Są i mają się dobrze.
Kup sprawny egzemplarz, nie będziesz się martwił o panewki...
Ja po zakupie zrobiłem niecałe 100km na noPB i autko postanowiło nie dokładać się w takim stopniu do "taniego" państwa w postaci obciążeń fiskalnych zawartych w tym paliwie.
Na chwilę obecną mam nim zrobione od zakupu prawie 50kkm na LPG i wciąż nie bardzo chce się coś psuć mechanicznie.
Co do dalszych wyjazdów? Chorwacja, Niemcy, Ukraina - gdzie pojechałem, stamtąd wróciłem.
Check doświadczyłem 2 razy (P0420) - raz w Polsce, raz w Chorwacji ten był ostatnim, bo po powrocie nastąpiła naprawa katalizatora przez założenie tulei - "emulatora sondy lambda".
Dwumasa wymieniona na jednomasę.
Nowy akumulator Yuasa 65Ah YBX5005 (po 10 latach należała mu się wymiana).
Olej silnikowy, filtry powietrza, oleju, klimatyzacji i LPG wymieniane co 15kkm.
Dlaczego ma się coś psuć?