Szkoda, że nie było mnie w niedziele. Widzę, że fajne autka się pojawiły. Tutaj więcej zdjęć z soboty: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.442640949193800.1073741845.391197901004772&type=3
Tyle ma palić. Mój w trasie 11 litrów LPG. 13.5 po mieście (spadło trochę po regulacji zaworów). Mam manual.
Podłącz się i sprawdź parametry. Jakby co się odezwij to pomogę
Korekty krótko i długo terminowe dążące do ujemnych wartości tak jakby auto było przelane.
U mnie jeszcze tego nie było, a już wydechowe zawory wymagały delikatnej regulacji, także jak nie rozkręcisz to się nie dowiesz
Pisałem do Koziolek, ale tutaj też skrobne Jak pogoda dopisze to 30 stycznia chętnie zawitam na Kinkajmy W ten weekend ślizgałem się w Okartowie i było zajebiście. Z samego rana planuję w sobote 30.01 wyruszyć z Ełku. Ktoś będzie ?
Katalizator i ogólnie wydech nie zapchany?
Parę razy już spotkałem się z takim objawem niekoniecznie w Subaru. Dajesz opór to nie chce jechać, praktycznie staje. Delikatnie operujesz gazem to się wkręca.
Tak jak wcześniej napisane trzeba sprawdzić korekty i zobaczyć czego brakuje. Chociaż przy mocnym depnięciu i tak auto przechodzi w Open Loop i ze sztywnej mapy powinien dobrze jechać.
Jak to ma zadziałać bez strojenia? Wiadomo, że będzie teraz przelany. Komputer benzynowy nie wie, że są większe wtryskiwacze i otwiera je tak samo jak te mniejsze. Przez większe przepływa więcej benzyny w tym samym czasie i go zalewa.
Nie pakuj się w Tomassetto bo to największy i najtańszy shit. Objawy o których piszesz wskazują na padający reduktor bądź zabrudzony elektrozawór. Tomassetto miały też ten problem, że puchły gumki na tłoczku od zaworu i też nie puszczało gazu. Jeśli masz zamiar zmienić reduktor to załóż Zavoli Zeta N (trzeba go trochę poprawić przed założeniem) bądź KME Tur. ACR01 też nie będzie zły.
Jesteś z Wadowic? W Krakowie jest paru ogarniętych gazowników.
Jak już zaczyna być kiepsko z zaworami korekcje STFT lecą na minus jakby auto było przelane.
Nawet jak luz jest mniejszy niż powinien silnik dalej będzie pracował równo. Jak jest na prawdę źle dopiero zaczynają się jaja z falowaniem i gaśnięciem.
160 tys. to już przebieg przy którym sprawdziłbym luzy.
Robiłem w tamtym miesiącu takiego XV. Jak najbardziej bezpieczne rozwiązanie pod warunkiem zastosowania odpowiednich elementów, dobrego montażu oraz strojenia. Przy dzisiejszych cenach gazu instalacja zwraca się bardzo szybko.
Jakiś czas wcześniej gazowaliśmy też 2.0. Ok. 20 kkm klient już przejechał bezproblemowo.
Sprawdź czy przełożenia w skrzyniach są takie same (chodzi o przełożenie główne) bo w innym przypadku będziesz musiał zmienić dyfer tylny. Na dzwonie skrzyni jest naklejka - trzeba sobie rozkodować, albo porównać z drugą. Reszta powinna pasować.
Sucha skrzynia w ogóle by nie działała. Może zmień na początek olej w swojej skrzyni i zobacz co się dzieje.