Skocz do zawartości

Cougar

Użytkownik
  • Postów

    469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Cougar

  1. Dziś rano zrobiłem wymianę płynu hamulcowego i oleju w obu dyfrach.. I o ile olej z tylnego był ok (ładny kolor i przejrzystość), i być może był zmieniany przy 60kkm, to już olej z przedniego dyfra zdecydowanie nie.. Masakra, "Kawa z mlekiem" i jakaś glutowatość.., idę o zakład że od nowości (FXT ma obecnie 89500 kkm) nie był ani razu wymieniany przez ASO, bo nie wierzę że przez ostatnie 30kkm byłby w takim stanie.. Niestety widać że nie ma co na słowo wierzyć wszystkim ASO że zrobili dokładnie to co powinni i za co z pewnością zainkasowali zapłatę.. "Dawoj" ma u mnie wielkiego minusa.., bo albo kłamią w żywe oczy, albo sami nie wiedzą co robią (lub czego raczej nie robią a powinni..) ich mechanicy z autami klientów na przeglądach.
  2. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  3. Cougar

    CVT - awarie

    A ja bym bardzo chciał żeby np. Panowie z Maktrans porozmawiali sobie z Sosnowskim lub innymi firmami które naprawiają lub remontują CVT i twierdzą coś z goła przeciwnego odnośnie wymiany dynamicznej i statycznej.. Bo jak widać są dwie "szkoły" i różne doświadczenia w tym temacie. To mogłaby być bardzo ciekawa i pouczająca dyskusja.
  4. To nie jest raczej normalne.., mój FXT (przebieg blisko 90kkm) po przejechaniu (od ostatniej wymiany) 4kkm nie bierze nic..
  5. Tak jak pisał kolega Siemek - Bi ledy w SJ XT są super, w zasadzie można prawie nie korzystać ze świateł drogowych.. Dla mnie to był konieczny warunek przed zakupem FXT.., oczy już nie są tak bystre jak w wieku 20 lat.. i dobre światła to podstawa. Może jak pisał Miałki wymienić całe lampy, moim zdaniem doświetlanie zakrętów jest fajne ale już nie tak bardzo konieczne.. Ja bez tego akurat mógłbym żyć..
  6. Dzięki, jutro planuję wymianę i nie chciałbym nic pomylić..
  7. Koledzy czy ktoś się orientuje który na tym schemacie jest korek spustowy i korek wlewu oleju do przedniego dyfra..? Nie chciałbym odkręcić przypadkiem tego od oleju ze skrzyni.. PS. proszę Moda o przeniesienie wątku do "Szybkie pytanie" - tak jakoś mi się nieuważnie wkleiło..
  8. Też mam takie wrażenie że teraz w zasadzie nie ma alternatywy dla FXT (w podobnych pieniądzach rzecz jasna... ) i podobnie jeśli będę kiedyś zmieniał auto to chyba na tego nowego Outback'a z FA24 DIT - ale mam nadzieję że jak minie jakiś czas i producent zobaczy że u nas te e-boksery szału nie zrobią, to będzie też dostępny również i u nas..
  9. Dzięki Piotr.., tak też zrobię w najbliższy piątek przy okazji wymiany płynu hamulcowego na wszelki wypadek wymienię i ten olej w dyfrach. Mimo zapewnień z Dawoj-a wole spać spokojnie..
  10. Ja Cię nie oceniam, też odnoszę się tylko do Twojej opinii i ją skomentowałem, masz oczywiście prawo (jak każdy z nas) mieć własne zdanie. Twierdzę tylko że nie musi być ono wcale zgodne z prawdą.. A modlitwy o jazdę bezwypadkową na wielosezonowych mają w/g. mnie taki sam skutek co modlitwy o deszcz.. To raczej zależy od kierowcy. Ale co komu potrzebne.. Ja jestem chyba bardziej Ateistą.., choć nie od zawsze. Proponuję zakończyć tą dyskusję bo trochę chyba zaśmiecamy wątek o "oponach Letnich do Subaru" Pozdrawiam Serdecznie. Robert PS. Ad. Hołowczyc - wiem że dziś już niestety prawie wszystko jest na sprzedaż - takie nadeszły czasy. Ale wiem też że raczej nie podpisał by się dobrą opinią pod "beznadziejnym" produktem, facet też ma swój honor i swoje dobre imię którego raczej nie chce zepsuć.. A jeździ prawdopodobnie na oponach które do danego sposobu użytkowania jego auta zapewne są jego zdaniem najlepsze.
  11. Każdy ma prawo do własnego zdania.., jak napisałeś jeździłeś na innych oponach wielosezonowych Fuldy - ok. Ale dla mnie to że piszesz o w tym przypadku o Michelin C.C jest wypowiedzią typu "Nie sprawdziłem, nie znam się ale się wypowiem".., wybacz ale dla mnie bardziej wiarygodna jest opinia np. Hołowczyca (który akurat testował te opony i wyrażał się o nich zdecydowanie pozytywnie) niż Twoja. Ja twierdzę tylko że żadna technika w samochodzie nie zastąpi myślenia na drodze.. I dla mnie Twoja wypowiedź jest głupia i krótkowzroczna. Jeżdżę od wielu lat zawodowo i przez cały rok i sam zimą w trasach używam zimą zimówek, ale ja robię 400-500 km dziennie w trasie.. A w prywatnym aucie którym poruszam się "wokół komina" ich nie zakładam bo nie ma takiej potrzeby. Do tego właśnie są stworzone opony wielosezonowe. I jakoś nigdy nie spowodowałem wypadku i nikt z mojego powodu nie ucierpiał.. Ale jak ktoś wierzy że jego super fura z extra wyposażeniem zastąpi myślenie i technikę jazdy na drodze to powodzenia życzę, już kilku takich widziałem.. I masz rację czasy i technika motoryzacyjna się zmieniły, ale mentalność i ludzka psychika niestety nie. Kiedyś słyszałem od pewnej osoby (autorytetu szkoleniowego dla nowych kierowców sportowych) że dla takich ludzi powinno się zamiast poduszki powietrznej w kierownicy montować wystające 30cm zaostrzone ostrze.., a wtedy ich wypadkowość spadłaby zdecydowanie i na 100% Ja nie akceptuję tylko głupoty a moje ostatnie zdanie z poprzedniego postu odnosi się do podejścia typu " ja wiem najlepiej.." Bo nie wiesz kolego, uwierz mi (albo nie..) że jest wiele osób z wiedzą i większym doświadczeniem niż Twoje.
  12. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  13. A jak dla mnie to filmik pokazuje jedynie że żadna opona bez kolców na lodzie nic nie zrobi.., i tylko tyle. Nie wiem czego kolega Bikeman1 oczekiwał.., że opony wielosezonowe będą "gryzły" lód lub będą lepsze od zimówek klasy premium..? No to może jeszcze powinny roztapiać lód na metr przed kołami.. Ja robiłem prawo jazdy w lutym 1990 roku na Maluchu i wtedy nikt o zimówkach nawet nie słyszał, a zimy były prawdziwe i długie.. I jakoś techniką jazdy i uwagą na drodze dawało się zastąpić zimówki i jeździło się bez nich. Ale teraz to wszystko musi być najlepsze i kosmicznej technologi bo inaczej to "powinni tego zabronić"..? Otóż nie.., to kierowcy powinni się cały czas uczyć i doszkalać żeby potrafili się zachować w każdej sytuacji, nawet jak auto czasem zawiedzie. A nie usiąść do kompa i pisać że to lub tamto jest do dupy i auto jest "golas", bo nie ma czujnika deszczu i parasolki, że się nie da zaparkować równolegle tyłem bo asystent parkowania przekłamuje, że takie lub takie opony to dno.. Trochę pokory i samokrytycyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.., a wręcz przeciwnie.
  14. Kupiłem je dla tego że gdzieś znalazłem test porównawczy z kilkoma letnimi i kilkoma zimowymi (z różnych "półek") z którego wynikało że ten model nie ustępuje zimą i latem oponom dedykowanym średniej klasy... Mi to wystarczy, gór raczej zimą nie odwiedzam, mieszkam na kujawach a i zimy u nas w kraju z roku na rok coraz skromniejsze i jakby ich ubywało.. Kupiłem je w kwietniu i śniegu jeszcze nie widziały.., ale dam znać jak się sprawują na śniegu - jak będzie.. Popieram w całej rozciągłości w 100%
  15. A ja mam w FXT Cross Climate XL Michelin i nie narzekam.. Ale fakt dłuższych tras mało, większość krótkie przejazdy (20-30 km) z domu do miasta i z powrotem.. Dla mnie w takim użytkowaniu są ok.
  16. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  17. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  18. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  19. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  20. Nooo.., jeśli tak to spora różnica w cenie materiałów, nie do końca wiem czym uzasadniona.. Ale jak już po gwarancji to nie ma się co zastanawiać tylko zapisać się na wymianę do warsztatu który wymieniłeś.
  21. Mój silnik nie jest zużyty i myślę czy może to zastąpić czyszczenie chemiczne typu maszynowego LIQUI MOLY - koszty podobne. Czysto profilaktycznie - bo wiem że FXT ma tendencję do nagarów.. Bardziej mnie interesuję czy można sobie takim zabiegiem w stosunkowo "młodym" silniku coś uszkodzić. Widziałem to już wcześniej, ale wiem że Gość też nie jest do końca obiektywny.. Z tego co wiem nie do końca pozwolił im zrobić zgodnie z ich zaleceniami, Oni po każdym wodorowaniu zalecają dla pełnego efektu przejechać przynajmniej kilkadziesiąt km z obrotami rzędu 2-3 tyś. Wtedy ten zmiękczony i nie wypalony do końca jeszcze nagar jest usuwany jeszcze bardziej.. A Łysy powiedział że nie i że efekt ma być natychmiast.., podobno się nawet o to pokłócili.., no cóż takie miał życzenie to wyszło jak wyszło. Dziś już to zrobiłem.., i procedura faktycznie mało inwazyjna i raczej zupełnie nie szkodliwa dla silnika - 47 min, na wolnych obrotach i co 15 min przegazowanie 3x do 3000 obr/min. Silniczek pracuje idealnie, cichutko i jakby bardziej aksamitnie i płynnie. Ale może to placebo, nie wnikam jeśli silnikowi jest ok to mi tym bardziej.. Za rok lub dwa powtórzę.. Ps. I faktycznie ma raczej duże znaczenie kto i na jakich maszynach to wykonuje.., najlepiej żeby mieli certyfikat na maszyny i doświadczenie w tym zakresie.
  22. Z tego co wiem o procedurze to kręcenie w trakcie godziny z 3 tyś. obr. to jest tyko 2 razy przez kilka min. Pozostały czas pracy silnika jest w obr. rzędu 1500-2000. To już chyba nie jest aż tak szkodliwe dla silnika..
  23. Podbiję temat, ma ktoś jakieś nowe doświadczenia w temacie? pytam bo planuję to zrobić w swoim FXT (88kkm) tak profilaktycznie bo puki co wszystko pracuje jak trzeba ale wiadomo że lepiej "zapobiegać niż leczyć"..
  24. Piszcie co chcecie ale i tak mnie nie zniechęcicie do mojego FXT, nie i już.. Nie sprzedam "żeby się skały posrały.."
  25. Tak, specjalizują się właśnie głównie w remontach i naprawach automatycznych skrzyń, jeden z lepszych serwisów AT na północy.. Polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...