Skocz do zawartości

DPF zapycha się - turbo winne?


Antuan

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy

Jako, że jest to mój pierwszy post, chciabym się najpierw przywitać na tym zacnym forum. Od półtora roku jestem posiadaczem Subaru Outback diesel, rocznik 2013.

Niestety radość z wymarzonego auta szybko ustąpiła frustracji. Jakiż był powód? A jakże by inaczej – nieustanne zapychanie się filtra DPF i walka z rozrzedzeniem oleju.

Oszczędzę Wam jednak czytania moich perypetii wartsztatowych i napiszę krótko co zostało sprawdzone / zrobione:

- wymiana przepływomierza w ASO

- regeneracja filtra DPF – metodą wodną

- czyszczenie wtrysków (w ASO a potem Archoil)

- sprawdzenie EGR – OK

- oględziny turbiny – OK (brak okopcenia, wycieku oleju, bicia bocznego i wzdłużnego)

- sprawdzenie szczelność dolotu – OK

Niestety ilość sadzy w dalszym ciągu rośnie przy każdym dodaniu gazu. Skutkuje to wypalaniem filtra raz na 80-200 km w zależności od użytkowania (miasto / trasa).  Jedynie podczas jazdy na autostradzie ilość sadzy się stabilizuje i nawet trochę spada.

 

Piszę to wszystko nie żeby ponarzekać i sobie ulżyć, lecz chciałem się poradzić, gdyż mam kolejny trop. Za pomcą gniazda OBD i aplikacji CarScanner zrobiłem diagnostykę w czasie jazdy na rozgrzanym silniku i zauważyłem, że w trakcie przyspieszania ciśnienie powietrza w kolektorze dolotowym (MAP sensor) nie pokrywa się z ciśnieniem żądanym przez komputer. Na wykresie wygląda to tak, jakby turbina spóźniała się z podawaniem odpowiedniego ciśnienia powietrza do dolotu. Zresztą oceńcie sami na poniższych wykresach (te skoki to jest ciśnienie powietrza podczas dodawania gazu - przyspieszenia):

 

image.thumb.png.14209b2aca0b57cb767c7fee48b9a617.png

 

Screenshot_2020-06-16-07-59-27-181_com_ovz.carscanner.thumb.jpg.4bb28cdb9d5f9ece9c2f0fac1ce1bda7.jpg

Niestety nie jestem ekspertem i nie potrafię ocenić czy takie zachowanie jest prawidłowe czy  jednak problem występuje. Czy to możliwe, że turbina rozpędza się z opóźnieniem i w rezultacie do komory spalania dostaje się za mało powietrza, co z kolei prowadzi do niecałkowitego spalania paliwa i wytworzenia dodatkowej ilości sadzy? A może mogąbyć inne przyczyny takiego zachowania?

Z góry dziękuję za wszelką pomoc

!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a regulator ciśnienia paliwa jest ok? jak wykres target odczyt?

mojemu czasami odbija i strasznie laguje a czasami na idle sinik działa jak by miał ostre wałki :D

po podłączeniu kompa - niestabilne ciśnienie na CR - podobno te regulatory lubą padać.

Edytowane przez AdaSch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Historię Ketivva czytałem już dawno temu. Właśnie się zastanawiałem nad wymianą czujnika różnicowego ciśnienia spalin w DPF, ale mechanicy z któymi rozmawiałem twierdzą, że "to sie nie psuje" :|

 

Sprawdzę jeszcze ten regulator ciśnienia paliwa, aczkolwiek nie zauważyłemm problemów z dynamiką przyspieszania.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj wartości ciśnienia różnicowego na wolnych, przy przegazowaniu do 3tyś/obr. i przy mocnym przyśpieszaniu na 3biegu. Po regeneracji filtra i tył przed.

Bez tego to szklana kula.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej Motul 8100 X-Clean+ 5W30 klasy C3 więc to raczej nie olej winny.

 

Wracając do moich wykresów ciśnienia powietrza - czy ktoś jest w stanie potwierdzić, że te linie (odczyt i target)  powinny się bardziej pokrywać czy to jest standardowa "turbo dziura"?

 

z góry dzięki za wszyskie odpowiedzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Antuan napisał:

mechanicy z któymi rozmawiałem twierdzą, że "to sie nie psuje" :|

U mnie po wymianie tego czujnika wartość różnicy ciśnienia, którą odczytuje z Torque, zaczęła pokazywać inne wartości jak zawsze - były bardziej stabilne. Spowodowalo to, że soot zaczął wolniej rosnąć co skutkowało dłuższym interwałami wypalania. W zimie ok 1000 km bez wypalania, natomiast lato 150-200km (w obu przypadkach drogi lokalne ok 80% i miasto). Im częściej EGR był otwarty tym było częstsze wypalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, AdaSch napisał:

tak swoją drogą, to czyszczenie DPF to nadal ok 1200 pln? mój wg kompa jest zajęty w ok 80% (przebieg ok 240kkm)

ja w zeszłym roku płaciłem jakoś połowę tego... 

 

17 godzin temu, Antuan napisał:

czy ktoś jest w stanie potwierdzić


Postaram się wykres ogarnąć ale niczego nie obiecuję - nie wiem czy w torqu szybko znajdę potrzebne funkcje do tego.. 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/16/2020 at 2:13 PM, AdaSch said:

tak swoją drogą, to czyszczenie DPF to nadal ok 1200 pln? mój wg kompa jest zajęty w ok 80% (przebieg ok 240kkm)

 

Ja płaciłem trochę ponad 800 PLN pod Poznaniem. Dodam, że w firmie, która zajmuje się wyłącznie tym.

 

 

Edytowane przez Antuan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie udało mi się w torqu znaleźć odpowiednich parametrów...

Ale z obserwacji soot -> po ruszeniu potrafi podskoczyć parę / parenaście procent w górę więc krótkie dystanse bardzo szybko uruchomią wypalanie DPF'a 
po czasie soot zaczyna szybko spadać o te kilkanaście procent -> tak do poziomu startowego -> fakt ja jak mam jechać 90km/h to jadę na 4 biegu - nie wiem czy to czasem nie pomaga w tym.

Jeśli ktoś wie jak nazywają się czujniki od map sensora w torqu umieszczę odpowiednie wykresy - albo podaj mi nazwę swojego programu za pomocą którego wygenerowałeś wykresy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykresy z pierwszego posta nie wskazują na usterkę wg mnie. Żądane doładowanie ma nienaturalne piki, turbo nigdy ten sposób nie wstanie jak życzy sobie sterownik silnika. Tym bardziej, że są to chwilowe strzały kilkusekundowe. 

Nie wiem jaki jest przebieg tego samochodu, ale na przykładzie swojego mogę powiedzieć coś. Przelot 243kkm i nagromadzenie sadzy przebiega tak samo 80-200km, samo miasto albo mieszany. Na trasie między regeneracjami można dojechać do 500km.

Szczerze mówiąc nie dziwi mnie, że ma takie nagromadzenie. Jeżdżę 4,5km do pracy w jedną stronę. Nie wiem jak jest w Twoim przypadku AntuanRozrzedzenie oleju postępuje minimalnie, nie sugeruję się wskazaniem komputera tylko tym co jest na bagnecie. Po regeneracji potrafi minimalnie wzrosnąć, ale z zbiegiem kilometrów paliwo z oleju będzie parowało. Sterownik ma algorytm, który to oblicza i wskazanie rozrzedzenia będzie spadać, jeśli są wystarczająco długie odcinki między reperacjami. W moim przypadku pogodziłem się z takim stanem rzeczy, ze względu na krótkie odcinki. Trzeba tylko kontrolować, żeby dopalał się filtr do końca. Spróbuję niebawem jeszcze go dobrze wymyć wodą i sprawdzę, czy coś to zmieni. 
Jeśli masz przebieg bliżej 200kkm to stawiałbym na zużyty filtr. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ir3n3usz.

 

Dzięki wielkie za sprawdzenie. Wygląda na to, że tak to jest z tym turbo - zawsze występuje pewne opóźnienie w stosunku do sterownika. Tyle tylko, że myślałem, że sterownik już uwzględnia to opóźnienie.

 

ASO Subaru, z którego korzystałem w zeszłym roku, również uważało to za problem, gdyż przedstawili mi podobny wykres po diagnostyce i stwierdzili, że turbina jest uszkodzona i trzeba wymienić na nową. Wtryski również zdiagnozowali, że nadają się do wymiany. Cena naprawy : 13-14 tys. PLN ;)

 

Tymczasem pojeżdziłem trochę z Archoilem, a tydzień temu wyłączyłem programowo i zatkałem EGR i odpukać, ale wygląda to bardzo obiecująco. Sadza póki co przestała wzrastać lawinowo. Nawet jak na trasie wzrośnie o kilkanaście procent ( ze względu na większe obciążenie silnika czujnik różnicowy ciśnienia w DPF pokazuje większą wartość) to po spokojnej jeździe po mieście poziom sadzy zaczyna spadać. Mam wielką nadzieję, że teraz już bedzie ok i zacznę si cieszyć z posiadania Subaru :)

 

Dodam, że przebieg auta to 153k km.

 

 

 

Edytowane przez Antuan
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Czyli reasumując: naprawiłeś samochód? Może ja jestem już stary, ale "naprawa" problemu z DPF przez zepsucie EGR-u jakoś nie bardzo do mnie mówi.

 

Zdrówka!

Luke

 

To tak jakby wyciąć programowo DPF tylko taniej default_wink.png 

 

Ale nie rozumiem ludzi którzy wiedząc że będą jeździć w mieście po 4-5km w jedną stronę to kupują diesla. Bo mało spali, ale ile przy tym jest pozostałych problemów to już nie biorą pod uwagę uwagę. Do miasta kupowało się diesla ale bez filtra czasem stałych. Kolega ma nowego Tucson'a niby do pracy ma 15 km ale wiejskimi drogami i też poziom sadzy mu szybko rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.06.2020 o 10:38, Antuan napisał:

Tymczasem pojeżdziłem trochę z Archoilem, a tydzień temu wyłączyłem programowo i zatkałem EGR i odpukać, ale wygląda to bardzo obiecująco. Sadza póki co przestała wzrastać lawinowo. Nawet jak na trasie wzrośnie o kilkanaście procent ( ze względu na większe obciążenie silnika czujnik różnicowy ciśnienia w DPF pokazuje większą wartość) to po spokojnej jeździe po mieście poziom sadzy zaczyna spadać. Mam wielką nadzieję, że teraz już bedzie ok i zacznę si cieszyć z posiadania Subaru :)

Właśnie kilka dni temu wymieniłem EGR na nowy i zrobiłem "prawie" zaślepkę. Kawałek blaszki z czterema otworami o średnicy 6mm. Zamysł jest taki, że ograniczenie przepływu spowoduje, to że będę miał dużo czystszy układ dolotowy i spaliny, które trafiają do kolektora nie będą aż tak bardzo podgrzewały w nim powietrza. A jak powszechnie wiadomo mniej tlenu=więcej sadzy, wolę mieć więcej tlenu i mniej problemów z dpf. Efekt jest taki, że po 70km od wypalenia mam 13% sadzy, zobaczymy co będzie dalej. Niestety, ale intercooler w dieslu jest zdecydowanie za mały i jest pięknie podgrzewany przez silnik zwłaszcza przy niewielkich prędkościach, dlatego każde obniżenie temperatury będzie miało wpływ na dpf stąd poprawa działania dpf u Ciebie.  Podobne podkładki można kupić do silników 1.9MultiJet Fiata,  są sprzedawane przez producenta w ASO.

 

W dniu 30.06.2020 o 12:07, ewemarkam napisał:

To tak jakby wyciąć programowo DPF tylko taniej default_wink.png 

 

Ale nie rozumiem ludzi którzy wiedząc że będą jeździć w mieście po 4-5km w jedną stronę to kupują diesla. Bo mało spali, ale ile przy tym jest pozostałych problemów to już nie biorą pod uwagę uwagę. Do miasta kupowało się diesla ale bez filtra czasem stałych. Kolega ma nowego Tucson'a niby do pracy ma 15 km ale wiejskimi drogami i też poziom sadzy mu szybko rośnie.

 

Tu nie ma nic do rozumienia, nie zawsze sposób użytkowania ma znaczenie przy zakupie. Są inne powody dla których kupuje się Subaru z dieslem z roczników 2008-2010. Sporo ludzi zna temat, ale głośno o tym nie mówi/nie pisze.

Edytowane przez ir3n3usz
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam. Jak by ktoś potrzebował DPF, mam na zbyciu. Kupiony na wymianę, ale problemem nie okazał się sam dpf, a leżał w przepływomierzu. Stary dpf po usunięciu usterki, wypaleniu zaczął pracować prawidłowo. Nowy zakup został, filtr kupiony z rozbitego forestera z przebiegiem podobno 40 tys. Numer widoczny na zdjeciu. Wygląd zewnętrzny prawie jak nowy, po tym zakładam że naprawdę może mieć taki przebieg. Jeśli ktoś zainteresowany, zapraszam. 

IMG_20211008_105639-2.jpg

IMG_20211008_105521.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...