Skocz do zawartości

odmowa przyjęcia mandatu


Bryku

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu niefart!

Stoi patrol z radarem. Wiem że stoją. Przed tablicą, zwalniam do przepisowej prędkości. Ale ku mojemu zdziwieniu, Pan mnie ztrzymuje. Myślę sobie... zapewne zwykła kontrola...

A tu zonk! Pan wyciąga suszarę i powiada, ze jechałem 108 km/h. Na 100% jestem przekonany że było inaczej. Więc "zaproponowałem" :mrgreen: , że mogę przyjąć mandat za przekroczenie o 18km/h.,(za przekroczenie od 90km/h do tych 108) gdyż jestem pewien, że w terenie zabudowanym jechałem zgodnie z przepisami .

Patrol stał jakieś 300 - 400 m. od znaku. Moje pytanie brzmi:

- czy radar mógł mnie złapać jeszcze przed tablicą? tzn. jaki zasięg ma zwykła suszarka?

- czy nie powinienem podpisać gdzieś , że odmawiam przyjęcia mandatu?, Bo powiedzieli że jesli nie przyjmuję mandatu takiego jak oni "proponują". to mogę jechać i spotkamy się w sądzie...

 

P.S. W mordę....już drugi raz mnie straszą wymiarem sprawiedliwości :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bryku, a pokazali Ci czas jaki upłynął od pomiaru? może to nie była Twoja prędkość...

No i w końcu czy przyjąłeś ten mandat czy nie? :cool:

Wydaje mi się, że powinieneś coś dostać jakbyś odmówił przyjęcia; jakąś notatkę czy cuś, że zmierzyli Ci tyle i tyle, z jakiego powodu odmawiasz itp.

W sumie to ciekawe jakby się człowiek mógł wybronić w sądzie? coś mi się wydaje, że jest się na straconej pozycji :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mandatu nie przyjąłem, gdyż nie popełniłem tego wykroczenia za które chciano mi ten mandat wymierzyć. Nic jednak nie podpisywałem i nie otrzymałem żadnego "papierka".

Od pomiaru minęła 1min. 20sek.

Hogi. a nie powinni mi przedstawić jakiegoś wniosku czy coś do podpisania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narżnęli Cię. Za długo. Normalnie czas pomiar, zatrzymanie to max 30 sekund. Trzeba było twardo iść w zaparte to powinni Cię puścić. W przypadku nieprzyjęcia mandatu nic się nie dostaje od miłych Panów. Znając zycie-jeżeli poszedł wniosek do sądu to zostaniesz ukarany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz jeszcze liczyć na .... leniwych policjantów,ja tez z dwa lata temu ich osikałem ciepłym moczem :mrgreen: i nie przyjełem mandatu, i nic nie przyszło z sądu, zwyczajnie im sie nie che wypełniac protokołów po służbie i olewają to. :cool: Mojemu koledze to samo :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie powinni stać w miejscu, gdzie suszarka obejmuje swoim zasięgiem zarówno teren zabudowany jak i niezabudowany. To karygodny błąd w sztuce. Jak policjant niby ma określić w jakim terenie był pojazd w chwili pomiaru (który nota bene trwa ładnych kilka sekund)? Na oko? Może już przekroczył tablicę, a może jeszcze nie? Totalny bezsens. Pomiar powinien z założenia wykluczać podejrzenia co do jego nieprawidłowości, a wszelkie sytuacje sporne (co do których tu nie ma najmniejszej wątpliwości) rozstrzygane są na szczęście na korzyść poszkodowanego. Moim zdaniem sprawa jest do wybronienia. Wystarczy potwierdzić miejsce pomiaru i z homologacji odczytać zasięg suszary. Jeżeli obejmował on także teren niezabudowany, to taki pomiar jest moim zdaniem nieważny.

BTW ja w takiej sytuacji mandatu w życiu bym nie przyjął.

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- czy radar mógł mnie złapać jeszcze przed tablicą? tzn. jaki zasięg ma zwykła suszarka?

- czy nie powinienem podpisać gdzieś , że odmawiam przyjęcia mandatu?, Bo powiedzieli że jesli nie przyjmuję mandatu takiego jak oni "proponują". to mogę jechać i spotkamy się w sądzie...

jak jedziesz 200km/h to nawet 800m potrafia.

skoro nic nie podpisales pod data i miejscem, zamknalbym temat :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suszara ma zasieg bardzo , bardzo daleko.

 

W kwestiach spornych gliniarze mają z górki.Jest ich dwóch.Świadczą spójnie. I zwykle sąd ich zdania nie podważa ale Twój adwokat może próbować.

 

A czas od pomiaru jest argumentem z zeszłego wieku.

 

SUSZARKI DO KOSZA !!!

 

PS. Moja rada . Weź adwokacinę i sprawdzie legalizację suszarki.Kiedy była wzorcowana i czy ma ważne papiery legalizacyjne. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego warto miec komórke z aparatem i poprostu zrobic zdjęcie.

Ja mam zrobione zdjecie jak wóz Strazy Miejskiej stoi na zakazie. A Strażnicy z tego samego wozu wlepiają mandaty za stanie w tym samym miejscu gdzie oni stali na zakazie. Wiec teraz poprostu trzymam to na "specjalną okazje". Jak mi ktorys powie ze zle zaparkowalem to mu pokaze coś. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka sekund? nieralne, suszarka działa raczej tak:

Suszarki z pomiarem laserowym nie są chyba zbyt popularne u nas w kraju :cool:

W wersjach tradycyjnych pomiar trwa kilka sekund. Tak naprawdę są to bodajże 3 pomiary jeden po drugim i po ich zakończeniu wyświetlony jest wynik uśredniony. Pomiar trwa na tyle długo, ze dysponując antyradarem jesteś w stanie wytracić na czas prędkość tym bardziej, że pomiar zarejestruje błąd jeżeli pierwszy i ostatni wynik będą się znacznie różnić wartością. Po tym rozpoczyna sie nowa seria pomiarów, ale ty jedziesz już wtedy przepisowe 50kmh :wink:

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie to było?

Warszawa czy poza?

Nasz WRD?

Hogi. to było w miejscowości Żelazna, gdzieś pomiędzy Górą Kalwarią a Kozienicami.

Dzisiaj wracając, zmierzyłem odległość od znaku do miejsca, w którym stali, było dokładnie 260m. !!!

Zastanawiam się teraz nad wniesieniem jakiejś skargi czy cusik takiego.

Jeśli ktoś ma jakiegoś "papugę" ogarniającego takie tematy , to chętnie skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nic nie musiales podpisywac, jesli nie beda leniwi wniasek pojdzie dalej przy okazji zostaniesz zaproszony do siebie na komende gdzie bedziesz mial okazje do ewentualnego przyjecia mandatu i jesli Cie tam lubia negocjacji. jesli znowu odmowisz to idzie dalej do sadu, po pewnym czasie zapewne dostaniesz pisemko ze zostales ukarany +koszty sondowe wtedy musisz sie odwolac i tak jak mowili najlepiej bronic z prawnikiem on najlepiej bedzie wiedzial jak Cie wybronic i na 90% sie mu to uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury to ty piszesz ziom, uwierz mi ale nie znasz sie na wszystkim i nie jestes wszechwiedzący.

Sąd orzeka winę i wymierza karę ( kratki, grzywna ) tyle :twisted: nic nie wraca do policji!!!

Wiedze tę mam od mojego prawnika oraz koleżanki co jest sędzią :razz: pozdro mój wszechwiedzący bzdurnisto :wink:

 

[ Dodano: Nie Mar 16, 2008 7:42 pm ]

masz tu przykład : http://forum.korkonet.info/read.php?f=4&i=23538&t=23538

 

Ciekaw jestem odpowiedzi bogu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...