Wybrałem tę markę "puszki" ponieważ cenię sobie wewnętrzny spokój, a jako kierowca subaru nikomu, nic nie muszę udowadniać. W czasach księgowych, wyników sprzedaży motoryzacyjnego planktonu trudno szukać doznań pionierów motoryzacji, ale w moim egocentrycznym świecie prowadzenie Suba sprawia wiele frajdy dając poczucie wolności i ucieczki od codzienności, a jakże ważkie tematy "..subaru jest passe..skoda lepsza od subaru...au/oodi ser gut maszine....iś grube babe gedupt..." pierdząc nikną w moim tyle