Skocz do zawartości

Nasze forumowe MANDATY


ogs

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem jak na Autobanie 180 zamiast 120 to jeszcze idzie.

 

 

Dura lex, sed lex. W Niemczech na autostradach jadę licznikowo max 10kmh ponad. Ale to już też nie te czasy, co jeszcze 10lat temu. Wszyscy w Niemczech mają te ograniczenia gdzieś :(

 

Pokazałbyś fotki Fireblade :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 699
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Hubeeert, bez cisnienia, przeciez narazie jest wszystko z przymrozeniem oka i nikt sobie do gardel nie skacze. Ot, dyskusyjka...

Dbam tylko o to, żeby taka pozostała. Dyskusje na temat osobistego odbioru pewnych rzeczy potrafią być nagle bardzo ostre. Nie wiedziec czemu. :twisted: :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy śnieg tej zimy, sprawił, że wyruszyłem (na nowiutkich zimówkach) czym prędzej na parking pod Tesco. Ciesząc się jak dziecko. :mrgreen:

Chwila zabawy, kosztowała mnie 300 plnów i O punktów. Nie mówię, że nie było warto :roll: ale to lekka przesada, tym bardziej, że była 12 w nocy a parking ogromnych rozmiarów, puściutki wzdłuż i wszerz. (mandat za stwarzanie niebezpieczeństwa na drodze publicznej :???: )

 

Trzeba było nie przyjmować. Parking Tesco NIE JEST DROGĄ PUBLICZNĄ. Dopóki nic nie narozrabiałeś (dzwon jaki czy inny dach) mogli Cię najwyżej stamtąd przegonić, ale nie karać.

 

a jak to jest z wyprzedzaniem? Ktoś mi mówił, że policja ma prawo zatrzymać jak się przekroczy prędkość nawet, jeśli jest to podczas wyprzedzania na drodze jednojezdniowej. A kiedy przecież chodzi o zmniejszenie ryzyka wypadku! :shock:

 

Taka jest praktyka i co mądrzejsi policjanci zdają sobie z tego sprawę i odpuszczają. Tym niemniej nigdzie w przepisach nie ma "zgody" na przekraczanie dozwolonej prędkości w czasie wyprzedzania, chyba ŻE JEST TO KONIECZNE DLA UNIKNIĘCIA WYPADKU. Ale to dotyczy zawsze i wszystkich przepisów. (np. jak widzisz, że zaraz ktoś Ci zaparkuje w bagażniku, a jedyną możliwością uniknięcia tego jest wydarcie na czerwonym, to Ci wolno, a nawet masz taki obowiązek) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sjak, dzięki :) Ale rozumiem, że można trafić na wścibskiego który wlepi mandat w takiej sytuacji? Co wtedy, odmówić przyjęcia twierdząc, że to dla uniknięcia wypadku? Podejrzewam, że jak nic z naprzeciwka nie jechało, to to nie przejdzie...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalenie się 110/50 wcale nie jest "fajne"

 

ponieważ prawdopodobnie komentujesz mój wpis (u mnie było 109/50 :mrgreen: ) to słowo wyjaśnienia. Rzecz sie działa na wlocie do wawy na 3 pasmowej drodze. Jeśli ty jeździsz w takich warunkach zgodnie z przepisami to gratuluje silnej woli :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sposób na fotoradary, jechać pow. 250 km/h, powyżej tego już nie cykną, a nawet jak, to są homologowane tylko do 250km/h i nikt nic nie zrobi, sam to wyprubowałem, hahaha. Pozdro dla wszystkich pieniaczy i blokujących lewy pas, który przypominam służy tylko do wyprzedzania, a nie do jechania z przepisową prędkością. :razz:

 

[ Dodano: Sob Mar 28, 2009 5:23 pm ]

kto powoduje większe zagrożenie na drodze, gość który jedzie pewnie np.180 km/h, czy ktoś, kto się boi jezdżić i jedzie np. 60km/h i nie wie gdzie i jak jechać?

 

[ Dodano: Sob Mar 28, 2009 5:24 pm ]

Cześć, Szakal!
Cześć Mikad, pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem wywoływać awantury , bo opisałem coś co było 21 lat temu - teraz tak nie jeżdżę . Szkoda ,że niektórzy nie pamiętają , że wtedy etylina była na kartki 45 l na miesiąc . Pamięć mam dziękować Bogu dobrą . Czułbym się obrażony , ale w wieku 48 lat nic mi nie dolega , a u lekarza nie byłem ....nie pamiętam - maże to ta choroba ???? Wydawało mi się , że fajne towarzystwo i że czasami przydać się mogę w sprawach technicznych 16 lat subaru i 1 milion 300 tys km na liczniku . Nie wiem jakie prawo przypisują sobie inni do obrażania ? Może to dlatego , że moje dzieci są w końcowym etapie studiów i są starsze od obrażających ?

Przepraszam , że w tym wątku ale odpowiedniego nie znalazłem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto powoduje większe zagrożenie na drodze, gość który jedzie pewnie np.180 km/h, czy ktoś, kto się boi jezdżić i jedzie np. 60km/h i nie wie gdzie i jak jechać?

 

Wszystko zależy od sytuacji. Prędkość powinna być dostosowana do panujących warunków. I pamiętaj, że oprócz Ciebie i Twoich umiejętności są na drodze jeszcze inne osoby, które mogą mieć bardzo duży problem z oceną, jak szybko się do nich zbliżasz. Ty panujesz nad samochodem i prędkością, ale inni nie muszą panować nad Twoją prędkością. Wszystkie analizy potwierdzają, że Polacy potrafią w miarę właściwie ocenić prędkość innego pojazdu poruszającego się z prędkością nie większą niż 140 km/h. Jazda powyżej tej granicy (na naszych drogach) niestety pociąga za sobą bardzo duży wzrost ryzyka, powtarzam jeszcze raz - z powodu braku umiejętności oceny Twojej prędkości przez innych, a nie dlatego, że Ciebie przerośnie.

 

Oczywiście Twoje zdanie dotyczące zbyt wolnej jazdy jest jak najbardziej słuszne :smile:

 

[ Dodano: Sob Mar 28, 2009 6:18 pm ]

Czułbym się obrażony , ale w wieku 48 lat nic mi nie dolega , a u lekarza nie byłem ....nie pamiętam - maże to ta choroba ???? Wydawało mi się , że fajne towarzystwo i że czasami przydać się mogę w sprawach technicznych 16 lat subaru i 1 milion 300 tys km na liczniku . Nie wiem jakie prawo przypisują sobie inni do obrażania ?

 

Skoro masz 48 lat to pewnie słuchałeś Jacka Kaczmarskiego. W jednym ze swoich utworów śpiewał "...uznałem, że mam prawo sądzić ludzi, dlatego tylko, że mam tę możliwość ..." Ale z tego ludzie na poziomie wyrastają, więc daj im czas i się nie obrażaj. Mam nadzieję, że tej marki jednak nie kupuje hołota :twisted:

 

[ Dodano: Sob Mar 28, 2009 6:25 pm ]

a nawet jak, to są homologowane tylko do 250km/h i nikt nic nie zrobi

 

Obawiam się, że kiedyś się zdziwisz :twisted: Ale skoro lepiej się z takim przeświadczeniem czujesz :twisted: . Niektórzy lepiej się czują mówiąc, że Subaru jest koreańskie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co denerwować, bo przecież nikt nie jest święty, a to jest forum o mandatach, a nie o wyrażaniu opinii na temat innych użytkowników, jak ktoś się denerwuje na forum to co dopiero na drodze, więcej luzu i z poczuciem humoru trochę, ja osobiście nie znam nikogo, kto by jeżdził z przepisową prędkością. Zamiast się złościć, lepiej się pozdrawiajmy na wzajem wszyscy. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem kilka lat temu mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym - od straży miejskiej . Poszedłem do nich , aby złożyć reklamację . Pani która wypisała mandat kompletnie nie rozumiała przepisów . Powiedziała , że nie mogę parkować tak blisko przejścia dla pieszych . Mówię , że tak blisko mogę parkować , bo to teren zabudowany i jest to Śródmieście Warszawy . Ona na to - czy widzi pan tu jakąś budowę ? Ręce i majtki opadają !

 

[ Dodano: Sob Mar 28, 2009 7:34 pm ]

Zimno - mróz z 10 stopni . Jadę dwupasmówką i wyprzedzam TIR-a - nie zauważyłem znaku ogr.50 , więc wpadam na siusiarkę . Pan władza mówi , że należy się pięćset i 10 pkt ! Ja mu odpowiadam , żeby mi udowodnił a on , że ma to wyświetlone . Idziemy do suszarki a tam zero bo jego kolega włączył właśnie silnik aby się ogrzać i zresetował mój wynik . Skończyło się na tym , że zmarżluch musiał z własnej kiszeni zapłacić za drugie śniadanie a nie za moje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdro dla wszystkich pieniaczy i blokujących lewy pas, który przypominam służy tylko do wyprzedzania, a nie do jechania z przepisową prędkością. :razz:

 

Gość który jedzie lewym pasem w miarę przepisową prędkością wybrał sobie do łamania inne przepisy niż Ty chcąc jechać szybciej przekraczając prędkość. Spójrz na to z tej strony. Obaj łamiecie przepisy. A kwestią sporną jest co jest bardziej niebezpiecznie. Ale to tylko mała dygresja - inaczej sprawa wygląda w mieście, inaczej w trasie a jeszcze inaczej na autostradzie. Nie ma co drążyć tematu.

 

[ Dodano: Sob Mar 28, 2009 5:23 pm ]

kto powoduje większe zagrożenie na drodze, gość który jedzie pewnie np.180 km/h, czy ktoś, kto się boi jezdżić i jedzie np. 60km/h i nie wie gdzie i jak jechać?

Hmn. Jeśli sytuacja nie dzieje sią na drodze ekspresowej i na autostrdzie to zdecydowanie gość jadący 180 km/h. Żaden użytkownik drogi nie jest zobowiązany do zakładania, że "za rogiem" będzie jechał gość 180. Czy to w mieście, czy na zwykłej drodze poza miastem. Wielokrotnie miałem sytuacje, gdy jadąc sporo powyżej dopuszczalnej poza obszarem zabudowanym musiałem ostro hamować, bo z przeciwka wyprzedzał ktoś kto uważał, że zmieści się przede mną - ja w takiej sytuacji dostrzegam przede wszystkim swoją winę, a nie emeryta, który nie dostrzegł, że 5 km przed nim zbliża się pirat drogowy (czyli ja).

 

Wszystkie analizy potwierdzają, że Polacy potrafią w miarę właściwie ocenić prędkość innego pojazdu poruszającego się z prędkością nie większą niż 140 km/h. Jazda powyżej tej granicy (na naszych drogach) niestety pociąga za sobą bardzo duży wzrost ryzyka, powtarzam jeszcze raz - z powodu braku umiejętności oceny Twojej prędkości przez innych, a nie dlatego, że Ciebie przerośnie.

Zaskakujące jest że 90% kazaków z polskich dróg (nazwijmy tak roboczo wszystkich, którzy jeżdżą zdecydowanie powyżej dopuszczalnej prędkości), gdy wyjadą do Niemiec czy Norwegii to nagle potulnieją i potrafią jechać zgodnie z przepisami. 140 km/h poza drogami ekspresowymi i autostradami to zdecydowanie za dużo. Wielu z nas jeździ właśnie z taką prędkością przelotową - sam nie jestem święty. Miejcie świadomość, że jest to zdecydowanie za szybko w wielu sytucjach na polskich drogach.

 

Wracając do tematu mandatów: ostatnio 200 zł i 2 (chyba ?) punkty karne za wjazd na zakazie na stacje benzynową jadąc samochodem bez dokumentów. Jakiś służbista jechał właśnie na służbę (było za 10 siódma). eh. życie. dobrze, że z lawety się wykręciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie denerwuję , czekam , aż niektórzy przestaną być początkujący i nabiorą pokory , trochę szacunku do innych , i dowiedzą się , że zawsze znajdzie się ktoś szybszy , silniejszy , i że mimo wszystko jesteśmy tu dla towarzystwa . Nie musimy niczego udowadniać nikomu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większą żenułą jest hipokryzja.

Nie widzisz różnicy pomiędzy 90 a 200 km/h w obszarze zabudowanym? No OK...

Nie wiem jakie prawo przypisują sobie inni do obrażania ?

Jeżeli mówisz o mnie to wiedz, że nie miałem zamiaru Cię obrazić i jeżeli to zrobiłem to przepraszam, chodziło o ocenę zachowania na drodze.

Może to dlatego , że moje dzieci są w końcowym etapie studiów i są starsze od obrażających ?

Bardzo bym sobie tego życzył :mrgreen:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość który jedzie lewym pasem w miarę przepisową prędkością wybrał sobie do łamania inne przepisy niż Ty chcąc jechać szybciej przekraczając prędkość. Spójrz na to z tej strony. Obaj łamiecie przepisy. A kwestią sporną jest co jest bardziej niebezpiecznie. Ale to tylko mała dygresja - inaczej sprawa wygląda w mieście, inaczej w trasie a jeszcze inaczej na autostradzie. Nie ma co drążyć tematu.

 

A ja właśnie podrążę. Lewy pas służy do jazdy w sytuacji, gdy nie ma możliwości jazdy innym. Prędkość jest sprawą drugorzędną. Natomiast do szału mnie doprowadzają ludki, którzy za wszelką cenę chcą wymusić przestrzeganie przez innych przepisów. Wiele razy spotkałem się z sytuacją, że ktoś jadący lewym pasem z max dopuszczalną prędkością za nic nie chce "puścić" tego szybszego. Wiem, że w 99% przypadków "ten szybszy" będzie tak jechał, bo ma takie widzimisię. Ale pozostają przypadki np jazdy z dzieckiem do szpitala czy z rodzącą żoną. :evil: Od wymuszania stosowania się do przepisów są odpowiednie służby a nie cywilni kierowcy. Z tego punktu widzenia nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem.

140 km/h poza drogami ekspresowymi i autostradami to zdecydowanie za dużo.

W bardzo wielu sytuacjach tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najbardziej wkurzające było nie jak dostałem mandat, ale jak raz musiałem jechać przed oznakowaym radiowozem na ograniczeniu do 40-tu :???:

Nadmienię, iż nie był to teren zabudowany, nie było tam zupełnie nic - pola po obu stronach drogi :!:

Jechaliśmy tak sobie przez parę kilometrów i czekaliśmy, kto pierwszy wykona jakiś nerwowy ruch :twisted:

A za nami sznur samochodów...

Gdyby nie tempomat to na pewno pękł bym pierwszy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sposób na fotoradary, jechać pow. 250 km/h, powyżej tego już nie cykną, a nawet jak, to są homologowane tylko do 250km/h i nikt nic nie zrobi, sam to wyprubowałem, hahaha.

 

Jakim samochodem i gdzie miałeś taką "przyjemność" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...