adamW202

Rower bardzo pasujący do auta w charakterze i przeznaczeniu rzecz jasna

Ferrari Eclipsez wczoraj na "Otoszroto"

Jak się udał spacer?

Bo te niewymienne łańcuchy to niby tylko w starych mercedesach były (do jakiegoś tam sensownego przebiegu blisko miliona) a potem to już różnie bywało.

Trzeba podjechać do mechanika, powodzenia! A łańcuch to chyba dożywocie przeważnie.

Skrzynia manualna? W zasadzie moze to byc nawet kompresor klimy. Dobrze by było żebyś miał kogos do pomocy, on by dodawal gazu a Ty "wsadził byś ucho" pod maskę i może udało by się zlokalizować skąd to dochodzi.

Weź jakiś wrzuć ten filmik nie pourywany, bo ani nie wiadomo czy to go właśnie odpalasz (bo obroty nie startują od zera),czy ty go odpalasz i zaraz gasisz (bo filmik sie urywa i nie wiadomo). I napisz jaka skrzynia bo jak CVT to może byc dźwięk właśnie z niej a jak manual to przy odpaleniu (jeśli go akurat odpaliłeś na tym filmiku) to musisz mieć wcisnięte sprzęgło, inaczej silnik nie zapali -zabezpieczenie nie puści no a jak było sprzęgło jednak wciśnięte to może ono szura.

Święto, święto i po święcie facebook_1709963617287.mp4

U nas sporo aut "polisingowych" przyjechało z zachodu, tanio było to kupił jeden z drugim a teraz co chwila ktoś do niego macha a on przecież nie będzie odmachiwał żeby na idiotę nie wyjść bo to może nie o niego chodziło.

facebook_1709729025805.mp4

facebook_1709647346232.mp4

Pozdrawiam wszystkie Subaru spotkane wczoraj w Szczecinie, jechałem z przeglądu przez całe prawie miasto a po drodze 4 Forestery, Outback i dwa XV...na żadnym świnki nie widziałem. Coraz więcej widuję Subaru na drogach w moich stronach, wszystkie ich kierowniki jakieś takie "smutne" jakby Volkswageny mieli.

Mnie wkurza to, że nie chandlując na żadnym rynku wysysa wszystkie moje pieniądze.

Oryginalny człowiek Michelin z 1926

I taka jest najczęściej przyczyna

No to zwracam honor! Pisz coś znalazł, nic nas nie przestraszy...mnie przynajmniej, bo co byś nie znalazł to i tak jest to jedno z najsolidniejszych aut w porównywalnych rocznikach.

Poza narzekaniem nic nie robiłeś więc nie przesadzaj z tą walką a auto jeździło i jeździło i się nie psuło i pewnie nadal gdzieś jeździ i się nie psuje.

Jakikolwiek byle nie elektryczny, chyba że jakiegoś srakopchaja do toczenia się z miejsca na miejsce po mieście Bez znaczenia wtedy jaki model i marka.

Nie przyznawałem Ci żadnej racji

Bo jak myślimy inaczej to nasza podświadomość każe nam odrazu to manifestować

Bo to czy coś jest super bądź nie, zależy od sposobu naszego postrzegania świata. I tego się trzymajmy!

Eee tam, poprostu wepchnąłbyś coś w dziurę gdzie nic być nie musi

Heh...