Poranne odpalanie typowego polskiego kierowcy.
- No uwaga!!! Barany, cymbały debile, paszkwile, ameby, słoiki, dupy wołowe, ćwoki wiolinowe, złamasy, parówy, złotówy, ciecie, śmiecie, pedały, wały, geje, mameje, bezmózgi, tępe wuje, dałny, cwele, śmierdziele, stare pierdziele, dziwki, bambusy, czarnuchy, ciaparuchy, dałny, klauny, mięczaki, cioty, gnioty, obsrańce, obsmarkańce, paszczury, obszczymury, kaszaloty, miernoty, paszkwile, pedofile, zoofile, melepety, flety
... ufff !
... No !
... To teraz uwaga bo będę jechał ja król dróg, as przestworzy, dar Boży, kreator zajebistości, okaz bystrości, mistrz prędkości, poskramiacz zakrętów, bożyszcze drogowe, oaza spokoju, poskramiacz gnoju, operator steru jakich niewielu!!! Więc spierd... mi z drogi i klękać na poboczu, aż mnie z podniecenia swędzi w kroczu!!!