Skocz do zawartości

Szürkebarát

Użytkownik
  • Postów

    2259
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Szürkebarát

  1. Nazwał bym to inaczej bo jednak jego dzieła są z powtarzającym się przesłaniem, którego mimo upływu lat nie rozszyfrowałem a śmierć jego syna wpisuje się dzieła ojca. Forma jak to forma, jednym się podoba innym nie. Córka przyjaciela, zbladła i wyszła w połowie pierwszej sali w Sanoku.
  2. Nieodmiennie. To moja przyrodzona cecha, altruizm jest u mnie nabyty.
  3. Ciesz się że żyjesz więc "odrzuć". Dzisiaj czytałem o jakiejś topielicy, której smartwatch jeszcze kilka dni po śmierci mierzył... tętno.
  4. Wrócę do wypadku znajomej, który widziałem dokładnie z fotela pasażera, co spowodowało że zaliczyłem i zeznania i obecność na sali sądowej. Jechaliśmy niespiesznie, 30-60 km/godz bo tam o tej porze korkowało się. Padał mały deszcz, z daleka widziałem dochodzące do przejścia dwie dziewczynki pod parasolką. Doszły, stanęły przed przejściem, wyjrzały spod parasolki i stały. I nagle - szpula! Dlaczego? Bo to było przed ósmą a po drugiej stronie jezdni zobaczyły autobus do którego chciały zdążyć i zdążyć nim do szkoły. Wpadły pod samochód znajomej na drugim pasie, jej adwokat mówił że gdyby je "trafiła" na pierwszym pasie mógł by sąd potraktować to jako nagłe wtargnięcie ale tak nie było i dlatego dostała 2 lata na zawiasach. PS. U poszkodowanej nie było (chyba) nawet wstrząśnienia mózgu choć uderzyła głową w przednią szybę.
  5. Za taki "wyczyn" moja znajoma dostała 2 lata w zawieszeniu. Potrąciła wtedy dwie dziewczynki.
  6. No tak, przecież nie jeden człowiek wie za co Kain zabił Abla .
  7. Baba, chemik czy ten... proces, przywołany w czasie teraźniejszym?
  8. A ja mam wyszukane nazwy na to co się dzieje w korpo . Uważam np., że każda korpo się zaszkoli, zaaudytuje i zaraportuje na śmierć a ofiary śmiertelne będą przede wszystkim wśród szeregowych korpoludków.
  9. W korpo to się nazywa "zrównoważony rozwój".
  10. To było tak dawno temu, że nie pamiętam Przychodzi baba do chemika. "Co pan robi? Ekstrahuje. To ja...". Koniec dowcipu z niedomówieniem.
  11. Praca fizyczna to naturalna czynność dla tak umięśnionego zwierza jakim jest człowiek. Choć gdy pierwszy raz zobaczyłem jak ludzie "przebierają" europalety (na tzw. świeżym powietrzu, świątek piątek i niedzielę bez względu na pogodę) to stwierdziłem że raczej nie do tego Bóg stworzył człowieka.
  12. Trochę to upiorne, przypomniał mi się film "Lucky Man".
  13. Myślę, że nie jednemu przydała by się taka terapia, po zakończeniu kadencji na pewno ale też w czasie kadencji. Z raz w tygodniu. No dobra, tym starszym i steranym posłowaniem z raz w miesiącu. No ale nie rzadziej niż raz w kadencji i wtedy w świetle kamer! Kiedyś (lata 90te) zdarzył mi się epizod w pracy zawodowej, kopanie rowów. Gdy spora grupa kopaczy (prostego jak strzelił za to długiego na kilka kilometrów) rowu musiała na chwilę przerwać pracę i zatrzymać ruch na drodze. Jeden z kierowców zatrzymanych samochodów zawołał "Panowie! Może weźcie koparkę?!". Tylko że ta praca dla kopaczy była prawdziwym szczęściem. Zwerbowani mieszkańcy okolicznych wsi, gotówkę widzący tylko wtedy gdy sprzedali jakieś hodowane zwierzę albo zebrany plon albo z emerytury domownika, byli przeszczęśliwi gdy na koniec dnia dostawali do garści gotówkę. A sklepikarze w ich wsiach jacy byli szczęśliwi...
  14. Czy ja tu gdzieś nie pisałem, że ludzki zwierz gdy robiło mu się za zimno to ruszał na południe a gdy za gorąco to na północ? Na półkuli północnej oczywiście.
  15. Nie "idzie na zwolnienie" tylko lekarz decyduje o czasowej niezdolności do pracy. Pewnie praca matki szkodzi dziecku .
  16. I nawzajem. Widocznie taki mój los, żeby żyć w "ciekawych czasach".
  17. Mam kolegę, wyznawcę spiskowej teorii dziejów świata, który już kilka lat temu starał się mnie przekonać.
  18. Wczoraj czytałem o katastrofalnej depopulacji na Ukrainie, gdzie od 1990 roku do dzisiaj liczba ludności zmniejszyła się z 55 milionów do 27 milionów. Zatem można postawić twierdzenie, że wkrótce pojawi się kierunek prowadzący do niezamieszkanych ziem, bez praktycznie żadnej infrastruktury.
  19. Istnieją w tym wątku zwolennicy twierdzenia, że migracja na północ ma podłoże ekonomiczne i inni którzy uważają, że jest spowodowana zmianą klimatu.
  20. Dlaczego właściwie tylko na północ ma się odbywać migracja? Na półkuli południowej też są lądy. Ale to pytanie można uznać za retoryczne albo wrzucić je do katalogu "Dlaczego muzułmanie z Afryki Północnej i Bliskiego/ Dalekiego Wschodu pchają się tylko do bogatej Europy a nie do swoich pobratymców w bajecznie bogatej Arabii Saudyjskiej czy do Kataru".
  21. Oczywiście nie jestem piewcą tych bydlaków, sam kiedyś zostałem przez ZOMO obity. I myślę, że mieliśmy z kolegą wtedy sporo szczęścia bo to było i w czasie i w miejscu gdzie zatłukli Przemyka. Jestem przekonany, że w Niemczech zapanuje w końcu "porządek niemiecki" choć dla Polaków to nie jest dobry przykład w kontekście historycznym. Multikulti ubogaciło Niemców dostatecznie a ostatnio i Szwedzi mają dość takiego ubogacania.
  22. To przez tą cholerną ciepłą wodę, która wciąż płynie z kranów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...