Ja ostatnio walczyłem z elektryką w moim GT. Od kupna auta (czyli od maja) sytuacja wyglądała tak, że w kabinie napięcie rzadko przekraczało 14V (mam TT z voltomierzem). Zazwyczaj było 13,6 a jak np. włączyłem klimę to w ogóle spadało do 12,5V. Za to na silniku było w miarę stałe 14V. Przed zimą postanowiłem to ogarnąć. Trochę podziałałem z miernikiem i przyczyną okazała się słaba masa na karoserii. Wyszlifowałem miejsce styku końcówki do gołego metalu, przegwintowałem otwór i dałem nową śrubę, oczyściłem końcówkę, przykręciłem i zabezpieczyłem żeby ruda nie żarła. I teraz jest idealnie 14.4V i na silniku i budzie po każdym odpaleniu auta.
pozdrawiam