Skocz do zawartości

Legac III vs. Legac IV vs. Impreza vs. Forester


thomson0073

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów i koleżanki. :)
Z uwagi na fakt, że mam możliwość sprzedać swoje Legacy za całkiem przyzwoitą kwotę zastanawiam się nad Legacy IV lub Imprezką Blob / Hawk. (wolnossaka) lub Foresterem (ale tutaj koniecznie ze śmigłem).
Co polecicie mi z doświadczenia?
Wiem, że Impreza będzie twardsza od Legacy, Forester wyższy i nie straszne mu zające.
Generalnie potrzebuje autka którym będą robił 100km dziennie, więc na pewno będę je zagazowywał. Kwestia kosztów eksploatacji, spalania...
Chyba, że odpuścić i nie sprzedawać Legaca? Ciężka sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Legacy IV vs. Impreza n/a 01-06 to gacki są zdecydowanie bardziej wygodne, przestronniejsze, często super wyposażone, a przy tym zdecydowanie ładniejsze  ;) Zwłaszcza jeśli porównujemy kombiaki. A to wszystko za podobne pieniądze. Imprezy nawet droższe bywają :rolleyes: Duża zasługa w tym SBD który zdołował ceny młodych egzemplarzy. 

 

Sam byłem przed podobnym dylematem niedawno i często za tą samą kasę z tym samym silnikiem (np. 2.0 165) Legacy od imprezy dzieli przepaść.

Co do Forka, to osobiście skreśliłem w przedbiegach bo z tamtych lat są ciasnawe pod katem dzieciaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legac względem Forka będzie zdecydowanie lepszy w trasę, od imprezy pewnie też, chociaż różnica nie będzie taka duża. Forek z wiatrakiem będzie palił więcej niż Legacy, ale za to dynamika będzie po stronie forka.

Lepiej zostaw jak jest ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym nie sprzedawal

No właśnie się łamię... bo z jednej strony wiem ile dołożyłem i w sumie został mi do zrobienia rozrząd... a z drugiej strony... rocznik...

 

Sam byłem przed podobnym dylematem niedawno i często za tą samą kasę z tym samym silnikiem (np. 2.0 165) Legacy od imprezy dzieli przepaść. Co do Forka, to osobiście skreśliłem w przedbiegach bo z tamtych lat są ciasnawe pod katem dzieciaków.

I jaka była decyzja? A pod względom ekonomii? Co lepsze? Impreza / Legac? teoretycznie auto mające więcej pod nogą powinno palić mniej, bo jakby nie było Legac ma swoją masę.

 

 

Legac względem Forka będzie zdecydowanie lepszy w trasę, od imprezy pewnie też, chociaż różnica nie będzie taka duża. Forek z wiatrakiem będzie palił więcej niż Legacy, ale za to dynamika będzie po stronie forka. Lepiej zostaw jak jest ;)

Tak radzisz sredniaqczku? W sumie ten mój nie jest zły - bo na niego nie narzekam - bryła mi się podoba ale chyba mi się troszkę $$$ w oczach zapaliły... Tylko tak teraz myślę, że byłbym sprzedając go 1,500 zł do przodu od cen rynkowych, dużo, nie dużo.

 

Legacy IV ... zdecydowanie (ładny, wygodny, bezawaryjny)

Właśnie tak się skłaniam do Legacy - w ogóle Legace mają to coś w sobie, przynajmniej na mój gust te do roku 2009.

ja bym sprzedał te grafitowe felgi.. - mnie:)

:zawsze chciałem mieć szprychy... ale nie było... (tak, tak, czuć drugie dno w tej wypowiedzi). ;)

Edytowane przez thomson0073
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ przerobiłem praktycznie każdy model subaru mogę powiedzieć tak:

- doładowane forki są zajebiste, jeśli chodzi o dynamikę to legasie i imprezy NA nie mają podejścia, nie wspominając o tym, że rozsądne podniesienie mocy

w forku jest naprawdę łatwe; spalanie jak w każdym doładowanym subaru z tamtych lat, ale... forek ma swoje ograniczenia i jednym z nich jest przestrzeń,

- IMHO najładniejszy byłby legaś IV (i sedan i kombi), ale jeśli odrzucić H6 i 2,5t, to szału nie ma,

- legaś III jest, stety bądź nie, najlepszym kompromisem pomiędzy właściwie wszelkimi wskaźnikami, niestety 2.0, który jest zdecydowanie najrozsądniejszy jest 

też najsłabszy, no ale coś za coś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii wyglądu to Legacy IV jest klasą sama dla siebie. Ino wnętrze jest wg. mnie takie nijakie.

Ideałem dla mnie byłoby zrobić retro-fit wnętrza z L3 do L4 i napędzić to układem silnik/skrzynia z WRX'a AT z US. :biglol:

 

BTW. Skoro koła już zaklepane to ja się (ponownie) zapisuję po dokładkę. :P

Edytowane przez DETT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jaka była decyzja? A pod względom ekonomii? Co lepsze? Impreza / Legac? teoretycznie auto mające więcej pod nogą powinno palić mniej, bo jakby nie było Legac ma swoją masę.

post-12117-0-35495000-1481230233_thumb.jpg

 

Taka decyzja ponieważ: przestronny, wygodny, super wyposażony, ekonomiczny (2,5+BRC) no i po prostu ładny jak na kombi. Rakieta z tym silnikiem to nie jest ale nie jest też najgorzej. Najbardziej mnie kręciły OBK H6 ale zeszedłem na ziemię... Tymczasem, póki ekonomia jest jednym z priorytetów ;) 

 

 

 

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- IMHO najładniejszy byłby legaś IV (i sedan i kombi), ale jeśli odrzucić H6 i 2,5t, to szału nie ma, - legaś III jest, stety bądź nie, najlepszym kompromisem pomiędzy właściwie wszelkimi wskaźnikami, niestety 2.0, który jest zdecydowanie najrozsądniejszy jest też najsłabszy, no ale coś za coś ;)

To racja - co do wyglądu to Legac IV jest wg mnie bezkonkurencyjny, limuzyna z nutką sportowego charakteru (oczywiście mówimy o bryle). Część eksploatacyjne z tego co widzę też nie są kosmicznie drogie.
Z jednej strony, żal mi mojego Legacy III, bo co bym nie powiedział to autkiem się świetnie jeździ i wybacza dużo błędów, no i ten komfort, że wiem co mam ale z drugiej strony zastanawiam się czy podchodzenie sentymentalne do jakby nie było starszego auta jest sensowne?
Gadałem też ze kolegą mechanikiem, który składa tylko Subaraki i Mitsubishi, radzi sprzedać jak dostanę dobrą kasę i kupić coś nowszego, dał mi też bardzo ciekawą opcję. Mianowicie - kupić Legacy Diesla w sedanie i włożyć falki z WRX'a łącznie z wiązką itd. koszt? w 25k pln bym się zmieścił.

 

 

Taka decyzja ponieważ: przestronny, wygodny, super wyposażony, ekonomiczny (2,5+BRC) no i po prostu ładny jak na kombi. Rakieta z tym silnikiem to nie jest ale nie jest też najgorzej. Najbardziej mnie kręciły OBK H6 ale zeszedłem na ziemię... Tymczasem, póki ekonomia jest jednym z priorytetów ;)

A jak kwestia awaryjności? Dużo nim jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc decyzja została podjęta. Na te chwilę Legac zostaje ze mną. :)

Po przeliczeniu kosztów, kalkulacjach i prognozach finansowych doszedłem do wniosku że go po prostu żal sprzedawać.

Tym bardziej, że Deal miał być za $$$ + Legac II (trup). Po kalkulacji wyszło, że za swojego Legaca dostałbym 2k pln więcej niż cena rynkowa za dobry egzemplarz. Wniosek? 2k pln to nie jest tragiczna kwota, jestem w stanie ją odłożyć i przynajmniej mieć pewność, że jeżdżę dobrym autem nie przynajmniej do czasu sprzedaży.

Koledzy, dziękuję za rady i wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie podstawowe : jakie użytkowanie , jak gdzieś haczysz o lekki teren to Forek ok,ale jak nie i tylko szosa ,to Gacek na bank będzie lepszym wyborem ;)

Jak BartZ wspomniał ,jak odrzucić 2,5t i H6 to szału nie ma ,ale nie do końca .

Bo 2.0 165KM to w sumie czego chcieć więcej? Przeciez to normalnie jedzie, nie jest to 1.3 75 KM ;)

Poza tym przyjmie gaz ,jak i nie puści z torbami jesli chodzi o spalanie.

 

Najważniejsze: czy masz parcie na pogonienie obecnego ,bo jak parcia nie ma ,a wiesz co masz (wkład,stan) to po co szukać cos noweszego ,tylko po to aby inwestować w jakis pakiet startowy (płyny ,filtry ,może rozrząd inne kwiatki -chyba,że pewne źródło i stan oraz rachunki pewne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szkoda bo legas IV to super bryka.

Nawet bardzo fajna - ale kupno odłożone na jakiś czas.

 

Najważniejsze: czy masz parcie na pogonienie obecnego ,bo jak parcia nie ma ,a wiesz co masz (wkład,stan) to po co szukać cos noweszego ,tylko po to aby inwestować w jakis pakiet startowy (płyny ,filtry ,może rozrząd inne kwiatki -chyba,że pewne źródło i stan oraz rachunki pewne)

Ano właśnie i tutaj jest sedno. Do mojego Legaca teraz muszę dołożyć ostatnią rzecz... Rozrząd i kolejne paręnaście tyś. km mam z głowy jeśli chodzi o poważne naprawy. A jak przeliczyłem kupno Legaca IV to ok 20kpln trzeba mieć na autko + ok. 1100pln na opłaty (w moim przypadku jeszcze mam zwyżki) + 300pln rejestracja i opłaty w skarbówce + 2200pln na podstawowe wymiany olejów i filtrów i rozrząd.
Suma się robi 20 000pln+1100pln+300pln+2200pln = 23600pln    to na takie "dzień dobry", a gdzie jeszcze jakaś instalacja LPG... :)
Doszedłem do wniosku, że lepiej będzie na spokojnie dozbierać kasę ale przynajmniej mieć pewność, że teraz jeżdżę czymś co się nie rozsypie.
Myśl o sprzedaży tego pojawiła się po propozycji zrobienia dobrego deal'u ale po obliczeniu na spokojnie - tylko bym stracił..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...