Taaa, juz ostatnie 3 sezony lekko wiało nudą przez biedę w Msporcie i dominację Toyoty. Teraz będzie pojedynek Toyota - Hyundai, tak jak w 2021-2022, gdzie lider MSportu ma szanse w najlepszym razie na 7-8 miejsce na koniec sezonu. No chyba że zatrudnią Solberga. To chyba jedyny zawodnik spoza czuba z naprawdę zacnym tempem. Ale całego sezonu to chyba jeszcze nie uniesie, zwlaszcza że sprzęt w międzyczasie stał się drugoligowy. Ott chyba za mocno negocjował swoje wynagrodzenie i podciął gałąź, na której chciał siedzieć, bo w Msporcie zabrakło kasy na utrzymanie poziomu. Poza formą Msportu największym rozczarowaniem sezonu jest niestety Lappi. Jak tylko zaczyna jechać dobrym tempem, to od razu dzwon. 4 podia i 4 grube dzwony w sezonie to słaby bilans. Szkoda, bo jeździ bardzo widowiskowo. Suninen też nie zachwycił jedym 4 miejscem.