Skocz do zawartości

Forester SH Diesel swap sturbo 177KM - czy to jakiś ulep?


JakoTako

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli jesteś zainteresowany zakupem takiego auta, dopytaj czy oprócz silnika zostały wymienione też skrzynia biegów i mosty. Jeśli wymieniony został sam silnik to ja bym odpuścił. Napędy w dieslu mają inne przełożenia niż w benzynie, z tego względu przy swapie również wymieniona powinna zostać skrzynia biegów i mosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, przemyslawn napisał(a):

Właśnie wszedłem w to ogłoszenie i przeczytałem, że skrzynia z diesla. W takiej konfiguracji ten samochód nie będzie jeździł idealnie.

skrzynia z diesla 4.444 na głównym przełożeniu

First Gear Ratio 3. 454 :1
Second Gear Ratio 1. 750 :1
Third Gear Ratio 1. 062 :1
Forth Gear Ratio 0. 785 :1
Fifth Gear Ratio 0. 634 :1
Sixth Gear Ratio 0. 557 :1
   

Z losowego forka z tym silnikiem

 

First Gear Ratio 3. 454 :1
Second Gear Ratio 1. 947 :1
Third Gear Ratio 1. 366 :1
Forth Gear Ratio 0. 972 :1
Fifth Gear Ratio 0. 738

:1

tajemnicą nie jest że przełożenia są dłuższe    

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, JakoTako napisał(a):

Cześć,

Trafiłem na ciekawe ogłoszenie Forester SH Diesel Swap Sturbo 177KM.

https://sprzedajemy.pl/subaru-forester-2-0-turbo-lpg-lubartow-4-6bea9f-nr66543423

Ale na ostatnim zdjęciu, czy to nie jest przypadkiem wolnossący SOHC 125KM z dołożonym turbo?!

image.thumb.png.5c94ce48bcc9a2080579ed3fd660c0fd.png

 

Tak 170 KM też nie wygląda, brakuje zbiornika wyrównawczego koło dolotu, inna pompa wspomagania,cewka zapłonowa powinna być bardziej w lewo (w stronę kierwocy) inny intercooler,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po komorze stwierdzam że to ten "tańszy" swap :) oj będzie w przyszłości zabawy. 

Przepływomierz nie wiadomo od czego. Kolektor, wspoma na oko SOHC :) dolot zrobiony zapewne dlatego, że kolektor to wolnossak właśnie. 

Ale lećmy dalej. Skrzynia diesel... heh :) GTkowa 3.7 chowa się przy niej. 

Ciekawe co działa a co nie. O tempomacie raczej można zapomnieć. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pablonas napisał(a):

A na koniec jeszcze kwestia niezgodności danego auta z homologacją producenta pojazdu. Przy wypadku z (nie daj Boże) ofiarami murowany kryminał. 

 

Skąd Wy bierzecie takie śmieszne pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pablonas napisał(a):

A na koniec jeszcze kwestia niezgodności danego auta z homologacją producenta pojazdu. Przy wypadku z (nie daj Boże) ofiarami murowany kryminał. 

Faktycznie - "warto".

Kolego nie pisz bzdur. Co ma piernik do wiatraka ? Jak wymiana silnika może mieć wpływ na możliwość zaistnienia wypadku ? 

Co wspólnego ma wymiana silnika z homologacją ? Po wymianie silnika wystarczy zrobić przegląd techniczny na którym diagnosta wpisze zmianę silnika z diesla na benzynowy, opisze moc silnika, wpisze nową masę pojazdu i tyle. Na tej podstawie w wydziale komunikacji wpiszą ci nowe dane do dowodu rejestracyjnego i to wszystko. Sam niedawno przez to przechodziłem po swapie w Legacy z diesla na 2.0 turbo. Nawet nie musiałem przynosić opinii rzeczoznawcy. Diagnosta

Dokładnie obejrzał samochód, wszystko było zrobione profesjonalnie, więc bez problemu wypisał pozytywny przegląd wraz z opisem zmian, w WK wpisali zmiany do dowodu rejestracyjnego i to wszystko.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. W naszym kochanym kraju każdy ma swoją wykładnię przepisów. Wszyscy wiedzą lepiej od innych. Ja ze swojej strony znam przypadek gdzie przy potrąceniu pieszego biegły dopatrzył się wymiany hamulców na większe i udowodnił przed sądem, że ten fakt mógł mieć decydujący wpływ na zachowanie auta przy awaryjnym hamowaniu. A to były hamulce z takiego samego auta tylko z większą mocą... no ale nawet tu na forum wiemy wszyscy, że hamulce z Sti w Foresterze turbo to świetny pomysł.
A pamiętamy ten słynny wypadek z Warszawy gdzie dołożyli kilka latek chłopu po potrąceniu pieszego bo jechał przekładanym z anglika E46? Też miał przegląd zrobiony...
Takich przykładów jest mnóstwo. Ja osobiście wolałbym przed sądem nie udowadniać, że fakt posiadania mocniejszego silnika niże moje auto posiadało wyjeżdżając z fabryki nie miało wpływu na wypadek. 

Nikomu tego oczywiście nie życzę. EOT z mojej strony. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pablonas napisał(a):

Powiem tak. W naszym kochanym kraju każdy ma swoją wykładnię przepisów. Wszyscy wiedzą lepiej od innych. Ja ze swojej strony znam przypadek gdzie przy potrąceniu pieszego biegły dopatrzył się wymiany hamulców na większe i udowodnił przed sądem, że ten fakt mógł mieć decydujący wpływ na zachowanie auta przy awaryjnym hamowaniu. A to były hamulce z takiego samego auta tylko z większą mocą... no ale nawet tu na forum wiemy wszyscy, że hamulce z Sti w Foresterze turbo to świetny pomysł.
A pamiętamy ten słynny wypadek z Warszawy gdzie dołożyli kilka latek chłopu po potrąceniu pieszego bo jechał przekładanym z anglika E46? Też miał przegląd zrobiony...
Takich przykładów jest mnóstwo. Ja osobiście wolałbym przed sądem nie udowadniać, że fakt posiadania mocniejszego silnika niże moje auto posiadało wyjeżdżając z fabryki nie miało wpływu na wypadek. 

Nikomu tego oczywiście nie życzę. EOT z mojej strony. 
 

Nie chciał bym zaśmiecać tematu, ale ciężko mi uwierzyć w to, że ktoś beknął przed sądem za zamamontowanie hamulcòw z tego samego modelu tylko większych. Mógłbyś rozwinąć temat ? Kiedy i gdzie taka sytuacja miała miejsce ? Fakt, że biegły stwierdził, że wymiana hamulców na większe może mieć wpływ na zachowanie auta przy hamowaniu awaryjnym ( oczywiści wpływ na plus ) mnie nie dziwi, ale ten fakt ( chodzi o upgrade hamulców na lepsze o ile pochodzą z tego samego modelu ) nie może być okolicznością obciążającą przy wydawaniu wyroku ).

Jeśli chodzi o wypadek na ul. Sokratesa w Warszawie to sprawcy nie dołożyli do wyroku z tytułu przekładki anglika ( z jakiego paragrafu niby mieli mu dołożyć, skoro żadne przepisy nie zabraniają przebudowy układu kierowniczego ?). Z tego co mi wiadomo to samochód sprawcy wypadku poddany został ekspertyzie ( to jest chyba standardowe działanie przy wypadku śmiertelnym ) i biegły podniósł fakt, że samochód miał przebudowany układ kierowniczy, ale to niczego nie wnosi do sprawy. Taka wzmnianka w opinii biegłego ma jedynie charakter informacyjny. Z tego co mi wiadomo to w samochodzie uczestniczącym w tym wypadku był usunięty układ ABS a to już mogło mieć wpływ na całą sytuację i dla sądu jak najbardziej może to być okolicznością obciążającą i może wpłynąć na wyrok. Czy tak się stało w tym przypadku ? Tego nie wiem bo nie śledziłem tej sprawy.

Wracając do kwestii wymiany silnika na inny to jest to jak najbardziej dozwolone i zgodne z prawem. Zmiany trzeba jedynie wpisać do dowodu rejestracyjnego co jest formalnością. W razie nie daj Boże wypadku nie będziesz musiał przed sądem niczego udowadniać.

Bardzo proszę o nie sianie zamętu i o niepodawanie nieprawdziwych informacji.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układ hamulcowy to nie tylko tarcze i klocki. To cały układ. I jako całość jest projektowany. Wymieniając tarcze z klockami na większe zostawiasz (99% użytkowników tak robi) resztę układu hamulcowego ze starej wersji. Masz niededykowaną pompę hamulcową (średnica tłoka), pompę abs z innymi przekrojami i innym kodowaniem co ma wpływ na działanie głównie ESP (siły G działające na samochód + ciśnienie zmierzone w agregacie = zachowanie auta inne niż przewidziane przez producenta pojazdu). Taka była interpretacja niedozwolonych przeróbek. 
Ale jak mówiłem kończymy OT. Każdy jeździ czym chce. 

Żeby nie było. Sam się ścigałem przez wiele lat. Miałem w autach różne przeróbki więc święty nie jestem. Ale czym innym jest jazda na torze, a czym innym normalny ruch uliczny. A w ruchu moje auta też jeździły. Dlatego cieszę się, że po tym czasie szaleństwa nic się nie wydarzyło nieprzewidzianego, a ja mogę sobie siedzieć na Forum.
Nie wiem, może to kwestia wieku ale zrobiłem się (chyba) za bardzo ostrożny w pewnych kwestiach. 

Wracając do tematu -> auto ulep i nie kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pablonas napisał(a):

Wymieniając tarcze z klockami na większe zostawiasz (99% użytkowników tak robi) resztę układu hamulcowego ze starej wersji. Masz niededykowaną pompę hamulcową (średnica tłoka), pompę abs z innymi przekrojami i innym kodowaniem co ma wpływ na działanie głównie ESP

 

Ta, tyle że nie zawsze. Np. Subaru stosuje te same pompy hamulcowe i pompy ABS i w Legacy 2.0 SOHC (tarcza 277mm) i 3.0 DOHC (tarcza 316mm).

 

Godzinę temu, pablonas napisał(a):

Dlatego cieszę się, że po tym czasie szaleństwa nic się nie wydarzyło nieprzewidzianego, a ja mogę sobie siedzieć na Forum.

 

A teścia czy kto to tam u Ciebie Lexusa ze Stanów sprzedawał posadzili? Bo takie auto to Świętej Homologacji w naszym kraju nie ma w sumie na nic.

 

Serio, męczące jest ględzenie że za mody w aucie jest kryminał. Brak Świętej Homologacji czy nawet brak przeglądu nie oznacza z automatu winy, nie wiem skąd taki pomysł. Prokurator musi wykazać że owe zmiany faktycznie przyczyniły się do zaistnienia zdarzenia. Jak wiemy w sądach różne głupoty czasem przejdą, i sprowadza się to do posiadania lepszej papugi, ale na litość - to nie reguła.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, BelegUS napisał(a):

 

Ta, tyle że nie zawsze. Np. Subaru stosuje te same pompy hamulcowe i pompy ABS i w Legacy 2.0 SOHC (tarcza 277mm) i 3.0 DOHC (tarcza 316mm).

 

 

A teścia czy kto to tam u Ciebie Lexusa ze Stanów sprzedawał posadzili? Bo takie auto to Świętej Homologacji w naszym kraju nie ma w sumie na nic.

 

Serio, męczące jest ględzenie że za mody w aucie jest kryminał. Brak Świętej Homologacji czy nawet brak przeglądu nie oznacza z automatu winy, nie wiem skąd taki pomysł. Prokurator musi wykazać że owe zmiany faktycznie przyczyniły się do zaistnienia zdarzenia. Jak wiemy w sądach różne głupoty czasem przejdą, i sprowadza się to do posiadania lepszej papugi, ale na litość - to nie reguła.

Kolego miałem napisać dokładnie to samo.

Dodam jeszcze od siebie kilka zdań.

Pompę hamulcową powinno się wymienić, jeśli zmienia się pojemność układu ( czyli zmienia się średnica tłoka/tłoków ). W przypadku Subaru przy hamulcach 277 mm czy 316 mm średnica tłoków się nie zmienia ( jeśli się mylę to proszę mnie poprawić ), tam inne są chyba jarzma ? i pompy hamulcowe mają identyczną średnicę.

Jeśli wymienisz zaciski na większe wòwczas zmieni ci się skok pedału hamulca ( zwiększy się ) oraz pedał stanie się "gumiasty", wtedy potrzeba wymienić pompę hamulcową na większą. 

Jeśli chodzi o kodowanie pompy ABS to wydaje mi się nieprawdopodobne, że wymiana hamulcòw na inne może mieć jakikolwiek wpływ nacdziałanie systemòw ABS czy ESP. Działanie tych systemòw opiera się na czujnikach przy kołach. W przypadku utraty przyczepności ktòregoś z kòł usktywnia się ESP i zmiana hamulcòw nie będzie miała na działanie tego systemu wpływu.

Jeśli chodzi o rzeczoznawcòw to oni czasem wypisują takie bzdury, że ręce opadają. Pamiętaj, że zawsze masz prawo podważyć opinię biegłego i wnosić o powołanie kolejnego biegłego.

Masz też prawo odo wnioskowania o przeprowadzenie eksperymentu procesowego. Możesz wnosić o to, żeby na drodze pròb drogowych ( pomiary drogi hamowania itd. ) dokładnie przetwstowano układ hamulcowy potem możesz zamontować ten fabryczny i niech sobie poròwnują, czy jest ròżnica na plus czy na minus. 

Tak jak wspomniał kolega BelgUS, to nie ty musisz im udowodnić, że przeróbki w twoim samochodzie nie miały wpływu na zaistniałe zdarzenie drogowe, tylko to oni muszą ci udowodnić, że przeróbki wpłynęły negatywnie na bezpieczeństwo. 

Nawet jeśli opinia biegłego zawiera wzmianki, że samochód przeszedł jakieś modyfikacje ( najczęściej taka wzmianka ma charakter informacyjny ) to sąd najpierw musiałby udowodnić, że te modyfikacje mogły mieć wpływ na zaistniałe zdarzenie. Tak jest nawet, jeśli dokonane przeróbki nie są zgodne z warunkami technicznymi jakie muszą spełniać pojazdy. 

Ps. Nie strasz kolegi tym Lexusem ze

Stanów bo nie będzie spał po nocach.

Dla uspokojenia dodam, że rozmawiałem kiedyś z rzeczoznawcą samochodowym i mówił, że samochody które są przedmiotem prywatnego importu nie muszą mieć homologacji EU, choć oczywiście muszą spełniać warunki techniczne przewidziane naszym prawem.

Różnice będą najczęściej w oświetleniu i oświetlenie takiego samochodu musi zostać wymienione ( lub zmodyfikowane tak, żeby spełniało obowiązujące u nas warunki techniczne wbprzypadku braku europejskich odpowiedników ).

Po raz kolejny proszę o nie sianie paniki i niepodawanie nieprawdziwych informacji.

Na tym proponuję zakończyć dyskusję.

Edytowane przez przemyslawn
Inny
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo doprecyzowania - indywidualny import nowego auta - wymaga homologacji na EU,

ale używany lub zarejestrowany poza granicami EU już nie wymaga posiadania homologacji !!!

Tak się ściąga mocno sportowe wersje lub elektryczne - nawet z USA lub Chin - i dopuszcza po badaniu diagnostycznym do rejestracji i ruchu publicznego.

Sam rozważałem taki import elektryka z Chin bo jest ok. 30% taniej niż z oficjalnej sieci europejskiej.

Szukałem kogoś do pary żeby obniżyć koszty transportu i obsługi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...