Skocz do zawartości

WiS

Użytkownik
  • Postów

    3985
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WiS

  1. Mam wrażenie, że tamte prehistoryczne silniki były "nieco" mniej wrażliwe na braki w smarowaniu, niż współczesne :wink: Mój rekord - kilkunastoletni duży fiat, trasa z Krakowa do Warszawy i nazad, kontrolka zaczęła się świecić gdzieś z 60 kilometrów od Krakowa, za Częstochową zaczął hałasować, przed Wawą tracić ciąg... a drogę powrotną to już jechałem 40 km/h na biegu bezpośrednim (4), wyrzucając na luz z górki... ale dojechałem (forsowanie Góry Michałowickiej było sporym przeżyciem... ). Rano jeszcze zajechał do mechanika do Wieliczki - i dopiero tam zdechł ostatecznie...
  2. WiS

    Moje Subaru

    Milek, niestety, ale... ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ W 100%!!! :shock: W kwestii urody auta, a to oznacza, że z którymś z nas się coś porobiło nie teges... :roll: :wink: Psiakostka... Adamusmax, super autko
  3. WiS

    Cos teges

    Zawsze do usług... z naturalną energią :wink: . Intak, nie bij
  4. WiS

    Cos teges

    Nooo, na pewno nie przy pomocy urządzenia z rozładowaną baterią...
  5. WiS

    IMIENINY PANNY MONINI

    Jako nosiciel genów wilhelmińsko-prusko-pyrlandzko-wildziańskich imienin zasadniczo nie obchodzę i nie zauważam, co najwyżej urodziny... ale dla Moni robię wyjątek - NAJLEPSZEGO
  6. Do supermarketu - nie. Ale jak muszę ciągiem zrobić pół Polski i zahaczyć o Lwów oraz Pragę, pada śnieg, a czas goni... to jednak fajniej jest jechać takim OBK na przykład, niż Skodą Favorit.
  7. Najprostsza byłaby chyba taka opcja, żebyśmy płacili przy odbiorze - koszt czapki + przesyłki... (tzw. "za zaliczeniem pocztowym"), często tak płacę np. za ksiązki z księgarni internetowych... :roll: Mam wrażenie, że to byłoby najmniej kłopotliwe, a jednocześnie z gwarancją, że nikt nie zapomni zapłacić :roll: :wink:
  8. WiS

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla niebieskiego GT-eka, oklejonego jedynie słusznymi żółtymi wzorkami i ze Scyzzorowym napisem, który około 19.30 skręcał na stację benzynową za Politechniką... Pierwszy raz widziałem w Kielcach - turbosubarowa rodzinka rośnie...
  9. No i to jest rozsądny kompromis... Swoją drogą, ciekawe, skąd im to wyszło... :roll:
  10. Nie odczuwam specjalnej potrzeby jeżdżenia samochodem wyjątkowym. Ze względów czysto praktycznych - raczej przeciwnie, gdybym mógł wybierać pomiędzy dwoma autami o tej samej jakości - wolałbym to, które się mniej rzuca w oczy. Nie ma wtedy problemów, że szef cię wyczai na parkingu w supermarkecie w godzinach pracy, ciocia żony pod domem kochanki, etc. Bardzo dobrze czułem się np. w kolejnych, białych Polonezach... W złotym Yarku też o tyle dobrze, że rzeczony malec dość skutecznie ginie wśród licznych innych złotych Yarków oraz jeszcze liczniejszych złotych Matizów (dla większości populacji to to samo). Niemniej, gdybym miał wybór... oczywiście wziąłbym jakiś spokojniejszy kolor 8) . Koleżeństwo o odmiennych poglądach na rolę samochodu w życiu mężczyzny uspokajam: niebieskie Imprezy na złotych felach i z duuużym skrzydłem raczej nigdy nie spowszechnieją na polskich drogach... :wink:
  11. spalili, jeśli podejmiesz się zrobić partię czapeczek taniej, niż znajoma Blue - a w miarę porządnie - to możesz tym kimś być Ty... :roll: Oczywiście, zakładam, że jakoś załatwisz sprawę praw autorskich do pomysłu. :wink:
  12. Bardzo możliwe - nie wiem, nie czytam wszystkiego. Ale co poradzisz...? Można tu być z tą świadomością, albo założyć własne, lepsze forum... :roll: Ja się jakoś godzę z niedoskonałościami tego - za leniwy jestem, aby robić drugie. Świat w ogóle jest mało sprawiedliwy...
  13. ...bo "fajnie jest być lolkiem" Ja sobie z tyłu chyba taki napis zaordynuję... :roll:
  14. Wck, to łatwe jest... "You England Producer of my cultywator, you are stupid and you are gangster. This cultywator was end yesterday and I'm poor Polish citizen, who fight for Freedom and Solidarity and Church. You must give me a new, good cultywator. If you not give me this one, I want to go back with NATO and EU. I wait... Best regards, XYZ" Sądząc po tym, jak piszą i myślą (po polsku i angielsku) niektórzy ludzie po maturze, to taka wersja spokojnie powinna wystarczyć na jakąś czwórkę... :roll: :wink:
  15. Ponieważ dyskusja o banie dla gumy odżyła w zupełnie innym, Bogu ducha winnym wątku, proponuję jej ewentualny ciąg dalszy przenieść tu. Ja swoje już napisałem, ale to dawno było... więc przypominam. 1. Nie oceniam, czy decyzja o banie była przedwczesna, czy nie. Była uprawnioną decyzją uprawnionych osób - i IMHO nie ma o czym gadać. Decyzji modów raczej się na forach internetowych nie głosuje... 2. Faktem niezaprzeczalnym jest, że guma przeskrobał - a na ostrzeżenie zareagował mało koncyliacyjnie i chamsko. Jakby nie patrzyć, to była w złym guście - delikatnie mówiąc. I za tę właśnie reakcję należała mu się kolejna kara... a jaka, to już rzecz modratorów i koniec. Bez przesady, egzaltacja zupełnie nie na miejscu... Miał szansę obrony i poprawy - po ostrzeżeniu. 3. Ostatnia akcja gumy nie była żadnym wyjątkiem - już jego wcześniejsze wpisy zawierały elementy chamskie, agresywne wobec innych forumowiczów, świadczące o dość buraczanym poczuciu humoru i przyzwoitości, etc. 4. Wobec powyższego: mnie tam gumy na forum nie brakuje... A jak jemu brakuje forum, to - uwaga - JEGO PROBLEM. I to on, a nie Azrael, powinien podjąć kroki w celu odkręcenia sytuacji. Jeśli przemyśli swoje błędy i je pojmie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby na przykład PRZEPROSIŁ tych, których uraził (Piskoor, Azrael). Prawdziwy HONOR (warto odróżniać od "honoru") w przyznaniu się do błędu nie przeszkadza. PS. Bardzo lubię zmieniać swoją negatywną opinię o ludziach. Jeśli okaże się, że guma WYCIĄGNIE WNIOSKI z zaistniałej sytuacji, o nim też chętnie zmienię. Ale piłka jest po jego stronie, póki co.
  16. WiS

    Cos teges

    Bardzo, bardzo teges jest to, że ja maturę mam dawno za sobą - a co niektóre biedactwa dopiero dziś się męczą... Oczywiście trzymam kciuki. A jedyny koszmar, jaki czasem miewam, to sen w którym jestem znów uczniem...
  17. WiS

    Cos nie teges

    A, no tak. I wtedy zamiast 77 sztywnych będzie 90 albo 100... bo więcej zawalidrogów będzie do wyprzedzenia... :roll:
  18. WiS

    Cos nie teges

    77 trupów na drogach... - jak dotąd - podczas długiego weekendu. I jakoś nikt nie rozdziera szat, żadna partia polityczna nie zbiera podpisów, w parlamencie nikt nie interpeluje, rząd nie debatuje, co by tu zrobić z tym fantem... Normalka. Kilkudziesięciu Polaków w tę, czy w tę... A niechby w Iraku zginął albo został ranny kolejny żołnierz - od razu rzuciliby się na kamery i mikrofony różni zawodowi specjaliści od troszczenia się o polską krew... Mam nadzieję, że choć forumowicze wciąż w komplecie. Latajcie, dzieci, nisko i bardzo powoli... :wink:
  19. ...rewelka!!! Vert, bierz - i płać kopyrajt piwem :wink: Blue, numer konta daj tu albo na privy, jeśli wolisz. Płacimy - i jazda...
  20. Nic nie wiem o urodzinach OGS-a i raczej nie chcę wiedzieć, acz Bartkowi życzę wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu. Misja rozjemcza błękitnych hełmów najwyraźniej skończyła się tym, czym zwykle... czyli fiaskiem. Odwrót. Nie było tematu. Czymcie się.
  21. "...nie takie żeśmy z Zenkiem klepali..."
  22. Carlsbergowi mówię ostatnio NIE. TAK mówię obecnie Mocnej Tatrze (2.49 za pół ela!).
  23. Ajajajaj!!! Przemeq, widzę, że konsekwentnie "obrażasz innych forumowiczów i wyrażasz się o nich lekceważąco"... :wink: W związku z powyższym apeluję: AZRAEL, nie daj się!!! Nie daj mu ostrzeżenia!!! A tak na marginesie... Kuba i Przemek, mam nadzieję, że w cztery oczy załatwicie wreszcie sprawę między sobą i będzie OK... bo jakoś przykro mi patrzyć, jak dwóch fajnych facetów, których lubię i cenię, boczy się i obchodzi z najeżoną sierścią... :wink: tylko dlatego, że... Plizzz... 8) Bez odbioru, ale zróbta z tym to, co trzeba (o ile jeszcze nie zrobiliśta). Posłuchajcie szpakowatego... :wink:
  24. Ty to ostrożnie... Bo może to wyglądać... eee... prowokacyjnie :wink: Blue76, gratuluję: ładnej żony, fajnej żony, ładnej żony w fajnej czapeczce... Też taką chcę - czapeczkę znaczy, nooo, przecie nie żonę... (które to przykazanie...? :roll: ) :wink: A poważnie i w kwestii organizacyjnej: czapeczkę bym chętnie zamówił, pewnie nie tylko ja. Proponuję - spytajcie znajomą, czy aby na pewno... a potem numer konta, przelewy i jaaadziem z produkcją. Jakby co, proszę mnie traktować jako pierwszego oficjalnie zgłoszonego - trzeba by się tylko zastanowić nad wersją napisu z tyłu... żebym ja też mógł założyć :roll: (lojalnie uprzedzam: obiecuję używać jedynie we właściwym samochodzie :wink: ). I pytanie starego korektora: czy na tym zdjęciu dobrze widać, że w słowie "jeżdżą" brakuje kropki nad jednym "ż"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...