Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Gal, już lubię Twoją małżonkę. Najwyraźniej mamy wiele wspólnego... :roll: :lol:

 

A a'propos małżeństw - opowiastka ze świeżego maila:

 

Pewne małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności

małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty".

Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w z djęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.

- Dzień dobry, madame, ja jestem...

- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.

- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach...

- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta

spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?

- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam

duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować...

"Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..."

- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu...

Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować

się gazetą, a facet nawija dalej:

- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy

w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...

Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...

- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy...

- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.

- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...

-Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..?

-Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy

się zabierać do roboty.

- STATYW ?

- No a jakże, musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera..................

ZEMDLAŁA..............!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRC fan, a Wszystko dookoła mnie jest wygenerowane przez mój umysł i nic poza mną nie jest prawdziwe, bo ja jestem w więzieniu swojego umysłu. :P

 

Skoro jeden bot się loguje, inny pisze wiadomość to powinniśmy przeprowadzić śledztwo i zbadać którzy forumowicze to ONI, a którzy są normalni. Niektórzy mają hooverowskie zapędy więc niech się wykażą :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

("pisze wiadomosc")

 

Podejrzewam, że taki sam status wyskakuje przy tym, gdy próbuje napisać wiadomość. To samo jest na fz.pl , botów jest zawsze duuuużo...

 

owoc666, skoro to są boty to jak z nimi pograć ?

 

To są boty przeszukujące strony - indeksują niektóre słowa i dzięki temu mamy wyniki w wyszukiwarce ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kroniki komunikacji miejskiej w Krakowie:

 

10.09.2005

17:21 Kierowca autobusu linii 184 zgłosil, iż kot zanieczyścił pojazd. Część pasażerów zwymiotowała. Kierowca widząc co się dzieje wypuścił pasażerów między przystankami. Po chwili okazało się, że kot narobił na właścicielkę.

 

:mrgreen:

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...