Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz, że ulubionym czasem trzymania akcji przez Buffetta to wieczność? :wink:

wiem po przeczytałem kilka książek o sposobie jego inwestowania :)

co nie zmienia faktu, że inwestowanie w wartość firmy jest dużo bardzie opłacalne i bezpieczne niż spekulowanie na papierach wartościowych jakimi są akcje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojny walutowe: Fed kontratakuje.

 

Amerykańska Rezerwa Federalna za wszelką cenę dąży do osłabienia dolara. Poirytowany brazylijski minister finansów Guido Mantega nazwał te działania „wojnami walutowymi”. Spekulanci na całym świecie zacierają ręce.

 

W tym roku wydarzenia na rynkach finansowych są determinowane przez dwa główne czynniki. W pierwszej połowie roku był to kryzys finansów publicznych w strefie euro. Od początku czerwca największy wpływ na rozwój sytuacji na rynkach mają doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, gdzie powróciły obawy związane z kolejną depresją. Pierwsze tygodnie czerwca przyniosły również ważną zmianę na rynku walutowym. Dolar runął w dół wobec euro, jena i pozostałych walut.

 

O finansach osobistych wiemy wszystko. Wejdź na www.bankier.pl/finanse i skorzystaj z naszego doświadczenia.

W obliczu nadejścia kolejnej fali kryzysu, światowe banki centralne na czele z Rezerwą Federalną chwyciły się ostatniej deski ratunku. Chcąc za wszelką cenę podtrzymać ożywienie, stosują narzędzia polityki pieniężnej. Władze monetarne liczą, że wzrost podaży pieniądza pozwoli wrócić gospodarce na pożądaną ścieżkę wzrostu. Jednak poprzez sztuczne zaniżanie stopy procentowej zniekształcają tylko rzeczywisty obraz gospodarki.

 

Niska stopa procentowa najmocniej dotyka gospodarki rozwijające się

 

W ocenie brazylijskiego ministra finansów Guido Mantegi niska stopa procentowa i łatwy pieniądz w Stanach Zjednoczonych są głównymi przyczynami niestabilności na światowych rynkach finansowych. Z tego powodu inwestorzy poszukując wysokich stóp zwrotu, zalewają kraje rozwijające się tanim kapitałem.

 

W Brazylii skala tego zjawiska jest porażająca. Różnica między rentownością brazylijskich i amerykańskich obligacji w minionych tygodniach przekraczała 11 proc. Z powodu tej rozbieżności przez pierwsze osiem miesięcy roku na rynek długu w Kraju Kawy napłynęło 34,6 mld dolarów. W sierpniu podmioty zagraniczne posiadały 89 mld dolarów w brazylijskich obligacjach. Było to aż 10,1 proc. całkowitego długu. O skali problemu świadczy fakt, że jeszcze pięć lat temu było to zaledwie 0,8 proc. Napływ amerykańskiego kapitału przekłada się na aprecjację reala. Od początku 2009 roku kurs reala wobec dolara wzrósł o niemal 40 proc. Umocnienie brazylijskiej waluty skutkuje kolejnym szkodliwym zjawiskiem, czyli wzrostem deficytu rachunków bieżących. W sierpniu osiągnął on rozmiary 46 mld dolarów.

 

Odpowiedzią ministra Mantegi było podniesienie opodatkowania dla obcokrajowców, którzy kupują aktywa generujące stały dochód. Stopa podatku wzrosła z dwóch do czterech procent. Ten zabieg jest jednak zbyt słaby, aby powstrzymać Rezerwę Federalną. Skupowanie dolara przez banki centralne jest równie nieefektywne. Przekonały się o tym kraje Ameryki Łacińskiej, gdzie banki centralne Kolumbii i Kostaryki przystąpiły do obrony swoich interesów w ten właśnie sposób.

 

Skuteczne Chiny i bezsilna Japonia

 

Chiny to jedyne państwo, które z sukcesem walczy ze słabym dolarem. Ludowy Bank Chin skupuje na rynku nadmiar amerykańskiej waluty i w ten sposób broni się przed umocnieniem juana. Z tego powodu w Państwie Środka trwa zakrojona na szeroką skalę akcja kredytowa. Tylko we wrześniu podaż pieniądza wzrosła o 19 proc. w ujęciu rocznym. W dodatku Chiny gromadzą olbrzymie rezerwy walutowe. Na koniec poprzedniego miesiąca sięgnęły one 2,65 bln dolarów. Pozostałe kraje z regionu nie są już tak skuteczne. Malezja, Tajlandia, czy Singapur są bezsilne w walce z Rezerwą Federalną. W minionym tygodniu Korea Południowa nie zdecydowała o podwyżce stóp procentowych, mimo inflacji, która jest najwyższa od 17 miesięcy. Bank Centralny Korei południowej uznał, że ważniejsza jest walka z umocnieniem kursu wona wobec dolara.

 

» Chcesz dobrze zainwestować?

Japonia w głównej mierze koncentruje się na eksporcie, a aprecjacja jena drastycznie obniża konkurencyjność tej gospodarki. Przedsiębiorcy skarżą się, że silny jen uderza w ich firmy, sztucznie zmniejszając zagraniczne przychody. Umocnienie jena oraz narastająca presja polityczna w Kraju Kwitnącej Wiśni skłoniła Bank Japonii do działania na rynku walutowym. 15 września Bank Japonii interweniował i na kilka dni ustabilizował sytuację. Jednak szybko okazało się, że takie działania są bezowocne. Kolejny krok Bank Japonii zrobił 5 października. W tym dniu obciął główną stopę procentową do przedziału między 0 proc. a 0,1 proc. oraz ogłosił program skupu aktywów za kwotę pięciu bilionów jenów. Mimo tych wysiłków nie zdołał zatrzymać umocnienia jena.

 

Ben Bernanke wierzy w „drukowanie dolara”

 

W trakcie swojej pracy naukowej Ben Bernanke zajmował się poszukiwaniem „świętego Grala ekonomii”, czyli odpowiedzi skąd wziął się „Wielki Kryzys” oraz co decydowało o tym, że był tak dotkliwy. Według Bernanke jednym ze źródeł problemów był drastyczny spadek podaży pieniądza, wywołany przez upadek banków. Redukcja ilości pieniądza w gospodarce spowodowała obniżenie cen, czyli deflację. To z kolei było powodem wzrostu realnej stopy procentowej (ze względu na wzrost siły nabywczej pieniądza w czasie). Z jednej strony bankructwa banków, a z drugiej niechęć przedsiębiorstw do zaciągania kredytów przy wysokiej realnej stopie procentowej doprowadziły do zatrzymania transferu kapitału od oszczędzających do inwestujących. W konsekwencji spowodowały spadek produkcji i nieznaną wcześniej katastrofę gospodarczą.

 

Obserwując działania Rezerwy Federalnej pod przewodnictwem Bena Bernanke, nietrudno dostrzec działania polegające na realizacji jego teorii, czyli przeciwdziałaniu deflacji. Zapowiedzi kolejnej rundy ilościowego łagodzenia polityki monetarnej, jaką można było odczytać w ostatnim komunikacie FOMC oraz w wystąpieniach szefa Fed, są tego najlepszym potwierdzeniem. Rezerwa Federalna pod przewodnictwem Bernanke panicznie boi się deflacji i zrobi wszystko, aby nie dopuścić do spadku cen. Nie liczy się przy tym z faktem, że jego działania destabilizują światowe rynki finansowe i równie negatywnie wpływają na gospodarkę.

 

Polityka „drukowania pieniądza” niszczy współpracę międzynarodową

 

Międzynarodowy Fundusz Walutowy sprzeciwia się polityce polegającej na realizacji partykularnych interesów poszczególnych państw. „Odrzucenie protekcjonizmu pod wszystkimi postaciami pozostaje kluczowym elementem naszej skoordynowanej odpowiedzi na kryzys”, czytamy w komunikacie po ostatnim posiedzeniu Komitetu Monetarnego i Finansowego. Jednak apele światowych organizacji wydają się przechodzić bez echa. Rezerwa Federalna pozostaje nieugięta i w dalszym ciągu zalewa świat dolarem.

 

Polityka „dodruku pieniądza” realizowana w głównej mierze przez Fed prowadzi do destabilizacji kursów walutowych, skutkując sztucznym zawyżeniem wartości walut o mniejszym znaczeniu. Olbrzymia aprecjacja walut krajów rozwijających się w końcu sprawi, że branże koncentrujące się na sprzedaży za granicę z tygodnia na tydzień staną się nierentowne. W tej sytuacji sektory nastawione na eksport mogą zostać zlikwidowane. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest ograniczenie handlu międzynarodowego i zubożenie wielkiej części świata. Jest to jednak scenariusz optymistyczny.

 

Pesymistyczny scenariusz zakłada, że skala ekspansji pieniężnej stanie się tak duża, iż gospodarki przestaną w jakikolwiek sposób reagować na bodźce monetarne. Taką sytuację obserwujemy w Japonii, gdzie mimo wysiłków banku centralnego i nowych zastrzyków pieniądza od bardzo wielu lat gospodarka jest pogrążona w marazmie.

 

Czy można zarobić na inflacji?

 

Inwestorzy zacierają ręce w oczekiwaniu na napływ „świeżo wydrukowanego” dolara. Spodziewają się, że w najbliższej perspektywie wywoła on hossę na rynkach finansowych oraz rynkach surowcowych. Optymistyczne przewidywania znajdują potwierdzenie w sytuacji na giełdach. Drożeją metale szlachetne na czele ze złotem, bijącym rekordy wszech czasów. Wśród metali przemysłowych prym wiedzie miedź, będąca najwyżej od 27 miesięcy. Drożeją również surowce energetyczne. Olbrzymie znaczenie ma wzrost cen surowców rolnych, dotykający najmocniej kraje cierpiące na deficyt żywności.

 

Nie jesteś zadowolony ze swojego rachunku maklerskiego? Zastanów się nad zmianami - dzięki temu inwestycje giełdowe mogą stać się efektywniejsze! Nowy rachunek maklerski możesz otworzyć, nie wychodząc z domu. Skorzystaj z internetowego formularza, a formalności zostaną załatwione elektronicznie i korespondencyjnie. To prosty i szybki sposób na nowy rachunek maklerski!

 

 

Doświadczenie uczy, że każda nowa ekspansja monetarne służy przedsiębiorstwom z branż oddalonych od konsumpcji. To do tych firm trafiają najpierw nowe pieniądza. Świeży pieniądz przyniesie największe ożywienie w sektorze budownictwa oraz energetyki. Co za tym idzie będą rosły branże powiązane z tymi segmentami gospodarki. Po czasie poprawę sytuacji odczują sektory zbliżone do konsumpcji.

 

Inwestorzy powinni być jednak bardzo ostrożni. Ożywienie gospodarcze oparte na pustym pieniądzu jest bardzo kruche. Trwa tak długo, jak system bankowy jest w stanie zwiększać podaż pieniądza. Ze względu na nowe regulacje bazylejskie, podwyższające wymogi kapitałowe banki komercyjne są mniej skore do kreowania kredytu. Z kolei banki centralne będą zmuszone opamiętać się w momencie, gdy presja inflacyjna stanie się zbyt wielkim obciążeniem dla przedsiębiorców i konsumentów. Wtedy przyjdzie kolejne załamanie.

 

Piotr Lonczak

Analityk Bankier.pl

p.lonczak@bankier.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanko natury technicznej

Jak powypełniać to poniżej, żeby dać zlecenie sprzedaży? Zapisałem się na akcje po 2 zł, chcę sprzedać po np. 2,1 zł (tylko dla treningu). Ale cena aktywacji niby powinna być mniejsza niż cena poprzedniego zamknięcia kursu. Mam jakąś teorię ale potrzebuję potwierdzenia :)

Dzięki z góry

 

96661384.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pomoc z zadaniem domowym potrzebna :mrgreen:

 

Mam ująć w bilansie, m.in. następujące zdarzenia gospodarcze:

6. Wypłacenie z kasy zaliczki na zakup środków czyszczących 600

7. Przekazanie do magazynu środków czyszczących 550

8. Zwrócenie pozostałej gotówki do kasy 50

 

Jak to ująć?

W 6. z środków pieniężnych w kasie odejmuje 600 i te 600 dodaje do należności z tyt. dostaw i usług, tak? :)

W 7. do czego wrzucam te środki czyszczące? Do materiałów? I 550 odejmuję od należności z tyt. dostaw i usług? Pozostałe 50 zostaje jako należności z tyt. dostaw i usług czy może wrzucam to do innych aktywów pieniężnych?

W 8. do środków pieniężnych w kasie dodaję 50 i 50 któregoś z w.w. w pkt. 7?

 

Zagmatwane, ale może ktoś zrozumie jakie są moje wątpliwości :lol:

 

Pozdr.

 

-- 8 lis 2010, o 01:42 --

 

Nieaktualne :D

Jak by kogoś to interesowało to - środki czyszczące to materiały a tego typu zaliczka to inne należności krótkoterminowe.

 

-- 8 lis 2010, o 10:13 --

 

A w temacie GPW - Boryszew ładnie w górę od paru dni, bęben niezły zakup ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

zdecydowanie ma to wpływ notowanie PP. Przy poprzedniej emisji w styczniu tego roku było identycznie, najpierw obsuwanie się kursu przez kilka dni od rozpoczęcia notowania PP, bo sporo osób realizuje spore zyski a potem jazda w górę. Licze że teraz będzie podobnie :mrgreen:

 

Na chwilę obecną żeby porównać do ceny sprzed odcięcie należy sumować PP i akcje. Cena przed odcięciem 4,80 (ja sporo kupowałem po średniej 1,70) a teraz 5,85 (3,78+2,07), więc nie jest źle, mam spory bufor bezpieczeństwa :twisted: 8) , ale siedzę na dupie i czekam na więcej 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zaczęły się zapisy na nową emisję, czyli bedzie coraz mniej PP na rynku to może ułatwić ruch w górę, zobaczymy.

 

czekamy teraz przede wszystkim na info o nowej akwizycji, mam nadzieję że uda się przejęcie calabrety. Dałoby to bardzo duży impuls do wzrostów.

 

Czerech czytałeś wywiad z Karkosikiem jak mówił o planach na najbliższą przyszłość? Grubo idzie, chce w kilka lat wejść do pierwszej setki na świecie firm produkujących w sektorze automotive :shock: , czyli potrzebuje 1 mld Euro obrotów. W związku z czym następne przejęcia są kwestią czasu. Myślę że da się na tym sowicie zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zaczęły się zapisy na nową emisję, czyli bedzie coraz mniej PP na rynku to może ułatwić ruch w górę, zobaczymy.

 

czekamy teraz przede wszystkim na info o nowej akwizycji, mam nadzieję że uda się przejęcie calabrety. Dałoby to bardzo duży impuls do wzrostów.

 

Czerech czytałeś wywiad z Karkosikiem jak mówił o planach na najbliższą przyszłość? Grubo idzie, chce w kilka lat wejść do pierwszej setki na świecie firm produkujących w sektorze automotive :shock: , czyli potrzebuje 1 mld Euro obrotów. W związku z czym następne przejęcia są kwestią czasu. Myślę że da się na tym sowicie zarobić.

 

czytałem, czytałem... zapowiada się pięknie :)

 

zawsze jak śmigam koło tablicy BORYSZEW w Sochaczewie to buźka mi się cieszy :D

 

Złożyłeś już zapis na akcje w pp? Planujesz dokupowanie akcji zaraz po zamianie pp na akcje? Bo się poważnie zastanawiam, jak znowu będą po około 2zł to chyba się skuszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze się nie zdecydowałem, wczoraj dokupiłem jeszcze PP i jak będzie fajna różnica pomiędzy akcjami a PP to je sprzedam i za wszystko wejdę w PP. Dużym minusem takiej strategii jest to że blokuję kase na długo i nie mam możliwości zareagowania na niekorzystne zmiany.

 

Na NE zapiszę się pod koniec jak już bedę wiedział jaką ilością PP dysponuję :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
lar za 3,11 :shock: Bardzo mnie to cieszy, pytanie do fachmanów :mrgreen: Jest jakiś czarodziej, który wie jaki będzie kurs za tydzień?

 

Zadzwoń do wróżbity Macieja z TVN.

 

Zdecydowanie uważam... :P:mrgreen:

 

 

a za którym razem Pan dodzwonił się do studia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złoty i Euro jeszcze się osłabi.

 

Dolar za 3,11 :shock: Bardzo mnie to cieszy, pytanie do fachmanów :mrgreen: Jest jakiś czarodziej, który wie jaki będzie kurs za tydzień?

Będzie wyższy. 8)

 

a za którym razem Pan dodzwonił się do studia?

Dodzwoniłem się za pierwszym razem. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś interesuje inwestycja w fundusz wierzytelności zapraszam na PW.

Kwota wejścia 20-30 tyś.

 

wierz.th.jpg

 

Na diamenty też jest dobra cena, dużo poniżej ceny Rapaportu. Od nowego roku VAT też będzie wyższy... :P

 

 

Zapisy na nową spółkę na giełdzie.

http://kompleks.pl/news/7/15/Prezentacj ... -materialy

 

 

Jak ktoś jest zainteresowany obligacjami spółki :

http://www.pragmainkaso.pl/

 

kwota 100-200 tyś.

 

Zapraszam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...