Tegeso-nieteges, albo nietegeso-teges

[Simon]

Nieteges: malo sobie nie ucialem reki.

Teges: siedze i czytam sobie forum.

[Dehnel]

Nieteges: malo sobie nie ucialem reki.

spoko, miałbyś drugą...a którą byś stracił? bo bez prawej trzeba by do babci automat wsadzać, bo hakiem ciężko 1,3 i 5 wrzucać

[Michael]

Teges: z grubsza wynik wyborów... choć mogłoby być lepiej.

Mega nieteges: frekwencja - wstyd i hańba... Co czwarty Polak skorzystał z przywileju jaki daje demokracja... a nasi dziadkowie ginęli za to... :shock:

[Tomir]

Michael, demokracja daje prawo do głosowania, ale także do powiedzenia że ma się je w dupie. Tylko wtedy proszę nie narzekać. Ja narzekać lubię , dlatego na wyborach byłem

[Michael]

Raczej do pokazania, że ma się w tej dupie wszystkich - mnie, kraj, europę... ktoś i tak zostanie wybrany, więc trzeba sobie zadać minimum trudu i spróbować dokonać wyboru takiego, który ma szansę stać się najlepszym. Ja naprawdę nie mam ambicji wskazywać palcem na kogo głosować (choć to, że mam swoich faworytów jest oczywiste), tylko żeby głosować w ogóle. Przecież to wybieramy ludzi, którzy mają reprezentować i bronić nasze interesy.

[Tomir]

A ja uważam że jak kogoś wybory nie interesują , to niech siedzi w domu i już. Tylko niech potem nie narzeka że coś mu się nie podoba. I tylko to mnie denerwuje.

[leon]

R... dokonać wyboru takiego, który ma szansę stać się najlepszym. ...

 

Był taki dowcip:

Idzie dwóch nauczycieli, stary i młody. Młody taszczy pod pachą stertę książek, stary żadnej. I młody pyta:

- Widzę, że kolega nic nie niesie, wszystko ma w paluszku.

- Nie , w dupie.

 

 

Paniał ?

[Michael]

Jest taki dowcip:

 

Nie znam człowieka, któremu by wszystko pasowało idealnie. jednemu za zimno, drugiemu przeszkadzają podatki, trzeciego denerwują cykliści, a czwarty chciałby codziennie kubek herbaty za darmo.

 

I po to się chodzi na wybory. A jak ktoś ma faktycznie wszystko w dupie to niech się powiesi na żyrandolu.

[leon]

Powiesić to bym chciał, ale prawo nie zezwala.

[zaki79]

A ja uważam że jak kogoś wybory nie interesują , to niech siedzi w domu i już. Tylko niech potem nie narzeka że coś mu się nie podoba. I tylko to mnie denerwuje.

 

Zgadzam się z przedmówcą :cool:

[Michael]

Powiesić to bym chciał, ale prawo nie zezwala.

 

No i widzisz. Głosuj na tych co pozwolą

[capricorn]

Tak tak, demokracja......., obywatelski obowiązek itp itd. A ja się nie wstydzę powiedzieć że nie byłem głosować. Ot tyle.

[Michael]

Tak tak, demokracja......., obywatelski obowiązek itp itd. A ja się nie wstydzę powiedzieć że nie byłem głosować. Ot tyle.

 

Boś wieśniak ze wsi, ot co! Zresztą już na gg dostałeś moralniaka, więc nie ma o czym gadać ;-) Lepiej szukaj żyrandola

[capricorn]

Boś wieśniak ze wsi, ot co! Zresztą już na gg dostałeś moralniaka, więc nie ma o czym gadać ;-) Lepiej szukaj żyrandola

Ze ze wsi to wszyscy wiedzą :razz: :wink: A moralniaka nie mam już Ci o tym pisałem. Co do żyrandola to pozwól że skorzystam z twojego :wink:

 

A zresztą jako twój Menago zabraniam Ci takich wypowiedzi bez pisemnej konsultacji z lekarzem bądź farmaceutą :razz: :wink:

[Michael]

A zresztą jako twój Menago zabraniam Ci takich wypowiedzi bez pisemnej konsultacji z lekarzem bądź farmaceutą :razz: :wink:

 

Uważaj, bo następnym razem zagłosuję na innego menago i co!?

[Buncol555]

Ja też nie byłem na wyborach, toteż nie będe narzekał. Jednak uważam, że gdyby wybory trwały dwa dni frekwencja byłaby wyższa. Nie wspominając już o możliwości głosowania przez internet... :roll:

[capricorn]

Uważaj, bo następnym razem zagłosuję na innego menago i co!?

Przynajmniej nie bedę dostawał głupich pytań w stylu:

"Czy mogę zrobić ......."

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

:razz: :wink:

[Tomir]

Nie wspominając już o możliwości głosowania przez internet...

 

Żebyś mógł zagłosować lewą ręką bo piwko popijasz i pornosiki ściągasz ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[QbaqBA]

a nasi dziadkowie ginęli za to... :shock:

 

 

buhahahaha

 

Raczej do pokazania, że ma się w tej dupie wszystkich - mnie, kraj, europę...

 

ke :?:

 

Przecież to wybieramy ludzi, którzy mają reprezentować i bronić nasze interesy.

 

poczytałby trochę

 

bo o ile rozumiem ze niska frekwencja w przypadku wyborów prezydenckich, parlamentarnych a zwlaszcza lokalnych, to tutaj kompletnie nie wiem czemu to taki problem i całkowicie popieram Tomira

[mile]

Po ostatnich wyborach na naszym podwórku jestem zniesmaczony i zniechęcony do tego instrumentu demokracji pośredniej. I nie poszedłem do wyborów dlatego że nie znalazłem tam nikogo wartego postawienia krzyżyka na kartce.

 

A jeśli wzięcie udziału w wyborach ma być tylko uzasadniane tylko i wyłącznie jakimś abstrakcyjnym obowiązkiem obywatelskim,to ja podziękuje :cool: Zapytałem wczoraj kilku znajomych czy byli na wyborach,opdpowiedzieli że oczywiście.

 

A na pytanie: na kogo głosowali i dlaczego tak, a nie inaczej odpowiedzi były w stylu: "No na byle kogo,byleby nie PIS." IMO ręce opadają.

[QbaqBA]

A na pytanie: na kogo głosowali i dlaczego tak, a nie inaczej odpowiedzi były w stylu: "No na byle kogo,byleby nie PIS."

 

niestety

nie ma to jak swiadomy elektorat.

i patrzac po tym co piszesz Michael, to gdyby frekwencja byla wieksza, wynik wyborów moglby byc mniej teges dla Ciebie.

[radekk]

Jak dla mnie gdyby można też głosować na NIE to więcej ludzi by poszło

[Michael]

a nasi dziadkowie ginęli za to... :shock:

 

 

buhahahaha

 

Raczej do pokazania, że ma się w tej dupie wszystkich - mnie, kraj, europę...

 

ke :?:

 

Przecież to wybieramy ludzi, którzy mają reprezentować i bronić nasze interesy.

 

poczytałby trochę

 

bo o ile rozumiem ze niska frekwencja w przypadku wyborów prezydenckich, parlamentarnych a zwlaszcza lokalnych, to tutaj kompletnie nie wiem czemu to taki problem i całkowicie popieram Tomira

 

Zatem widać ile rozumiesz skoro uważasz nasze przedstawicielstwo w PE, za kompletnie niewarte poświęcenia 15 minut, żeby się ruszyć do lokalu wyborczego. A co takiego śmiesznego jest w tym, że nasi dziadkowie walczyli za wolną Polskę tego nie wiem... A później ojcowie (a może i kilku forumowiczów, kto wie), żebyśmy mieli wolny kraj...

 

Ale widzę, że to walka z wiatrakami, bo większość pozjadała wszystkie rozumy, zna na wylot wszystkich kandydatów itd.

 

No i ciekaw jestem dlaczego mogłoby być mniej ciekawie dla mnie gdyby była większa frekwencja?

[Aga]

Michael, zaskakujesz mnie :wink: , ja tam na wszystkie wybory chodzę.

 

:cool:

[Michael]

Michael, zaskakujesz mnie :wink: , ja tam na wszystkie wybory chodzę.

 

:cool:

 

Ale czym zaskakuję?