Skocz do zawartości

Kara śmierci.


Hogi

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem przeciw z powodów: 1/ Pomyłek sądowych 2/ Sfingowanych procesów (tzw. mordy sądowe). Za najcięższe przestepstwa - dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia (izolacja absolutna).

jest logika jest w tym co mówisz. mnie się jednak nie podoba to, że z moich podatków trzeba utrzymywać takich darmozjadów. kiedyś widziałem wyliczenie ile kosztuje dziennie jeden więzień a ile kosztuje jedno dziecko w przedszkolu. więzień kosztował ok 15 pln a przedszkolak 3 - 5 pln (o ile mnie pamięć nie myli)

jeśli mają siedzieć do śmierci w więzieniu to niech przynajmniej w jakiś sposób na siebie zarobią. :evil:

 

Ja osobiście wole utrzymanie tych darmozjadów niż choćby 1 niesłusznie wykonany wyrok śmierci wskutek pomyłki sądowej bądź przestępstwa sądowego. Zastanów się, jaka byłaby Twoja opinia, gdyby ktoś Ci bliski był niesłusznie oskarżony i skazany? Póki żyw, jest możliwość rehabilitacji. Umarłemu nie pomoże nawet kadzidło. Nie wnikam tutaj w warunki odbywania kary, ale to temat do osobnej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jestem przeciw z powodów: 1/ Pomyłek sądowych 2/ Sfingowanych procesów (tzw. mordy sądowe). Za najcięższe przestepstwa - dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia (izolacja absolutna).

 

Nic dodać nic ująć. Chyba pierwszy raz się z Rallymen'em zgadzam w pełnej rozciągłości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem za przywróceniem kary śmierci za najcięższe przestępstwa. Jestem za jej wprowadzeniem za większość przestępstw.

 

Oczywiście pomyłki sądowe się zdarzają, ale nieodwracalność jest jedynym argumentem przeciw karze śmierci. I nie przekonuje mnie argument, że gdzieś tam się sprawdza brak KS. Jak byłem w Danii, to zobaczyłem tamtejsze więzienie otoczone zwykłą siatką. U nas tak się nie da. Zresztą między orzeczeniem a wykonaniem kary śmierci mija wystarczająco dużo czasu, żeby wyeliminować większość pomyłek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hogi, pewna jest tylko nomen omen, śmierć...

 

Natomiast ja się nie zgadzam na to, żeby hm, przykładowo gwałciciel mojej córki sobie po paru latach chodził wolno i szukał następnych ofiar. Jeżeli państwo nie chce go wyeliminować z życia publicznego, to ja to zrobię. Dostanę ileś tam za zabójstwo, po 3 latach wyjdę za dobre sprawowanie i już.

 

Jednym z argumentów przeciwników kary śmierci jest resocjalizacja przestępców w więzieniach. To bujda na resorach. Coraz głośniej mówi się o tym, że polityka resocjalizacji penitencjarnej poniosła porażkę. Z więzień wychodzą ludzie wyłącznie bardziej zdemoralizowani. Tak więc trzymanie w więzieniach tych, którzy popełniają najcięższe przestępstwa jest bez sensu.

 

Poza tym znam osobiście przypadki, kiedy osoby niewinne siedzą w polskich więzieniach bo takie jest polityczne zapotrzebowanie. OK - nie tracą życia na zawsze, ale kto im zwróci te lata przesiedziane za kratami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funky-Koval, co rozumiesz przez większość przestępstw? Jak Ci po pijaku wytłukę gazrurką szyby w Forku, to wolisz żebym zabulił za szyby+taka grzywna, żebym musiał pół roku solidnie zasuwać (a jak nie to windykacja), czy żeby mnie przysmażyli na tronie?

 

Może po prostu wywalić z więzień telewizory, playstation czy co tam jeszcze, obniżyć dzienną ilość kalorii na łebka i wprowadzić obligatoryjny zapieprz od rana do nocy dla wszystkich kiboli stadionowych, złodziei, wandali i innego tego typu elementu. A gości grubszego kalibru-gwałcicieli, morderców etc odizolować, dawać konkretne wyroki z możliwością wyjścia jak już taki gieroj będzie mógł co najwyżej kursować po pieluchomajtki do apteki.

 

Następnie-czy naprawdę uważasz, że zaostrzenie wyroków równa się nieuchronności kary? Kara jest nieuchronna, jeśli policja ma stuprocentową skuteczność w łapaniu kryminalistów, w prokuraturze nie ma idiotów i łapówkarzy, sąd nigdy się nie myli a prawo nie zostawia furtek dla cwanych adwokatów. I nie ma specjalnego znaczenia, czy sąd będzie miał prawo zasądzić czapę, czy nie.

Jeśli ja, jako złodziej kradnący Twoje radio z fury, wiem że mogę zostać złapany i odholowany na psy przez każdego młodego, sprawnego gościa z Twojego osiedla (który nie będzie się bał dać mi w ryja, bo wie, że policja raczej fundnie mu za to dyplom z pochwałą, niż wakacje w celi), potem przy poszukiwaniu pasera, których dużo nie ma (wyłapani), wystawiając ciepłe radio na allegro (monitorowane), i tak dalej, na każdym etapie-od kradzieży do (że się tak wyrażę) realizacji zysku, to ja tego radia po prostu nie ukradnę. I drugorzędne znaczenie będzie miało dla mnie to, czy dostanę czapę, czy zawiasy+grzywna.

 

Kolejny aspekt-jak zobaczysz gnojka wyciągającego Ci to rzeczone radio-zastrzelisz go? Jakoś nie wierzę (ale ja w ogóle niewierny oraz niewierzący jestem). Natomiast wg Twojego pomysłu, gnojek pójdzie do piachu. Czemu nie zrobisz tego sam, skoro to taki dobry pomysł?

Od razu zastrzegam-nie cierpię złodziejstwa. Taki typ dostałby ode mnie oklep połączony z uszkodzeniem tkanki kostnej. Ale spranie klientowi gęby różni się nieco od definitywnego oddzielenia tej gęby od korpusu tudzież przysmażenia.

 

Jak już się tak rozpędziłem, to jadę dalej. Czy złodziej, idący penetrować domy śpiących obywateli w przypadku nakrycia na gorącym uczynku odstrzeli rzeczonemu obywatelowi łeb? Nie wiem, możliwe. Wydaje mi się natomiast, że jeśli konsekwencje odstrzelenia łba będą takie same, jak wyniesienia telewizora-to po telewizory zaczną przychodzić panowie z kałachami.

 

Wprawdzie jestem gówniarz, ale staram się nie widzieć świata w czarno-białych barwach.

Pozdrawiam

 

PS Odnośnie hipotetycznego gwałciciela Twojej córki-może nie musiałbyś trudzić się likwidowaniem go po wyjściu z paki. Gwałcicieł małych dziewczynek ma spore szanse z paki po prostu nie wyjść.

PS2 Jeśli uraziły Cię hipotetyczne sytuacje z Twoim udziałem, przepraszam. Nie było to moim zamiarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu wywalić z więzień telewizory, playstation czy co tam jeszcze, obniżyć dzienną ilość kalorii na łebka i wprowadzić obligatoryjny zapieprz od rana do nocy dla wszystkich kiboli stadionowych, złodziei, wandali i innego tego typu elementu. A gości grubszego kalibru-gwałcicieli, morderców etc odizolować, dawać konkretne wyroki z możliwością wyjścia jak już taki gieroj będzie mógł co najwyżej kursować po pieluchomajtki do apteki.

Tu się z Tobą zgadzam. Wiezienie to ma być kara a nie kurort. A resocjalizacja w Polsce to dla mnie bajka.

Kara śmierci oczywiście tylko za bardzo ciężkie przestępstwa lub zbrodnie nie budzące wątpliwości.

Poza tym trochę bym zmienił "dobre sprawowanie", przepustki na święta itp.

Kary orzekał łącznie (np 200 lat) i sumował za każde przestępstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciw z powodów: 1/ Pomyłek sądowych 2/ Sfingowanych procesów (tzw. mordy sądowe). Za najcięższe przestepstwa - dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia (izolacja absolutna).

 

Nic dodać nic ująć. Chyba pierwszy raz się z Rallymen'em zgadzam w pełnej rozciągłości

 

ŁOŁŁ, warto było na to czekac przez całe 470 postów :wink: Również pozdrawiam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami jak patrzę i słucham tego co się dzieje to najchętniej widziałbym jakiś pluton egzekucyjny w każdym więzieniu. Po zastanowieniu jednak ciężkie roboty oraz izolacja na całe życie w spartańskich warunkach dla najcięższych przestępstw są jednak lepszym wyjściem.

Gwałcicieli i pedofili (na pewno tych wielokrotnych oraz psychicznie chorych) oprócz izolacji poddawałbym kastracji chemicznej lub fizycznej.

Poza tym zmiana kwalifikacji "klientów" domów poprawczych - tak, żeby najbardziej zdemoralizowanych wychowanków nie trzymać razem z dzieciakami, które są tam pierwszy raz - w tym momencie spora część poprawczaków to szkoły przestępców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MSK, myślę, że hogi dobrze podsumował "większość przestępstw".

 

Może niekoniecznie od razu bym przeszczepił do Polski kodeks karny Singapuru, ale na pewno zaostrzyłbym warunki wykonywania kary.

 

A propos różnych poruszonych przez Ciebie tematów:

 

Jak Ci po pijaku wytłukę gazrurką szyby w Forku

 

Grzywna na pół roku zasuwu

 

Może po prostu wywalić z więzień telewizory, playstation czy co tam jeszcze

 

zdecydowanie

 

czy naprawdę uważasz, że zaostrzenie wyroków równa się nieuchronności kary? Kara jest nieuchronna,

 

Temat na długą dyskusję. Bardzo upraszczając i przejaskrawiając, jeżeli włamię się komuś do domu, sklepię maskę właścicielowi który broni swojego mienia i wyniosę mu pół domu, a za to dostanę pół roku nieuchronnej odsiadki, to mnie raczej nie odstraszy. Ale jeśli potencjalnie mogę za to odsiedzieć 90 lat bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, to się zastanowię. Samo zaostrzenie wyroków oczywiście nic nie daje - ważna jest zmiana systemowa, tak, żeby

nie będzie się bał dać mi w ryja, bo wie, że policja raczej fundnie mu za to dyplom z pochwałą,
Zgadzam się z Tobą w tym sensie, że bezkarność z pewnością nakręca przestępczość. Ale sama nieuchronność to nie wszystko. Inne są uwarunkowania społeczne w Polsce, a inne w np. Wielkiej Brytanii, gdzie wystarczy wymalować linię na krawężniku, żeby tam nikt nie zaparkował. U nas parkuje się wszędzie, łącznie z miejscami dla inwalidów, a żeby wyeliminować parkowanie w określonym miejscu, trzeba tam postawić słupki. W tej chwili mieszam trochę sprawy, ale chodzi o ogólną tendencję.

 

jak zobaczysz gnojka wyciągającego Ci to rzeczone radio-zastrzelisz go?

 

Od razu nie, chyba że się na mnie rzuci.

 

Mogę go co najwyżej unieruchomić jeżeli uznam, że nie mam szans w pościgu. Broń to nie zabawka i nie ma się co bawić w szeryfów. Wolę go przekazać policji, bo od tego w końcu jest. Byle go nie spisali i wypuścili, a sąd za pół roku uzna, że to czyn o niskiej szkodliwości społecznej.

 

Natomiast wg Twojego pomysłu, gnojek pójdzie do piachu.

 

Nie, ja pisałem o KS za wiekszość przestępstw, a opisana przez Ciebie sytuacja to raczej wykroczenie, ale niezależnie od tego czym jest rąbnięcie radia z samochodu nie skazywałbym od razu za to na odstrzał. No chyba, że już był za to kilka razy skazany, więc według mnie szanse na adaptację w społeczeństwie są znikome.

 

Czy złodziej, idący penetrować domy śpiących obywateli w przypadku nakrycia na gorącym uczynku odstrzeli rzeczonemu obywatelowi łeb?

 

Być może. Ale jeżeli wchodząc do domu wie, że gospodarz może odstrzelić mu łeb, to nie wejdzie.

 

Poza tym sądzę, że inne osoby przychodzą po telewizory, a inne mordują.

 

Jeśli uraziły Cię hipotetyczne sytuacje z Twoim udziałem, przepraszam. Nie było to moim zamiarem.

 

Nie no, spoko. Dyskutujemy. Za to nie mam zamiaru wieszać. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz, generalnie się raczej zgadzamy, tylko ta nieszczęsna większość przestępstw... :wink:

 

A propos odstrzeliwania złodziejskiego łba przez okradanego właściciela: robimy model amerykański i dajemy pozwolenie każdemu, czy tzw. broń do ochrony domu z której nie ma się prawa strzelać w innej sytuacji niż zagrożenie życia/zdrowia/mienia? Bo był taki pomysł jakiś czas temu. Kompletnie poroniony, dodam od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu wywalić z więzień telewizory ...

 

Zdecydowanie zostawić, najlepiej takie których nie można wyłączyć. A w ramach resocjalizacji w takiej telewizorni po 4h dziennie przemówień wielkiego Wodza.

 

Chyba nie kwalifikowałoby się to jako tortury psychiczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem, ale w niektorych przypadkach ta kara wydaje sie zbyt lagodna, patrz na takiego %&/(%¤#%& co bez skrupulow zabija ludzi i nawet dzieci taki to powinnien dozywotnio robic w kamieniolomie na syberi.

 

Moze gdby przywrocili kare smierci, sytuacja z dresami ktorzy mysla komu by tu kosy nie wtopic, by sie poprawila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karze smierci mowie zdecydowanie NIE. zbyt duzo pomylek zdarza sie w naszym sadownictwie

po pierwsze powinna byc nieuchronnosc kary.po drugie kazdy wiezien powinien na siebie pracowac, Ci ktorzy nie pracuja powinni dostawac minimalne racje zywnosciowe (tak aby przezyc) - generalnie ta zasada sprawdzala sie juz w czesniej - w obozach w czasie II WŚ jency pracujacy w kamieniolomach i innych ciezkich pracach dostawali troche wieksze racje zywnosciowe

i generalnie nie powinno byc praktycznie czegos takiego jak przekroczenie obrony koniecznej - MY HOME IS MY CASTLE - jezeli ktos wchodzi do mnie do domu nieproszony i z wrogimi zamiarami, musi sie liczyc z tym ze odstrzele mu leb bez wahania i myslenia o tym co potem bedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos odstrzeliwania złodziejskiego łba przez okradanego właściciela: robimy model amerykański i dajemy pozwolenie każdemu, czy tzw. broń do ochrony domu z której nie ma się prawa strzelać w innej sytuacji niż zagrożenie życia/zdrowia/mienia? Bo był taki pomysł jakiś czas temu. Kompletnie poroniony, dodam od siebie.

 

Polecam film "Zabawy z bronią" Michaela Moore.

Kanada a USA - liczy się też mentalność ludzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popieram i popierać nigdy nie będę.

 

Jak już kilka osób wspomniało zbyt duże prawdopodobieństwo popełnienia pomyłki.

Poza tym wydaje mi się, że przestępcy, którym będzie groził "stryczek" będą dużo bardziej bezwględni. :evil:

 

Jestem zdecydowanie za nieuchronnością kary i trzymaniu bydła (nie ubliżając parzysto i nieparzystokopytnym) w warunkach jakie są minimalne dla egzystencji (żadnego radia, telewizji, siłowni). Dodatkowo przymusowa ciężka fizyczna praca (bez żadnego wynagrodzenia oprócz większych racji żywnościowych).

Myślę, że takie połączenie będzie skuteczniejszym straszakiem :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sąd najwyższy prowincji Ontario w Kanadzie uniewinnił mężczyznę, który 48 lat temu został skazany za gwałt i morderstwo na karę śmierci przez powieszenie.

W 1959 roku 14-letni wówczas Steven Truscott został najmłodszą osobą skazaną na karę śmierci w historii Kanady. Trzy miesiące po ogłoszeniu wyroku kara dla chłopca została złagodzona. Sprawa Truscotta, który ostatecznie w więzieniu spędził 10 lat, pomogła doprowadzić do zniesienia kary śmierci w Kanadzie w 1976 roku.

 

30 września 1959 roku w czasie trwającego zaledwie sześć godzin procesu Truscott został skazany za gwałt i morderstwo swojej szkolnej koleżanki, 12-letniej Lynne Harper. Trzy miesiące wcześniej ciało dziewczynki znaleziono w lesie w południowo- zachodniej części Ontario. Chłopiec zeznał, że 9 czerwca 1959 roku podwiózł Harper na swoim rowerze i widział, jak dziewczynka wsiadała do samochodu, który zatrzymał się na wiejskiej drodze. Prokuraturze w 1959 roku udało się przekonać sąd, że Harper nigdy nie dotarła do drogi, bo Truscott zboczył z trasy, zgwałcił i udusił dziewczynkę. Dopiero w zeszłym roku do sądu apelacyjnego trafił nowy dowód. Na jego podstawie stwierdzono, że wyniki przeprowadzonej w 1959 roku sekcji zwłok nie wykluczały możliwości, że zgon Harper nastąpił o wiele później, może nawet następnego dnia, kiedy Truscott był w szkole.

 

- Wyrok w świetle nowych dowodów uznany zostaje za błąd wymiaru sprawiedliwości i musi zostać unieważniony - orzekł jednogłośnie sąd.

 

Prokurator prowincji Ontario Michael Bryant zapewnił, że nie będzie wnosił apelacji, i poprosił sąd o przyznanie Truscottowi odszkodowania. "W imieniu rządu, jest mi szczerze przykro" - powiedział.

 

Dzięki nienagannemu zachowaniu Truscott został zwolniony z więzienia w 1969 roku, po odbyciu 10 lat kary. Nowe życie rozpoczął pod przybranym nazwiskiem w mieście Guelph w Ontario, gdzie założył rodzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam, czytam i tak się zastanawiam. W zasadzie, to w Waszym mniemaniu, po co są sądy i więzienia. Czytając, dochodzę do wniosku, że część z Was uważa, że po to by się zemścić. Hmm!?

Co do chleba, wody i 14 godzin w kamieniołomach. Należy też wziąć, pod uwagę fakt, że w więzieniu jest duża grupa więźniów i mała strażników. Z pewnością nierozsądne jest prowokowanie buntów, bo gaszenie ich może być trudne i kosztowne.

 

To, tyle moich uwag do przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więzienie to jest teraz fajny hotel, mozna też wychodzić na widzenia, są intymne pokoje, telewizja, siłownia i to za nasze niemałe pieniądze.

 

Byłeś kiedyś w więzieniu? Widziałeś jak to wygląda? Bo z tego co piszesz, to raczej nie.

 

Co do samej kary śmierci - pomyśl, że mogłoby ją wymierzać to zi0br0 na konferencji prasowej.

Kara śmierci to żadna kara, odpłata i pochlebianie gustom pospólstwa. Bardziej dolegliwe jest dożywotnie więzienie np. z możliwością zwolnienia po 30 latach albo więcej. I nie, więzienie NIE JEST fajnym hotelem, wierz mi.

Co nie zmienia faktu, że niektórym czapa się po prostu należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więzienie to jest teraz fajny hotel, mozna też wychodzić na widzenia, są intymne pokoje, telewizja, siłownia i to za nasze niemałe pieniądze.

 

Byłeś kiedyś w więzieniu? Widziałeś jak to wygląda? Bo z tego co piszesz, to raczej nie.

 

Tu nie chodzi o to, że cele przypomina to apartamenty w hotelu 5*, ale zamiast kary (bo więzienie ma być przede wszystkim karą - nikt rozsądny nie myśli już o resocjalizacji wielokrotnego recydywisty) "pensjonariusze" mają zapewniony pobyt w ośrodku z dostępem do siłowni, telewizji, internetu...

Czy naprawdę chciałbyś, żeby facet, który został skazany na 5 lat za rozbój, wyszedł potem w świetnej kondycji fizycznej, napakowany, być może nawet już z nagraną przez internet nową "robotą"?

 

Co do chleba, wody i 14 godzin w kamieniołomach. Należy też wziąć, pod uwagę fakt, że w więzieniu jest duża grupa więźniów i mała strażników. Z pewnością nierozsądne jest prowokowanie buntów, bo gaszenie ich może być trudne i kosztowne.

 

Co to znaczy prowokowanie buntów? Czy brak siłowni to prowokacja? Czy może brak telewizora? A jak więźniowie sobie zażyczą zatrudnienia kilku prostytutek na etat to odmowa to też będzie prowokacja?

 

Przesadzać nie można w żadną stronę - kara śmierci nie, kara więzienia tak.

I bez dyskusji, że łóżko niewygodne lub jedzenie niesmaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...