wez jakas wykalaczke, czy patyczek do szaszlyka i upewnij sie. tam slabo widac, dopoki sie tego calego ustrojstwa nie zdemontuje.
Mi zglaszano problem, ze czasem, przy mocnym deszczu potrafi cieknac po slupku, ale nie bylo wiadomo jaka przyczyna
Problem to dziwny patent na wkrecanie tej sruby od belek, gdzie ona musi raptem przejsc przez cienka blaszke nagwintowana, a na logike czlowiek jak wie, ze na tym maja byc 3-4 rowery, to wkreca dalej, czekajac na jakis opor... ktory na chwile stawia... dach a potem znow gladko idzie