Skocz do zawartości

Pitz

Użytkownik
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pitz

  1. No to jak mieliście wątpliwości, jaka marka jest konkurentem Subaru, to okazuje się, że panowie redaktorzy z Onetu już wiedzą: http://moto.onet.pl/aktualnosci/subaru-levorg-wkracza-do-europy-genewa-2015/nsqw6
  2. Pitz

    Obk diesel chwilowa zadyszka

    Dokładnie. U mnie było tak samo - podobno łopatki stają. W ASO mi to przeczyścili i już jeździ tak parę lat i się nie przycina.
  3. Ewentualnie użyć akcesoriów producentów uznanych za renomowanych (zresztą montowanie czegoś na dachu na "chińsczyźnie" to chyba nie jest dobry pomysł). Przy dedykowanych bagażnikach renomowany producent nie pozwoli sobie na taką wpadkę jak za długa śruba. Subaru nie robi bagażników dachowych, bierze od któregoś z producentów, nalepia napis "Subaru" (a raczej zamawia z) w miejscu oryginalnych napisów i dolicza za to 50%. Do mojego Legacy z 2008 (też wkręcany w dach) bagażnik jest robiony przez Mont-Blanc-a, czyli pewnie do XV też, chyba że w międzyczasie zmienili dostawcę na Thule (innych raczej nie). Jest absolutnie identyczny z tzw. "oryginalnym" i różni się, jak napisałem wyżej, napisami - Mont-Blanc <-> Subaru i ceną - wtedy to było ze 300 zł różnicy.
  4. Pitz

    2.0 TD TAK czy jednak NIE?

    A co z przebiegiem nie tak? Mam ten sam rocznik (tylko Legacy, nie Outback) i mam 115 tys. Raczej by mnie zaniepokoiła cena - podejrzanie niska.
  5. Jak mu nie odstawiam, to nie ma szans na kaca A na poważnie, to nie dolewam tylko jak jadę z załadowanym kufrem, bo się dostać czasem ciężko do buteleczki, jakkolwiek nie wiem czy to cos daje. W histerię nie wpadam i po nocach nie myśle, czy mi się wał nie ukręci. Się ukręci, będę się martwił. Sprzęgło też miałem wymieniać po kilku tysiącach, a setka przeleciała jakiś czas temu i jeszcze nie zmieniałem... Choć teraz, jeśli dociągnę do 120 to przy przeglądzie raczej się szarpnę i z bólem portfela wymienię, bo już bierze nisko, ciężko chodzi i zaczyna lekko poszarpywać (a właściwie bujać) przy wolnych obrotach.
  6. Jak go będziesz dalej tak faszerował napitkami, to niedługo zamiast stukać zacznie śpiewać i to dopiero będzie temat na nowy wątek Acha, jeszcze jedno. Nie odstawiaj tych napitków tak od razu, bo jak samuraja kac dopadnie, to niewiadomo czym to się skończy... Ja używam tego czegoś AR-ileśtam i chociaż przestał się w kółko kalibrować.
  7. Pitz

    Zgubione turbo...

    Może czas założyć jakiś solidniejszy? Nie żartuj, co może być solidniejszego niż oryginał za dwieście kilkadziesiąt złotych...?
  8. Pitz

    Zgubione turbo...

    Turbo się odnalazło :-) Pękł wąż gumowy przy intercoolerze, zresztą nie pierwszy raz - poprzednio 2,5 roku temu. Tylko wtedy świstał i jechał a teraz nie świstał i nie jechał. W każdym bądź razie nie zostałem Św. Mikołajem serwisu i nie musiałem zostawić za dużego prezentu :-)
  9. Pitz

    Forester Diesel Wtryski

    W polsce mamy 22 albo i wiecej salonow Subaru dlatego jak to sie mowi dla chcacego ( kupic) nic trudnego Z tego co pamiętam, to chyba rzeczywiście nie było. Kuzyn mojej żony kupował Forka i to na początku roku, chciał XT, ale już nigdzie nie było i został z 2.0 Kupował jeszcze ten stary w wersji stylistycznej kredensu, nie ten nowy (bo akurat jemu ten się podobał, nowy mówił że paskudny), bo ten w ogóle chyba nie występował w innych wersjach niż 2.0 i 2.0D.
  10. No, na to bym nie liczył Ja słyszę wszystkie podejrzane dźwięki w samochodzie na dzień przed ich wystąpieniem Ale dwumasę słyszałem ledwo-ledwo i tylko przy starcie silnika. Do wymiany bardziej skłonił mnie wynik analizy oleju z mojego silnika i wiadomość o praktyce MTSu w tym zakresie Powiedz mi proszę co ma analiza oleju z silnika do wymiany dwumasy ? Sądzę, że Knurkowi chodzi o dalszą zależność, czyli że uszkodzona dwumasa powoduje sławetną awarię z rozpadającym się silnikiem, co wcześniej skutkuje opiłkami metalu z panewki w filtrze. Ale mogę się mylić... :-)
  11. Pitz

    Zajączek

    Zaczyna być gorzej. Teraz przy przyspieszaniu mam takie przydławienia. Czy zawór EGR nie daje takich objawów...?
  12. Pitz

    Zajączek

    Nie, ale tego raczej nie podejrzewam. To by byo szarpanie przy ruszaniu, piski ewentualnie, a tu ewidentnie silnik jakby przyspiesza i odcina. Raczej coś w tym rejonie, bo rusza płynnie, bez żadnych niespodzianek.
  13. Ale jak się nie skończyło, to co? Wymieniać profilaktycznie... Dwumasa (bo o to Ci pewnie chodzi) nie odzywa się. Ale bierze już dość nisko, więc pewnie niedługo będzie replacement, to wymienię komplecik.
  14. Pitz

    Zajączek

    Pojawił mi się ostatnio problem typu zajączek. A może właściwie nasilił, bo wcześniej też występowało, ale tylko przy jeździe pod górkę (np. podjazd w korku na wiadukt). Kiedy jadę sobie powolutku na pierwszym biegu bez wciśniętego żadnego pedału, to samochód zajączkuje, czyli jak by ktoś wciskał gaz i go puszczał, wciskał, puszczał. Przedtem to się działo tylko przy podjeżdżaniu pod górkę, teraz też na płaskim i nawet z leciutko wciśniętym gazem. Jakiś pomysł co do przyczyny? Auto ma niecałe 112 tys przebiegu, oczywiście dieselek (2008), wtryski ponoć w dobrym stanie, silnik rozgrzany, paliwo dobre (zresztą to nie kłopot sprzed chwili, więc od "wielu baków"). Coś przeczyścić, coś może być trzeba wymienić?
  15. Niekoniecznie. Mój z 2008-go ma 111 tys. i wszystko stempelki jak trzeba od nowości. Nawet sprzęgło ma od nowości :-) Ale nie sprzedaję...
  16. Radio Maryja. To zawsze się da złapać, choćby w piekle :-)
  17. Pitz

    Zgubione turbo...

    Ale wtedy by wywalił raczej jakiś błąd, a przy zawieszeniu łopatek odciąłby po przeładowaniu, a tu nawet nie próbował ładować. Ale trop może być w dobrym kierunku...
  18. Pitz

    Zgubione turbo...

    Miałem wczoraj taką sytuację: Wyjechałem z domu ciepłym samochodem i po jakichś 2 km stało się coś dziwnego. Samochód nie zaświcił żadnej lampki, ale turbinę jak by ktoś ukradł. Samochód przyspieszał płynnie, ale mimo wciśniętego do oporu gazu robił to jak by nie było turbo. Ruch przyspieszony jednostajny od wcisnięcia przez cały czas, ale tempo jak w Żuku. Ewidentnie brakowało tego momentu jak załącza się turbo i dostaje kopa. Nie ważny bieg - drugi, trzeci... Po następnych dwóch kilometrach wszedłem do sklepu i jak go odpaliłem po tej przerwie, to do tej pory wszystko działa OK. Miał ktoś kiedyś taki objaw? Głównie chodzi o to, czy to się powtarza i czy trzeba coś zrobić w temacie, żeby temu zapobiec? Generalnie nie mam kłopotu z przycinającymi się łopatkami (to już kiedyś było), ani z brakiem mocy (poza tym jednym przypadkiem) i trochę dziwi mnie, że błędu żadnego nie wyrzuciło.
  19. Pitz

    Cieżkie sprzęgło

    U mnie w dieslu to samo (MY08), tylko nie zostaje w pododze - po prostu dość ciężko chodzi. Na razie nie ruszam, bo podobno w tych samochodach stasznie szybko się sprzęgła kończą to stwierdziłem, że już doczeam okazji jak będę je musiał wymienić. Tylko kurczę 11111 km (tak się ładnie wyświetliło ostatnio), a on jak na oryginale jeździł, tak jeździ. Może coś źle robię... Na razie lewa łydka nie umuskularnia mi się bardziej niż prawa, więc tak strasznie ciężko jeszcze nie jest. Żona też daje radę i w zasadzie dopóki nie przejadę się innym samochodem, to nie zwracam uwagi.
  20. Ja bym może i był chętny, ale się trochę boję, że to bardziej na japońską głowę niż europejską w rozmiarze + na dodatek...
  21. Żadne. Powinny były być przeprowadzone 5 tys. wcześniej. Tylko olej i filtry.
  22. Pitz

    Obniżony tył

    Ja właśnie wymieniłem z poduszkami, może to miało wpływ, bo ponoć były już trochę "sklepane". W każdym bądź razie zanim zmieni się sprężyny warto zainteresować się amorkami + poduchy.
  23. Pitz

    Obniżony tył

    No i UWAGA! Na przeglądzie rejestracyjnym pan diagnosta określił stan tylnych amortyzatorów na 25% i 35%, więc postanowiłem je wymienić (po prawie 110 tys). Jak postanowiłem, tak zrobiłem - wymieniłem na Kayaba razem z tzw. zestawem naprawczym, czyli z poduszkami. Prowadzenie poprawiło się wyczuwalnie, tył jest sztywniejszy i... Największe moje zdziwienie - tył wstał o kilka centymetów... Teraz jest tak jak ma być. I to jest zagadka - co mają amortyzatory do wysokości zawieszenia? Może kwestia poduszek pod amorkami?
  24. A to dlaczego nie zawoził swojego oleju żeby od razu zalali taki jak chce? Tak płacił za Lotosa i potem za swój, pomijając jeszcze sprawę czy miał gdzie ten zlany zutylizować...
  25. W tym artykule jest mowa o dość nowym egzemplarzu. Ja się spodziewam, że dziennikarze lekkiej nogi nie mają, ale stan silnika po 100 tys. trochę przeraża... Wiem, że to auto-świat i na pewno VW wypadłby lepiej, ale pewne rzeczy to fakty. Najbardziej chodzi mi o stan tłoków i cylindrów. http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/vqtg1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...