Jaki samochód... elektryczny, .. bądź łódka ;-)

[ketivv]

19 minut temu, Adi napisał(a):

 

Tylko jak masz pracę z domu, to tu możesz robić ją "z łódki"  

Wtedy odliczasz koszt domu i tego Porsche....i jeszcze trochę dokładasz i się zgadza  

 

"łódkę" masz w kosztach firmy jako biuro z pełnym wyposażeniem, bo zostałeś powołany (nie zatrudniony) na stanowisko prezesa i z racji charakteru twoich obowiązków musisz mieszkać po za miejscem stałego zameldowania, mając - w obowiązkach - nielimitowany czas pracy

 

z racji powołania na stanowisko a nie zatrudnienia nie dotyczy cie prawo pracy więc nie możesz, bidulek nic z tym zrobić i siedzisz sobie na jachcie, gorąco, po ogórki kiszone daleko, schabowy z zasmażką wydaje się być marzeniem

tylko frutti di mare, "opalone ciała" chcą ci wejść na pokład, drinki z palemką .... jak żyć, jak żyć

 

Edytowane 14 Lutego przez ketivv

[Adi]

6 minut temu, ketivv napisał(a):

tylko frutti di mare, "opalone ciała" chcą ci wejść na pokład, drinki z palemką .... jak żyć, jak żyć

 

Da się przeboleć.

Dla firmy i dla PKB oczywiście

[matros1]

33 minuty temu, ketivv napisał(a):

tylko frutti di mare, opalone ciała chcą ci wejść na pokład, drinki z palemką .... jak żyć, jak żyć

Do tego buja i żygać się chce.  Powinno się to w ZUS zaliczać do pracy w warunkach ciężkich i uprawniać do wcześniejszej emerytury. 

Edytowane 14 Lutego przez matros1

[Adi]

15 minut temu, matros1 napisał(a):

uprawniać do wcześniejszej emerytury. 

 

Niby dobrze to policzone, a jednak jest luka.

Nie będzie można na emeryturze odliczać kosztów życia...pracy znaczy na jachcie

 

Całkiem ciekawe perspektywy daje nam ta elektryfikacja

[ketivv]

14 minut temu, Adi napisał(a):

 

Niby dobrze to policzone, a jednak jest luka.

Nie będzie można na emeryturze odliczać kosztów życia...pracy znaczy na jachcie

 

Całkiem ciekawe perspektywy daje nam ta elektryfikacja

 

 

jakiej emerytury, chyba z KRUS-u jesteś powołany a nie zatrudniony ZUS cię nie obowiązuje 

 

jak żyć, jak żyć

 

niewykluczone, że taka "łódeczka" a nie musi być duża, żeby sobie nią pływać po jakimś fajnym archipelagu może być "na słońce" do tego 2-3 hulajnogi albo rowery

 

 

dla tych co trochę świata opłynęli, mieszkali itp. gdzie byście mogli osiąść na stałe miedzy "plus, minus" 35 N a 35 S (tak "pas słońca") raczej tak żeby w promieniu 100-150 km było duże miasto wg. standardu polskiego czyli powiedzmy min 250-300 k mieszkańców, ideałem byłoby morze, plaża - niekoniecznie piaszczysta- i jakiś górki ?

 

wyspy południowej Japonii odpadają - to już definitywne 

 

 

Edytowane 14 Lutego przez ketivv

[matros1]

Jak to gdzie, Tajlandia. Idealna miejscówka dla rozwiedzionych, podstarzałych playboyów z jachtem  

[ketivv]

27 minut temu, matros1 napisał(a):

Jak to gdzie, Tajlandia. Idealna miejscówka dla rozwiedzionych, podstarzałych playboyów z jachtem  

 oj nie, ja zdecydowanie "na lądzie" życie na "jachcie" mnie nie kręci, fajne od czasu do czasu "for fun" taniej wynająć z lokalnym skipperem

 

czyli jednak Tajlandia, dość popularna wśród "postarzałych playboyów" z rocznika 1973 pochodzących z Dębicy, powiedzmy, że ta destynacja czeka na "ławce rezerwowych"

 

ale rybek BEV rozwija się tam szybko, energie można by mieć swoją, co prawda jeździ się po złej stronie drogi

czyli Azja 

 

Edytowane 14 Lutego przez ketivv

[matros1]

W temacie FSD

 

https://www.notateslaapp.com/news/1920/george-hotz-offers-realistic-perspective-on-autonomous-vehicle-progress

 

 

[Adi]

48 minut temu, ketivv napisał(a):

byłoby morze, plaża - niekoniecznie piaszczysta- i jakiś górki ?

 

Karaiby wydają się najsłuszniejszym wyborem.

Przede wszystkim ze względu na ich różnorodność. Poszczególne wyspy wydają się byś różne, każda daje coś od siebie innego.

Byłem niejednokrotnie i chętnie tam wrócę...może na takim właśnie  

 

Nie polecam natomiast Seszeli. Piękne, aż dech zapiera, a jak nawet upadnie aparat i zrobi niechcąco zdjęcie, to i tak będzie piękne, bo inaczej się nie da

Ale dla mnie tam już po 2 tyg było nudno....wszystko takie same, każda wyspa, plaża etc. Dzień świstaka normalnie.

 

W Tajlandii na jachcie nie byłem, poczekam trochę, aż będę pasował do wzorca turysty tajskiego...i ruszam  

[Adi]

53 minuty temu, ketivv napisał(a):

do tego 2-3 hulajnogi albo rowery

 

A tam hulajnogi.

Polecam coś lepszego. Tu moje sprzęty....i ja nawet na drugim planie  

 

[ketivv]

6 minut temu, matros1 napisał(a):

W temacie FSD

 

https://www.notateslaapp.com/news/1920/george-hotz-offers-realistic-perspective-on-autonomous-vehicle-progress

 

 

 

ze wszystkim się zgadzam, to wciąż dużo pytań i niepewności

 

2-3 lata temu uważano, że miejsce w którym teraz jest AI/AGI osiągniemy za 80 lat !!

FSD pełna autonomiczna jazda samochodem to jest top of the top, najtrudniejsze ze wszystkich autonomizacji w transporcie 

nawet jak na nią długo poczekamy to korzyści dla innych branż z tym związane będą/są prawdopodobnie olbrzymie - taki technologiczny "booster"

 

 

[matros1]

21 minut temu, ketivv napisał(a):

ajne od czasu do czasu "for fun" taniej wynająć z lokalnym skipperem

 

13 minut temu, Adi napisał(a):

W Tajlandii na jachcie nie byłem, poczekam trochę, aż będę pasował do wzorca turysty tajskiego...i ruszam  

 

Polecam  

 

 

[skwaro]

15 minut temu, Adi napisał(a):

 

A tam hulajnogi.

Polecam coś lepszego. Tu moje sprzęty....i ja nawet na drugim planie  

 

O właśnie, sezon wypada rozpocząć, wszystkie kontuzje z zeszłego pozaleczałem, wypadałoby parę gleb zaliczyć

Może znów jakieś forumowe spotkanko sobie zorganizujemy (tym razem już bez sponsoringu?) 

[ketivv]

5 minut temu, Adi napisał(a):

 

A tam hulajnogi.

Polecam coś lepszego. Tu moje sprzęty....i ja nawet na drugim planie  

 

 

kiedyś chyba już tu na forumie o tym wspominałeś jak dla mnie "zaje... pomysł" i gratulacje za realizacje, miałem podobną myśl lata temu aby zrobić taki tor crossowy na styku woj. łódzkiego i świętokrzyskiego (35 km od "Miedzianki")

w całości na swojej energii z - oczywiście - a jakże z elektrycznym grillem, przy okazji małe SPA i parę solariów - tak że jak sobie rodzina przyjedzie to jedna grupa na "hopki" druga na "paznokcie" do tego jakieś rowerki elektryczne (2 zalewy w okolicy 10 km, lasy, coraz więcej ścieżek rowerowych) coraz mniej rolnictwa, mało przemysłu 

tylko, że pomysły można mieć ale jak się nie ma sprężu (chęci a może potrzeby) żeby to realizować to "dupcia blada" trzeba być, pilnować, pracownicy a ja się bardzo "leniwy zrobiłem" (choć to może trochę mylące bo umysłowo zapie....  po 16-20 godzin na dobę, realizując siebie w całkiem odmiennej "branży")

 

[Adi]

5 minut temu, skwaro napisał(a):

Może znów jakieś forumowe spotkanko sobie zorganizujemy (tym razem już bez sponsoringu?) 

 

Zapraszam zdecydowanie, ale nie wiem, czy wiesz ale troszkę to przeorganizowałem i skupiłem się na sezonowym torze w Łebie

 

https://maps.app.goo.gl/miCxwZnuntrANKX38

 

Ale tu się rodzą nowe możliwości. Mam kawał terenu w miejscu, którym doskonale spędza się wakacje

Wobec tego zapraszam, jak masz możliwość wynajęcia kampera, bądź przyczepy do mnie na wakacje z rodziną.

Miejscówka za darmo u mnie  , A i pojeździć można. 

Już dwóch forumowiczów się wybiera, a i kilku moich przyjaciół spoza tego zacnego grona też.

Zapraszam.

[Adi]

11 minut temu, ketivv napisał(a):

w całości na swojej energii z - oczywiście -

 

Moje crossy w tym sezonie przejechały łącznie około 12000 km.

Na prąd wydałem równe 0 zł.  

 

Tak to wygląda:

 

 

[skwaro]

2 minuty temu, Adi napisał(a):

 

Zapraszam zdecydowanie, ale nie wiem, czy wiesz ale troszkę to przeorganizowałem i skupiłem się na sezonowym torze w Łebie

 

https://maps.app.goo.gl/miCxwZnuntrANKX38

 

Ale tu się rodzą nowe możliwości. Mam kawał terenu w miejscu, którym doskonale spędza się wakacje

Wobec tego zapraszam, jak masz możliwość wynajęcia kampera, bądź przyczepy do mnie na wakacje z rodziną.

Miejscówka za darmo u mnie  , A i pojeździć można. 

Już dwóch forumowiczów się wybiera, a i kilku moich przyjaciół spoza tego zacnego grona też.

Zapraszam.

O nie wiedziałem o tym, wygląda super, muszę z żoną przegadać temat. A są tam jakieś atrakcje dla dzieciaków?

[matros1]

W końcu do czegoś sensownego w tej dyskusji dochodzimy. Zaczęło się od samochodów, statków aż w końcu doszliśmy do konkretów: jachty, dziewczyny, wakacje  Podoba mi się. 

 

[Adi]

15 minut temu, skwaro napisał(a):

A są tam jakieś atrakcje dla dzieciaków?

 

Twój mały ma 6 lat już chyba?

Na mniejszego crossa już wsiądzie. Dodatkowo na ten sezon dokupuję jeszcze buggy elektryczne dla dzieciaków.

A w Łebie czy są atrakcje dla dzieci? O mój Boże, jest ich tyle, że aż oczy bolą...dosłowne  

 

Gadaj z żoną i wpadajcie. Cały lipiec i sierpień, termin dowolny. 

Tylko musicie mieć kampera, albo przyczepę z łazienką ( wynajem przyczep jest w dobrych cenach, ja taką wynajmuje na cały sezon). Podłączenia i miejsce dam Wam za free.

 

17 minut temu, matros1 napisał(a):

wakacje  Podoba mi się.

 

Również zapraszam  

 

[skwaro]

9 minut temu, Adi napisał(a):

 

Twój mały ma 6 lat już chyba?

Na mniejszego crossa już wsiądzie. Dodatkowo na ten sezon dokupuję jeszcze buggy elektryczne dla dzieciaków.

A w Łebie czy są atrakcje dla dzieci? O mój Boże, jest ich tyle, że aż oczy bolą...dosłowne  

 

Gadaj z żoną i wpadajcie. Cały lipiec i sierpień, termin dowolny. 

Tylko musicie mieć kampera, albo przyczepę z łazienką ( wynajem przyczep jest w dobrych cenach, ja taką wynajmuje na cały sezon). Podłączenia i miejsce dam Wam za free.

 

 

Również zapraszam  

 

5, może da radę  Pogadam z żoną bo całkiem dobry pomysł jak jest gdzie na miejscu wypożyczyć, bo ciągnąć przez pół Polski trochę bez sensu Tylko rowery z domu zabrać na hak i wio

[Blixten]

1 godzinę temu, matros1 napisał(a):

Jak to gdzie, Tajlandia. Idealna miejscówka dla rozwiedzionych, podstarzałych playboyów z jachtem  

… i Porsche na zielonych tablicach żeby jechać 110 na A4  

[Kiwi 4ester]

Godzinę temu, matros1 napisał(a):

W końcu do czegoś sensownego w tej dyskusji dochodzimy. Zaczęło się od samochodów, statków aż w końcu doszliśmy do konkretów: jachty, dziewczyny, wakacje  Podoba mi się. 

 

I skończymy na rowerku wodnym z żoną i dziećmi 

[matros1]

52 minuty temu, Blixten napisał(a):

… i Porsche na zielonych tablicach żeby jechać 110 na A4  

 

5 minut temu, Kiwi 4ester napisał(a):

I skończymy na rowerku wodnym z żoną i dziećmi 

 

Elektrycznym skuterkiem:

 

[Jaca68]

W dniu 13.02.2024 o 09:36, skwaro napisał(a):

Taki tam artykulik dlaczego największy nacisk na ograniczenie emisji jest w transporcie kołowym a nie lotniczym czy morskim:

https://ourworldindata.org/co2-emissions-from-transport

UE emituje ok 9% globalnej emisji CO2.

W tym transport to 24%. Z tego auta osobowe to 45%. To ile to będzie globalnej emisji?

Wprowadzając zakaz aut spalinowych w UE uratujemy planetę. 

[Jaca68]

17 godzin temu, ketivv napisał(a):

wtedy aby zmagazynować 4640 MWh energii potrzebujemy 11 600 MT

wciąż dużo ale co jeśli ta energia będzie 10, 20 czy 50 razy tańsza jak diesel ?

Summer Deadweight (t)19800, jak zabierzesz z tego 11 600 Mt na baterie  to zostanie 8200 na ładunek.

To te 7 tys. aut leciutkie musi być. 

A i z dobrej praktyki morskiej dodaj tak ze 20 % zapasu energii na sztormy, wiatry itd, bo na morzu superchargera nie ma.