Skocz do zawartości

adamW202

Użytkownik
  • Postów

    626
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez adamW202

  1. adamW202

    Pozdrawiamy sie :)

    Oświniony czy nie nie ma znaczenia, w Szczecinie prawie nikt nie odmachuje, prawie, bo raz sie zdarzyło. Nie mam świniaka naklejki ale zawsze staram się pozdrawiać i tez zastanawiałem sie czy XV nie jest traktowane czasem jako niepełnoprawne Subaru czy może ludzie nie znają tego zwyczaju w Szczecinie bo albo nie reaguja albo patrzą jak na oszołoma i to nie chodzi tylko o właścicieli nowych Foresterów. Pozdrawiam wiec tu Wszystkich posiadaczy i fanów marki!
  2. adamW202

    XV 2016

    Nie mniej jednak powodzenia i wielu udanych testów życzę!
  3. adamW202

    XV 2016

    Jak się tak głębiej zastanowić to w sumie szmatka ta złym pomysłem nie jest aby zamaskowac dyskretnie dziurę w tani a skuteczny sposób.
  4. adamW202

    XV 2016

    Tak mi się wydawało ale wolałem dopytać gdyby kiedyś przyszło mi zamienić manuala na CVT. Tak więc poza tym nie jest źle z tym testem ale do rzetelności testów Zachara dużo mu brakuje (zapewne by nie przedłużać i nie nudzić widza ale gdy chciałem kupić XV to szukałem w internecie czegoś w stylu co Zachar robi i...nic, a dobrze obejrzeć solidny test i potem pojechać na jazdę próbną: wiesz na co zwrócić uwagę wtedy bo normalnie większość rzeczy przeoczysz). p.s. ta szmatka przy kierownicy to masakra , zwróciłem na nią uwagę coprawda dopiero po obejrzeniu testu ale jednak
  5. Dziś jeździłem VW golfem sportsvanem i w kwestii hałasu na poprzecznych nierównościach jest podobnie jak w XV, szum od strony nadkoli trochę chyba mniejszy ale i laczki o wiele mniejsze.
  6. adamW202

    XV 2016

    No tak fajnie, też mi się podobało ale jak jest z tym napędem w końcu? Jest opóźnienie czy nie ma?
  7. adamW202

    XV 2016

    Przy CVT naprawdę czuć tak bardzo opóźnienie że niby napęd dołącza się a nie jest spięty na stałe, co wynika z tego testu, a auto jeździ jak "przednionapędówka" na luźnym podłożu? Chyba ktoś się tu zagalopował a jeśli nie to Subaru wprowadza swoich klientów w błąd. Poza tym to chyba pierwszy w miarę nadający się do obejrzenia test XV w wersji polskojęzycznej.
  8. Gratulacje! Niech dobrze służy!
  9. W porównaniu do Volvo z 2.4 benzyna z jakimiś 200KM i ponad 250Nm to Forester 2.0N/A będzie mułem, bez znaczenia czy z manualem czy automatem. Będzie to jeździło i to nieźle bo skoro XV z tym silnikiem radzi sobie nieźle to i Forester będzie ale na przyspieszenia lepsze lub porównywalne do poprzedniego Twego auta to nie licz. Chyba że wybór padnie na XT. Najlepiej przejechać się i tyle, bo wszystko zależy czego od auta oczekujesz.
  10. Nie ma obowiązku wymiany zaraz po pierwszej fazie docierania czyli po 1.5kkm dla 2.0 benzyny ale jest zalecane a to juz powinno dać do myślenia. Chyba to wszystko jest mocno juz OT
  11. Nawet nie pamietam już chyba Eneos jak u Elvisa116 , jak wrócę do domciu to sprawdzę i napiszę co nalali.
  12. Nie każą wymieniać oleju ale mi zalecali zrobić to po 1.5kkm i do tego czasu nie przekraczać bodajże 4500obr/min i ogolnie jeździć dość łagodnie. Ale jak koledzy pisza to jest zależne od Ciebie. Nie powinno sie nic stać jesli tego nie zrobisz ale napewno przedłuży żywotność silnika jeśli to zrobisz. Nie jestem pewien bo nie mam instrukcji pod ręką ale tam jest chyba tez to napisane. Dla diesla okres docierania był dłuższy i poziom utrzymywanych obrotów chyba niższy. Ta pierwsza wymiana oleju zgodnie z manualem po 15kkm tez jest jakby tu...umowna, bo dotyczy ona używania silnika w warunkach idealnych, czyli w stalej temperaturze zawsze dogrzany, nie przegrzewany, nie poddawany gwałtownym obciążenom itp. Czyli jeśli auto jest użytkowane dość ostro i dodatkowo w naszym klimacie czyli zróżnicowanym to wymiana oleju nie powinna przekraczac 10kkm jesli chce się cieszyć bezawaryjną pracą silnika przez lata.
  13. adamW202

    Rozkład masy Subaru XV

    Jak będzie lód pod tym śniegiem a koła bez łańcuchów to żaden napęd nie pomoże. I tyle w temacie.
  14. Jak na auto wysoko zawieszone podatnosc na podmuchy wiatru jest znikoma. A zawieszenie skacze z tylu bo tyl jest lekki, ma spory skok a zawieszenie jest dosc twarde wlasnie by radzic sobie miedzy innymi z podmuchami powietrza i ostrymi zakretami a skacze, jezeli juz, to zauwazylem ze tylko przy pokonywaniu czegos w rodzaju np.garbow spowalniajacych, jednak gdy auto nie wiezie samego powietrza z tylu efekt dudnienia zawieszania na "spiacym policjancie" maleje prawie calkowicie.
  15. troche sie temu dziwie faktycznie w przypadku xv moze troche wykonanie zawodzi ale sam pomysl na duze podniesienie imprezy i dodanie oslon nadal uwazam za swietny Wytaptane Moim zdaniem takze pomysl jest swietny a i wykonanie chyba tak jakos specjalnie gorsze nie jest. Posiadacze przedliftingowych Foresterow skarza sie jednakowo jak posiadacze wczesnych XV: ze trzeszczy, ze plastiki kicha itp.(wyczytane na forum). Niemniej jednak Forester to inne auto w charakterze i zamysle. Tez nie jest idealne wiec idac tokiem tego rozumowania XV takze jest autem zacnym. A co do popularnosci, coz, XV to taka szara myszka a nie SUV do zadawania szyku, jak np.nowe SUVy Leksusa- ostre linie i krawedzie az kluja w oczy i nie sposob nie zwrocic na niego uwagi (z odraza lub zachwytem w zaleznosci od gustu), juz nowy Quakaszkajaj bardziej w oczy sie rzuca i mozna go kupic z malym tanim silnikiem z napedem na jedna os i w o wiele nizszej cenie niz ktora kolwiek wersje nowego XV a i tak bedzie sie mialo modne i funkcjonalne auto. Nie kazdemu zalezy na trwalosci i napedzie 4x4, wrecz przeciwnie, wiele osob postrzega takie zestawienie jako paliwozerna dziure w portfelu i po czesci maja racje. Przeciez do skutecznego przemieszczania sie z punktu A do B wystarczy golf, skoda czy nissan z silnikiem 1.2 i napedem na przod.
  16. Chyba jednak przeczytałem.
  17. dla ciebie tak, dla innych nie na szczescie jeszcze nie ma przymusu kupowania aut konkretnej marki Wytaptane Tak jak nie ma przymusu do tego by jeździć właśnie tylko Subaru. Rozumiem że można czuć się zawiedzionym konkretną marką z takich czy innych powodów jak serwis, dostępność części czy jakość wykonania ale jak poczułem zawód do skody ktora ciągle nam sie psuła nie tłumaczyłem sie nikomu przed samym sobą że zmieniam markę, poprostu to zrobiłem. Mam wrażenie że niektórzy wlasnie próbują sie tłumaczyć po wielokroć z powodu chęci zmiany i by potwierdzić słuszność swojej decyzji , chęci usłyszenia: tak masz rację ja też zmienię marke bo to szmelc. Naprawdę nikt nie ma Wam tego za złe że chcecie kupić auto innego producenta. Ale nie próbujcie wszystkim na siłę tego w kółko powtarzać bo poza paroma skrajnymi przypadkami nie usłyszycie gromkiego Tak! Nie ma idealnych samochodów nie wiem dlaczego co niektórym wydawało sie że kupując Subaru kupili idealne auto. Nie uważam też że należy na forum tylko zachwycac się naszymi autami, ale panowie, juz wiemy od dłuższego czasu ze w BRD jest beznadziejny serwis w Polsce może nie wiele lepszy (nie mam osobistego porownania) a auta od Subaru nie są ideałami ale niektórzy naprawdę je kochają pomimo wad. Nie ma niczego złego w pisaniu co sie komu nie podoba a co tak ale mam wrazenie ze na siłę chcecie przekonać o tym wszystkich innych by podzielili Wasze zdanie. Chyba w złym miejscu szukacie.
  18. Życie jest za krótkie i dlatego warto spróbować Subaru
  19. Tak to prawda, po to wątek ten jest i jak wielu użytkowników tak wiele różnych i skrajnych opini. Absolutnie nie neguje tego i nie chce nikogo uciszać bo takie traktowanie w serwisach należy piętnować i ktoś powinien coś z tym zrobić, bo napewno nie przysparza to klientów marce. Niestety z opowieści nie tylko Waszych ale i znajomych o serwisach głównie innych marek (bo znajomych posiadających Subaru to ja mam czterech z czego trzech znam tylko z widzenia) wynika że tak się dzieje nie tylko w serwisach Subaru :-( "wydymać" klienta albo olać jeśli zbyt uciążliwy to niestety dość częsta praktyka. Tylko że posiadaczom VW albo np. Skody jest łatwiej bo sieć serwisów większa a jak konkurencja wieksza to i bardziej się starają. Rozumiem rozgoryczenie i zawiedzione zaufanie do marki, niestety takiego pecha można mieć również po zakupie np. wyśnionej Bemki gdzie potrafią dziać sie niezłe jaja z np. silnikiem diesla 2.0 w nowszych modelach (nie moje doświadczenie ale boleśnie odczuł to znajomy z pracy, choć zapewne jego potraktowali troszkęe lepiej w serwisie, ale tylko troszkę). Niemniej jednak nie uważam że BMW robi złe auta, wręcz przeciwnie, sam bym wciagnął 4kę z napędem na 4łapy przymknął bym nawet oko na doładowany silnik ale...cena dla mnie zaporowa. Więc kupiłem to co najbardziej mi sie podobało w pieniądzach jakie były dla mnie osiągalne. Można powiedzieć, jak tu któryś kolega, że Skoda Yeti była by lepszym rozwiązaniem ale z kolei nie każdemu Yeti się podoba. A to też jest bardzo ważne, w swoich autach spędzamy dużo czasu a z racji ich wysokich cen nie zmieniamy ich jak rękawiczki ( chyba że śpimy na kasie ) więc trzeba wybierać nie tylko i wyłącznie rozsądkiem ale też i trochę sercem a jeśli przy okzaji jedno z drugim sie uda zegrać to...było by super. Niestety byle badziewie kosztuje powyżej 60tys. więc lekko nie jest. Co do wyjątkowości tego auta to tak bez sarkazmu powiem że ono naprawdę jest wyjątkowe, mało jest tak słabo rozpoznawalnych modeli jak XV, wiec na drodze nie jesteś przypisany do jakiejś konkretnej grupy np.nowobogackich w audi/nowych mercach czy nikt Ci nie zarzuci że kupiłeś bo moda na SUVy jest teraz bo XV to ani szpan ani nic w tym stylu, tylko pożądny i solidny samochód ze sprawdzonym i trwałym napędem 4x4 ( z 2.0 benzyną i manualem) nie rzucający sie zbytnio w oczy co dla mnie osobiście jest ogromną zaletą.
  20. Gdybym nie miał, nie jeździł i przeczytał ten wątek to bym pomyślał że XV to auto z tycim bagażnikiem, z silnikiem któremu mocy wystarcza ledwo do toczenia, ze świeczkami zamiast świateł, robiącym tyle hałasu w czasie jazdy co wóz drabiniasty na drewnianych kołach i wieloma innymi mankamentami sprawiającymi że jego kupno zarezerwowane powinno być dla dziwaków albo gorzej. No ale chyba aż tak źle to nie jest. Bagażnik jest tej samej wielkości co w Golfie (przynajmniej na papierze), silnik 2.0 benzyna jest naprawdę wystarczający do sprawnego poruszania się (owszem nie jest to rakieta ale czego spodziwali się co niektórzy po 150KM i niecałych 200Nm?) wyprzedzenie Tira to naprwde nie jest problem chyba że chcesz wziąć 3 albo 4 na raz no ale wtedy nie dziw się, przecież wiedziałeś co pod maską siedzi, ale za to nie jest ten silnik wysilony a niektórym (mi na przykład) o to chodzi. Światła świecą dobrze, normalnie, nie za krótko ale tak jak trzeba (w moim subiektywnym odczuciu)dobrze doświetlają zakręty i na wprost także jest spoko, jakość wewnętrza jest porównywalna z konkurencją a nawet lepsza niż np. w modelach KIA czy Nissana w których siedziałem (ale podłokietnik powinien byc dłuższy no i te plastikowe amelinium...ale takie jest w wiekszosci aut teraz niestety). Co do hałasu to w miescie jest naprwdę cicho, tzn. nie jakoś wyjątkowo ale odpowiednio do klasy auta a w trasie nie ma też tragedii ale nie jechałem powyżej 140km/h i myślę że szybciej było by głośno, tylko jeśli ktoś kupił to auto do podróży głownie po autostradach z predkosciami pow.dozwolonej w naszym kraju to chyba trafił pod zły adres bo do tego szuka sie raczej w wyższym segmencie (Outbak, większe Audi czy nawet Passeratti). Pozatym nic nie trzeszczy (prawie nic ;-) ) generalnie jest naprawdę na plus, czasami tam roleta sie trochie zateliepie w bagażniku, świerszczy nie ma chyba ze jam głuchy. Cena tez wcale nie jest taka zła, właściwie to parę miesięcy temu nie było żadnej konkurencji w tej cenie, żadnej. Wszystko było albo droższe i to sporo (jeśli chciało sie napęd 4x4) a jeśli cena była porównywalna to albo miało silnik od kosiarki (o mało nie skusiłem się na silnik 1.4skody i 4x4 w superbie ale jakoś postanowiłem z żoną być wiernym założeniom naszym czyli że ma byc pancerny wolnossak pozatym byłoa sporo droższa i za duża jak dla nas). Pozatym audio jest przyzwoite, czyli tyłka nie urywa ale słucha sie go przyjemnie. Ogólnie jest to bardzo fajne auto, warte uwagi, warto pójść do salonu obejrzeć, przejechać się, dotknąć, posłuchać. Dobrze że nie słuchałem negatywnych komentarzy o nim na tym forum. Owszem poprawiłbym parę elementów w nim, np. plastiki zamienił na prawdziwe amelinium albo na czarne plastiki, ten podłokietnik przynajmniej mógłby sie wysuwać ale nie ma aut idealnych. I tak sie zastanawiając, tak kupił bym go jeszcze raz. Moze za 3-4 lata cos mnie zacznie w nim wnerwiać, może wcześniej ale ze skodą czy innym nissanem bądź hyundaiem było by tak samo. Pozdrawiam wszystkich, tych co znienawidzili swoje XV-ły z mniej lub bardziej ważnych powodów także;-) Zapomniałem dodać, pisałem o ostatniej wersji XV bo tylko z taką mogę mieć pokąd co kontakt.
  21. Całe życie, nie przesada, ale jakieś 10 lat, tak jak poprzednim autem. Przywiązujemy się do aut u mnie w rodzinie, nawet imiona dostają ​.​ zżarło mi to co napisałem, nie rozumiem...nie ważne, źle zrozumiany zostałem, marka nie ma tu żadnego znaczenia tylko charakter tych aut, przed kupnem testowałem także np. skody 4x4, ale to jednak nie było to czego szukałem. XV ideałem nie jest, co to to nie! ale spełnił prawie wszystkie moje kryteria w wyborze nowego auta.
  22. Zapomniałbym warunkiem wyboru auta była jeszcze pojemność silnika w stosunku do mocy i nie było mowy bym kupił coś z silnikiem w stylu 1.4 i 150 albo więcej KM, więc 2.0 manual i 4x4 w XV było idealnym wyborem. Jestem realistą i wiem z autopsji mechanika którym jestem że coś co jest wysilone, przeciążone długo nie wytrzyma. Lepsze materiały... jasne są ale stosowane bardzo oszczędnie tak by do końca gwarancji dotrwać, może argumentów ktoś tuzin na moje wywody znajdzie ale tak myślę i takie mam doświadczenie.
  23. ale po co kupować model 2014 jak za 101tys. można mieć model 2016 2.0 MT Comfort z poprawionym wnętrzem i może czymś jeszcze poprawionym ale nie mam niestety porównania bo starszymi nie jeździłem. Szukałem nowego auta z wolnossącym benzyniakiem, manualną skrzynią biegów oraz napędem 4x4 i może słabo szukałem aczkolwiek przewertowałem chyba wszystkie cenniki i okazało się że w rozsądnych cenach nasz XV nie miał konkurencji, więc stoi teraz w garażu i cieszy mnie codziennie gdy wsiadam do niego. Mamy w domu starutkiego mercedesa W202, można powiedzieć że członek rodziny prawie z racji czasu jaki spędziliśmy razem i TEJ legendarnej NIEZAWODNOŚCI. Ile razy z domu wyjechał tyle razy wrócił bez problemów...i tak od 10lat a ogólnie ma już prawie 20 wiosen. Czy XV godnie go zastąpi w codziennych obowiązkach. Zobaczymy. Na pewno bezpieczniej będzie gdy zima przyjdzie. Nie mniej jednak jeździ się nim naprawdę fajnie, prowadzi się bardzo pewnie, tworzywa w środku są dobrej jakości i zdania nie zmienię a porównuję do starego dobrego Mercedesa, co prawda drewna nie ma ale i charakter auta zupełnie inny. Poza tym po tylu latach przyjaźni z wyjątkowym Mercedesem (zostaje w domu, nie oddamy go nikomu a już na pewno nie handlarzom) nie wyobrażam sobie jazdy zwykłym Hyundaiem, bezduszną KIĄ lub nowym Mercedesem C klasą (który w 4x4 jest absurdalnie drogi ma turbinę i automat którego żona nie trawi) i ma zbyt ostentacyjny charakter jak krasnale w ogrodzie i złoty łańcuch grubości kciuka na szyi dresa. Subaru jednak ma to coś...i nie jest autem do szpanu, wydaje się na tle tych wszystkich "pudernic" jakby zrobiono go na przekór modzie a jednocześnie z jej trendem, niby modny crossover czy coś tam a jednak ani on oszczędny ani w oczy się rzucający. Podoba mi się tak czy siak i bynajmniej kupiłbym ponownie tego Xv jednak nie Dark Blue Perl tylko coś co się mniej brudzi .
  24. Witam i pozdrawiam. Witałem się już wcześniej ale teraz już mam swoje subaru (XV My16 2.0 MT myślałem o Levorgu ale wyszło inaczej, nie gorzej ale...inaczej) więc plan wykonany i wymarzone auto 4x4 od Subaru zakupione. Mam nadzieję że nie zawiedzie mnie i dłuuugo posłuży;-) dzięki za wszystkie informacje wyczytane na forum. Zbyt krótko się znamy z moim XV ale coś czuje że będzie to przyjaźń na lata. Mamy w domu jeszcze jedno auto mercedesa w202 i tak samo jak on nasz nowy nabytek ma to "coś" w sobie, to coś co sprawia że ufasz że cię nie zawiedzie. Przyznam się że rozglądałem się za innymi autami także np. Skoda Superb 1.4 4x4, ale jakoś tak nie w moim stylu, jakoś tak beznamiętnie, jakoś tak po wolksvagenowsku...nie, nie było źle po jeździe próbnej ale po wszystkich jazdach okazało się że XV najbardziej pasuje do charakteru mojej rodziny. Będę tu często zaglądał bo lubię sobie poczytać. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych!
  25. Dzięki z miłe powitanie, mam nadzieję że w kwietniu jak nowy XV będzie już dostępny to nie pokrzyżuje mi życie planów i się zaprzyjaźnię na dłużej z tym autem i z Wami oczywiście. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...