Zadziwiająca jest ta trwająca wciąż w niektórych wiara, że AG chciało dobrze, że państwo rzuca im kłody pod nogi itd. Od początku (3 lata temu) wiedziałem, że tak to sie skończy - przypominam, że wtedy "dawali" nawet 16% ale wtedy złoto rosło jeszcze szybciej.
wczoraj czytałem jakiś komentarz kobiety, której matka postanowiła dywersyfikować swoje oszczędności i połowe kasy włożyła w AG a połowę w Finn Royal