Michał Bajorek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Książki Pana Michel Houellebecq. Ostatnio przeczytałem Platformę i Cząstki Elementarne a teraz biorę się za Poszerzenie pola walki. Te rzeczy są mocno skandalizujące, miejscami porusza sie na granicy pornografii i dobrego smaku, mocna i pikantna krytyka współczesnego europejczyka. Facet umie pisać, nie nudzi, szydzi z wielu tzw autorytetów, poglądów i postaw. "Cząstki..." wywołały kilka lat temu we Francji burzliwą dyskusję, wręcz skandal, ludzie albo kochają tą książke albo jej nienawidzą, uznane zostały za najważniejszą powieść końca XX wieku we Francji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Wojciech Cejrowski - Gringo wśród dzikich plemion / bardzo ciekawa, napisanna lekko książka podróżnicza. Można niejednokrotnie uśmiać sie do łez. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Wojciech Cejrowski - Gringo wśród dzikich plemion / bardzo ciekawa, napisanna lekko książka podróżnicza. Można niejednokrotnie uśmiać sie do łez. Jedna z nielicznych rzeczy jakie oglądam w TV to jego program Boso przez Świat - niedziela koło 10 tej rano na 2, świetnie gość to prowadzi. Po obejrzeniu programu o Wyspach Zielonego Przylądka moja 7 letnia córka męczy mnie kiedy w końcu tam pojedziemy. Całkowicie odbiega facet od schematów takich filmów, mówi ciekawie i z jajem, odwiedza fajne miejsca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 niedziela koło 10 tej rano na 2 Gdyby to nie leciało o takiej pogańskiej godzinie to może bym obejrzał. Czy oni zawsze muszą ciekawe programy dawać w nocy :?: :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 niedziela koło 10 tej rano na 2 Gdyby to nie leciało o takiej pogańskiej godzinie to może bym obejrzał. Czy oni zawsze muszą ciekawe programy dawać w nocy :?: :roll: Rozumiem,że zwykle o tej porze jesteś na sumie albo na roratach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Jak się wyrobię, jak nie to czasem mnie któryś syn zastąpi. Ciężkie jest życie księdza :roll: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 dla tych co im się skończył Sapkowski: cykl Dagome Iudex Nienackiego, tylko nie wiem, gdzie to można jeszcze dostać. tu trochę więcej o cyklu http://www.nienacki.art.pl/r_dagome_iudex.html. świetna książka i lepiej zapomnieć, że napisał ją gość od p. samochodzika. a jak ktoś chce zabić duuużo czasu, to George R.R. Martin i seria "pieśń lodu i ognia". a ja właśnie skończyłem "Ojca Chrzesnego" M. Puzo. czy ktoś może mnie oświecić, co jest następne w cyklu? Filmy. Nie ma książkowego cyklu Ojciec Chrzestny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damazie Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 tak właśnie wynikało ze streszczeń najbardziej pasujących tytułów: "Sycylijczyk" czy "Ostatni Don". ze zdziwieniem stwierdziłem, że to wcale nie dalszy ciąg "Ojca Chrzestnego". na szczęście nic nie straciłem. filmy skończyliśmy "czytać" wczoraj. :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 dla tych co im się skończył Sapkowski: cykl Dagome Iudex Nienackiego, tylko nie wiem, gdzie to można jeszcze dostać. tu trochę więcej o cyklu http://www.nienacki.art.pl/r_dagome_iudex.html. świetna książka i lepiej zapomnieć, że napisał ją gość od p. samochodzika. a jak ktoś chce zabić duuużo czasu, to George R.R. Martin i seria "pieśń lodu i ognia". a ja właśnie skończyłem "Ojca Chrzesnego" M. Puzo. czy ktoś może mnie oświecić, co jest następne w cyklu? Co ty chcesz od Pana Samochodzika - się od niego odstosunkuj Jeśli o Nienackim to Ci przypomnę, że on popełnił kiedyś taką książkę "Raz do roku w Skiroławkach" - czytałeś? Po niej możesz jechać choć też nie najgorsza ale Samochodzik jest kultowy - zwłaszcza dla posiadaczy Foresterów powinien być Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damazie Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 nie bij :!: ja nie chciałem :!: chodziło mi o to, że temat/treść/styl są kompletnie inne niż w Samochodzikach. które fajną serią są, howg. "Raz w roku..." też czytałem, ale czysto obyczajowa tematyka trochę mi nie podchodziła. już lepszy był, imho, "Wielki las". takie trochę "Raz w roku..." ale z elementem kryminału. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 A ja w tej chwili znow Dostojewski - "Wspomnienia z domu umarlych". Bardzo lubie jego maniere pisarska. A nastepny w kolejce moj ulubiony Bułyczow i opowiesci z Goslaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Jedna z nielicznych rzeczy jakie oglądam w TV to jego program Boso przez Świat - niedziela koło 10 tej rano na 2, świetnie gość to prowadzi. Po obejrzeniu programu o Wyspach Zielonego Przylądka moja 7 letnia córka męczy mnie kiedy w końcu tam pojedziemy. Całkowicie odbiega facet od schematów takich filmów, mówi ciekawie i z jajem, odwiedza fajne miejsca. Dokładnie tak, program świetny Rzadko mam czas na czytanie książek, pozatym średnio to lubię. Ale książki Cejrowskiego to wyjątek o tej reguły. Naprawdę mnie gość zaciekawił. Może to dlatego, że styl w jakim pisze Wojtek nieco przypomina mi relacje z wypraw, które sam piszę Ten luźny styl bardzo przypada mi do gustu. Polecam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 ukończyłem “Singapur 4 rano” Bruczkowskiego Dla mnie przeciętna. Zwłaszcza po lekturze książki "Bezsenność w Tokio" tegoż samego. Tą ostatnią książkę polecam zwłaszcza jednemu Kawiorowi Forumowemu, co ostatnio na urlopie będąc, po kraju wszechmocnego jedna się lansował Świeżo też "Podróże z Herodotem", pióra Ryszarda Kapuścińskiego (*), przeczytałem. Gorąco polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 ukończyłem “Singapur 4 rano” Bruczkowskiego Dla mnie przeciętna. niestety - podzielam, 'Bezsenność...' była sporo ciekawiej napisana - bardziej od siebie pisał... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 wrocilem do Sapkowskiego - i od wczoraj prawie caly "Miecz Przeznaczenia" przeczytalem duzo czasu na czytanie mam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 duzo czasu na czytanie mam Forum zaniedbujesz :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 duzo czasu na czytanie mam Forum zaniedbujesz :wink: troszke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 W oryginale ktoś czytał? Ciężko jest? W oryginale nie bedzie gwiazdek i wyjaśnień o co kaman, więc dużo rzeczy bez kontekstu będzie ciężko zakumać. Szczerze? Niezaleznie od tego jak dobrze znasz angielski, a do Clarksona musisz znac dosyc przyzwoicie, to bez naprawde doglebnej znajomosci realiow na miejscu oraz generalnie pojetej kultury anglosaskiej - zlapiesz moze 5% z jego dowcipow. Wiec chyba troche szkoda czasu. Ja też podjąłem mocne postanowienie przeczytać coś po angielsku (poza manualami etc.) i wybrałem na urlop Clarksona "I Know You Got Soul", bo taką dopadłem w Empiku. Poprzednio czytałem po polsku "Świat według Clarksona". To fajna i lekka pozycja, ale nie wydała mi się aż tak śmieszna jak ją reklamowano i to mimo tych "gwiazdek i wyjaśnień". Postanowiłem zatem sprawdzić jak będzie w oryginale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 urabus, z deszczu pod rynnę, bo wybrałeś książkę, która jest opisem pojazdów, a nie zbiorem żartobliwych felietonów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 urabus, z deszczu pod rynnę, bo wybrałeś książkę, która jest opisem pojazdów, a nie zbiorem żartobliwych felietonów. Nie do końca. Clarkson nie był by Clarkson'em, gdyby nie pisał w specyficznym dla siebie sarkastyczno-żartobliwym tonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 i nie da się go przetłumaczyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 ... ale można spróbować zrozumieć :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 i nie da się go przetłumaczyć... Dlaczego? Oczywiście pomijając "grę słów". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Dlaczego? Oczywiście pomijając "grę słów". Ze wzgledu na nieznajomość szeroko pojętej kultury i realiów lokalnych przez przeciętnego czytelnika. A jeżeli czytelnik zna, to znaczy, że nie potrzebuje tłumaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Dlaczego? Oczywiście pomijając "grę słów". Już trochę zacząłem i np. natknąłem się na słowo brouhaha. Zastanawiałem się czy to takie zwykłe czy może specjalne ha ha a może zupełnie coś innego. I oto co znalazłem: http://www.worldwidewords.org/qa/qa-bro1.htm Ciekawe, prawda :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się