adamW202

Nie no, to jak ktoś jest skupiony, nie zauważył pozdrowienia lub że w ogóle jakieś drugie Subaru było w jego pobliżu to widać natentychmiast.

Nie łam się ja mam niby nowy model i nikt mi nie odmachuje ani nic w tym stylu i to nie tylko właściciele nowych modeli ale ogólnie nikt nie macha, czuję się jak głupek bo macham jak przygłup a tu tylko dziwne miny w odpowiedzi. Świnie też nie pomagają, choć niedawno zapytany zostałem po co mi te wściekłe miśki z dwoma zębami ponaklejane na lusterkach i klapie na szczęście nie przez właściciela Subaru tylko VW. P. S. Pozdrawiam wszystkich którzy mi nie odmachali

Oby nie była potrzebna ale przyznam że sam sie nad tym zastanawiam.

Tak mi się jakoś klikło niechcący, nie szkodzi, dobrych opini nigdy za wiele dobrze że nie trafiłem w strzałkę na dół przy okazji zapytam, to nie problem będzie przy takiej różnicy średnic dla napędu. Ja wiem że to tylko w razie awarii ale czasami wtedy też trzeba dojechać nawet i kilkadziesiąt kilometrów do oponiarza.

Chyba nie ma nawigacji dostępnej w wersji comfort, w moim Guźcu (też comfort z 2016) nie ma. Żona podłącza przez mirror linka telefon i navi z telefonu się wtedy wyświetla, to jedyna możliwość w naszej konfiguracji.

Nigdy nie będzie w żadnym aucie idealnie, ważne że pierwsze wrażenia są pozytywne. Miłej i bezawaryjnej jazdy życzę

Znowu to samo...

To że chłop podejmował decyzję nie zawsze oznaczało że decydował dobrze. Jak bym decydował tylko rozumem to nie jeździłbym Subaru. Co do Tiguana w cenie do 40tys. to ani 1.4 ani 2.0TDI nie jest dobrym wyborem chyba że od znajomego który własną krwią podpisze się pod prawdziwością przebiegu.

Jeśli wzystkie Twoje dzialania były tak chaotyczne jak powyższa wypowiedź to ja się nie dziwię że z nikim nie udało Ci się dogadać, poczynając od serwisu, który owszem, mógł być nie douczony- zdarza się w wielu serwisach nie tylko Subaru, kończąc na dyrekcji.

Przypomina mi sie taka sytuacja, poszły koledzy kupić sobie w Stanach ajfony...bo taniej czy coś w tym stylu, przynoszą wymarzone urządzenia na burtę, wypływamy w morze na ponad dwa tygodnie i wtedy się zaczyna- brak internetu, brak zasięgu sieci, brak weryfikacji...koniec historii, urządzenie bezużyteczne przez pół miesiąca, bo nawet jak złapaliśmy jakiś zasięg z lądu to i tak był za słaby by dokonać rejestracji urządzenia...to taka opowiastka (prawdziwa i nie jedyna "wada" ogryzka jaką znam) ale naświetlająca jak upierdliwe i nie do przeskoczenia potrafia być problemy zwiazane iOS em jako takim. A tak pozatym uważam że i Android i iOS są do bani, trochę fajniejszy zapowiadał się Windows Phone ale Microsoft strzelił sobie sam w stopę po czym poddał ten system powolnej eutanazji więc nie ma zbyt dużego wyboru...Cokolwiek nie wybierzesz będzie to zły wybór...bo zawsze coś będzie nie tak jak trzeba.

Nie tylko w Subaru trzeba czekać...interesował mnie kiedyś Superb benzyna z 4x4 w sedanie nie dość że jazdę próbną miałem ośką w dieslu to jeszcze kombi a na interesującą mnie konfigurację okres oczekiwania był od 4 do 6miesięcy! W volkswagenie tak samo, jeśli nie podpasuje ci to co na placu to czekac trzeba podobnie. Reasumując, nie tylko na Subaru trzeba czekać w PL

Ładny, czemu nie, czekam na relację i bezawaryjności życzę!

Sprawdzić czy nie brakuje plynu chłodniczego i najlepiej do serwisu pojechac skoro jest na gwarancji, może to banalna nieszczelność na którymś wężu ale ze zdjęcia to ciężko dojrzeć. Powodzenia.

no i tak mi się po cichu wydawało, w sensie że tak robią.

Wracając do płynu chłodniczego: on też pracuje w ciężkich warunkach, nie takich jak olej ale jednak. 11lat i ponad 200tys.km przebiegu to moim skromnym zdaniem zbyt długo dla płynu jakiegokolwiek w aucie. Ale z drugiej strony...o co chodzi z tymi rozbieznościami w interwałach.

Zalecają na pewno. Czemu inaczej niż w instrukcji nie wiem ale zastanawiające jest to że następną wymianę instrukcja zaleca po 72tys.km lub 6latach co jest o połowę krótszym interwałem niż do pierwszej wymiany. Jest to calkowicie niezrozumiałe dla mnie. Moim zdaniem wymiana płynu chłodniczego po 60tys.km jest całkiem rozsądnym zaleceniem. Płyny się "starzeją" wszystkie, olej także jak i płyn hamulcowy, nawet te magazynowane a co dopiero mówić o tych w eksploatacji, wiele z nich traci swoje właściwości poprostu. Jeśli ktoś bardzo dużo jeździ i 60tys.km ma po roku to taka rozbieżność zaleceń może irytować ale czekać 11lat z wymianą płynu chłodzącego nawet jeśli auto b.mało jeździ to przesada.

Jak to o co chodzi? Chodzi o fotel pasażera z czujnikiem zajętości.

Jakoś tak mi sie klikło niechcący ale pozytywnych opini nigdy za wiele

Pozdrawiam, nie moge sie przyczepic do XVła nawet jak bym chciał bo jest dokładnie takim autem jakie potrzebowałem i także uważam że nie zasłużył na mieszanie go z błotem przy każdej okazji (choć nasz ciągle ufafluniony), jest taki jak powinien być i nie nadaje sie dla każdego. Wszystkim posiadaczom zaś życzę bezproblemowej jazdy

Ja potrzebuję niezniszczonej tapicerki na fotel kierowcy do Mercedesa W202 jak cos to wymienie się na fotel z gościnnego.

XV, co za tym idzie jego fotele także, jest niezniszczalny

na zaciągniętym ręcznym i neutral (ew.luzie)

te cymbały od audi już były. P.S. auto spoko, kierownik idiota.

oj tam, oj tam.