Skocz do zawartości

Dziwny problem z hamulcami


Legacy96

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jako ze nie ma na co zmienic auta, postanowilem remontowac obecne - OBK 3.0 MY 04.

Zazwyczaj wiekszosc prac robilem sam, ale od ponad roku cierpie na lumbago i dlatego bylem zmuszony oddac auto do serwisu Subaru.

Miedzy innymi wymieniono wszystkie cztery tarcze hamulcowe jak i wszystkie klocki hamulcowe na nowe. Do tego nowy plyn hamulcowy, odpowietrzenie, itd. Przejechalem od tego czasu jakies 700 km, no i pojawil sie dziwny problem: hamulce przy wiekszych predkosciach po kilku km zaczynaja same przyhamowywac auto, do tego stopnia ze skrzynia redukuje z 5 na 4... gorace sa wszystkie 4 tarcze. Gdy auto ostygnie i jade powoli (50-70km/h) wszystko jest znowu w porzadku. Jak zdiagnozowac co jest uszkodzone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To serwis to ASO?, bo musieli coś spieprzyć... :biglol:

 

W wątku obok kolega opisał jak mu złe łożysko założyli, więc...

 

Generalnie do sprawdzenia wszystko od wspomagania, przez pompę, modulator ABS, przewody i zaciski np ich prowadnice.

 

 

Edytowane przez artaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To stare auto może, zacisnęli przewody elastyczne tak mocno w czasie naprawy, że się w środku rozwarstwiły, ktoś na forum coś takiego opisywał.

 

Ale aż 4 mało prawdopodobne, więc zostają grube sprawy: wspomaganie, pompa, ABS

 

A serwis czemu się wypina na poprawkę?

 

 

Edytowane przez artaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Legacy96 napisał:

We wszystkich czterech rownoczesnie? Wszystkie tarcze sa gorace...

 

Z mojego doświadczenia mogę napisać, że znany i polecany serwis na forum robił regenerację zacisków w moim LGT i akurat jeden był złożony prawie na sucho. Rezultat -> Tarczą gorąca, klocek w całości zajechany po niewielkim przebiegu i niestabilne prowadzenie przy wyższych prędkościach. Skoro można jeden zacisk złożyć na sucho to pewnie można i cztery. Pytanie czy zaciski były rozbierane, regenerowane, wymieniane - tego nie doprecyzowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Legacy96 napisał:

Napisalem, wymieniane byly tarcze, klocki z blaszkami i plyn hamulcowy.

 

5 godzin temu, Legacy96 napisał:

Miedzy innymi wymieniono wszystkie cztery tarcze hamulcowe jak i wszystkie klocki hamulcowe na nowe. Do tego nowy plyn hamulcowy, odpowietrzenie, itd.

 

"między innymi" ;)

 

Ale skoro zaciski nie były ruszane to pewnie szukać trzeba gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli podczas wymiany płynu w starym aucie, płyn zejdzie z pompy całkiem, że zostanie sucha, to potrafi się tak skończyć. Gumki w pompie są stare spuchnięte, póki był płyn działało, jak dostało powietrza to się podwinęły i odcinają ujście płynu do zbiorniczka. Podczas jazdy układ się nagrzewa, a płyn zaczyna zwiększać objętość, przez to, że nie ma gdzie się cofnąć, to powoduje minimalne wysunięcie tłoczka w zacisku (zaciskach), co powoduje wzrost temp. W ten sposób poprzez dodatnie sprzężenie zwrotne hamulce zaczynają same hamować.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie reklamacja bo to co mialo byc zrobione zostalo zrobione. Jesli po wymianie plynu odezwala sie pompa hamulcowa ktora jest juz pelnoletnia, to nie wina serwisu. Nie zlecalem wymiany pompy ani nawet sprawdzenia. No wlasnie, jak sprawdzic pompe? Jadac dzis do pracy, ok. 6km, nie zaobserwowalem zadnych problemow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna, codzienna jazda, 1km po miescie, 4 km droga pozamiejska do 100 km/h i 1 km miasta.

Ciekawe jest ze problem wystepuje juz po 10 km autostrady 140-160 km/h, bez hamowan jak po miescie.

I jeszcze ciekawiej, po zatrzymaniu i ruszeniu na goracych hamulcach nic nie trze ani nie blokuje, hamulce dzialaja normalnie. Az do szybszej jazdy przez kilka km...

Edytowane przez Legacy96
Dodatkowe informacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, st981777 napisał:

Jeżeli podczas wymiany płynu w starym aucie, płyn zejdzie z pompy całkiem, że zostanie sucha, to potrafi się tak skończyć. Gumki w pompie są stare spuchnięte, póki był płyn działało, jak dostało powietrza to się podwinęły i odcinają ujście płynu do zbiorniczka. Podczas jazdy układ się nagrzewa, a płyn zaczyna zwiększać objętość, przez to, że nie ma gdzie się cofnąć, to powoduje minimalne wysunięcie tłoczka w zacisku (zaciskach), co powoduje wzrost temp. W ten sposób poprzez dodatnie sprzężenie zwrotne hamulce zaczynają same hamować.

 

Tak, pompa może robić problem, ale sucha to ona nigdy nie będzie, płyn jest tłusty i zostaje na ściankach. Gumki nie są spuchnięte, bo są odporne na płyn, że stare to się zgodzę - więc twarde prędzej. Podwinąć się nie ma możliwości z racji ich budowy (uszczelek). 

Poza tym nawet gdyby spuścili płyn z układu do wymiany (chociaż warsztaty używają przepuszczenia płynu, bo szkoda im czasu na odpowietrzanie) to nie będą pompować pedałem hamulca na pusto, gdyż po co - zaleją zbiorniczek i wtedy płyn samoistnie spływa do pompy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiedz mi czy podczas hamowania nie ma bicia jak hamulce się rozgrzeją?

jeśli klocki poszły nowe poszły nawet zaciski nowe a zostało stare jarzmo to problem może dalej występować.

Stare jarzmo koroduje/utlenia się co powoduje zwiększanie się jej objętości(metal puchnie) klocek nie ma wtedy szans cofnięcia się.

Same klocki też mogą mieć za ciasno ustawioną szczelinę miedzy klockiem blaszką a jarzmem.

Jeśli masz problem z stojącymi klockami/prowadnicami to hamulec powinien być wysoko i być twardy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nic nie bije, na zuzytych tarczach lekko bilo, terez jest OK. Pedal hamulca jest normalny, tak jak zawsze od lat. No i jak sie zatrzymam to nic nie blokuje nawet gdy hamulce sa gorace. Jutro zrobie jazde testowa z wylaczonym VDC, zobaczymy czy jest jakas roznica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisywane powyżej porady skupiają się raczej na złej pracy podczas hamowania a @Legacy96 wyraźnie zaznaczył ze problem jest dopiero po przekroczeniu wysokich prędkości  tak jak by tłoczek nie był odpychany siłą odśrodkową pędu tarczy. Za cofanie się tłoczka odpowiada skośnie umocowana gumka w cylindrze i tu bym szukał problemu.

Wracając jeszcze do opisu że wymienili tylko klocki, tarczę i płyn hamulcowy to mogli jak pisał @artaa uszkodzić przewody elastyczne w środku ściskając je lub wlali nieodpowiedni płyn powodujący puchnięcie przewodów od środka i podobny objaw co za mocno ściśnięte. Płyn nie ma siły wracać do pompy przez zator w przewodach i blokuje tłoczki. Wymień przewody na silikonowe w oplocie metalowym i problem zniknie na zawsze.

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem jak założyłem złe klocki. Znaczy niby dobre ale różniły się jakąś pierdołą. Dobierane rocznikowo i modelowo w Intercars. Pierwsze 1000km po mieście przejeździłem bez problemów. Wszystko działało jak należy. Problemy się zaczęły na autostradzie. Po 20 minutach dziwna utrata mocy. Zjechałem na MOP, hamulce gorące. Poczekałem aż ostygną i w drogę. 10 min jazdy i to samo. Skończyło się w ASO. Tam stwierdzili, że klocki w sumie są OK ale różnią się od oryginału kształtem (czy wymiarem) blaszki. Wymienili klocki na oryginalne i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

Odpal silnik I wcisnij pedal hamulca do oporu, sprawdz czy wchodzi plynnie w podloge czy nie ma gdzies uskoku.

 

Spalilem u siebie kiedys tarcze przod I klocki a okazalo sie ze ASO zle podpielo przewody prowadzac je z dolu zacisku - reklamacje uwzglednili.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Daroot napisał:

Gumki nie są spuchnięte, bo są odporne na płyn, że stare to się zgodzę - więc twarde prędzej. Podwinąć się nie ma możliwości z racji ich budowy (uszczelek). 

Miałem przypadek, w pompie w Nissanie, że w U-ringu na tłoczysku podwinęła się zewnętrzna warga i odcięła dopływ płynu ze zbiorniczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...