Skocz do zawartości

Jaki samochód... elektryczny, .. bądź łódka ;-)


radekk

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, siara76 napisał(a):

Ja się rozglądam za czymś na prąd ale raczej wersja budżetowa ;) od Zoe przez e-upa....ale czekam na cenę prądu w lipcu :ph34r: jak będzie grubo to elektryki spadną na łeb na szyję przynajmniej używane B) bo na razie paranoja żeby 7-8 letni elektryk kosztował 70 tyś a nowy co prawda chińczyk ale jednak z gwarancją około 100 tyś po dopłatach. Czas pokaże....

Zobacz czy Ci się bardziej nie opłaci przyprowadzić samochodu z Norwegii. Korona jest teraz słaba a ceny używanych elektryków stosunkowo atrakcyjne. 

 

https://www.finn.no/car/used/search.html?model=1.804.2000301

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, matros1 napisał(a):

Zanim jednak padną, pokazali właśnie ID7 w kombi:

 

 

temat takiego nadwozia już tu wałkowaliśmy, brakuje go w ofercie BEV zarazem oferta BEV jest wciąż relatywnie "wąska" na naszym, europejskim rynku 

bez Chin nie ma dzisiaj motoryzacji a szczególnie motoryzacji BEV, która będzie zastępowała tradycyjna ICE raczej dość szybko szczególnie w zakresie "pojazdów czterokołowych"

na tych autach trzeba będzie zarabiać, mieć choćby nieco dodatnią marżę operacyjną,co wciąż jest problemem wielu producentów w tym chyba wszystkich tzw. "tradycyjnych" 

zarazem przed nami dopiero rynek niższych segmentów, aut BEV w cenie 25-20 k EUR czy tanich, miejskich w jeszcze niższych cenach, oczywiście coraz niższe koszty głównego składnika czyli baterii pomogą jednak trzeba też mieć szybkość produkcji, przy niskich kosztach bo przy skali nie 200 k szt. a 3 czy 5 mln rocznie pozwalanie sobie choćby na 1 k EUR straty na sztuce to spirala śmierci,  teraz pytanie kiedy pojawią się takie ilości dla dużego producenta za 2-3 lata czy za 15 lat ?

 

USA się ratuje jak może przed "chińską" motoryzacją ale w praktyce ona i tak tam jest 

https://www.voanews.com/a/volkswagen-cars-blocked-by-us-customs-over-part-from-china/7488487.html

specjalne taryfy, zakazy, walka propagandowa tylko jakoś Forda się nie czepiają a np. F-150 pick up jest najmniej amerykańskim samochodem, czy GM który przez Koreę ciągnie podzespoły (myślę, że jest duża szansa w których jest wiele China origin parts)

ponad dekadę temu doszczętnie rozbierałem Skodę Yeti chyba każdy adapter CAN po otwarciu był chiński w środku

chińscy dostawcy, chińskie firmy motoryzacyjne tak czy inaczej do US wejdą pewnie przez Meksyk 

 

EU musi z Chinami współpracować, gospodarka EU jest od Chin zależna zarazem też będzie coraz mniej w Chinach zarabiać ale żeby szybko dokonywać, niezbędnej re-ewolucji energetycznej chińskie tanie i dostępne technologie są nam niezbędne, to jest win-win dla obydwu stron

 

Chiny - tam już jests "rzeźnia" na rynku moto, muszą zacząć sprzedawać na zewnątrz i do tego, delikatne acz skutecznie wykorzystają wielu "tradycyjnych producentów" którzy zamiast - jak dotychczas - zarabiać na rynku chińskim, będą zarabiali na rynku międzynarodowym z chińskimi partnerami a bez nich nie przeżyją 

https://cnevpost.com/2024/02/18/china-nev-penetration-could-exceed-50-this-year-byd-chairman/

 

reszta świata tam już są chińskie firmy ale to ile 10%-15% całości światowego tortu 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, matros1 napisał(a):

Zobacz czy Ci się bardziej nie opłaci przyprowadzić samochodu z Norwegii. Korona jest teraz słaba a ceny używanych elektryków stosunkowo atrakcyjne. 

 

https://www.finn.no/car/used/search.html?model=1.804.2000301

Biorę pod uwagę ;) cena korony może nie niska ale w miarę stabilna mam tam kolegę monitoruję temat ale Polacy mocno ten rynek opanowali i sporo ogłoszeń można zauważyć z rynku norweskiego u nas tak czy siak lipiec i cena prądu to jest podstawa co będzie B)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, siara76 napisał(a):

Biorę pod uwagę ;) cena korony może nie niska ale w miarę stabilna mam tam kolegę monitoruję temat ale Polacy mocno ten rynek opanowali i sporo ogłoszeń można zauważyć z rynku norweskiego u nas tak czy siak lipiec i cena prądu to jest podstawa co będzie B)

 

Nie zabezpieczyłeś się jeszcze na poziomie 0,625/kWh ? :rolleyes:

Na co czekasz ? ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screenshot2024-02-2015_20_03.thumb.png.61199dda10aa90275fd398918d636a92.png

stan na 20 lutego 2024   https://ali-shop.com.pl/wyprzedaz/1/default/1/f_at_26_63/1

nawet gdyby drugie tyle (co jest abstrakcją) trzeba było zapłacić za kabe, skrzynki , pare zabezpieczeń i wykonanie na gotowo to koszt kWp nie będzie wyższy jak 2 k netto czyli 2160 pln brutto/kWp (na VAT 8%) - 33 kWp x 2160 = 71280 PLN

33 kWp dobrze ułożone to na południu PL ok 33 000 kWh energii rocznie czas pracy instalacji niech będzie tylko 25 lat to jakieś powiedzmy 766 000 kWh to daje jakieś 0,093 PLN/kWh nawet gdyby się zużyło tylko 1/3 z tego a resztę wprowadziło do sieci (dobierając namiastkę) to i tak jest najtańszy prąd obecnie

1/3 z 33000 kWh rocznie to 11000 kWh / 25 kWh/100km = 44 000 km przejechane

 

44 000 km/rocznie, 8 l paliwa po 6,3 pln/l x 25 lat = 554 400 PLN

 

samo paliwo do auta które spala 8 l/100 km kosztuje nas w okresie 25 lat 7,78 raza więcej jak cała instalacja PV której wykorzystujemy 1/3 potencjału 

 

czas jak najszybciej skończyć dopłaty, legislacyjne odłączyć moc przyłącza od maksymalnej mocy generacji 

 

tak, żeby mieć go całą dobre albo 2-3 dni potrzebne są magazyny ale to wciąż znacząco taniej jak spalanie paliwa w cylindrze które trzeba kupić a ceny baterii spadają 

szykujcie się na świat w którym - w naszych polskich warunkach - przez większość roku koszt prądu będzie "marginalny" 

 

im więcej prosumenckich instalacji tym lepiej, potencjał olbrzymi, koszty niskie (głównie "roof top solar czyli dachy, choć nic nie stoi na przeszkodzie żeby były to elewacje, ogrodzenia itp.)

 

nas - cywilizację w której żyjemy  - nie stać już na działanie "po staremu"

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda probna: Mercedes C300de 4Matic, czyli hybryda plug-in polaczona z dieslem. 

 

Mam ten samochod na pare dni - dzieki uprzejmosci mojego salonu Mercedesa. Odebralem samochod z bateria naladowana do 100%, dotankowalem samochod do pelna. Bede jezdzil, jak swoim, nawet kolor lakieru jest identyczny, wiec sasiadom nie wyskocza oczy z zazdrosci :D - dokladnie taki sam samochod, ktory lubie. 

 

Troche danych technicznych: 

Diesel: R4-1993 cm3, 197 KM, 440 Nm, 9-biegowy automat, naped 4Matic,

Elektryk: 129 KM (95kW), 440 Nm

Moc systemowa: 313 KM i 700 Nm, 0-100 kmh - 6,3 sek. Max 232 kmh. 

Bateria 400V o pojemnosci netto 19,53 kWh

Ladowanie AC 11kW, DC 55kW. 10-80% w 20 min. 

 

Zrobilem dzisiaj taka trase, jaka robie czesto w ciagu miesiaca: czyli w przedziale 50-150 km, krotkie odcinki, dojazdy, miasto, zakupy, dojazd do pracy i powrot. Celem jest bezposrednie porownanie do C300d 4M (poprzednia generacja, ktora aktalnie jezdze).

 

Zaczne od wad (roznic - wobec normalnej wersji C220d): 

- CENA - z pelnym pakietem wyposazenia: €88.000 (!) - jak bedzie odsprzedawana testowka, chetnie sie po oferte zglosze, tym bardziej, ze zniesiono doplaty, subwencje na PHEV, wiec pewnie beda mieli problem cos takiego sprzedac.

- wieksza masa samochodu, ktora czuc: 290-340 kg ciezsza niz zwykla C220d 4Matic (2.175 - 2.225kg zamiast 1.885 kg)

- mniejsza ladownosc (470 kg zamiast 555 kg)

- mniejszy bagaznik (pod podloga jest bateria - poprawa wobec C300de poprzedniej generacji, gdzie byl prog w bagazniku)

- mniejszy bak paliwa (50 l zamist 66 l) - teoretycznie mniejszy zasieg dla diesla - mniejszy bak i wieksza masa wlasna samochodu. 

- mniejszy zbiornik AdBlue (8 l zamiast 25 l) - wystarczy na 3.500 - 4.000 km przejechanych tylko dieslem. 

- slabszy diesel (197 KM zamiast 245 KM) polaczony w zestawie z 95kW-129 KM silnika elektrycznego. Wersja C220d 4Matic ma 197 d-KM+23 e-KM - Mild-Hybrid). 

 

Jak sie to auto czuje podczas jazdy? 

Poniewaz jezdzilem juz nowa generacja C-Klasse jako auto zastepcze: C200, C220d - stad znam ta generacje dosyc dobrze i dostrzegam roznice miedzy generacjami.

 

-po zajeciu miejsca w kokpicie uderza mnie mase swiecidelek, plastiku i wielki tablet oraz plastykowe uchwyty do zamykania drzwi. W moim starym "konserwatywnym" wnetrzu czuje sie troche wiecej "auta w aucie". W nowym jest nowoczesnie, nie powiem, nawet mi sie podoba i choc to kwestia smaku, ale napewno nie jest zle. 

 

Przykladowe zdjecie najbogatszej wersji, uzytkowana przeze mnie ma czarna skore. 

image.thumb.png.5ca6ca1d7ebda9879a800fef1867ebd3.png

 

- auto jest w porownaniu do mojego ociezale - dodatkowa masa i slaby silnik elektryczny - wiec nie ma walenia glowa o zaglowek po wcisnieciu gazu, to auto nie jest w zadnym wypadku prawdziwym elektrykiem, to jest hybrydowy diesel. Diesel tez jest slabszy o prawie 50 KM i auto jest ciezsze od mojego o 480 kg (1745kg).

 

- auto jest bardziej wyciszone i komfortowe jesli chodzi o zestrojenie zawieszenia - zasluga pneumatycznego zawieszenia (wieksza masa) - w komforcie resorowania i w odbiorze masy samochodu czuje sie troche tak, jakby przesiasc sie z C-Klasse do E-Klasse, albo z Levorga na Outbacka. 

 

- nowy tablet - ciaglke odrywam wzrok od drogi, dlatego ich nie lubie, jak trzeba cos przelaczyc, temperatura, obieg zamkniety, itp. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia, ale wiekszosc funkcji da sie obsluzyc glosowo lub z kierownicy, do tego mamy jeszcze sporo haptyczno-dotykowych przyciskow/suwakow na kierownicy. W sumie Mercedes pozostal Mercedesem. 

 

Jak sie jezdzi elektrycznie? 

5 Trybow jazdy: 

 

B - Battery Hold - utrzymywanie stanu baterii - auto jedzie w wiekszosci w trybie Diesel, jesli rekuperuje - napelnia baterie, a podczas zeglowania wykorzystuje "nadmiar" energii, a jak bateria spadnie do zadanego poziomu jedzie znowu dieslem. Tryb dobry w trasie, gdzie oszczedzamy baterie podczas jazdy, np. na wjazd do miasta lub poruszanie sie w korku na autostradzie. 

 

EL - modus elektryczny - do predkosci 140kmh - czerpie z baterii dopoki ma energie. Do spokojnej jazdy w miescie i do zegolwania na autostradzie na tempomacie - wystarczajacy. 
 

H - modus w pelni hybrydowy - prawa noga kierowcy decyduje, czy jedzie diesel, czy elektro, albo oba - auto jedzie jak kazda pelna hybryda - po nacisnieciu pedalu przyspieszenia ponad zadana wartosc (opor pod noga) auto strartuje diesla i ciagnie do przodu 

 

S - modus Sport - spalinowy - diesel jako glowny naped, silnik elektryczny robi jako e-boost w duzym obciazeniu, poza tym rekuperuje podczas hamowania silnikiem. 

 

I* - individual - mozna sobie dobrac samemu parametry i ustawic pod siebie wiele parametrow pojazdu. 

 

Auto po uruchomieniu startuje od programu H - jesli pozwala na to bateria. Jesli chcemy jechac dieslem (np. dla szybszego nagrzewania silnika, kabiny) - przelaczamy na S lub B.

IMG_0166.thumb.JPG.fb9091ff0d5295545d6c19ab6c388231.JPG

 

Normalne uzytkowanie:

Przejechalem dzis normalna trase i najlepiej jezdzi sie w trybie Hybryd: auto ciagnie z baterii, rekuperuje, przy wiekszym obciazeniu dolacza sie diesel i pracuje w dolnym/srednim zakresie obrotow - 2.000-2.500 rpm. Jest dobrze wyciszony, automat zmienia biegi zarowno w trybie elektrycznym, jak i diesel. Calosc funkcjonuje bardzo fajnie. 

 

Pare gadzetow z systemu MBUX dla hybrydy: 

Lopatki przy kierownicy mozna w trybie S zmieniac biegi automatu, w trybie EL i H mozna zmieniac stopnie rekuperacji od:

D- czyli mocne odzyskiwanie energii, prawie jak one-pedal-driving

D to lekkie hamowanie silnikiem, jak w normalnym samochodzie spalinowym. 

D+ to brak hamowania silnikiem - zeglowanie

D Auto - system decyduje sam na podstawie danych: nawigacja, stan naladowania baterii, dystans do celu, topografia, nachylenie terenu, radar, kamera, profil zakretu, znaki i natezenie ruchu - slowem: jest bardzo dobrze i to dziala. Zawsze jednak mozna samemu pociagnac manetke i np. wyhamowac rekuperujac, bo np. wrypal sie traktor na droge. 

 

Jak sie sprawuje habryda w codziennych uzytkowaniu - np. praca, dom, zakupy?

Kombi to kombi, lubie ten rodzaj nadwozia. Z jednej strony jest to znajome auto, ale przesiadka ze starszego modelu na najnowszy to zawsze jakby malenki skok do przodu. Im dluzej jezdze, tym badziej rozumie, jak dziala ten system:

IMG_0162.thumb.JPG.67bc5a6dcb49c7867d329ab8c7b3990b.JPG

 

Po 100km przejechanej trasy w warunkach miejsko-podmiejskich: 

spalanie diesla: 2,2l/100 km

zuzycie pradu: 16,2 kWh/100km. 

78% przejechalem elektrycznie, czyli: 

Spalilem 2,2 l oleju napedowego i zuzylem 16,2 kWh z baterii. 

Przy 1/4 SoC - pozostala mi jeszcze energia na zasieg elektryczny 22 km. 

IMG_0164.thumb.JPG.5bfe794b0ba8ee8c0d66d7fd7a96ff1e.JPG

 

Po wjechaniu do miasta i zrobieniu zakupow: 

Spalanie diesla 2,3 l/100km

Zuzycie pradu: 15,8 kWh/100km

77% trasy z 114 km = ok 88 km czysto-elektrycznie, 26 km na dieslu. 

Zasieg pozostaly na pradzie: 16 km (!) - dzieki rekuperacji. 

IMG_0165.thumb.JPG.ecee405d5fd694f8f763c762092c68f8.JPG

 

Podsumowanie po przyjezdzie do garazu na wykresie Diesel/Elektro:

IMG_0168.thumb.JPG.280b9376fec84d351d7750d30f4063d7.JPG

 

Stan baterii (klapke do ladowania otwiera sie z lewej strony pojazdu - specjalnym przyciskiem na panelu):

System MBUX umozliwia ustalenie planu ladowania w trasie, wyszukania ladowarek po trasie, ustalenia planu wyjazdu, maksymalnej wartosci ladowania baterii, wykorzystania tanich/nocnych taryf, ladowanie tylko za dnia, jesli PV produkuje wiele pradu i nawet podgrzania/klimatyzowania auta, podgrzania/kondycjonowania baterii do szybkiego ladowania oraz podgrzania plynu chlodzacego w silniku. Zamiast Webasto - jest cos jak E-Webasto. 

IMG_0169.thumb.JPG.cac312901fbce1b692d7ad38b29dab8a.JPG

 

Ladowanie z gniazdka 230V - nie mam jeszcze WallBoxa, ani JuiceBoostera, ale i tak moge go podlaczyc w garazu i rano startowac z pelna bateria, ktora laduje sie malym pradem prosto z gniazdka. 

IMG_0174.thumb.JPG.9da51907d608a3b37f02f46e02daf8cc.JPG

 

Czas ladowania auto podaje samo - jesli ma sie applikacje Mercedes ME - mozna wszystkie parametry ustalic ze smartfona:

IMG_0173.thumb.JPG.b65f74e8d50746a2326229ae93740bbd.JPG

 

Tyle informacji z pierwszego dnia jazdy C300de 4Matic. 

 

Moje wrazenia:

Podoba mi sie to auto. To nie jest elektryk, ale radzi sobie w codziennym uzytkowaniu na malej baterii bardzo dobrze. Podoba mi sie elektryczny modus jazdy i hybrydowy. Podoba mi sie ta uniwersalnosc i mozliwosc decydowania diesel/elektro albo po prostu hybryd. Podoba mi sie cisza w kabinie na baterii. Podoba mi sie akustyczne dopracowanie wnetrza auta podczas pracy na dieslu. Podoba mi sie to, ze przestalo mi sie spieszyc i widze, jak wiele energii mozna odzyskac swiadomie korzystajac z pedalu przyspieszenia. 

 

Podoba mi sie ogolny duzy zasieg tego samochodu na malenkiej baterii w tym ciezkim aucie, ktory mnie po prostu zaskoczyl, bo poczatkowo bateria pokazywale 64 km przy 100%, a zrobilem duzo, duzo wiecej. Summa summarum ok. 100 km czysto elektrycznego zasiegu przy 9 stopniach i deszczu - nie wyglada to zle (WLTP 91-118 km)

 

Jest jeszcze pare rzeczy, ktorych ja nie mam u siebie, np. Head Up Display, Audio System Burmester, Digitales Kokpit, swiecidelka i projektory, ale w gruncie rzeczy jezdzi sie bardzo fajnie. 

 

Czy sie zdecyduje na zmiane, czy poczekam na nowa klase EQC T-Modell - czas pokaze. 

O kosztach nie rozmawiamy, bo ten aspekt zmienia sie z tygodnia na tydzien i ten samochod sluzbowy bedzie do odsprzedazy, jesli go zarezerwuje, bedzie moj. 

 

Co mnie sie jeszcze podoba? Ladowanie z PV obniza koszty (nie musze ladowac z obcych stacji) i eliminuje/obniza zuzycie oleju napedowego na krotkich trasach, co akurat w codziennym uzytkowaniu jest to dla mnie jeden z wazniejszych argumentow ekologicznych, ktory z pewnoscia wezme pod uwage. 

 

Mozna mowic, ze PHEV to najgorsze polaczenie wad obu pojazdow ICE i BEV, ale jesli sie taka hybryde uzywa zgodnie z jej przeznaczeniem, przewaza aspekt ekologiczny - redukcja/wyeliminowanie spalin diesla z krotkich tras. 

 

Temat do powaznego rozwazenia. 

 

Pozdrawiam. 

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Christoph napisał(a):

Co mnie sie jeszcze podoba? Ladowanie z PV obniza koszty (nie musze ladowac z obcych stacji) i eliminuje/obniza zuzycie oleju napedowego na krotkich trasach, co akurat w codziennym uzytkowaniu jest to dla mnie jeden z wazniejszych argumentow ekologicznych, ktory z pewnoscia wezme pod uwage. 

 

raz mówisz, że nie możesz się ładować w domu, wcześniejsze rozmowy w tym wątku a teraz ładujesz w domu ?

czyli możesz, bez względu czy to PHEV czy to BEV i w tym prądzie będzie też "twój prąd" z PV

dokładnie tak samo ładujesz BEV

 

52 minuty temu, Christoph napisał(a):

Mozna mowic, ze PHEV to najgorsze polaczenie wad obu pojazdow ICE i BEV, ale jesli sie taka hybryde uzywa zgodnie z jej przeznaczeniem, przewaza aspekt ekologiczny - redukcja/wyeliminowanie spalin diesla z krotkich tras. 

 

to najgorsze połączenie, konstrukcja, ilość miejsca, masa 

jak sam piszesz trasę zrobiłeś głównie na prądzie "z małej baterii" ze słabym silnikiem elektrycznym

wyobraź sobie wydajniejsze auto czysto elektryczne, większą baterię i zero problemów z ładowaniem w ponad 90% twoich jazd

przez większość czasu cały ten układ hybrydowy jest zbędny, nieużywany i tylko obciąża słaby układ elektryczny który pracuje 

 

52 minuty temu, Christoph napisał(a):

D Auto - system decyduje sam na podstawie danych: nawigacja, stan naladowania baterii, dystans do celu, topografia, nachylenie terenu, radar, kamera, profil zakretu, znaki i natezenie ruchu - slowem: jest bardzo dobrze i to dziala. Zawsze jednak mozna samemu pociagnac manetke i np. wyhamowac rekuperujac, bo np. wrypal sie traktor na droge.

 

już widzę jak w momencie gdy zobaczysz "traktor" będziesz się zastanawiał jak przełączyć tryb rekuperacji 

na takie wypadki mamy pedał hamulca, działamy jak automaty z poziomu automatyzmu, szybko i sprawnie 

rekuperacja ma się odbywać automatycznie - my "kierujący" nie ma czasu, chęci, cierpliwości się tym "bawić"

 

52 minuty temu, Christoph napisał(a):

Po wjechaniu do miasta i zrobieniu zakupow: 

Spalanie diesla 2,3 l/100km

Zuzycie pradu: 15,8 kWh/100km

77% trasy z 114km = ok 88km czysto-elektrycznie, 26 km na dieslu. 

Zasieg pozostaly na pradzie: 16 km (!) - dzieki rekuperacji. 

 

czyli na trasę 114 km zużyłeś:

- 2,62 l Diesla - jadąc na nim 26 km - 26 km - średnie spanie Diesla na 100 km -> 2,62/26*100=  10,08 l/100 km

- 14 kWh - jadąc na niej 88 km, gdybyś przejechał całą trasę na prądzie zużyłbyś 18 kWh

 

ile kosztuje cie 1 l Diesla ?

ile kosztuje 1 kWh prądu w twoim gniazdku ?

 

Diesel: R4-1993 cm3, 197 KM, 9-biegowy automat, naped 4Matic,

Elektryk: 129 KM

 

czyli głownie jechałeś autem elektrycznym z małym silnikiem o dużej masie 

doby BEV to 4 razy tyle mocy jak i co ważniejsze siły do przyśpieszania i hamowania rekuperacyjnego bo moc "to se można między bajki włożyć" jeżdżąc z przepisowymi prędkościami

 

 

zrobiliśmy podobny dystans za dnia, choć ja pewnie ze znacząco innymi przyśpieszeniami jak i prędkościami

Screenshot2024-02-2018_58_45.png.68a8c9494d25fc22586aa70675aa6e41.png

powrót był nieco inny w związku z blokadami dróg, przy czym po 2 h spotkaniu w Rzeszowie wsiadłem do rozgrzanego wnętrza auta które już nauczyło się mojego harmonogramu dla tej lokalizacji (nic nie ustawiam w aplikacji) powrót to połowa A4 połowa, bardzo nieznaczne boczne drogi aby ominąć zablokowane główne węzły komunikacyjne

całość tej zabawy kosztowała mnie 34 kWh energii, zero jazdy w stylu "eco" auto cały czas w trybie "maksymalnej responsywności" 

w odwrotnym przypadku zużyłbym na całym wyjeździe może 25 kWh jak nie mniej 

 

Screenshot2024-02-2019_12_38.png.c1817d4bc3dcf6c202ea8b8211deba71.png

124 km przebyte, głownie autostrada i miasta, zużyte 34 kWh mogę policzyć

- po "swoich cenach"  (mój własny prąd liczę sobie po 1 pln) będzie to 34 PLN czyli 27,5 PLN/100 km

- po cenach aktualnych bez "tarczy" Tauron taryfa G13 strefa 3 najtańsza 0,6255 PLN/kWh brutto czyli 34 kWh kosztowały mnie 21,3 PLN brutto -> 17,18 PLN/100 km

 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ketivv, 

1. moja instalacja PV i instalacja elektryczna jest za slaba, aby ciagle ladowac auto z duza moca 11/22kWh. 
Dodatkowo nie mam mozliwosci jej rozbudowania - budynek podlega ochronie konserwatora zabytkow. 
Na problemy z instalacja, pozar i uzeranie sie z konserwatorem - nie ma szans. 

 

2. Jest roznica - musiec ladowac auto elektryczne o duzej baterii ciagle w domu - duzo pradu i auto potrzebne zawsze gotowe, a nie musiec ladowac, lecz moc podladowac mala baterie auta w domu. 
 

3. lopatki przy kierownicy obsluguje intuicyjnie, bo mam je od 8 lat. Jesli teoretyczny przyklad z traktorem bierzesz tak doslownie jako pewnik, to znaczy ze nie zrozumiales, o czym mowa.
 

Ja wiem, ze jezdzace autoboty na T. sa najlepsze, ale mnie sie podoba to, jak jezdzi sie autem z gwiazda na M. 

Nacisniecie hamulca od razu uruchamia rekuperacje. Widac to na „predkoscio-prado-mierzu“. Mozna tak, albo tak.

 

Tak samo jadac z navi auto daje sygnaly - teraz warto noge z gazu, teraz jedziemy po upadzie, teraz jedziemy po zakretach i podpowiada, jak najkorzystniej wykorzystac rekuperacje. W trybie auto dziala to bardzo dobrze. 
Jesli nie jechales autem na M. to sie nie znasz :OO:
 

4. Potrafie liczyc, spalanie Diesla w warunkach miejskich na krotkich odcinkach i podczas duzego obciazenia (pod gorke, wyprzedzanie) to 10,0 l - szokuje cie to? 
Ale ja nie spalilem 10 litrow, lecz 2,6 l. 
Nie srednia z wyliczenia, lecz konkretna ilosc paliwa podczas trasy. 
Gdybym jechal swoim tylko dieslem, auto spalilo by 8-10 litrow paliwa na tych krotkich odcinkach, ktore pokonalem przez caly dzien. 

 

Tu moj diesel - tryb ECO: miasto i pozamiejska. 
 

image.thumb.png.ba5ddf7cd5d0e7ec4bddbb3d3c93102e.png
 


Moim zadaniem jest nie jest przekonywanie nikogo, przeciwko elektrykom, przeciwko Tesli, czy przeciwko spalinowcom. I nie jest moim zamierzeniem udowadnianie ze PHEV jest lepsze od elektryka - uczciwie napisalem, ze nie jest. 

Mam auto na kilka dni, opisalem jak sie sprawdza w codziennosci i tyle. 

Czekam na swoje wymarzone auto - ostatecznie to ja za nie place. Jesli znajde takie, ktore mnie przekona i na ktore mnie stac - zmienie. 
 

PS: Ja porownuje bezposrednio 2 modele tego samego producenta C300d 4M vs C300de 4M. Takie porownanie jest przejrzyste - wszystko opisalem - i nie uderza w zadna marke, ani zadna technologie, ani tym bardziej ideologie. 

A ze cos mi sie podoba - rowniez napisalem - czy to zle? 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Christoph napisał(a):

@ketivv, 

1. moja instalacja PV i instalacja elektryczna jest za slaba, aby ciagle ladowac auto z duza moca 11/22kWh. 

 

15-18 kWh dziennie - gdybyś każdego dnia taką drogę pokonywał 

to ładując się z gniazdka 230 V na zabezpieczeniu 16A mocą tylko 2 kW co obciążyło by ten układ 54% jego mocy maksymalnej (jakaś 1/3 mocy bezpiecznej) i trwało od 7,5-9 godzin

 

8 minut temu, Christoph napisał(a):

2. Jest roznica - musiec ladowac auto elektryczne o duzej baterii ciagle w domu - duzo pradu i auto potrzebne zawsze gotowe, a nie musiec ladowac, lecz moc podladowac mala baterie auta w domu. 

 

przecież i tak ładujesz 

przecież i tak jechałeś głownie na prądzie musisz podładować 14 kWh zamiast 18 kWh gdybyś całość tej trasy zrobił na prądzie 

 

nie ma znaczenia pojemność baterii tylko ilość energii jaką musisz uzupełnić i ile masz na to czasu

 

10 minut temu, Christoph napisał(a):

3. lopatki przy kierownicy obsluguje intuicyjnie, bo mam je od 8 lat. Jesli teoretyczny przyklad z traktorem bierzesz tak doslownie jako pewnik, to znaczy ze nie zrozumiales, o czym mowa.

zatem cytuję

Godzinę temu, Christoph napisał(a):

D Auto - system decyduje sam na podstawie danych: nawigacja, stan naladowania baterii, dystans do celu, topografia, nachylenie terenu, radar, kamera, profil zakretu, znaki i natezenie ruchu - slowem: jest bardzo dobrze i to dziala. Zawsze jednak mozna samemu pociagnac manetke i np. wyhamowac rekuperujac, bo np. wrypal sie traktor na droge. 

 na tym opierałem swoją wypowiedź, działa bardzo dobrze w trybie automatycznym rekuperacji

 

13 minut temu, Christoph napisał(a):

4. Potrafie liczyc, spalanie Diesla w warunkach miejskich na krotkich odcinkach i podczas duzego obciazenia (pod gorke, wyprzedzanie) to 10,0 l - szokuje cie to? 
Ale ja nie spalilem 10 litrow, lecz 2,6 l. 

 nie szokuje

 

spaliłeś 2,6 l ON żeby przejechać 26 km  - twoje dane z auta 

dodatkowo zużyłeś 14 czy 15 kWh energii elektrycznej  - co posłużywło do pokania pozostałych 88 km znowu dane z auta

 

nie przejechałeś 114 km na 2,6 l ON !!! żeby było jasne dla innych czytających 

 

i jedną i drugą energię kupujesz -  czy prąd jest z PV czy nie to sprawa wtórna

ON - musisz kupić

prąd elektryczny - możesz częściowo lub w całości produkować we własnym zakresie ale nie musisz 

dlatego zapytałem ile kosztuje  prąd ile ON w Austrii - teraz w lutym 2024 

 

18 minut temu, Christoph napisał(a):

Moim zadaniem jest nie jest przekonywanie nikogo, przeciwko elektrykom, przeciwko Tesli, czy przeciwko spalinowcom. I nie jest moim zamierzeniem udowadnianie ze PHEV jest lepsze od elektryka - uczciwie napisalem, ze nie jest. 

 

chyba nawet słowa Tesla nie użyłem w swoich podsumowaniach i wyliczeniach 

mówiłem o aucie BEV a nie Tesli, która tak się składa innych aut w ofercie nie ma

 

PHEV nie ma sensu jak się przez 200, 250 czy 300 dni w roku jeździ po 40 czy 200 km

- wysoka cena

- skomplikowany układ napędowy

- mała sprawność rekuperacji (silnik/generator niedużej mocy/siły)

- wciąż auto spalinowe w którym silnik spalinowy przy takim stylu jazdy pracuje w warunkach spalania 10 l ON/100 km

 

chcesz mieć szybkie auto w trasy, katuj do śmierci "starego" Diesla jeśli problem są ładowania na szybkich stacjach DC, rozumiem mam znajomych którzy przez 200 dni w roku robią w autach osobowych po średnio 600 km/dzień i szkoda im każdych 5 minut - tylko to jest może 1 % potrzeb ogółu 

 

PHEV to technologia "do nikąd" takie jest moje zdanie a rynek wydaje się to weryfikować 

szczególnie już PHEV z Dieslem DPF-em itp. 

 

 

 

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Christoph napisał(a):

Tu moj diesel - tryb ECO: miasto i pozamiejska. 
 

image.thumb.png.ba5ddf7cd5d0e7ec4bddbb3d3c93102e.png

 

tak teoretycznie, mamy dane policzmy 

spalanie nowoczesnego Diesla 7,4 l/100 km 

średnia prędkość 46 km/h

łączny dystans 299,5 km

to nie 5 l/100 km tylko prawie 50% więcej 

 

sądzę, że pełnoprawny elektryk z zasięgiem WLTP 450 km zrobiłby to w niemalże każdych warunkach bez ładowania, a zużycie nie przekroczyło by 15 kWh/100 km przy średniej 46 km/h ale ok powiedzmy że to tydzień jazdy start, stop, grzanie wnętrza itp.

niech będzie 20 kWh (w praktyce przy tych prędkościach bliżej 15 kWh/100km)

 

ICE Diesel - 299,5 km * 7,4 l/100km * 1,63 EUR/litr -> 36,13 EUR za paliwo 

 

BEV - 299,5 km * 20 kWh -> 59,9 kWh zużytej energii 

 

36,13 EUR / 59,9 kWh = 0,6032 EUR/kWh -> c.a. 2,6239 PLN/kWh 

 

nawet ładując na Superchargerach Tesli ;) sorry nie będę sprawdzał innych cen w AT

BEV wychodzi taniej w użytkowaniu jak Diesel

Screenshot2024-02-2020_06_34.png.a41c76a1895bbe51cd89bf37b2d1d55a.png

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Christoph po pierwsze gratki za opis. Prawie jak profesjonalny redaktor motoryzacyjny ;) 

 

2 godziny temu, Christoph napisał(a):

Jak sie jezdzi elektrycznie? 

5 Trybow jazdy: 

 

2 godziny temu, Christoph napisał(a):

Lopatki przy kierownicy mozna w trybie S zmieniac biegi automatu, w trybie EL i H mozna zmieniac stopnie

 

Tryby pracy, tryby skrzyni, tryby rekuperacji … ja się pytam kto ma do tego głowę?

Koncerny motoryzacyjne lubują się dzisiaj w dawaniu możliwości tych wszystkich ustawień, tylko po co? Czy ich inżynierowie nie potrafią ustawić samochodu tak żebym jako użytkownik sobie tym głowy nie musiał zawracać? Czy naprawdę nie da rady zbudować samochodu gdzie to moja prawa noga będzie decydowała o tym wszystkim? Bez zbędnych przycisków trybów jazdy, menu w komputerze, ustawiania zwieszenia itd.

Niektóre firmy (np. Polestar) oferują zawias Ohlinsa z pokrętłami ustawień na amortyzatorach jak w samochodzie na tor, i to wszystko w rodzinnym sedanie. Już widzę jak ktoś bez doświadczenia to ustawia i udaje mu się z tymi ustawieniami trafić. Powodzenia. 

 

2 godziny temu, Christoph napisał(a):

Czy sie zdecyduje na zmiane, czy poczekam na nowa klase EQC T-Modell - czas pokaze.

 

Wadą pierwszego EQC w sedanie będzie imho to że jest budowany na platformie wspólnej z C-Klasą ICE. Czyli będzie ciężki i upakowanie zespołu napędowego będzie słabe. Czekam na dedykowaną platformę jak w EQE. 

 

EDIT:

Jednak doczytałem że ma być na dedykowanej platformie. Coś pokręciłem z przyszłym CLA. 

Może warto więc poczekać. 

 

Po Twoim opisie tego PHEV tylko się upewniłem że to ślepa alejka motoryzacji. Dychawiczny silnik elektryczny, duża masa, mało miejsca itd. Osobiście jeżeli nie byłbym gotowy na BEV wolałbym kupić albo zwykłego ICE albo MHEV (nie wiem czy Mercedes coś takiego oferuje). 

Podoba mi się nowa C-Klasa z zewnątrz. Za to we wnątrz wszystkie nowe Mercedesy są dla mnie zbyt jarmarczno-bazarowe z tymi błyskotkami. Pod tym względem z Niemieckiej trójki najbardziej mi Audi pasuje. 

 

No i zgadzam się z @ketivv, jeżeli możesz ładować 15-18 kW dziennie takiego PHEV to i naładujesz tyle samo BEV. A jak będziesz leciał w długą trasę to podładujesz sobie na DC. 


Moim zdaniem nie ma racjonalnych powodów przemawiających za zakupem PHEV. Oczywiście nieracjonalne powody takie jak „bo mi się podoba” są tak samo ważne. I jeżeli Ci się podoba to nic nam do tego. Mi się podoba Porsche i też nie ma żadnego racjonalnego powodu który pozwoliłby usprawiedliwić taki zakup … tylko co z tego skoro „mi się podoba” ;) 

Edytowane przez matros1
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2024 Audi e-tron GT - US wynajem za niecałe 600 USD na miesiąc @ 16 k km rocznie hm... pewnie połowa wynajmu spłaci się z kosztów "paliwa"

cena cennikowa 110 k USD, cen transakcji  upust 36 k USD

 

a tak z ciekawości policzę 

600 USD -> c.a. 2400 pln/miesiąc -> 28800 pln rocznie

 

16000 km  25 kWh/100km * 0,6255 pln/kWh brutto (Tauron G13 strefa 3 bez "tarczy") 2502 PLN rocznie na prąd do auta

 

16000 km V6 Turbo (całkiem fajny) spalanie 12 l/100 km Pb98 14016 PLN rocznie (wartości tego auta  nie liczę)

 

roczny (teoretyczny) koszt wspomnianego 2024 Audi e-tron GT:

28800 + 2502 = 31302

31302 - 14016 = 17 286 rocznie więcej,

 

za nowe, szybkie,komfortowe auto o o niebo lepszych osiągach i raczej z tej "górnej półki" w porównaniu do "starego V6 turbo"

tylko przy 16 k km rocznie 

 

fajne te nowe czasy,  stare -niby - dobre czasy nieco bledną 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, matros1 napisał(a):

Niektóre firmy (np. Polestar) oferują zawias Ohlinsa z pokrętłami ustawień na amortyzatorach jak w samochodzie na tor, i to wszystko w rodzinnym sedanie. Już widzę jak ktoś bez doświadczenia to ustawia i udaje mu się z tymi ustawieniami trafić. Powodzenia.

 

ha ha ;)  

 

 to jest wolny rynek, klient chce zapłacić trzeba się uśmiechać i brać $$$

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ogladalem V60 Polestar PHEV na Ohlinsie. Zeby poklikać na tylnej osi trzeba zdaje się podnieść auto czy zdjąć koła czy coś w tym stylu. Ciekawe jak czesto komuś by się chcialo to robić. A to wszystko w tatkowozie z 400kg nadwagi ktorego ostatnim rozsadnym przeznaczeniem jest tor. No ale kto bogatemu zabroni.
Ale fakt, sama myśl żeby mieć Ohlinsa w cywilu na mnie też mocno działa. Jak u Matrosa Porsche. Tylko żeby ten Ohlins dawał frajdę z jazdy, to auto tej wielkosci powinno ważyć max 1.6-1.7 tony, a nie 2.2t.
To apropos sensu PHEV, ktory byc może Szwedzi już zweryfikowali, bo tych 400konnych V60 PHEV jest zatrzęsienie na Bytbill w doskonałych cenach, pieknym wyposażeniu i swietnym stanie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, matros1 napisał(a):

Tryby pracy, tryby skrzyni, tryby rekuperacji … ja się pytam kto ma do tego głowę?

Koncerny motoryzacyjne lubują się dzisiaj w dawaniu możliwości tych wszystkich ustawień, tylko po co?

Jeden na T się nie lubuje ;) Jak ktoś ustawień nie lubi, wybiera samochód - robota.
Nie wiem, czy robot nie ogarniający wycieraczek będzie w stanie dobrze ustawić tryby jazdy i zawieszenia, ale może będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, ketivv napisał(a):

to jest wolny rynek, klient chce zapłacić trzeba się uśmiechać i brać $$$

 

Niby tak, a z drugiej strony stara zasada mówi że „klient sam nie wie czego chce”. Budując samochody słuchając klientów i ich wszystkich pomysłów wychodzą właśnie takie kwiatki. 

Firma mająca sztab inżynierów, centra rozwojowe itd itp powinna potrafić odfiltrować bełkot żądań klientów od ich faktycznych sensownych wymogów. I ten sztab inżynierów powinni ustawić samochód tak żeby klient amator nie musiał. Bo sam lepiej tego nie zrobi bez dostępu do odpowiednich narzędzi, toru itd. Co najwyżej zadziała efekt placebo i połechce to jego ego że sobie na zawieszeniu pokrętłem poklikał. Tylko nie będzie miał pojęcia co zrobił i dlaczego, najwyżej zacytuje jakieś pierdoły z broszurki reklamowej. 

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, matros1 napisał(a):

Firma mająca sztab inżynierów, centra rozwojowe itd itp powinna potrafić odfiltrować bełkot żądań klientów od ich faktycznych sensownych wymogów. I ten sztab inżynierów powinni ustawić samochód tak żeby klient amator nie musiał. Bo sam lepiej tego nie zrobi bez dostępu do narzędzi, toru itd.

 

musiałaby by być Teslą ;)

 

dlatego masz w swojej TM3 H rozwiązanie bezobsługowe Frequency Selective Damping (FSD by Koni) miałem to w Skodzie Yeti super się spisywało 

 

za to lubię Tesle, dobra technologia bez wodotrysków

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Zyzol napisał(a):

Jak ktoś ustawień nie lubi, wybiera samochód - robota.

 

zaryzykuje stwierdzenie, każdy producent, który się szybko nie nauczy się opłacalnie w skali produkować auta w takowej technologii niebawem (kwestia paru lat) padnie 

 

choć może można projekt budynku wysłać faksem to jednak dzisiaj łatwiej i taniej zrobić to w ramach udostępnienia piku .CAD może dlatego całe piętra desek kreślarskich praktycznie zniknęły 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OEM->trier 1

 

poniżej jest trier 2-> trier 3 itd.

 

"Obecnie ok. 75 tys. pracowników Forvii jest zatrudnionych na Starym Kontynencie. Planowane redukcje obejmą więc aż 13 proc. załogi"

https://autokult.pl/kolejny-gigant-zapowiada-zwolnienia-10-tys-osob-pozegna-sie-z-firma,6997689072855936a

 

gdybym był Subaru - firma można powiedzieć jednego rynku - olałbym współpracę z Toyotą i pogadałbym z Teslą ;) 

może by się udało na gotowej,sprawdzonej platformie stworzyć fajne auta i sprzedawać je w US - całe US jest znacząco zapóźnione w elektryfikacji względem Chin czy EU to daje trochę czasu na działanie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba bye, bye projekt "polskiego, narodowego" auta BEV Izea 

 

"Chiński koncern Contemporary Amperex Technology (CATL) jednak nie założy w Polsce fabryki baterii do samochodów elektrycznych. Wartą 2 miliardy euro inwestycję ostatecznie otworzy w węgierskim Debreczynie. W naszym kraju zabrakło odpowiednich zachęt, co ostatecznie zniechęciło inwestorów z Państwa Środka"

https://www.money.pl/gospodarka/nie-bedzie-ogromnej-inwestycji-w-polsce-wartej-miliardy-euro-chinczycy-wybrali-inny-kraj-6779675578297056a.html

 

po doświadczeniu Tesli w Niemczech, nikt rozsądny za bardzo też tam inwestował nie będzie, bo po co 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Since 2020, more than 1,000 craftworkers contributed to the project, and it was executed with more than a million hours of injury-free labor."

 

"Od 2020 r. w projekcie wzięło udział ponad 1000 rzemieślników, a jego realizacja obejmowała ponad milion godzin pracy bez obrażeń."

 

https://www.pv-magazine.com/2024/01/22/largest-us-solar-storage-project-goes-online/

 

szybko, sprawnie i pracuje 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matros1, z tymi ustawieniami to jest jak w Subaru z CVT :) Ten ma lopatki i nawet symuluje "biegi" i rozdziela moment obrotowy na osie, a jesli ktos tego nie lubi - to wybiera Drive i zostaje trybie I*... i jedzie. 

 

W Mercedesie jest jednak cos, co mnie fascynuje. To moj pierwszy kontakt z PHEV Mercedesa, do tej pory jedzilem MHEV. Ale odnalazlem sie calkowicie po kilku kilometrach.  

 

Wszystko, co dzisiaj wyprobowalem, ustawilem pod siebie i przetestowalem - mowi o mozliwosciach auta. Jesli komus chce sie bawic tymi bajerami - dobrze wiedziec, jak cos dziala - stad moj dosyc szczegolowy opis calej inzynierii pokladowej. Poznanie mozliwosci i ograniczen pojazdu - to swiadome korzystanie z wielu funkcji, ktore posiada, i ktore czemus sluza. Dla mnie to byla dobra zabawa edukacyjna. 

 

Natomiast jest jeden sposob, aby o tym zapomniec i aby sie tym nie zajmowac: Uruchomic auto, dac Drive i nacisnac gaz - auto pojedzie calkowicie automatycznie. Nie trzeba zmieniac biegow, nie trzeba sie bawic manetkami, nie trzeba sie bawic w tryby jazdy. Jesli bateria jest naladowana - auto pojedzie tak, jak zostalo zaprogramowane. Jesli do tego dojdzie nawigacja - samochod wykorzysta wszystko, co ma na pokladzie, aby zapewnic jak najlepsze wykorzystanie energii i paliwa. 

 

Co do innych funkcji - aktywny tempomat, asystent pasa ruchu, asystent kierowania, odczytywanie znakow, dostosowanie predkosci, unikanie kolizji - wszystko mozesz pozostawic w pozycji auto lub wylaczyc, jesli chcesz samemu prowadzic auto "po staremu". Nie widze w tym niczego zlego.

 

To, ze auto zmienia biegi wynika z konstrukcji - w koncu jest autem spalinowym-hybrydowym. I tak jezdzi auto z automatem - z manetkami lub bez, w trybie Eco, Comfort, Sport, Sport+ lub Individual. Mozna sie bawic w ustawienia, lub nie. Najczesciej i tak jezdze calkowicie automatycznie i doceniam prace inzynierow. Mercedes C-Klasse to bardzo udane auto. 

 

Przy PHEV moj punkt odniesienia to auto ICE - a wiec zelektryfikowana alternatywa dla normalnego diesla, a nie alternatywa dla auta BEV. W tym odniesieniu dla mnie ma to Auto sens - szczegolnie teraz, kiedy jeszcze mozna jezdzic dieslem na dlugich trasach, a mimo wszystko zredukowac CO2 na krotkich odcinkach, ktore nie sa dobre dla kazdego auta spalinowego i dla srodowiska. 

 

Zauwazcie jedna rzecz: Mercedes zrezygnowal z trybu Charge - czyli ladowanie baterii od silnika spalinowego. Dla mnie bylo to najbardziej porabane, co mozna bylo sobie wyobrazic. Jest tylko podtrzymanie baterii - tylko i wylacznie energia z rekuperacji. 

 

I teraz patrzac z punktu widzenia kierowcy normalnego diesla:

- Czy PHEV redukuje zuzycie oleju napedowego i emisje spalin, w tym CO2? Tak. 

- Czy zastapienie oleju napedowego na krotkich odcinkach energia elektryczna sluzy srodowisku? Tak. 

- Czy sie to oplaca? To zalezy co bierzemy pod uwage jezdzac elektrycznie - sprawy ekonomiczne albo ekologiczne. 

- Czy auto BEV zrobi to lepiej? Calkowicie. Dlatego PHEV jest alternatywa do ICE, a nie do BEV. 
Poza tym w dobie coraz lepszych BEV - PHEV jest bez szans. 
 

Ale auto jest ciekawe i chyba je polubilem. W kazdym razie mam czas na przemyslenia i decyzje. 

Edytowane przez Christoph
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Christoph napisał(a):

I teraz patrzac z punktu widzenia kierowcy normalnego diesla:

- Czy PHEV redukuje zuzycie oleju napedowego i emisje spalin, w tym CO2? Tak. 

- Czy zastapienie oleju napedowego na krotkich odcinkach energia elektryczna sluzy srodowisku? Tak. 

- Czy sie to oplaca? To zalezy co bierzemy pod uwage jezdzac elektrycznie - sprawy ekonomiczne albo ekologiczne. 

- Czy auto BEV zrobi to lepiej? Calkowicie. Dlatego PHEV jest alternatywa do ICE, a nie do BEV. 
Poza tym w dobie coraz lepszych BEV - PHEV jest bez szans. 

 

fajne te smartfony ale nie mają wbudowanego DVD, jak będę filmy oglądał 

fakt jak nie ma zasięgu to ze streamingu ciężko 

Edytowane przez ketivv
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...