Skocz do zawartości

harek

Użytkownik
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harek

  1. Nie zwlekaj z naprawą - im szybciej tym efekt kosmetyczny bedzie lepszy (ślad po naprawie mniej widoczny), tez tak kiedys miałem i pracownik warsztatu wyraził swoje niezadowolenie, że przyjechałem dopiero po kilku dniach od powstania odprysku ...
  2. Kiedyś miałem okazję przygladać się sprawdzaniu auta przd zakupem w niezaleznym serwisie - czekałem na naprawe swojego samochodu- trwało to ok. 2 godz. i auto było naprawdę wszechstronnie ogladane tez na podnośniku, koła zdejomowane, podzespoły sprawdzane, diagnozowane, auto jeżdżone. Wyglądało to naprawdę profesjonalnie! Też jestem b. ciekawy co na to wszystko zainteresowana ASO !
  3. Mój forek 2,5xt z 2006r. ma już/dopiero przejechane 103.000km, nie miał problemów, jeździ świetnie ale nigdy go nie żyłowałem, serwisuję regularnie i niczego mu nie żałuję. Nie bieże oleju. Jedyny problem to migająca kontrolka R.DIFF.TEMP- kabelki - 2x "naprawiane" w serwisie - i nic... od czasu do czasu potrafi migać na wertepach i tuż po uruchomieniu silnika przy ujemnych temp. Wyprzedzając pytania w stylu : po co ci taki samochód skoro tak spokojnie jeździsz? Odpowiadam, że trochę przypadkiem trafił mi się akutrat ten forek i jest "klawo jak cholera" !
  4. No to i ja sie pochwalę - dzisiaj troche zaszaleliśmy : odnowione felgi i założone nowe Vredesteiny Ultrac Cento 225/55R17 - jednak się nie zdecydowałem na przemalowanie felg na ciemny metal - pozostał srebrny - jak oryginalny
  5. Jak jeżdżę żony samochodem (clio 1,5 dci) to stforek mi nic nie pali . A tak w ogóle to można cytować z forum: "... spalanie średnie 7,5 litra / 50 km !"
  6. nauczyłem wszystkich co to swinka subaru... ostatnio otrzymałem taką w prezencie:
  7. Czasem mozna się zagubić, ale po 1/2 roku na Forum pojawi sie jasność ! Łatwo nie jest, ja dopiero po ok. 6 mies. zorientowałem się, że losowo przegladałem kropkę i krezkę !
  8. Poczatkowo jak szukałem swojego subaru to zauroczony byłem Tribecą (pierwszą wersją - bo ma taką sympatyczna mordkę!)- no ale po prawie roku poszukiwań trafił mi się forester z turbinką i to jest prawdziwe szczęście. Co do Tribeci to interująca jest sprawa chłodzenia oleju w skrzyni automat. Wersje amerykańskie nie miały chłodnicy oleju. Pan Andrzej koper kiedyś powiedział: "Jak będziesz jeżdzil zgodnie z przepisami to nic Ci się nie zepsuje Powyżej 150 przez dluższy czas w lecie bym nie ryzykowal.Problem dotyczy napewno autaTribeca .Dwie już klienci sprzedali z tego powodu i kupili UE.Cos sluszalem o gotującym sie oleju wyrzucanym przez odpowietrznik ale może ktoś z forum przeżyl to sam.. i nam opowie AK ps.Oczywiście auta z US są dobre dlatego napisalem że coś slyszalem.."
  9. harek

    Pozdrawiamy sie :)

    Odpozdrawiam, to chyba ja ... foryś tylko II gen
  10. harek

    Owiewka / deflektor koła

    chyba tylko estetyczna... ja swoją "owiewkę" zamówiłem w serwisie i czekałem aż przypłynie z Japolandii ponad 6 tygodni ! Ale to było po tsunamii.
  11. tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się ... w moim forysiu MY07 po lewej stronie kolumny kierownicy jest taki mały schowek który zawsze uważałem, że jest specjalnie przeznaczony na drobne monety do parkometrów. Myslałem, że wszystkie tak mają (moja żona w clio II też ma taki schowek na drobniaki !)
  12. Moje doświadczenia w sprawie opon- forester 2,5 xt z 2006r. : zimowe : felgi 17x7, ET 55 opony Vredesteiny Wintrac Xtreme 215/55/R17 (szersze nie wejdą przy tym ET), letnie: felga org. 17x7, ET 48 , opony (wybrane) Vredestein Ultrac Cento 225/55 R17 (fajny bieżnik) - w doborze opon ogromne dla mnie znaczenie ma głośność opony - Vredki są jednymi z najbardziej cichych opon (tylko 67 Db) - wg danych producenta ! Na zimowych nowych jazda fantastyczna ! Mam nadzieje, że i letnie spełnią moje oczekiwania .
  13. harek

    TTTM - STM

    Tak, tak. Wiem że kabelek, ale nie miałem gdzie to zrobić... więc przejechałem się do warsztatu. A co ! Nie będę mu żałował! A tak swoją drogą to często to mówię....
  14. harek

    TTTM - STM

    134. STM- migająca kontrolka „R.DIFF TEMP" ... nawet przy temeraturze - 14oC
  15. A ja się nieśmiało zapytam : a co z tym pedałem sprzęgła, sprawdzają ? U mnie by powiedzieli, że trzeba nowe sprzegło :???: chyba (a bo twarde, cięzko chodzi - trza coś posmarować, żeby było lżej ... no to przy okazji nowa tarczę wymienimy itd.
  16. Kilka uwag w temacie… Zgadzam się z osobami mówiącymi, że to nie jest dobry pomysł. W drugiej połowie lat 70. miałem okazję przez kilka lat jeździć „anglikiem” Fiatem 132 o mocy ciut ponad 100 KM - na tamte czasy to było dużo. Jazda po mieście - bez problemów, „gierkówka” - bez problemu, reszta dróg: stresująca , niebezpieczna, wyprzedzanie bez „kumatego” pasażera trudne i ryzykowne, a należy pamiętać, że ilość samochodów, ciężarówek wtedy była znikoma…
  17. harek

    Pozdrawiamy sie :)

    Twój jest ten srebrny obok którego wczoraj zaparkowałem :?: tak, ten zawsze (prawie) czysty ze spojlerkiem, ha stały sobie dwa forysie - czyściuuutkie !
  18. harek

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam zwrotnie tTROZ-a i wszystkie piękne Forestery z okolic Nowego i Starego Miasta w Warszawie . Serdecznie pozdrawiam wszystkich mrugających, błyskających, machających, uśmiechniętych Subarofilów. A co tam, pozdrawiam też tych, którzy nie reagują na pozdrowienia.
  19. Chciałbym bardzo, bardzo serdecznie przywitać wszystkich forumowiczów. To dzięki Wam i opiniom przeczytanym na Forum stałem się szczęśliwym posiadaczem Forestera 2,5 XT z manualną skrzynią biegów z 2006r. Długo szukałem samochodu, który zastąpiłby godnie moje dulubione Volvo 740 (2,3 benz., automat z 1991r.). Po licznych przemyśleniach wybór padł na Subaru - i tu rozważałem Tribecę (mimo wielu odmiennych opinii, ta oryginalna, "nosorożcowa" nieco stylistyka mi się akurat podoba! Być może dlatego, że volvo serii 740 też jest mocno oryginalne!) lub Forestera. Przez wiele miesięcy czekałem na Subaru z autom. skrzynią (cóż byłem do niej przyzwyczajony, mieszkam i pracuję w Wa-wie). Po kilku miesiącach znajomy znalazł Forestera - (j.w.) - egzemplarz b. zadbany! Pojechałem, zobaczyłem, „dotknąłem” i kupiłem. Od pierwszego wejrzenia foryś do mnie „przemówił” i został członkiem rodziny (volvo zostało!), a po pierwszej jeździe sprawił, że wysiadłem z niego na miękkich nogach! Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam! Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...