pablonas Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 leon, wyrazy współczucia ale najważniejsze, że ucierpiał tylko samochód. Gdzie ten dzwonek? Mam nadzieję, że nie u mnie w mieście (bo wiem, że dość często bywasz). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 W Iławie, a właśnie się do Szczytna przemieszczałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark L.A. Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Teges: nawet w starym Kąąąbi poduchy są sprawne.Nieteges: że się o tym przekonałem. ... najważniejsze, że siedzisz przed klawiaturą i w nią stukasz . Resztę się zreperuje a jak nie to będzie okazja do oblewania nowej sztuki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juras K Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Suba. Teges- kupiłem sobie maskę z wlotem :grin: Nieteges- nie mam turba i 1000 złotych . Teges- jest lans Nieteges-dopiero będzie pomalowana za 2 -tygodnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 19 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Nieteges: w niedzielę w nocy skończyły mi się klocki hamulcowe w sposób dość nagły (ok, ostatnio ostro jeżdżę ). Teges: dzięki motelowi działającemu 24h, mogłem od razu zostawić auto w ASO A. Koper, a miałem tam po drodze. Teges: czując, że klocki się kończą, kupiłem nowe Tar-ox'y tydzień wcześniej i miałem je w bagażniku Teges: ASO mnie zdołało wcisnąć do kolejki od razu na poniedziałek i zrobiło naprawę praktycznie od ręki Teges: nie zniszczyłem tarcz - razem z klockami kupiłem nowe tarcze i też je miałem w bagażniku, ale ASO stwierdziło, że nie ma potrzeby wymieniać (tu przy okazji pozdrowienia dla tych, którzy twierdzą, że tarcze Tar-ox są słabe: moje mają 35.000 przebiegu przy dynamicznej jeździe i są w super stanie) :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogii Opublikowano 19 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Nieteges: w niedzielę w nocy skończyły mi się klocki hamulcowe w sposób dość nagły (ok, ostatnio ostro jeżdżę ). Teges: dzięki motelowi działającemu 24h, mogłem od razu zostawić auto w ASO A. Koper, a miałem tam po drodze. Teges: czując, że klocki się kończą, kupiłem nowe Tar-ox'y tydzień wcześniej i miałem je w bagażniku Teges: ASO mnie zdołało wcisnąć do kolejki od razu na poniedziałek i zrobiło naprawę praktycznie od ręki Teges: nie zniszczyłem tarcz - razem z klockami kupiłem nowe tarcze i też je miałem w bagażniku, ale ASO stwierdziło, że nie ma potrzeby wymieniać (tu przy okazji pozdrowienia dla tych, którzy twierdzą, że tarcze Tar-ox są słabe: moje mają 35.000 przebiegu przy dynamicznej jeździe i są w super stanie) :cool: to dopiero kawior, nowe tarcze i klocki po miescie w bagazniku wozi.... 'a kto mi z pastowanym kabanem po lesie spacerowac zabroni. ha?' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 19 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 nowe tarcze i klocki po miescie w bagazniku wozi I szpanuje . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młodziak Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Teges : W końcu była okazja do przetestowania 146 i GTA w warunkach bardziej bojowych :wink: Nieteges : Nigdy więcej nie kupię Vredesztajnów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buncol555 Opublikowano 24 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2009 Młodziak, co z nimi nie tak? i jaki model upalales? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młodziak Opublikowano 24 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2009 Po 4 przejazdach wylazły druty... Znajomemu natomiast odkleiły się, i wyleciał w plener A był to model Sportrac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Wykorzystałem dziś limit szczęścia w kontaktach z POlicją. Jeżdżę na trasie Wrocław-WWa od prawie 2 lat, nigdy, przenigdy mnie nie złapali... w zaszłą środę straciłem dowód za tablicę rej. z przodu, czy raczej brak oryginalnej... dziś na jednaj z górek na bezpiecznej ósemce, zobaczyłem czerwoną świecącą laskę pana policjanta, który to miłym gestem przywoływał mnie do siebie... noty: 114/70 jak się tylko zatrzymałem powiedział, że na mnie czekał, bo słyszał od dobrej minuty że szybko jadę szczęście w nieszczęściu było takie, że miły pan policjant, chciał pogadać...olał nawet to , że mam pokwitowanie zabrania dowodu, nie mam rejestracji, mam 'niesprawny' tłumik...z 400/8pkt zrobiło się 200/4pkt a 200 to się już nie opłaca pisać skasował więc pomiar...i zapytał jak się odwdzięczę. odwdzięczyłem się. za chwilę zatrzymał pana Macieja Kozłowskiego opowieści ciąg dalszy. jadę na Pragę, dokładniej Świętokrzyska/Tamka, jadę w dół...jade jak zawsze jak jest pusto, wypadam bokiem z prawego zakrętasa, jestem na pasie przeciwnym...zza lewego zakrętu wyłania się Passat z dwoma policjantami, dopadam tego lewego zakrętu, jest głośno i szybko (zasadniczo chwila zawahania mogła kosztować kolejny mandat...), pedał w okolice podłogi, na prostej 120-130-140...Passat zawrócił i jedzie za mną. Cisnę dalej...150... bo jak napisałem wyżej chwila zawahania może kosztować wiele.Przeleciałem przez most Świętokrzyski. Passat zniknął. Dobrze, że nie włączyli koguta. Od jutra jeżdżę rowerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Wykorzystałem dziś limit szczęścia w kontaktach z POlicją.Jeżdżę na trasie Wrocław-WWa od prawie 2 lat, nigdy, przenigdy mnie nie złapali... w zaszłą środę straciłem dowód za tablicę rej. z przodu, czy raczej brak oryginalnej... dziś na jednaj z górek na bezpiecznej ósemce, zobaczyłem czerwoną świecącą laskę pana policjanta, który to miłym gestem przywoływał mnie do siebie... noty: 114/70 jak się tylko zatrzymałem powiedział, że na mnie czekał, bo słyszał od dobrej minuty że szybko jadę szczęście w nieszczęściu było takie, że miły pan policjant, chciał pogadać...olał nawet to , że mam pokwitowanie zabrania dowodu, nie mam rejestracji, mam 'niesprawny' tłumik...z 400/8pkt zrobiło się 200/4pkt a 200 to się już nie opłaca pisać skasował więc pomiar...i zapytał jak się odwdzięczę. odwdzięczyłem się. za chwilę zatrzymał pana Macieja Kozłowskiego opowieści ciąg dalszy. jadę na Pragę, dokładniej Świętokrzyska/Tamka, jadę w dół...jade jak zawsze jak jest pusto, wypadam bokiem z prawego zakrętasa, jestem na pasie przeciwnym...zza lewego zakrętu wyłania się Passat z dwoma policjantami, dopadam tego lewego zakrętu, jest głośno i szybko (zasadniczo chwila zawahania mogła kosztować kolejny mandat...), pedał w okolice podłogi, na prostej 120-130-140...Passat zawrócił i jedzie za mną. Cisnę dalej...150... bo jak napisałem wyżej chwila zawahania może kosztować wiele.Przeleciałem przez most Świętokrzyski. Passat zniknął. Dobrze, że nie włączyli koguta. Od jutra jeżdżę rowerem. A mnie nigdy nie udaje się wynegocjować tańszego mandatu, ostatnio policjant wciskał mi kit, że jego przełożony przegląda logi z suszarki i rozlicza z mandatów, dlatego nie zjechał mi z 400/10. :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 A mnie nigdy nie udaje się wynegocjować tańszego mandatu, ostatnio policjant wciskał mi kit, że jego przełożony przegląda logi z suszarki i rozlicza z mandatów, dlatego nie zjechał mi z 400/10. :neutral: ci dwaj wyglądali od pierwszej chwili, jakby chcieli 'negocjować'...gadki o zarobkach w warszawie i takie tam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Trzy mandaty w karierze i zawsze twardo, bez negocjacji. Jak pech to pech... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 25 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 zobaczyłem czerwoną świecącą laskę pana policjanta Do "nitegesa" z tym. Albo "tegesa". W zależności od preferencji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 nie sprzedalem Skajlajna wczoraj :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekk Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 nie sprzedalem Skajlajna wczoraj :cool:a po co chciałeś to zrobić? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 a po co chciałeś to zrobić? z ciekawosci :razz: a serio, to zbieram na depozyt :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 DNL napisał/a: zobaczyłem czerwoną świecącą laskę pana policjanta Do "nitegesa" z tym. to właśnie był nieteges, podobnie jak 400zl/8pkt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anakinsky Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 jadę na Pragę, dokładniej Świętokrzyska/Tamka, jadę w dół...jade jak zawsze wypadam bokiem z prawego zakrętasa' date=' jestem na pasie przeciwnym...[/quote'] dopadam tego lewego zakrętu na prostej 120-130-140... Przeleciałem przez most Świętokrzyski. ... muszę to poćwiczyć Michał, bo obok pracuję i tak tej trasy jeszcze nie robiłem :shock: na początku, jak czytałem, to myślałem, że Karową robiłeś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 ja już nic nie chce trenować, teraz spokój, relax, byle do celu...hamulców nie mogę przegrzewać przez pare km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 odwdzięczyłem się. napisz jak bo tajemniczo to zabrzmiało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 staropolskim zwyczajem, tak jak pan władza sobie zażyczył...mało tego było. dziś sie dowiedziałem, że tych dwóch to na gierkówce, typki powszechnie znane...nie dają mandatów, tylko rozwiązują sprawy polubownie. paru kolegów z biura na nich trafiło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł C Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Nieteges: jakaś ślepa kurwa ścinała zakręt i zahaczyła lusterkiem o moje lusterko Teges: straciłem tylko kierunkowskaz Nieteges: świnka na lusterku była przerażona i kwiczy do teraz ze strachu ps nie wiem czy wymienia się tylko kierunkowskaz czy trzeba całe lusterko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Paweł C, wyedytuj się zanim Hubeeert wpadnie i cie poskłada a co do sytuacji...dobrze że tylko kierunek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się