara ;)

Edytowane przez pajac_am
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...