Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...

[GREGG]

2 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):

Zakaz importu produktów z Ukrainy. Wydano rozporządzenie - Wydarzenia w INTERIA.PL

 

Z grobów bolszewików dobywa się rechot. Historii.

 

A tow. pierwszy sekretarz zapowiedział dzisiaj powszechny skup zboża, dopłaty wszelakie i tak dalej. Glapa jakąś porządną premię będzie musiał dostać za pracę w ciężkich warunkach, nadzorowanie przegrzanych drukarek to odpowiedzialne zajęcie 

[B-52]

@GREGG, ale po co drukarki? Przecież to Ty zapłacisz za nieudolność tych złodziei i sfinansujesz tarczę dla rolnictwa.

(ja też. I wielu innych, którym się chce pracować, a nie (z dumą) pobierać jałmużnę, za którą też Ty płacisz zresztą)

 

[GREGG]

10 minut temu, B-52 napisał(a):

@GREGG, ale po co drukarki? Przecież to Ty zapłacisz za nieudolność tych złodziei i sfinansujesz tarczę dla rolnictwa.

(ja też. I wielu innych, którym się chce pracować, a nie (z dumą) pobierać jałmużnę, za którą też Ty płacisz zresztą)

 

 

Myślę, że zdzieranie haraczu z tych, którym się chce, nie wystarczy. A sposób na łatwe rozdawnictwo został już wymyślony i sprawdzony - już teraz mamy zadłużenie pozabudżetowe na kilkaset mld, ukryte przez jakieś twory i fundusze, więc kolejne miliardy wystarczy szybciutko dodrukować. Dżin socjalu został wypuszczony z butelki i sam do niej nie wróci a trzeba go dobrze odżywiać. Potem co za różnica, czy będą ci czy tamci, skoro wszyscy tylko prześcigają się w obietnicach, kto da więcej, wszystko staje się 'prawem' itd. I będzie się to teraz turlać w tym kierunku

[B-52]

Tak, czy owak, czekają nas nowe podatki. Lub podniesienie istniejących, na przykład pod pozorem obniżenia (żeby było śmieszniej).

[Szürkebarát]

30 minut temu, B-52 napisał(a):

Tak, czy owak, czekają nas nowe podatki. Lub podniesienie istniejących, na przykład pod pozorem obniżenia (żeby było śmieszniej).

Ale dlaczego oni uparcie nazywają siebie prawicą?

[GREGG]

58 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

Ale dlaczego oni uparcie nazywają siebie prawicą?

 

U nas podział prawica-lewica opierał się zawsze głównie na kwestiach ideologicznych, a nie gospodarczych. A gospodarki nikt nie rozumie, politycy to zwykle wieczni działacze bez doświadczenia w biznesie czy choćby w prawdziwej pracy 

[skwaro]

1 godzinę temu, B-52 napisał(a):

Tak, czy owak, czekają nas nowe podatki. Lub podniesienie istniejących, na przykład pod pozorem obniżenia (żeby było śmieszniej).

Już zapowiedzieli nowy "polski ład", trzymajmy się za kieszenie... 

[Szürkebarát]

26 minut temu, GREGG napisał(a):

 

U nas podział prawica-lewica opierał się zawsze głównie na kwestiach ideologicznych, a nie gospodarczych. A gospodarki nikt nie rozumie, politycy to zwykle wieczni działacze bez doświadczenia w biznesie czy choćby w prawdziwej pracy 

Zgodzę się z tym podziałem, po części. Bo owe "kwestie ideologiczne" są używane tylko po to żeby stanąć w kontrze, pozyskać wyborców. Gospodarkę, ekonomię, znają zawodowcy tylko że oni z reguły trzymają się z dala od bagiennej polskiej polityki. Uprawianej ostatnio przez co raz bardziej psychopatycznych doktrynerów albo przez rozmaite kreatury, wyłonione znikąd że użyję starego dowcipu z PRL - "członek wysunięty z ramienia na czoło".

 

Oczywiście trzeba pamiętać o mediach. Nie ma cię w mediach - nie ma cię w ogóle.

[B-52]

Te kwestie ideologiczne, czy odległość od ołtarza (rozmaicie to można mierzyć) grają co najmniej jedne z pierwszych skrzypiec niestety. Kompletnie tego nie rozumiem. Czy z tego się robi jedzenie, benzyna, albo energia elektryczna? 

[Szürkebarát]

26 minut temu, B-52 napisał(a):

Te kwestie ideologiczne, czy odległość od ołtarza (rozmaicie to można mierzyć) grają co najmniej jedne z pierwszych skrzypiec niestety. Kompletnie tego nie rozumiem. Czy z tego się robi jedzenie, benzyna, albo energia elektryczna? 

Z tego się robi dwór, świtę, uzależnionych i powolnych następców. Tak niszczy się nieokrzepłą demokrację i psuje młodych z ideami z w głowach.

[GREGG]

2 godziny temu, B-52 napisał(a):

Te kwestie ideologiczne, czy odległość od ołtarza (rozmaicie to można mierzyć) grają co najmniej jedne z pierwszych skrzypiec niestety. Kompletnie tego nie rozumiem. Czy z tego się robi jedzenie, benzyna, albo energia elektryczna? 

 

Naród niezbyt mądry (społeczeństwo chłopskie, potem II WŚ i PRL plus kościół zrobiły swoje), to się łatwo daje wodzić za nos. Do tego jakiś wschodni kult władzy u nas panuje, jak ktoś się dostanie na stołek to łatwiej go bronić niż komu innemu zdobyć, nawet jak ten u władzy kradnie w biały dzień czy wymyśla jakieś debilizmy. Wystarczy raz na parę lat przy wyborach odgrzać temat typu aborcja a gospodarka, zdrowie itd. odchodzą nagle w zapomnienie w odpowiednim momencie   

[Szürkebarát]

Godzinę temu, GREGG napisał(a):

PRL plus kościół zrobiły swoje

PRL przejechał się bardzo na dostępie do edukacji dla "chłopskich synów" bo już w latach 50tych i 60tych musiał pałować młodych i wykształconych, nie gdzie indziej tylko w zdoktrynowanych szkołach i uczelniach. 

[maciek323]

W dniu 16.04.2023 o 15:28, Szürkebarát napisał(a):

PRL przejechał się bardzo na dostępie do edukacji dla "chłopskich synów" bo już w latach 50tych i 60tych musiał pałować młodych i wykształconych, nie gdzie indziej tylko w zdoktrynowanych szkołach i uczelniach. 

Nie do konca tak było jak mówisz, albo w zasadzie odwrotnie. W latach 50-tych nikt nie pałował młodych i wykształconych. Jedyne rozruchy w latach 50-tych, to czerwiec 1956 w Poznaniu, bunt w zakładach Cegielskiego wywołany przez klasę robotniczą, tylko z powodów socjalno-bytowych.

W 1968 roku takie zjawisko jakie określiłeś miało miejsce. Z tymże nie wystąpiło na "zindoktrynowanych szkołach i uczelniach" - a na UW i Politechnice Warszawskiej, które były najmniej zindoktrynowanymi uczelniami w Polsce. Wręcz jak na PRL, czy cały obóz wschodni - to były wtedy malutkie oazy wolnej myśli, nieskrępowanej wymiany poglądów, oczywiście na ile to się dało w tym systemie zrobić (szczególnie UW, bo wiec na Politechnice był sprawą wtórną wobec wydarzeń na UW). Nastawienie dużej części studentów, części młodej kadry, było opozycyjne, czy może lepiej rzec reformatorskie. Ale to dotyczyło UW, tak na prawdę kilku wydziałów.

Prawdziwie zindoktrynowane to były jakieś uczelnie typowo partyjne, wojskowe, czy milicyjne w Szczytnie czy Słupsku. Tam nikt nawet nie śmiał myśleć troche inaczej niż każe władza i żadnego buntu tam nigdy nie było, do końca lat 80-tych. Na takich uczelniach rzeczywiście dominowała młodzież pochodzenia chłopskiego.

Z kolei rozruchy na UW nie zostały w żaden sposób wywołane przez "chłopskich synów".  W większości to były dzieci nomenklatury partyjnej (często pochodzenia żydowskiego), trochę dzieci przedwojennej inteligencji itp.

 

Mitem jest opór "chłopskich synów" wobec PRL, tym bardziej tych którzy się wykształcili. To była grupa która najwięcej na PRL zyskała i wręcz byłoby dziwne, gdyby masowo się buntowała. Na tych ludziach był zbudowany cały system represji i wojsko, które to dwa filary do końca PRL pozostały wierne systemowi i w zasadzie stanowiły jedyną jego podporę.

[Szürkebarát]

7 godzin temu, maciek323 napisał(a):

Nie do konca tak było jak mówisz, albo w zasadzie odwrotnie. W latach 50-tych nikt nie pałował młodych i wykształconych. Jedyne rozruchy w latach 50-tych, to czerwiec 1956 w Poznaniu, bunt w zakładach Cegielskiego wywołany przez klasę robotniczą, tylko z powodów socjalno-bytowych.

W 1968 roku takie zjawisko jakie określiłeś miało miejsce. Z tymże nie wystąpiło na "zindoktrynowanych szkołach i uczelniach" - a na UW i Politechnice Warszawskiej, które były najmniej zindoktrynowanymi uczelniami w Polsce. Wręcz jak na PRL, czy cały obóz wschodni - to były wtedy malutkie oazy wolnej myśli, nieskrępowanej wymiany poglądów, oczywiście na ile to się dało w tym systemie zrobić (szczególnie UW, bo wiec na Politechnice był sprawą wtórną wobec wydarzeń na UW). Nastawienie dużej części studentów, części młodej kadry, było opozycyjne, czy może lepiej rzec reformatorskie. Ale to dotyczyło UW, tak na prawdę kilku wydziałów.

Prawdziwie zindoktrynowane to były jakieś uczelnie typowo partyjne, wojskowe, czy milicyjne w Szczytnie czy Słupsku. Tam nikt nawet nie śmiał myśleć troche inaczej niż każe władza i żadnego buntu tam nigdy nie było, do końca lat 80-tych. Na takich uczelniach rzeczywiście dominowała młodzież pochodzenia chłopskiego.

Z kolei rozruchy na UW nie zostały w żaden sposób wywołane przez "chłopskich synów".  W większości to były dzieci nomenklatury partyjnej (często pochodzenia żydowskiego), trochę dzieci przedwojennej inteligencji itp.

 

Mitem jest opór "chłopskich synów" wobec PRL, tym bardziej tych którzy się wykształcili. To była grupa która najwięcej na PRL zyskała i wręcz byłoby dziwne, gdyby masowo się buntowała. Na tych ludziach był zbudowany cały system represji i wojsko, które to dwa filary do końca PRL pozostały wierne systemowi i w zasadzie stanowiły jedyną jego podporę.

Pisząc o zdoktrynowanych uczelniach miałem na myśli ich władze i popleczników- wykładowców oraz pozostałych z POP oraz ich "opiekunów" w ministerstwie. Nie jest tajemnicą, że im wyższe stanowisko ktoś zajmował na uczelni tym bardziej był unurzany w "czerwonej farbie". Nie śledziłem tego, przypuszczam że wszyscy rektorzy w tym czasie należeli do PZPR a jeśli nie to do SD czy ZSL. Nie mam nic do ludzi ze wsi, wszyscy przecież jesteśmy ze wsi, jednak to oni stanowili w młodzieżowych partiach w PRL większość i jakieś kariery dzięki późniejszemu wstąpieniu do którejś z partii porobili, przyssani do zaworu karmiącego.

 

A tymczasem Zboże z Ukrainy. Marian Banaś i jego ludzie przeprowadzą kontrolę - Wydarzenia w INTERIA.PL .

Fajnie jest na samym końcu - nie Ukraina ma teraz problem z wywozem swoich zbóż do "głodującej Afryki" tylko - Polska!

 

Ja bym wsypał te zboża do węglarek (nie zabrudzi się, to zboże techniczne o wartości opałowej kiepskiego pelletu) i ustawił na wszystkich torach prowadzących na Ukrainę. i niech sukcesywnie je zabierają z powrotem. Kosztami obciążył bym geszefciarzy wykrytych przez funkcjonariuszy Banasia.

[maciek323]

"Po trwającej pół roku korekcie cen, średnia cena na rynku pierwotnym w sześciu największych miastach w I kwartale 2023 przekroczyła poprzedni szczyt z II kwartału 2022. Warto jednak zaznaczyć, że w ciągu drugiego półrocza 2022 na każdym z największych rynków odnotowano korektę średniej ceny od szczytu przypadającego w pierwszym półroczu 2022 r." - napisali analitycy PKO BP.

I tak: w Gdańsku średnia cena na rynku pierwotnym spadła o 13 proc., w Krakowie o 6,5 proc., w Poznaniu o 6,2 proc., w Warszawie o 4,5 proc., we Wrocławiu o 1,6 proc., a w Łodzi o 1,1 proc.

"Skala korekty cen w ujęciu nominalnym była niewielka, zwłaszcza wobec wysokiego tempa wzrostów w poprzednich latach, niemniej istotna w ujęciu realnym, a więc po uwzględnieniu spadku wartości pieniądza w warunkach wysokiej inflacji" - zwracają uwagę eksperci banku.

PKO BP podało, że w pierwszym kwartale odnotowano wyraźny wzrost sprzedaży mieszkań względem IV kwartału 2022 r. Minimum sprzedaży przypadło na III kwartał 2022 r.

 

 

Wojna wojną, ale w czasie inflacji pieniądz parzy w portfel i kto może to ucieka w nieruchomości.

Sam jako pośrednik (nie zawodowy) uczestniczyłem ostatnio w sprzedaży nieruchomości która wydawała się niesprzedawalna (udział procentowy w działce i w domu na prowincji). I poszła dość szybko w niezłej dla sprzedających cenie.

[Szürkebarát]

NBP ze sporą stratą za 2022 r. Bank centralny podał wyniki finansowe - Biznes w INTERIA.PL

No i co z tego skoro mamy socjalizm? 

[Blixten]

W dniu 20.04.2023 o 21:06, Szürkebarát napisał(a):

NBP ze sporą stratą za 2022 r. Bank centralny podał wyniki finansowe - Biznes w INTERIA.PL

No i co z tego skoro mamy socjalizm? 

Koszmar.

A nie, poczekaj, ... to nie sen... 

[FOR CVT]

32 minuty temu, Blixten napisał(a):

A nie, poczekaj, ...

 

 

tapatalked

[Kiwi 4ester]

46 minut temu, FOR CVT napisał(a):

 

 

tapatalked

Do wyborów coraz bliżej. Lepiej się trzymamy mocno.

[Kiwi 4ester]

Taki delikatny OT, ale mówiący o najcenniejszej walucie jaką posiadamy w życiu... Czas.

https://joemonster.org/art/67624/Miliarder_czasu

[Szürkebarát]

3 godziny temu, Kiwi 4ester napisał(a):

Taki delikatny OT, ale mówiący o najcenniejszej walucie jaką posiadamy w życiu... Czas.

https://joemonster.org/art/67624/Miliarder_czasu

Na wszystko co tam napisane wpadłem sam choć nie opisał bym tego tak ładnie. Dobry przekład.

[Blixten]

… a czy Wy … 

 

… otrzymaliście już zwrot … 

 

… dzięki… 

 

 

 

 

 

 

 

 

… obniżonym podatkom ?

 

 

 

[Kiwi 4ester]

14 minut temu, Blixten napisał(a):

… a czy Wy … 

 

… otrzymaliście już zwrot … 

 

… dzięki… 

 

 

 

 

 

 

 

 

… obniżonym podatkom ?

 

 

 

Prima Aprilis był miesiąc temu

[skwaro]

17 minut temu, Blixten napisał(a):

… a czy Wy … 

 

… otrzymaliście już zwrot … 

 

… dzięki… 

 

 

 

 

 

 

 

 

… obniżonym podatkom ?

 

 

 

Zwrot owszem, był rekordowy, ale nawet po zwrocie podatki były wyższe niż w zeszłym roku

[Blixten]

4 minuty temu, skwaro napisał(a):

Zwrot owszem, był rekordowy, ale nawet po zwrocie podatki były wyższe niż w zeszłym roku

 

Oglądałem z córkami na TVP2 jakiś thriller o ratownikach medycznych i w przerwie leciały takie rewelacje