A nie jest tak, że współczesne samochody (albo i komputery sterujące) się co jakiś czas (albo ciągle) przestawiają same na rodzaj paliwa? Oczywiście w zakresie dopuszczonym przez producenta (95/98). Więc nagle cudu nie będzie ale po jakimś czasie może być?
A nawet więcej, dostosowują generalnie dawki paliwa do ciężkiej lub lekkiej nogi. Np. zawsze po rozpięciu zasilania na więcej niż 15 min. taka kalibracja startuje ucząc się czy kierowca to narwaniec czy stateczny emeryt?