Than_Junior Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 kazuja, chyba nikt tu nie mówi, że AWD to jedyna metoda, żeby przeżyć na drogach. Ale nie ulega wątpliwości, że poszerza marginez bezpieczeństwa . Dwa proste przykłady z mojego życia wzięte: A) jazda w dwa samochody po niemieckiej autostradzie, wczesna wiosna albo późna jesień, nie pamiętam. Jednym z nich Outback, drugim przednionapędowy Nissan. Outback jedzie pierwszy, prędkość ok 160kmh, przejeżdżamy przez mały mostek jakby nigdy nic. Za nami Nissan wpada w poślizg i potrzebuje 3 pasów, żeby się znowu złapać. Całe szczeście, że był mały ruch. Owszem, nie miał ESP i być może samochód przednionapędowy ale z systemem kontroli trakcji łatwiej by z tego wyszedł. Ale elektronika wciąż tylko reaguje na bodźce, a AWD przeciwdziała efektom. polska droga jakaś krajowa. Zza wzniesienia z naprzeciwka nadciąga Jelcz. Zajmuje oba pasy, w tym nasz. WRXem przy ok 100 gwałtowny ruch na nieutwardzone pobocze (w dodatku z uskokiem, niżej położone) w celu ominięcia i powrót na szosę. Nic, bez najmniejszego problemu. FWD nawet z niewiadomo jakimi systemami byłoby baaaaardzo trudno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Junior, wymyslasz strasznie nieprawdopodobne sytuacje Ja od jakiegos czasu ujezdzam pojazd FWD pod nazwa Kia Optima "Megantis" (2.4l, 162hp, 5MT) i jak chce sie wlaczyc do ruchu z podporządkowanej drogi, to zawsze laczy sie to z piskiem opon, a jak chce to zrobic szybciej to czesto z dymem z jednego kola. I nie jest to jakies super szybkie auto;) Juz nawet nie mowie jak sie tym rusza w zimie spod swiatel, nawet na oponach zimowych. Do tego jeszcze wyrywa kierownice z rak przy ostrzejszym przyspieszaniu na wprost. W AWD czy RWD nie ma takich akcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubeeert Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 ) polska droga jakaś krajowa. Zza wzniesienia z naprzeciwka nadciąga Jelcz. Zajmuje oba pasy, w tym nasz. WRXem przy ok 100 gwałtowny ruch na nieutwardzone pobocze (w dodatku z uskokiem, niżej położone) w celu ominięcia i powrót na szosę. Nic, bez najmniejszego problemu. FWD nawet z niewiadomo jakimi systemami byłoby baaaaardzo trudno. Zmartwię Cię - dokładnie tak samo wyglądał ten manewr w Oplu Astra II Kombi DTI. Opelek mimo że FWD i bez ASP nie miał najmniejszych problemów ze zjechaniem na pobocze i powrotem na asfalt bez bujania tyłem i zawierania znajomości z drzewami płaszczyzną dowolną :wink: Więc nie przesadzaj - napęd Subaru to naprawdę jest coś, ale reszta wcale nie jest taka do dupy. Przykłady na jazde po śliskim tez mam :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Kuba, nie musze wymyslac, takie niespodzianki zycie sprawia Ale masz racje z Twoimi przykladami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 http://cid-b03cd9f832951b2d.skydrive.li ... ?ct=photos tej galerii chyba nie było jeszcze.. pierwsze zdjęcie - tyłu -zonk :shock: resztę trzeba obczaić live - w środku chyba lepsze spasowanie (nie widać przerwy między deską a boczkami np) ale fotele.. w europie chyba inne będą :???: jak dla mnie troszkę za bardzo kwadratowe wnętrze ale ciężko ze zdjęć ocenić (poza tym nieszczęsnym tyłem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krist Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 na tych fotkach to wygląda na odrzuconą wersję opla Vectry. Tak btw, jak to jest że plajtujące gm potrafi zastąpić paździerzastą vectre fajnym nowym modelem którego nazwa mi akurat umkneła, a dobrze się mające subaru wypuszcza takiego knota w miejsce jednego z najładniejszych swoich modeli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 nazwa mi akurat umkneła Insignia :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 tej galerii chyba nie było jeszcze.. Galerii moze nie bulo, ale zdjecia tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sim_one Opublikowano 12 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2009 [...]Oplu Astra II Kombi DTI. Opelek mimo że FWD i bez ASP nie miał najmniejszych problemów ze zjechaniem na pobocze i powrotem na asfalt bez bujania tyłem i zawierania znajomości z drzewami płaszczyzną dowolną :wink: Więc nie przesadzaj - napęd Subaru to naprawdę jest coś, ale reszta wcale nie jest taka do dupy. Przykłady na jazde po śliskim tez mam :razz: Heh! Wczoraj miałem przykład "wydumany" Zlewa, że wycieraczki nie wyrabiają, lewe koła na mokrym ale asfalcie, prawe płyną i chlapią strugiami wody na przednią szybę i na cały samochód a ty możesz włączyć tempomat i dwoma paluszkami na kierownicy jesteś w stanie utrzymać auto na prościutkim kierunku jazdy bez szarpania i rzucania na boki na kolejnych kałużach Jazda w takich warunkach subarką to bezpieczeństwo i przyjemność bo skupiasz się na obserwowaniu drogi... a nie na walce o utrzymanie się na drodze i modlitwie by nie rzuciło cię na jadących z przeciwka . Mowię o bocznych trasach z koleinami, tzw. polskich drogach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kario Opublikowano 12 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2009 Sim_one, w podpisie masz informacje, ze posiadasz jeszcze bejce 520d. Który to model ? W takich warunkach jak opisałeś w bejcy trzeba walczyć o życie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sim_one Opublikowano 12 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2009 W takich warunkach jak opisałeś w bejcy trzeba walczyć o życie ? To (niestety od niedawna już) była E60 i w niej nie walczy się o życie bo to RWD, więc trakcję zwiększysz przez umiejętne operowanie gazem by dociążyć tylną oś a przy okazji samochód wyważony masowo pomiędzy osiami więc neutralnie łyka zakręty (apropos, jak mnie Subarką chciało zdjąć na mokrym zakręcie z drogi to trzymał aż skapitulowały wszystkie koła na raz i za moment spowrotem złapały ziemię... przesunęło mnie tylko równiutko w bok o jakieś 20-30cm - to jest dopiero wyważenie i trakcja). A poza tym BMW miało standardowo włączone DSC, które prawie uniemożliwia pójście bokiem na sniegu dusi silnik i wyhamowuje samochód zanim sie ślizgniesz. Tak wiec jazda jaką opisałem jest precyzyjnie stabilizowana (ale odczuwa się to tylko przez często mrugającą lampkę).Zawieszenie moim skromnym zdaniem jest znacznie lepsze niż w Subaru bo cały czas po prostu wciska koła w ziemie i na garbach itp. nie ma hopaj siup! . Mimo wszystko jeżdżę Subaru... bo trakcyjnie fajniejsze i bez granituru nie wygląda się w nim jakby się jechało na myjnię bryką szefa . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 13 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2009 W takich warunkach jak opisałeś w bejcy trzeba walczyć o życie ? To (niestety od niedawna już) była E60 i w niej nie walczy się o życie bo to RWD, więc trakcję zwiększysz przez umiejętne operowanie gazem by dociążyć tylną oś a przy okazji samochód wyważony masowo pomiędzy osiami więc neutralnie łyka zakręty (apropos, jak mnie Subarką chciało zdjąć na mokrym zakręcie z drogi to trzymał aż skapitulowały wszystkie koła na raz i za moment spowrotem złapały ziemię... przesunęło mnie tylko równiutko w bok o jakieś 20-30cm - to jest dopiero wyważenie i trakcja). A poza tym BMW miało standardowo włączone DSC, które prawie uniemożliwia pójście bokiem na sniegu dusi silnik i wyhamowuje samochód zanim sie ślizgniesz. Tak wiec jazda jaką opisałem jest precyzyjnie stabilizowana (ale odczuwa się to tylko przez często mrugającą lampkę).Zawieszenie moim skromnym zdaniem jest znacznie lepsze niż w Subaru bo cały czas po prostu wciska koła w ziemie i na garbach itp. nie ma hopaj siup! . Mimo wszystko jeżdżę Subaru... bo trakcyjnie fajniejsze i bez granituru nie wygląda się w nim jakby się jechało na myjnię bryką szefa . Moim skromnym zdaniem to jednak BMW prowadzi się lepiej. RWD praktycznie w żadnej sytuacji nie traci kierowalności. W subaru zdarza się że przednie koła łapią poślizg, tylne jeszcze dopychają i traci się kierowalność dość gwałtownie. RWD a szczególnie BMW są znacznie bardziej zwrotne. Zawieszenie jest bardziej skomplikowane w BMW ale za to świetnie tłumi nierówności i tu porównanie BMW 5 do legacy jest wręcz śmieszne. Do tego nadsterowność BMW znacznie łatwiej opanować niż podsterowność subaru. jedyny plus na korzyść subaru to jazda w trudnych warunkach (śliska nawierzchnia) wtedy trakcja jest lepsza w subaru. Ale to też do czasu, wielokrotnie zdarzyło mi się że przy zbyt szybkim wjechaniu w łuk i dodani gazu na śliskiej nawierzchni subaru wypluwa przód. Wtedy trzeba szybko reagować bo nie ma litości. W BMW w identycznej sytuacji robie tylko małą kontrę i jest fun i to bezstresowo. jeśli chodzi o jazdę w koleinach i wizyty na poboczu. BMW radzi sobie świetnie ale w subaraku jakoś czuje się trochę bezpieczniej. A w FWD miałem w takiej sytuacji dzwona w więc ten temat pomińmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kario Opublikowano 13 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2009 Mam znacznie większe doświadczenie z subaru niż z BMW, ale opisze moje odczucia. BMW to bardzo fajne auta. Komfort - nie ma porównania. Prowadza się bardzo neutralnie. Na suchym jest świetnie ale... na mokrym jak jest moc to RWD niestety robi się nerwowy, można się zdziwić. N na pewno w subaru kiedy nawierzchnia jest mokra bezpieczniej się operuje gazem w zakręcie. BMW jest b. neutrale ale to pułapka... bo jak się jedzie szybko na granicy przyczepność to trzyma długo, jest neutrale, ale jak puści to papa bo już przegięliśmy, no chyba, ze ktoś jest b. dobrym kierowca. W aucie, które jest podsterowne, ta podsterowność pojawia się wyczuwalnie tak, że wiadomo, ze zaczyna się przeginać pałę - jest czas na wycofanie się. Dlatego BMW potrafi byc niebezpieczne. Mi zachowanie się subaru odpowiada znacznie bardziej. Myślę, ze subaru jest po prostu znacznie bezpieczniejszym autem i niewprawnemu kierowcy pozwala jeździsz szybko znacznie bezpieczniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZiomalGrunt Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 Coś o ergonomii http://tr.youtube.com/watch?v=bSf2cLwhS ... re=related ....W subaru zdarza się że przednie koła łapią poślizg, tylne jeszcze dopychają i traci się kierowalność dość gwałtownie. RWD a szczególnie BMW są znacznie bardziej zwrotne. ..... To oczywiste że pojazdy tylnonapędowe szczególnie podczas jazdy na granicy przyczepności mają tendencję do zaciśniania promienia zakrętu i przy tym kierowca nie musi zdejmować nogi z gazu, stąd ta pozornie większa zwrortność, ale AWD i tak ma znaczenie większy potencjał,a na dodatek nie wymaga od kierowcy za dużych umiejętności. Proponuję zrewidować dotychczasowe umiejętności, doświadczenia "kierownicze" i odstąpić od manier, których się nabrało w BMW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 przy zbyt szybkim wjechaniu w łuk i dodani gazu na śliskiej nawierzchni subaru wypluwa przód fizyka :razz: W BMW w identycznej sytuacji robie tylko małą kontrę i jest fun i to bezstresowo nie wierzę ci :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 nietoperz77, zaprzeczyłeś w tym momencie wszystkim ekspertom od jazdy samochodem, twierdząc że samochód nasterowny jest generalnie łatwiej opanować niż podsterowny. [ Dodano: Czw Maj 14, 2009 10:53 pm ] ZiomalGrunt, popieram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kario Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 BMW nie jest nadsterowne !! Jest podsterowne (ale niewiele), jak każde normalne auto Co się może dziać, to to, ze może być tail-happy jeśli pojawi się moc na tylnej osi i to możne wywołać nadsterowność. Auto nadsterowne byłoby strasznie niebezpieczne na drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubeeert Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 nietoperz77, zaprzeczyłeś w tym momencie wszystkim ekspertom od jazdy samochodem, twierdząc że samochód nasterowny jest generalnie łatwiej opanować niż podsterowny Samochody robi się teraz tak, żeby były podsterowne głównie dlatego, że przeciętny (słaby) kierowca wpada w panikę gdy wyjeżdża mu z zakrętu tył. Którzy to Ci eksperci? Możesz jakichś wymienić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 zaprzeczyłeś w tym momencie wszystkim ekspertom od jazdy samochodem, twierdząc że samochód nasterowny jest generalnie łatwiej opanować niż podsterowny. Przyznam że teraz mnie zszokowałeś :shock: chyba coś na odwrót Ci się powiedziało, wyczynowi kierowcy właśnie najbardziej boją się podsterowności (rzyganie przodem) bo praktycznie nic nie da się z nią zrobić, a nadsterowność (zarzucenie tyłu) można skorygować choćby kierownicą. Zgadzam się z Hubeeeeeeeertem, samochody robi się bezpieczne dla laików - lepiej przecież żeby kierowca uderzył w drzewo przodem niż bokiem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZiomalGrunt Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Than_Junior napisał/a:zaprzeczyłeś w tym momencie wszystkim ekspertom od jazdy samochodem, twierdząc że samochód nasterowny jest generalnie łatwiej opanować niż podsterowny. Przyznam że teraz mnie zszokowałeś chyba coś na odwrót Ci się powiedziało, wyczynowi kierowcy właśnie najbardziej boją się podsterowności (rzyganie przodem) bo praktycznie nic nie da się z nią zrobić, a nadsterowność (zarzucenie tyłu) można skorygować choćby kierownicą. Zgadzam się z Hubeeeeeeeertem, samochody robi się bezpieczne dla laików - lepiej przecież żeby kierowca uderzył w drzewo przodem niż bokiem.... TO chyba Than_Junior dobrze napisał zakładając, że kierownicy od BMW niekoniecznie są wyczynowi, a raczej wyczyniający Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anathema Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Jako użytkownik zarówno Legacy MY'08 diesel jak i BMW e60 MY'06 wolę bez cienia wątpliwości przemieszczać się Legacy. Wystarczy wyłączyć elektronikę w BMW i jazda po zakrętach z większą prędkością w deszczu czy na śniegu staje się po prostu grą w rosyjską ruletkę. Subaru przy tych samych prędkościach bez elektroniki jest w 100% wyczuwalne. Jedyny plus na korzyść BMW to większy rozstaw osi. Ps. To tylko moje zdanie. Ps2. Elektronika = ESP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sim_one Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 [...]Wystarczy wyłączyć elektronikę w BMW i jazda po zakrętach z większą prędkością w deszczu czy na śniegu staje się po prostu grą w rosyjską ruletkę. Subaru przy tych samych prędkościach bez elektroniki jest w 100% wyczuwalne. Wyłączyć nie łatwo bo normalnie tylko włączasz lżejszy system... DTS zamiast DSC. Trzeba ok. 20 sek. przytrzymać przycisk by całkiem wyłączyć elektronikę . Gołe napędy bez elektroniki powodują, że Subaru to Sprite a BMW pragnienie . Mi w zimie kontrolka trakcji w Subaru mignęła na normalnych drogach zaledwie parę razy (ostro dawała jedynie jak przez zaśnieżone po pas osiedle się przebiłem ). W BMW DSC mruga na mokrym często a na śniegu baaaardzo często, ale działa skutecznie i to się liczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZiomalGrunt Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Mnie tam nic nie mruga nawet ....... Oczko mu się odlepiło. Temu misiu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazuja Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Jako użytkownik zarówno Legacy MY'08 diesel jak i BMW e60 MY'06 wolę bez cienia wątpliwości przemieszczać się Legacy.Wystarczy wyłączyć elektronikę w BMW i jazda po zakrętach z większą prędkością w deszczu czy na śniegu staje się po prostu grą w rosyjską ruletkę. Subaru przy tych samych prędkościach bez elektroniki jest w 100% wyczuwalne. Jedyny plus na korzyść BMW to większy rozstaw osi. No tak, ale e60, to chyba trochę inna klasa niż Legacy. Do takiego porównania dużo bardziej pasowałoby bmw 3. Znajomy jeździ bmw 3 i 5 (oba x20d) i twierdzi, że to są dwa całkowicie różne samochody. Piątka to jest taki der Tank, 180km/h na autostradzie, a w środku spokój. Za to podobno na krętych drogach nie ma nawet porównania do trójki. Może ktoś miał przyjemność jeździć 3 i Legacy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mk Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Tak zmieniając temat i wracając do tematu nowego legacy, jest krótki filmik na subaru.jp - legacy kombi, a w środku sam De Niro:). Za wiele nie widać ale to co widać robi o wiele lepsze wrażenie niż ze zdjęć. http://www.subaru.jp/channel/ pierwszy z lewej pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się