Jak padła mi przepływka to było słychać spalanie stukowe w zakresie powyżej 7,3 obrotów. Dźwięk jakbyś sypał mokrym żwirem na blachę . Przy normalnej jeździe nic nie było słychać bo też nie występowało pewnie spalanie stukowe.
Ja robiłem w MTS Rally Mariusz Burkiewicz na podzespołach z RM Motors z podlsztyńskich "Dywit".
Warszawa Zwoleńska róg Traktu Lubelskiego. Robią pod konkretny samochód i zgodnie z indywidualnymi upodobaniami klienta możesz wybrać z kilku opcji. Nie powielają gotowych schematów.
2,5 , 2,75 , 3,0. W zależności od tego jakie turbo, czy ma jechać z dołu, czy bardziej górą, kiedy ma wstawać turbo itd? To powinien Ci powiedzieć człowiek, który będzie stroił po wymianie wydechu. I jeszcze czy chcesz głośniej czy raczej ciszej ?
Sprzedaję to słowo trochę wybiega w przyszłość. Amory mam cały czas założone w samochodzie. Mogę sprzedać jak się trafi ktoś kto chce kupić. Myślę nad zmianą na jakiś zestaw szutrowy.
Jak w temacie, czy płykana i nasączana wkładka filtra powietrza faktycznia zabija przepływomierz (skraca jego życie) ? Jeśli tak to co ma na to wpływ ? Tłusty płyn do nasączania ?
Czy może to jest ściema ?
Pomóżcie, proszę o poważne argumenty, bo sam mam nasączaną i spać spokojnie nie mogę. Nie wiem czy wywalic ją i wstawić porządną suchą czy spać spokojnie i się nie przejmować bo przepływomierz może paść zawsze.
BTW jakie wkładki filtra powietrza polecacie ? Chodzi mi o to by silnik się nie dusił i dostawał możliwie więcej świeżego powietrza.
Mokry tzn. Płukany i nasączany (natłuszczany preparatem) to masz na myśli ?
Miałeś samą wkładkę K&N w seryjnym rozmiarze czy grzybka (gruszkę) albo stożek ?
Kolego jak nie masz długich to wywal to ustrojstwo i załóż. Normalne lampy ze światłami drogowymi. Jeśli masz AC i np w środku warmińskiego lasu w nocy poza obszarem zabudowanym strzelisz dzika, to ubezpieczyciel może chcieć Cię obrabować twierdzrząc, że nie zapłaci odszkodowani bo pojazd byl niesprawny, a w takich warunkach powinnieneś używać świateł drogowych. W Polsce wszystko jest możliwe.