Skocz do zawartości

Bosman

Użytkownik
  • Postów

    1756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Bosman

  1. A tak z ciekawosci, jakie macie rekordy na Chirdonhead? To moim zdaniem jeden z fajniejszych odcinkow w grze, taka Finlandia, tylko sie inaczej nazywa ;-) Grzebiecie w ustawieniach auta? - dużo można tym zyskać? - ja nigdy nie mialem na to czasu, a ustawien jest taka masa, ze w ogole tam nie zagladam.
  2. O, a ja wlasnie w nowym mieszkaniu net zalozylem i postanowilem rozpoczac przygode z RBR online, bo kiedys w wolnych chwilach grywalem troche. Jak juz sie mniej wiecej uporalem z tymi podstawowymi modami (co rzeczywiscie upierdliwe jest nader), to zaczalem szukac jakiego turnieju, patrze, a tu Pablonas forumowy turniej odpalil. Mily zbieg okolicznosci. Jak to stwierdzilem byla 23:57, czyli chyba 3 minuty do konca. W wielkich nerwach zeby zdążyć, ale udalo sie wystartowac i zaliczyc kilka dachow :-) Pablonasie odpalaj kolejne turnieje, trzeba odgrzac stare kosci :-) Przynajmniej na kompie...
  3. Ja sie pojawie, ale raczej cienkim niz GTekiem. Adam, gdzie jest jakis ciekawy KJS w ten weekend?
  4. Powiem Ci, że nie wiem. Gdybym wiedzial to by znaczylo, że go widziałem, z gdybym go widzial, to bym nie wjechal... W kazdym razie to o co mi chodzi w tej dyskusji to zastanowienie sie nad tymi ich procedurami, bo jesli oni robili wszystko zgodnie z procedurami,to te procedury nie są zbyt bezpieczne (zatrzymanie z 5km/h do 0 na ok. 35 metrach).
  5. Okazalo sie, że ta fabia stala tylem do kierunku jazdy, ale nie na torach, a na przedluzeniu wysepki z przystankiem i jednak nie blokowala torów. W każdym razie potęgowała wrażenie,że ta awaria jeszcze potrwa. W pierwszej chwili bylem przekonany ze wina jest moja, ale jak sie zastanowilem, to zaczalem miec watpliwosci, wiec zawolalem policje, ktora nie miala watpliwosci ;-) Dla nich wjechalem na tory bez sprawdzenia czy nie jedzie tramwaj i tyle. wg nich tramwaj byl przetaczany zgodnie z procedurami - ma ktos dojscie do tych procedur? Bylem z żoną w ciaży wiec nie chcialem przeciagac dyskusji i ostatecznie podziekowalismy policji i wzialem to na siebie, bo uznałem że jedyne co moglbym ugrac po 2 letnim procesie to ew. przyczynienie sie w jakims stopniu ze strony tramwajarzy, a na pewno nie ich 100% wine, wiec dla ubezpieczenia nie ma to wiekszego znaczenia. Poza tym nie mam czasu sie szwedac po sądach, a autocasco mam bez zadnych wylaczeń, udziałów wlasnych itp i z max znizkami wiec jakos przezyje.
  6. Pewnie wolali do niego, stoj, stoj! Zebys wiedzial, dokladnie tak to wygladalo... Smieszne to i straszne :-)
  7. Historia dosc przerażajaca - a było to tak. W-wa, wczoraj godz. 22:00, dojezdzam do skrzyżowania Jana Pawła i Stawki, żeby skrecic w lewo. Po lewej mijam kolejke chyba z 10 składow tramwajowych - pierwszy przy skrzyżowaniu byl zepsuty i blokowal reszte. Stoje dlugo na czerwonym i z ciekawosci obserwuje zepsuty trawmaj (taki najstarszego typu z wąskim dziobem) - swiatla pogaszone, nie ma motorniczego, pantograf (ten pałąk do sieci) opuszczony, drzwi otwarte, ekipy techniczne cos tam dlubią, przed tramwajem na skrzyżowaniu stoi sobie biala fabia ekip tramwajowych. Mysle sobie - no to jeszcze postoi, klapka w mózgownicy zapadła. Niestety. Zielone - ruszam do skretu i powolutku zaczynam przejezdzac przez tory. Nagle slysze jakies krzyki, odwracam sie w lewo, a tu ... wali na mnie tramwaj... bez motorniczego!!! Szybki wsteczny niewiele pomogl, bo obok i z tylu inne auto, do tego dranstwo zgaslo, no ale z 20-30 cm sie cofnalem. A tramwaj ani mysli hamowac, choc jedzie moze 5-10km/h. Przód tramwaju sie jeszcze miesci, ale niestety brakuje z 10cm i na wysokosci konca jego przednich drzwi, tam gdzie sie robi najszerszy, zaczal mnie przycierać po lewym przednim blotniku. A co najlepsze ani mysli sie zatrzymac, no bo niby jak sie mial zatrzymac, skoro nie ma motorniczego.... No i tak sobie trze po mnie caly pierwszy wagon i ponad polowa drugiego caly czas jadąc z 10km/h, az w koncu laskawie stanal, a ja zdążyłem troche sie cofnąć. I co sie okazalo? Pan motorniczy sobie siedzial... w drugim wagonie i pchal pierwszy zepsuty, a polecenia wydawal mu koles, ktory stal na schodkach w drzwiach pierwszego wagonu. Tyle że skomunikowanie sie i zatrzymanie z 5km/h do 0 zajęło im chyba z 15s. Z jednej strony moja wina ewidentna, bo nie patrząc wpakowalem sie pod tramwaj. Nie ma o czym gadać. Ale z drugiej strony w tych okolicznosciach zaczalem sie zastanawiac czy aby w 100%. Po tym co widzialem stojac na czerwonym byłem na 100% pewien, że nie ma prawa pojechac. Myslenie szkodzi :-) Okazuje się, że brak motorniczego, opuszczony pantograf, pootwierane drzwi wcale nie przeszkadzają tramwajowi jezdzic, natomiast jak bylo widac calkowicie przeszkadzają mu sie zatrzymac. Ciekaw jestem Waszych opinii, bo abstrahujac od tego, że mój błąd, to jednak coś jest chyba z ich strony też nie w porządku, że jezdża tramwaje bez motorniczego i żadnej kontroli. Na szczescie uszkodzenia GTeka minimalne, chyba tylko blotnik i pozycyjne do wymiany, puscily tez zaczepy zderzaka, ale sam zderzak caly. A taki ladny byl, bezwypadkowy :-(
  8. No to ja sie przyznam, ze zostalem klasycznie skillowany przez wsioka w nowej bmw 5 i... jestem z siebie dumny :-) W-wa, skret z Powst.Slaskich w Conrada, godziny szczytu, tradycyjna kolejka do skretu w lewo. Stoje na czerownym na pasie do skretu w lewo, a obok na pasie do jazdy prosto staje ten dresowóz. Niby sobie stoi i nic nie mruga, ale cos mi mowi, ze pas do jazdy prosto+bmw = 100% ze skręci w lewo. No i sie niestety nie pomylilem. Zielone-pisk opon, jakze kulturalnie włączony nawet lewy kierunek i wsiok pakuje sie przede mnie w lewo tym zmurszalym 2WD. Ja tymczasem po zielonym powoli sprzęgiełko, zapiałem jedyneczke i potoczyłem się w Conrada za tym idiotą niemal przepisowym 60km/h żeby sie poslinil, ze skilowal Subaru. Klasyczny ignor, choc nie ukrywam ze przez chwile bardzo mnie korcilo, zeby go w razie potrzeby wywiezc na kraweznik po skrecie, to by sie może nauczyl zeby nastepnym razem kulturalnie z innymi czekac do skretu. Pokusa byla spora, szczegolnie ze M5 to to nie bylo. No i musze uczciwie przyznac ze przekonanie samego siebie, zeby olac pacana i nie stwarzac zagrozenia nie bylo latwe. No ale ponoc gówno nalezy omijac, bo smierdzi.
  9. Ja kiedyś dostałem strzała od tyłu w przednie lewe koło właśnie podczas skręcania w lewo. Opel Corsa który we mnie uderzył z jakimś niemieckim Rumunem* za kierownicą poleciał w stronę pobocza i stanął okrakiem na barierce Pablonasie, to zdaje sie byl jakis Agapit czy wtedy jeszcze rajd Moto, skret na oes Wymój-Manki :-) Zabawnie gosc okrakiem na tej barierze wyladował,choc akcja rzeczywiscie dawala do myslenia.Pozdrowienia
  10. Bosman

    ile wam pali ?

    GT'00 totalna seria: autobahn predkosc zazwyczaj ok. 160, kilka krotkich zrywow do ponad 200 - spalanie 10,5 na niemieckiej PB98. Cały zbiornik po w-wie, troche zabawy, ale wiekszosc raczej spokojnie - 13,1 l/100km Kilka zbiorników spalonych w jezdzie mieszanej po trasie i w-wie zazwyczaj miedzy 10.5 - 11,5 /100, przy dosc spokojnej jezdzie. Dzisiaj rekord -10,3/100 polowa po miescie, polowa po trasie. Ale czego bym nie robil, to wynik jednocyfrowy wyjsc nie chce, no ale tez nie po to jest to auto :-)
  11. Turdzi GT, tnx za chytry patent. Na to nie wpadlem. W poprzednich autach mialem mocowaną do podlogi przed fotelem pasazera, ale w GTkku idzie tędy ogrzewanie na nogi dla tych co mają pecha i siedzą z tyłu :-)
  12. zanabywszy wymarzone GT kombi u Herrmanna w Berlinie nie zwrocilem uwagi, że ów Herrmann, jak ponoć wiekszość jego rodaków, pozbawił auto gaśnicy, trójkąta i klucza do kół (to ponoć ich przywara narodowa). stąd pytania dwa: 1. gdzie seryjnie w GT kombi montowana jest gaśnica?Na razie nie mogę znalezc dobrego miejsca. 2. Cos mi sie majaczy z instrukcji obsługi, że w GT dawali jakiś zestaw kluczy (a nie tylko klucz do kół). gdzie tego szukać? Wiem że niby wystarczy zwykły krzyzak,no ale zawsze przyjemniej mieć oryginały, szczególnie że całe auto w super oryginalnym stanie.
  13. Dzieki Ci dobry czlowieku :-)
  14. czy ma ktoś cos tak banalnego jak instrukcja do SI GT'2000 po polsku lub angielsku?
  15. Jak sie biale utrzyma, to ja reflektuje na niedziele rano, chyab ze polecimy ten KJS w AK centrum.
  16. Krzysiek_Wawa - tak czy siak wazne ze kazdy pojechal w dobrą strone :-) Wojczek: Trza sie znowu umowic w weekend, wytyczyc trase i polatac na czas. Na prawy jakby co zapraszam, na lewy zreszta tez, jesli z wzajemnoscią ;-) wiem, wiem, zartuje... A Jaga i owszem, niezmiernie pozytywnie rajdowo zakrecona kobitka. Dobrze ogarnia temat tak na lewym jak i na prawym fotelu. pozdr.
  17. Krzysiek_Wawa Fotek nie robilem niestety. Nie do konca kojarze sytuacje, o ktorej piszesz. Jedyne co mi przychodzi do glowy to, że mogłem Cie mijac zewnetrzną po lodzie (Ty sie obracales do wewnetrznej, ja przelecialem zewnetrzna), wiec bez zagrozenia. Moze to kolezanka Jaga Cie nastraszyla, bo dalem jej auto na kilka rundek. W ogole to ilosc kobiet, ktore w niedziele lataly bokami jest bardzo pozytywna, naliczylem co najmniej 4 (w tym chyba 2 w BMW), niestety moja kolezanka malzonka sie nie odwazyla w tym tloku. Nie pamietam czy jeszcze byliscie, jak zmienilismy kierunek jazdy. Moim zdaniem o wiele korzystniej sie potem jezdzilo.
  18. Wojczek: I ja tam bylem i szanownych forumowiczow GTeki podziwialem :-) Tak podejrzewalem, ze to GTki forumowe, ale jakos pogoda nie sprzyjala rozmowom na wolnym powietrzu... Fakt, koledzy w BMW troche spowalniali. Nastepna razą trzeba byc wczesniej i ustawic sensowna probe, zeby sie dalo na czas pomykac, bo wczoraj to byl jeden wielki chaos i totalny brak mozliwosci szybszej jazdy, no ale na pierwszy raz w sezonie i tak bylo bardzo ok. Wbrew pozorom ten plac nie ma ksztaltu owalu, to kilka hektarow naprawde rownego betonu i trase mozna wytyczyc niemal dowolnie (trzeba tylko miec czym). Wczoraj byl akurat owal. Trzeba przyjechac wczesniej i wytyczyc cos ciekawszego zanim za duzo aut nie przyjedzie. Pozdrawiam, Przemek (zolte CCS)
  19. auto niczym psa trzeba czasem na spaziergang wyprowadzic. Ostanio odpalilem rajdowke po 4 miesiacach :-(, to po 3 dniach alternator sie skonczyl, ogranicznik drzwi sie zacial, o tylnych heblach lepiej nie wspominac, do tego rudy sie rozprzestrzenia i w ogole... Niby to CCS tylko, ale potwierdza regule.
  20. Bosman

    Naba i jej odsadzenie.

    kiedys rozsadna tansza alternatywa bylo polskie MJM - www.mjm-poliuretany.pl nie wiem czy jeszcze robia kierownice. Kumpel mial i byla calkiem ok. Do Abt: Zamsz raczej tylko do wyczynu, bo jak jezdzisz bez rekawiczek to sie natychmiast wytrze. Moja sparco po kilku miesiacach sie totalnie wytarla, uzywana troche w pucharze PZM (w rekawiczkach), troche na ulicy. Na codzien skora jest praktyczniejsza, a w razie potrzeby w rekawiczkach przyczepnosc tez jest ok.
  21. Czesc Wszystkim, Z braku czasu na starty w PPZM szukam radochy w jezdzie na codzien, stad tez nie moglem trafic nigdzie indziej niz na zacne Forum :-) Szukam korzystnego GT 99-00. Pozdrawiam Wszystkich! Bosman
×
×
  • Dodaj nową pozycję...