1.jak się jedzie zachowawczo, barierki nie straszą....
2.zwalniając przed hopami nie trzeba mieć płyty
3.nie jest równo jak na stole, ale z ,,wyrypem" to trochę przesada, nawierzchnia dużo lepsza niż na niejednej ,,gminnej" drodze....
jak się nie tnie głęboko zakrętów, nic się z autem nie dzieje, patrz wyżej - płyta niepotrzebna
4. ogumienie - stare zimówki, dojeżdżone letnie, obojętnie, ale trzeba wyjść z założenia, że na powrót trzeba mieć drugie koła, oczywiście jak będzie je do czego przykręcić.... a nawierzchnia baaardzo zużywa opony, nieporównywalnie do jakiejkolwiek innej nawierzchni
dobrze mieć ze dwa zapasowe w tym samym rozmiarze albo nawet dwa kpl. na upalanie
5.dla początkujących - jadąc z głową, bez ambicji na wygranie mistrzostwa świata za pierwszym razem ,
bez nakręcania się, jest szansa przejechać seryjnym czy może lepiej cywilnym autem, bez strat w ludziach i sprzęcie
6.amen. aleluja i do przodu