Tasior_Miedziak

leonID, opis tego urzadzenia pisal jakis dyletant. Wszędzie piszą to samo. Nawet dystrybutor . Takie kurde czasy. Liczba ludzi co sie na tym znaja jest zdecydowanie mniejsza niz tych co... potencjalnie chcieli by to kupic. I o to tym, co wymyslali takie i inne glupie ulotki chodzi.

leonID, opis tego urzadzenia pisal jakis dyletant. Kopmpletne pomieszanie z poplataniem. Pomijam juz brak wiedzy. Kupy sie to nie trzyma. No i oczywiscie kaze sie zastanowic nad sensownoscia zakupow od kogos takiego. Pachnie mi TeleMango troche. Domyslam sie ze jakby sprzedawal rower to byloby to rewolucyjne urzadzenie do przemieszczania sie w czasoprzestrzeni, ktore zwalnia uzytkownika z koniecznosci pedalowania i kierowania.

Straszny metlik wprowadziliscie do dyskusji. Roland! Troche malo szczegolow podales. Chcesz udostepniac dane przez LAN (przez kabel) czy WLAN (bez kabla)? Jezeli po miedzi, czyli po kablu to cos sie wybierze. Jezeli po WLAN to zapomnij. Niestabilne transfery rzedu 200 - 600 kB/s tak Ci uprzykrza zycie, ze sam to wyrzucisz. O marketingowym spamie w stylu SAN/NAS to raczej zapomnij. Jezeli chcialbys ktorakolwiek z tych technologii wdrozyc u siebie w domu musialbys wydac sporo pieniedzy i potem okazaloby sie, ze nie tego szukasz. Nastepna sprawa, jak juz wybierzesz jak, czyli LAN czy WLAN jest kwestia protokolu, ktorym bedziesz transportowal dane. Jest ich troche. Od mniej wydajnych do bardziej, mniej bezpiecznych, itp. A wiec mozesz udostepniac po FTP, TFTP, NFS, SMB, HTTP i znalazlo by sie jeszcze pare innych. Najszybszy jest FTP ale stosunkowo malo bezpieczny (zalezy od implementacji). Najpopularniejszy z powodu dominacji Windows jest SMB, ale znowu nie jest tak wydajny jak FTP. Na samym spodzie, czyli w obudowie bedzie znajdowal sie dysk twardy. Tutak mozesz sobie popuscic wodze fantazji. Wybierz co chcesz i wloz do obudowy. Sama obudowa zrobi reszte. Lepiej lub gorzej. Tak wiec wiecej szczegolow prosze :-) Moze konkretne modele podeslij to sie rzuci okiem.

Fajnie, ze wygralismy. Zawsze to cieszy mimo iz pilka nozna kompletnie mnie nie interesuje

No nie, 30%. Ale nie skorzystałem. Zresztą po selekcji zostały mi trzy firmy i warunki były mniej więcej podobne. No tak mysle, ze przy 10% oplacie wstepnej 110% to dobra oferta. U mnie Rajfajzen zaplusowal tym, ze maja realne spojrzenie na wiele spraw. Zalozylem firme i piec dni pozniej dostalem leasing i to na calkiem korzystnych warunkach. Nie robili zadnych problemow. Nie placilem frycowego za to, ze nie mialem historii dochodow tudziez innych uwiarygadniajacych dokumentow. Jak sobie to porownam z kredytem w BGZ, ktory ostatnio zalatwialem (kwota podobna) to w zasadzie brakowalo tylko zeby poprosili o swiadectwo zgonu ciotecznej prababki. Dwa rozne swiaty.

Przy wstepnej oplacie leasingowej 10%?

113%... Nie najgorzej. Robisz tak: wysylasz prosbe o oferte do EFL. Dostajesz "prawie" podobna oferte. Z takim papierem idziesz do Rajfajzena. Pokazujesz i mowisz, ze "prawie" tyle samo to masz w EFL. Bez slowa daja 110%

Szczegoly oferty: Leasing: - wstepna oplata leasingowa: 10% - okres leasingu: 36 i 60 miesiecy - wartosc koncowa: 1% Kredyt: - wplata wlasna: 10% - okres kredytu: 36 i 60 miesiecy - oprocentowanie 7.99% i 8.50%, prowizja 1.5% Powyzsze parametry nie sa stale. Przygotowujemy rowniez oferty finansowania dostosowane do Panstwa indywidualnych potrzeb i oczekiwan. 7 osobowy - 149 tys. netto (okres 36/60 miesiecy) Miesieczna rata leasingowa netto: 4224.93 PLN / 2701.38 PLN Miesieczna rata kredytowa brutto: 5202 PLN / 3406 PLN 5 osobowy - 140 tys. netto (okres 36/60 miesiecy) Miesieczna rata leasingowa netto: 3969.73 PLN / 2538.21 PLN Miesieczna rata kredytowa brutto: 4888 PLN / 3201 PLN Klasa samochodu: rekreacyjno-sportowy Rodzaj: osobowy Rocznik: 2007/2008 (fabrycznie nowy) Rodzaj silnika: benzyna Moc: 256 KM Rodzaj pojazdu: SUV Pojemnosc silnika: 3.6 l Wersja nadwozia: 5 i 7 dr. Dostepne kolory: czarny, srebrny, braz, blekitny Wyposazenie: wspomaganie kierownicy, halogeny, ESP, automatyczna skrzynia biegow, centralny zamek, szyberdach, aluminiowe felgi, elektrycznie sterowane lusterka, elektryczne szyby wszystkie, podgrzewanie lusterka, skorzana tapicerka, klimatronic wielostrefowy, DVD - wyswietlacz w podsufitce, nawigacja DVD z 7-calowym wyswietlaczem dotykowym, komputer, 12xairbag, kamera cofania, S-AWD. Samochody mozna ogladac w siedzibie Eurolex Trading w Warszawie, przy ulicy Lopuszanskiej 36. Oferta obowiazuje do wyczerpania zapasow. Blizsze informacje mozna uzyskac kontaktujac sie z doradca. Leasing: Piotr Fijalkowski tel. 600-491-350, 22 326 37 45, email: piotr.fijalkowski@raiffeisen.pl Kredyt: Rafal Dyrdowski tel. 694-493-488, 22 326 37 09, email: rafal.dyrdowski@raiffeisen.pl

Niech ktos naprawi ta szukaczke albo niech umozliwi indeksowanie The Forum przez google. Czego bym nie szukal to nie ma, a potem jest, ze byyyylo :-(

Pewnie juz slyszeliscie bo to stare. Przeszukalem The Forum i nic nie znalazlem takze zanim mnie skrzyczycie, ze juz byyyyylo to nie kopcie za bardzo. Diesotto, czyli hybryda diesla i silnika benzynowego. Laczy w sobie wszystkie najlepsze cechy obu konstrukcji. Marzenia? Moze... A jak wejdzie do produkcji? To byloby cos! Zrodlo: http://www.autogaleria.pl/news/index.php?id=904

Nie no, musi miec jakies wady. A moze jednak? Kurcze, rozmarzylem sie... Dobrze byloby gdyby Subaru zaskoczylo swiat czyms nowym i dobrym. Zbliza sie wielkimi krokami najnowsze cacko Mercedesa, technologia diesotto. Jezeli wyjdzie to z fazy prototypu i trafi do produkcji, chociaz wierzyc mi sie nie chce, to bedzie to przelom.

I bardzo dobrze. Jak tak sie rzeczywiscie zdarzy to zaraz po tym jak mi sie skonczy leasing mojego Subaraka, sprzedam go, kupie bilet do US, na miejscu wybiore sobie innego Subaraka, potem ship to PL, clo, akcyza. Troche sie pobujam po urzadach. Wyjdzie taniej ok. 100 000 PLN na modelu, ktory mam na mysli :shock: Co z tego ze bez gwarancji? Za taka cene moge naprawiac go na wlasny koszt. Pytanie tylko jest takie? Przy takich cenach samochodow w PL, kto mi kupi mojego Legaca? Chetnych raczej nie bedzie. SIP i inni europejscy dealerzy beda mieli spory bol glowy. Chociaz slyszalem, ze prognozy sprzedazy nowych samochodow w nadchodzacym roku sa nader optymistyczne. http://biznes.onet.pl/5,1450191,prasa.html Wystarczy, ze wprowadza mozliwosc odliczenia calego VAT'u dla firm na samochody osobowe lub podatek ekologiczny, ktory przystopuje sprowadzanie starszych samochodow. I juz. Lokalni dealerzy nie ucierpia.

No Outback w dieslu to kuszaca propozycja, tym bardziej, ze podobno ma byc w atrakcyjnej cenie. Jazdy probnej nie przegapie na pewno. Troche sie jednak boje, ze kupie go razem z chorobami wieku dzieciecego. Nastepna wersja pewnie bedzie bardziej dopracowana. BTW, czy ktos slyszal jak boxer w dieslu pracuje? Oczywiscie chodzi mi o gang. Czy raczej jest to klekot?

Wroce do domu to przesle dokladnie co jest w tej ulotce. Co do wyposazenia to niewielie tam pisza, natomiast cena z tego co pamietam to 140 kPLN netto. Wieczorem wiecej szczegolow.

Chyba nie jest mi dane jezdzic Subaru bez gwarancji. Leasing konczy mi sie niebawem i pora na kolejne SAWD Oski w zyciu juz nie kupie i "nieboxera" tez. Wyboru wielkiego wiec jak widac nie ma :grin: No niektore modele Porsche moglyby sie jeszcze zalapac, ale kurde bagazniki maja za male i nie mialbym w czym ziemniakow wozic :wink: No sprowadzja sie bo im zaskorniaki na kontach w dolarrrrach nagle zaczynaja mniej wazyc. Mieli byc milionerami na starosc po powrocie do Polski, a tu sie okaze, ze jeszcze za renta z ZUS'u zaplacza :wink:

Moze kogos to skloni w koncu do realnego spojrzenia na roznice cenowe miedzy krajami. O ile FHI jest pewnie w stanie spacyfikowac kraje baltyckie i podniesc tam ceny, o tyle w przypadku US gdzie rynek jest gigantyczny, taka operacja zapewne zakoczylaby sie szybkim zgonem FHI. A dolar leci na leb na szyje. Import z US odbije sie pewnie na kieszeni europejskich dealerow. Czy to dobrze? Czas pokaze. Na krotka mete wszyscy beda sie cieszyc bo jak np. dolar zejdzie do 2 PLN to nie chce wiedziec co sie zacznie. Kazdy Kowalski bedzie chcial miec auto z US.

Moze i ja dorzuce swoje trzy grosze. Dla mnie podsumowanie jest OK. Tylko jak mozna na Spec. B mowic "Śnieżka"? To juz lepiej pikuś albo ciapulek Albo jeszcze lepiej; cipciuś...

Wlasnie dostalem, jak co miesiac kopertke z "Rajfajzena". W srodku jak zwykle faktura do zaplaty i jak zwykle troche reklam. Jedna z nich jakze ciekawa... PROMOCYJNA OFERTA NA SUBARU TRIBECA importowane z US :shock: Do tego korzystna oferta leasingu i kredytu. Mozna wybierac miedzy dwoma wersjami (5 i 7 osobowe). SIP pewnie zadowolony nie bedzie. Ciekawe jak z gwarancja? Raiffeisen pewnie nie oferowalby samochodow bez gwarancji wiec "Ojciec Derechtor" pewnie wie o tej akcji. No i dodam, ze oczywiscie taniej niz w PL. Znajac realia z US wyposazeniem tez pewnie bije wersje europejskie.

Piec lat stuknelo FORUMOWI... fiu fiu jak mawial wrobelek Elemelek :wink: Nareszcie mozna gryzmolic. A babcia forumowa pyknela jakies podsumowanko? Wszak to sobota, dzien alkoholowy A moze przegapilem? Ja sie dzisiaj z Fido__ alkoholizuje Oblewamy jego forka. Przyjdzie jeszcze jeden do kielicha, ale on nie ma Subarrrruuuu. To chyba sie nie liczy nie?

Ja to napisałem nie dlatego, żeby Ciebie objechać, a abyś wiedział, że możesz w archiwum znaleźć coś na ten temat. :wink: Moze niech ktos naprawi forumowa szukaczke. ZAWSZE zanim nabazgram jakis nowy watek niucham po forum czy juz tego nie bylo. Nic nie znalazlem wiec napisalem. I znowu bylo... Jest THE FORUM wiec pokusze sie o nowy eufemizm: THE SZUKACZKA. Bierna mierna ale wierna :wink:

Ups To niech modowie wywala w takim razie.

Znalazlem dosyc ciekawy fragment w jednym z artykulow. Zrodlo: "Wysokie obcasy" NR 41(442), str. 51. "Ola, milosniczka motoryzacji, zwraca uwage na watek, w ktorym jedna z bohaterek serialu, mistrzyni tenisa Dana Fairbanks podpisuje kontrakt na firmowanie swoja twarza samochodu Subaru. - Malo kto wie, ze to ulubiona marka lesbijek - deklaruje fanka. Sama ma dwa modele: Legacy i Justy. - Subaru to fura z werwa. Kazdy model ma naped na cztery kola. Pasuje do ostrych kobiet. W biezacym rankingu na dziesiec najlepszych samochodow lesbijskich portalu www.lesbianlife.abot.com japonska marka otrzymala pierwsza nagrode. W latach 90. zaslynela kampania: "It's Not a Choice. It's the Way We're Built" (To nie wybor: To kwestia konstrukcji) adresowanej po raz pierwszy w historii reklamy do homoseksualnych kobiet. Po badaniach aktywnosci lesbijki okazaly sie idealnym konsumentem Subaru - rzadziej zakladaja rodziny, w zwiazku z czym wiecej pracuja, czesciej podrozuja i maja pieniadze. Ponadto identyfikuja sie z marka do tego stopnia, ze w szerokim pozaoficjalnym obiegu na samochod mowi sie "lesbarus". W 2001 roku w kampanii reklamowej Subaru wziela udzial tenisistka legenda Martina Navratilowa" Tak sobie mysle. ze u nas w kaczolandzie taka akcja reklamowa bylaby chyba trudna do przeprowadzenia. Grupa docelowa "moherowe berety" zapewne zmajstrowalaby jakas pikiete, na antenie wiadomo jakiego radia zaraz doszukano by sie zwiazkow z szatanem, potem agencja reklamowa pewnie przestalaby istniec po dwoch kontrolach UKS.

W kwestii "zatwardzialosci" srodowisk naukowych przpomina mi sie wywiad z Andrzejem Kruszewiczem (ornitolog) na temat nietoperzy. Powstawaly akademickie teorie jak to nietoperze jedza wiszac do gory nogami, znaczy sie chodzi o mlode nietoperze, ktorym rodzice przynosza upolowane pozywnienie. Teorii "naukowych" bylo mnostwo na temat specjalnej budowy przelyku, itp. itd. Jednak w sumie nikt nie dawal jednoznacznej odpowiedzi jak to sie dzieje? Studenci z ornitologii zatem wpadli na pomysl, ze w sumie nikt tego nie sprawdzil w praktyce. Uwiesili sie glowami w dol i okazalo sie, ze nawet czlowiek jest w stanie jesc wiszac do gory nogami i przelyk spokojnie sobie radzi z "transportem" pozywnienia do zaladka :shock:

Fale radiowe, elektrony, neutrina, itd. Wszystko co potrafimy zaobserwowac to efekty wtorne istnienia powyzszych. W nie tez nie wierzysz?

Czesciowo sie z kolega zgadzam. Szczegolnie w kwestii interwencjonizmu aparatu panstwowego. Wskazac jednak trzeba na pewien drobny szczegol. Swiadomosc obywatelska, raczej demokratyczna (o ile tak to mozna nazwac) w polskim spoleczenstwie dopiero sie budzi. Jest ona tak mloda jak nasza jakze watla w swoich podstawach demokracja. Aktywnosc na plaszczyznie samorzadu terytorialnego, a co za tym idzie jego skutecznosc i wiarygodnosc jako oblicza "panstwa" sa wlasnie pochodna tegoz mechanzmu. Zatem nie ma sie co dziwic, ze pewne mechanizmy w Wielkiej Brytanii funkcjonuja lepiej (np. wspomniane budownictwo komunalne). Zwyczajnie demokracja ma tam dluzsze tradycje, zatem i zdazyla wypracowac mechanizmy, ktore na naszym gruncie jeszcze nie maja szansy zaistniec nawet jako przeszczep. Nalezy jednak pamietac, ze brytyjska demokracja przechodzila etapy, ktorych raczej wolelibysmy uniknac (np. wilczy kapitalizm) i te, na ktore raczej nie mamy szansy (kolonializm). Tak wiec musimy nasze lekcje odrabiac na skroty, niestety z wszystkimi tego konsekwencjami.