Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Na lekcji anatomii nauczyciel zadaje pytanie klasie:

- Ile spermy może wyprodukować dorosły mężczyzna?

Cisza. Nagle odzywa się nieśmiało dziewuszka w okularkach:

- Pełną buzię...

Skonsternowany nauczyciel mówi:

- Taaaa... Ale ja bym prosił o podanie w jednostkach objętości...

Na to dziewuszka:

- Hmmm... To jakieś dwa małe łyczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi,

więc mama się go pyta:

- Synku co się stało?

- Jechałem na rowerku i się wywróciłem.

- Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...

- No, ale to był rowerek pożyczony.

- I jak to się stało

- Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.

- Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym

blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!

- No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.

- Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...

Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:

- Kot jest mój i będę go pierdolił kiedy mi się podoba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie.

- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?

- Ależ co ty, kochanie, żadnego.

- A ja miałem.

 

Żona do męża :

- Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota. Niech

całe miasto się dowie!

 

- Skąd masz, stary taki siniak pod okiem?

- Biłem się o honor mojej kobiety.

- Z kim?!

- Z żoną.

 

... a na koniec ... Rodzyneczek!!!

 

Jakie są trzy najstraszniejsze słowa, które możesz usłyszeć od Romana G.?

- Dzień dobry, sąsiedzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostry Williams siedzą przed meczem w szatni. Nagle Venus mówi:

- Wiesz, co? Ojciec chyba dosypuje nam sterydów do żarcia...

- Skąd wiesz?

- Zaczęły mi rosnąć włosy tam, gdzie ich wcześniej nigdy nie miałam.

- A gdzie na przykład?

- No, na przykład na jajach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie długi ... 8)

 

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.

Podszedł do gościa z rybami i mówi:

- O jaka piękna, duża ryba!

Sprzedawca na to:

- Pięknego skurwiela złapałem - co?

Ksiądz się obruszył:

- Panie, ja wszystko rozumiem. Piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety. Wstyd!

Sprzedawca wyjaśnia:

- Ale proszę księdza - śkurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.

- Aaaa, no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.

Przychodzi ksiądz na parafię, pokazuje rybę siostrze zakonnej.

Zakonnica:

- O jaka piękna, duża ryba.

A ksiądz na to:

- Ładnego skurwiela kupiłem, co?

Zakonnica:

- Ale co ksiądz - takie słownictwo?

A ksiądz wyjaśnia, że ta ryba nazywa się śkurwiel - tak jak inne węgorz czy szczupak.

- Aaaa, to rozumiem.

Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem. Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.

- O jaka piękna, duża ryba - mówi kucharka.

Siostra na to:

- Piękny śkurwiel - prawda?

- Ależ co siostra? Nie poznaję! - oburza się kucharka.

- A siostra to nie wie, że ta ryba nazywa się śkurwiel - tak jak inne nazywają się karp czy lin.

Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem.

Wieczorem przyjeżdża Biskup - siada przy stole z księdzem i zakonnicą.

Kucharka wnosi główne danie - rybę.

Ksiądz biskup:

- Jaka piękna, duża ryba!

Na to proboszcz:

- To ja skurwiela znalazłem i kupiłem.

Odzywa się zakonnica:

- A ja tego skurwiela skrobałam.

Na to włącza się kucharka:

- A ja skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.

Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:

- Kurwasz, widzę, że tu sami swoi

 

Pzdr

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to kumpel dzisiaj na emalię podesłał.

 

Nowa encyklopedia PWN - fragmenty.

 

Alkohol - kosmetyk zażywany doustnie. Zażywany w odpowiedniej dawce, powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.

Apatia - stosunek do stosunku po stosunku.

Bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie.

Ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.

Ciąża - inaczej zemsta dyrygenta. Nie chciała grać na flecie, to teraz musi dźwigać bęben.

Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn, dowodzone przez kretyna ubranego jak dziecko.

Internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu.

Kanibale - ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku.

Kac - suszenie po zalaniu.

Młotek - kinetyczno - pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym.

Niepewność - dwoch facetów wchodzi do miejskiej toalety. Jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować sobie usta.

Nic - pół litra na dwóch.

Pesymista - optymista z bagażem doświadczeń.

Ręka - kostno - mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedyńczej zastosowanie szersze.

Rozwód - słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitaliów przez portfel.

Samochód - urządzenie mechaniczne, służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic, śmiertelna broń.

Sedes - siedzenie dla mających gówno do roboty.

Zamieszanie - dzień ojca w haremie.

Wsad dewiziwy - zagraniczny klient polskiej prostytutki.

 

Pzdr

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykoleił się pociąg wiozący naszych ukochanych przedstawicieli narodu, nasz Sejm umiłowany. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki, śmigłowce i inne takie.

Przyjeżdżają na miejsce, znajdują rozpieprzony pociąg i ani żywego ani martwego ducha.

Szef ratowników pyta okolicznych włościan:

- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?

- Pochowalim.

-To wszyscy zginęli, co do jednego?!

- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam panie politykom wierzył...

 

 

Dwóch klientów gra w statki.

- D-9

- Trafiony.

- D-9

- Trafiony

- D-9

- Sadysta ?

 

Rodowa rezydencja rodu Baskerville'ów.

Wieczór, w salonie przy świecach siedzi sir Baskerville.

Nagle z ciemności za oknem dobiega przerażające wycie.

- Barrymore, co to za wycie? - pyta sir lokaja.

- To pies Baskerville'ów, sir.

Po niejakiej chwili:

- A co to za okropny jazgot?

- To kot Baskerville'ów, sir.

Po upływie kolejnych pełnych napięcia minut:

- A teraz, co to za złowieszcza, mrożąca krew w żyłach cisza?

- To ryba Baskerville'ów, sir..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona, wszyscy mnie wkurwiają, a najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, prosze mi pomoc!

- Czy probowała Pani w jakiś sposób sie wyciszyć, uspokoić, np. spacery w lesie, parku wśród śpiewu ptakow, spacerując boso po trawie. Kontakt z przyrodą bardzo pomaga...

- E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie, przyroda mnie wkurwia!

- To może inny sposob, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?

> > > > > E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam - piana mnie wkurwia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, ta nastrojowa najbardziej mnie wkurwia, a te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające, kleją się, lepią, plamią, nie, nie olejki najbardziej mnie wkurwiają!

- No dobrze, to może sex. Jak wygląda Pani życie seksualne?"

- Sex !? A co to takiego?

- Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaże prosze za parawan. Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spodnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:

- Panie Doktorze, prosze sie zdecydować:?!!!! Wkłada Pan czy wyciąga, bo już mnie pan zaczyna wkurwiać!

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalowe Legacy (takie jak Owocowe) bardzo ladnie zrobione... Podoba mnie sie...

 

A wracajac do psa... to czy to normalne zeby pies mial i sutki i penisa? :roll: Nie znam sie ale cos mi tu nie gra :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracajac do psa... to czy to normalne zeby pies mial i sutki i penisa? :roll: Nie znam sie ale cos mi tu nie gra :lol:

 

Weź się rozbierz stań przed lustrem i .... coś nie gra?

 

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaagrhhhhhh :shock:

- ten widok stanie sie skaza na mojej psychice do konca zycia :wink:

 

a na powaznie... to wydawalo mnie sie, ze pies nie ma sutkow, albo ma mniej... albo przynajmniej inne (tak jak kobieta (tzn wiekszosc kobiet) ma wieksze piersi nie facet) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...