WOJO

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/46092-zaw%C3%B3r-regulacji-powietrza-b%C5%82%C4%85d-p2441

A ten wymieniony przez Ciebie skaner nie dał rady skasować tego błędu (którego?).

Grzanie lusterek mam razem z grzaniem szyby tylnej...

W miejscu, które wskazujesz od lewej może być (nie musi) grzanie szyby pod wycieraczkami przednimi. W środku składanie lusterek. Od prawej "VDC OFF"

W obu przypadkach należy zacząć od ściągnięcia serwisówki i sprawdzenia manetki. To do niej w pierwszej kolejności idzie sygnał z BIU, by po prawidłowym przejściu wrócić do BIU i sterować inną linią silnikiem wycieraczek. Jeżeli manetka okaże się sprawna, należy poszukać przerwy na kabelkach. W przypadku potwierdzenia, że także w tym przypadku wszystko jest w porządku, szukamy drugiego BIU lub próbujemy naprawić własny.

I jak? Minęło, czy szukasz drugiej przepustnicy?

Podaj VIN na PW - odpiszę Ci, którą powinieneś mieć oryginalnie. I wg tego co przytoczyłeś, to podałeś numery drugiej sondy (22690AA650 , 22690AA660, 22690AA810), a w pierwszej wiadomości napisałeś, że masz problem z pierwszą sondą, której numer to faktycznie 22641AA180, 22641AA230, 22641AA360.

Zrozumiałem, że wymieniałeś płyn dwukrotnie - tydzień temu (bez wymiany o-ringu) i dzisiaj. Miałeś bąbelki powietrza w zbiorniku płynu przed wymiana o-ringu? Po wymianie samego płynu efektów nie było? Jaką ilość płynu zakupiłeś do wymiany?

https://as-pl.com/p/S6062 Rozwiń sobie pełną listę i masz możliwość wyszukania konkretnych części zapasowych. Szczotkotrzymacz: https://as-pl.com/p/SBH5001 https://as-pl.com/p/SBH5003

Przy tak opisanych objawach zalecam szukanie... elektryka samochodowego. Ten znając markę, model, rocznik pojazdu sięgnie do schematów i wyeliminuje problem.

Zawsze mi się wydawało, że to ten sam kolor lakieru, który masz zakodowany przez VIN pojazdu...

Aso odpisze Ci że robią konwersję i nie bawią się w dwumasy. Przynajmniej mi tak napisali. Wysłane z mojego IdeaTab S6000-H przy użyciu Tapatalka No wlasnie to zalezy od czlowieka ktory akurat siedzi w ASO. Jak zaczelo mi cwierkac to od razu zaproponowali konwersje. Natomiast jak sprzedawalem to autko to w tym samym ASO siedzial juz inny pan i na wiesc ze jest tam jednomasa pocmokal ze to byl zly wybor Kazdy wiec inaczej do tego podchodzi. Ja osobiscie bylem zadowolony z konwersji. No a jaki miał być, jak odpadł jeden z głównych problemów, na których dało się zarabiać krocie? Tylko profesjonalny i szczery serwis potrafi wprost przyznać, że pewne rozwiązania były błędem i można zastosować rozwiązanie alternatywne. I tylko taki serwis ma u mnie szanse na odwiedziny, bo nic mnie tak nie wkurza, jak "będzie Pan zadowolony". Sam pracuję z różnymi ludźmi i czasem muszę tłumaczyć, jak dla przedszkolaka, ale nie sprawia mi to problemu, więc też chcę być traktowany inaczej niż jak "worek pieniędzy do oskubania, bo tak". Często serwisanci nie zdają sobie sprawy, że mogą trafić na kogoś, kto ma wiedzę, umiejętności, a w serwisie znalazł się np. z powodu braku czasu. Wtedy taki klient jest "trudny".

To da się odczytać po numerze VIN przysłanym na PW. Pompa, którą masz w oryginale ma numer: 34430AG001 Zamiennie możesz użyć: 34430AG0019L 34430FG0209L 34430FG021

Zielone są zdublowane i połączone w jeden szereg. Którekolwiek rozepniesz, będzie wystarczająco. Możesz zrobić eksperyment - zepnij te pod deską, a rozepnij te w słupku - efekt będzie dokładnie taki sam. Dotarł już kluczyk?

Ja przy złączonych białych w lewym słupku nie mogłem zamknąć pilotem w kluczyku centralnego zamka. Zielone wtyczki są od wejścia w tryb testowy wentylatorów chłodnicy. Są połączone szeregowo, więc wystarczy, że rozepniesz jedne z nich i już wentylatory przestana wariować. Podsumowując pojedyncza biała i pojedyncza zielona w lewym słupku ma być rozłączona.

Na pewno nie po przejechaniu 400km od PRAWIDŁOWO WYKONANEJ regulacji luzów zaworowych. W jaki sposób ustalono, że za uszkodzenie odpowiedzialne są akurat luzy zaworowe - zmierzono kompresję i wyszła zerowa? Przy dziurze w tłoku wybitej zaworem (w wyniku rozjechania rozrządu) także będzie kompresja zerowa, ale do tego się trudniej przyznać... Opcji jest kilka. 1. Nikt nie wykonywał regulacji - zapłaciłeś za części i robociznę "premię" dla warsztatu. 2. Regulacja została wykonana nieudolnie, co teoretycznie przyspieszyło wypalenie gniazd. Ale znowu - akurat po kolejnych 400km od regulacji? 3. Istnieje inna przyczyna uszkodzenia silnika, do której zakładowi wstyd się przyznać i wymyślił bajeczkę o zaworach.

Gniazd zaworowych bez demontażu głowic nie "obejrzysz". Test ciśnienia mógł być robiony ale i tak nie wykazałby nic co mogłoby świadczyć o wypalonych gniazdach. No może jeśli byłby problem z kompresją po zrobieniu luzów - wtedy można coś podejrzewać... ale skoro auto normalnie pojechało i zrobiło ileś tam km to zapewne test wyszedłby poprawnie. Wszystkiego warsztat przewidzieć nie może. @@trebor76, masz lpg? Czyli zgadzamy się co do tego, że luz zaworowy był poprawnie ustawiony i auto pojechało sprawne. To teraz wytłumacz mi, jakim cudem po przejechaniu 400km zawory się wypaliły i to dodatkowo na minimum 2 cylindrach, co uniemożliwiło dalszą jazdę. No nawet jakbym chciał wierzyć w to tłumaczenie zakładu, to logika mi nie pozwala!

Abstrahując od tego, czy podano Ci prawdziwą przyczynę unieruchomienia Forka, czy nie. Byłeś przy diagnostyce silnika? Czy tylko usłyszałeś diagnozę przez telefon i wyraziłeś zgodę na naprawę za własne pieniądze? Podobnie, jak przedmówcy jestem mocno sceptyczny w kwestii przyczyny, ale to Twoje pieniądze, nerwy, czas i Forester. Chętnie jednak poznałbym nazwę zakładu, który wykonuje Ci tę usługę. Wybacz, ale wykonał regulację zaworów, za którą zapłacił pewnie niemałe pieniądze. Podobnie, jak innym nie mieści mi się w głowie, że rzetelnie wykonana usługa nie obejmowała sprawdzenia ciśnienia sprężania na poszczególnych cylindrach PRZED i PO wykonanej usłudze regulacji. Na jakiejś podstawie tę regulację mu zalecono.

Wybacz, ale Wiatrak ma rację. Jeżeli "nie masz czasu" by poprawnie pisać, to tym bardziej Twoja wiedza merytoryczna poddawana jest pod wątpliwość. Piszę to tylko raz, bo potem "nie będę miał czasu" czytać takich wypocin i zastanawiać się co chciałeś przekazać. I szanuj swoich adwersarzy! Zarówno Wiatrak, jak i ja używamy zaimków poprawnie - Tobie zdaje się "brakuje czasu".

Kup np. tutaj: http://allegro.pl/subaru-forester-2000-2004-2006r-kluczyk-i5121753319.html Kupując na odległość masz możliwość zwrotu w ciągu 14 dni, ponosząc jedynie koszty przesyłki zwrotnej. Jak przyjdzie, to zaprogramuj wg schematu podanego wyżej. Jak się zaprogramuje, przełóż wyfrezowany grot do "nowego" kluczyka i ciesz się posiadaniem zapasowego. Ciekawy link do poczytania: http://www.kluczesamochodowe.com.pl/subaru%20kluczyk%20pilot%20dorabianie%20kodowanie%20programowanie.htm

Mhm... Moderatorzy się nie liczą w tej zabawie.

Coś ciekawego musiało być napisane, skoro pierwszy post i od razu "na zielono". Ktoś był szybszy i przeczytał oryginał?

To podasz Im linkę do filmiku. Skoro ja słyszę nietypowy, metaliczny dźwięk, to także wyczulone ucho serwisanta powinno to usłyszeć.

Rozwiń proszę temat tych częstotliwości. Wiesz może o jakie częstotliwości chodzi? I skoro Ty to wiesz to dlaczego ASO o tym nie wiedziało?!

Czyli NIE jest zaprogramowany. Wzięli kawałek metalu, wycięli wzorek i rozłożyli ręce - co za partacze. Pisz reklamację na piśmie. Albo niech zwracają kasę, albo niech dokończą usługę. Tak to mógł zrobić każdy zakład dorabiający klucze za 50 zł. Teraz tym grotem możesz przekręcić zamki (drzwi i stacyjki, bo wzorek pasuje z oryginałem), ale żadnej funkcji poprawnego immo nowy kluczyk nie posiada.