Ja mam Dunlopy 3d kupione 2009 roku, przejeżdżam zimą zwykle 7-8 tyś. km, ok 5-6 mm bieżnika zostało ... ale...
Niestety jak ostatnio spadło trochę śniegu, to widzę, że już czas na nowe opony.
Brak stabilności podczas przyspieszania na wprost (nosiło po drodze, tył chciał mnie wyprzedzić), czułem się mało pewnie, kiepskie/fatalne hamowanie, choć warunki drogowe były bardzo trudne sporo mokrego śniegu i warstwa zlodowaciała pod nim. Być może każda "normalna" zimówka podobnie by się zachowywała w takich warunkach.
Podpowiedzcie, co kupić w rozmiarze 215/65R16, bo następną zimę obowiązkowo na nowych. Zastanawiałem się mocno nad:
Nokianami WR D3, tylko nie wiem czy indeks nośności 102, to nie za twardo będzie?
Uniroyal ms plus 77, sprawdza się w XT?
Obecnie sporo propozycji w cenie poniżej 400zł, z produkcji 2014r.
Możecie coś polecić w cenie do 400 zł/szt. Głównie miasto i trochę trasy (70/30). Na ogół nie zjeżdżam z asfaltu, ale muszą sobie dzielnie radzić również i na białym.