Grubszy stabilizator

[subcharles]

Witam.

Zabieram okazjonalnie mojego Forka SG 2.5 XT na amatorskie pojeżdżawki rajdowe, głównie organizowane przez Automobilklub Toruński. To co najbardziej przeszkadza w próbach na "twardym" to bardzo duże przechyły nadwozia na zakrętach, pomimo w pełni sprawnego zawieszenia. Jeden ze skutków powyższego, to m. in. duże odciążenie kół wewnętrznych i - w konsekwencji - ich buksowanie w ostrzejszych zakrętach. Czy to prawda, że problem nadmiernych przechyłów można rozwiązać montując grubsze stabilizatory ? Proponowano mi montaż dedykowanych Whitelinów na przód i tył. Pytania: czy to coś da? Jakie skutki uboczne (podobno bardzo obciąża to resztę elementów zawieszenia, mocowania itp) ? Czy nie "skrzywdzę" w ten sposób Forka jako auta wszechstronnego, używanego na co dzień ? Czy Forek nie straci "dzielności terenowej? Czy zmieni się charakterystyka prowadzenia - nadsterowność, podsterowność? 

Dzięki za wszystkie odpowiedzi

 

[loony]

Jeśli chodzi o grubsze stabilizatory to faktycznie zmniejszają przechyły w zakrętach, ale wpływają też na "sterowność". Im grubszy tylny stab (w stosunku do przedniego) tym większa nadsterowność, ale również odwrotnie im grubszy przedni w stosunku do tylniego tym większa podsterowność. Dlatego aby zachować powiedzmy neutralne zachowanie należy wymieniać oba. Co ciekawe, oryginalny stan tylny w STI jest grubszy o 3mm od Forestera (20mm a nie 17mm), stąd popularna modyfikacja z montażem staba od STI do Forka. Powoduje to bardziej nadsterowną charakterystykę, bliższą neutralnej w fabrycznie podsterownym Forku.

Ale każdy kij ma dwa końce, grubszy stab to większe siły na wahaczach i mocowaniach, dlatego konieczne jest również zmiana lub zmodyfikowanie mocowań (STI ma wzmacniane mocowania staba do budy i wzmacniane wahacze). Znane są przypadki urywania mocowań przy stabie z STI a whiteline jest jeszcze grubszy. Zwłaszcza jeżeli ktoś chce nadal korzystać z Forka w terenie.

Wracając do dzielności w terenie to powiem tylko tyle, że w autach offroadowych bardzo często demontuje się całkiem stabilizatory lub montuje rozpinane łączniki, bo stabilizatory redukują wykrzyże zawieszenia.

 

 

Ale żeby nie było, że jestem przeciw. Stab 20mm od STI czeka u mnie na montaż. Właśnie szykuję sobie 3cm podkładki z profilu stalowego pod mocowania do budy (tyle wynosi różnica w wysokości mocowań Forka i STI) oraz wzmocnienia mocowania łączników do wahaczy.

[respect]

Godzinę temu, subcharles napisał:

Pytania: czy to coś da? Jakie skutki uboczne (podobno bardzo obciąża to resztę elementów zawieszenia, mocowania itp) ? Czy nie "skrzywdzę" w ten sposób Forka jako auta wszechstronnego, używanego na co dzień ? Czy Forek nie straci "dzielności terenowej? Czy zmieni się charakterystyka prowadzenia - nadsterowność, podsterowność? 

Loony już mnie wyręczył.W terenie będzie gorzej,zawieszenie przeżyje ,ale nie wiadomo ,co będzie z mocowaniami staba .Były przypadki wyrywania mocowań-pewnie w terenie bardzej. Tak poprawnie to powinno się twardsze zawieszenie dać. Gruby stab zastąpi to ale tylko na równych nawierzchniach. A pewnie nie tylko po gładkim torze będziesz jeździł. Potem ewentualnie dać grubszego staba.

 

Godzinę temu, loony napisał:

Właśnie szykuję sobie 3cm podkładki z profilu stalowego pod mocowania do budy (tyle wynosi różnica w wysokości mocowań Forka i STI) oraz wzmocnienia mocowania łączników do wahaczy.

Rozumiem ,że montujesz mocowania(te trapezowe blachy) od sti? Nowe kupiłeś? Ile to kosztuje?

Ale były przypadki wyrwania mocowań z podlużnic-tu jest problem.

MOżesz dać foty tych gratów.?

(Obejmy gumowe mocowań podobno wejdą na staba z sti-przymierzałeś  coś w tym temacie?.)

pozdr.

[dragon666666]

A w foresterze sf tyl brązowo ma 16mm , zdecydowałem się na zmianę na 20mm . Ale nie zdążyłem zmierzyć ile fabrycznie ma przód a auto mam oddalone znacznie od domu. Ktoś z was mierzył ile fabrycznie ma przód w foresterze sf??

[loony]

Rozumiem ,że montujesz mocowania(te trapezowe blachy) od sti? Nowe kupiłeś? Ile to kosztuje?

Ale były przypadki wyrwania mocowań z podlużnic-tu jest problem.

MOżesz dać foty tych gratów.?

(Obejmy gumowe mocowań podobno wejdą na staba z sti-przymierzałeś  coś w tym temacie?.)

pozdr.

Mocowania od STI mam używki, kupiłem razem ze stabem. Muszę tylko wyczyścić i prysnąć lakierem. W komplecie mam też gumy itd. ale z tego co wiem to da się założyć tego staba pod mocowania i gumy oryginalne od Forka, zwłaszcza te używane. Fotki zrobię w niedzielę, bo jutro nie dam rady.

Co do wyrywania mocowań z podłużnic, to raczej są takie same w Forku i STI, tyle że STI nikt nie jeździ w terenie

A w foresterze sf tyl brązowo ma 16mm , zdecydowałem się na zmianę na 20mm . Ale nie zdążyłem zmierzyć ile fabrycznie ma przód a auto mam oddalone znacznie od domu. Ktoś z was mierzył ile fabrycznie ma przód w foresterze sf??

Z tego co kojarzę to przód w SF ma 19mm, więc Twój może się zrobić bardziej nadsterowny

 

 

Poniżej fotka moich mocowań od STI oraz oryginalnych gum STI... Pewnie lepiej byłoby wypiaskować i pomalować proszkowo, ale tak bardzo tego nie widać, a nie bardzo mam kiedy podjechać na tygodniu do kogoś kto by mi to zrobił.

 

 

[AdaSch]

W dniu 9.03.2018 o 17:54, loony napisał:

Co ciekawe, oryginalny stan tylny w STI jest grubszy o 3mm od Forestera (20mm a nie 17mm), stąd popularna modyfikacja z montażem staba od STI do Forka. Powoduje to bardziej nadsterowną charakterystykę, bliższą neutralnej w fabrycznie podsterownym Forku.

 

dwie sprawy

Forek zwykły jak i STI tylny stab ma z rurki a WRX i STI to pełny pręt 20mm

 

Zmiana mocowań staba jest dobra przy obniżonych sprężynach ale te od STI czy WRX jakoś inaczej działają i u mnie skończyło się jak poniżej.

Na szczęście mam ogarniętego blacharza który ładnie mi to ogarnął i zabezpieczył na przyszłość.

 

foresterowe oem też pasują ale też mi pękły. Wystarczy podciąć kołnież na gumie od sti i jest ok

Co do prowadzenia auta to jest zupełnie inaczej, dużo łatwiej zarzuca tyłem. Podejrzewam, że to dlatego w forku sti jest właśnie rurka 17mm a nie pręt 20mm bo same sprężyny od STI są bardzo sztywne. Przedni w XT jest taki sam jak w STI ale najwidoczniej sprężyny przód w STI są znacznie twardsze i niwelują ten efekt sztywnego tyłu.

W krótce po raz kolejny zmieniam u siebie setup wiec pewnie się pochwalę co wyszło i jak się jeździ. Teraz mam prawie ekstremum na tyle, bo stab 20mm, spreżyny różowe od FXT STI oraz na to SLS. Progi, zachowania auta na nierównościach to cudo ale niemiło się robi, kiedy wjeżdżasz w szybki łuk i muszisz mocniej przyhamować bo czuć, że tył się dziwnie zachowuje. Szczególne uczucie przy ponad 100km/h. Seryjny zawias był dużo bardziej przewidywalny. Wg mnie to "zasługa" staba 20mm

 

W krótce będę zmieniać przednie kolumny na z forka STI z czarnymi sprężynami i amortyzatorami od forka STI i być może będzie znacznie lepiej. Z resztą i tak czeka mnie wyzwanie, bo nie odpuszczę SLS a auto ma stać  prosto na pusto i załadowane. Nie cierpię tej wioski, że załadujesz auto i dupa idzie do gleby jak handlarz ziemniakami wożąc towar w passat combi TDI równie dobrze rodem z rajdów będę zmieniał amortzatory na turystycznie = SLS oraz codzienne = forka STI

[respect]

6 godzin temu, AdaSch napisał:

stab 20mm, spreżyny różowe od FXT STI oraz na to SLS.

To znaczy co- masz seryjne sls ze sprężynami  FSTI ? twarde springi z sls?

I czym się różnią czarne od różowych spręzyn?

[dragon666666]

7 godzin temu, AdaSch napisał:

 

dwie sprawy

Forek zwykły jak i STI tylny stab ma z rurki a WRX i STI to pełny pręt 20mm

 

Zmiana mocowań staba jest dobra przy obniżonych sprężynach ale te od STI czy WRX jakoś inaczej działają i u mnie skończyło się jak poniżej.

Na szczęście mam ogarniętego blacharza który ładnie mi to ogarnął i zabezpieczył na przyszłość.

 

foresterowe oem też pasują ale też mi pękły. Wystarczy podciąć kołnież na gumie od sti i jest ok

Co do prowadzenia auta to jest zupełnie inaczej, dużo łatwiej zarzuca tyłem. Podejrzewam, że to dlatego w forku sti jest właśnie rurka 17mm a nie pręt 20mm bo same sprężyny od STI są bardzo sztywne. Przedni w XT jest taki sam jak w STI ale najwidoczniej sprężyny przód w STI są znacznie twardsze i niwelują ten efekt sztywnego tyłu.

W krótce po raz kolejny zmieniam u siebie setup wiec pewnie się pochwalę co wyszło i jak się jeździ. Teraz mam prawie ekstremum na tyle, bo stab 20mm, spreżyny różowe od FXT STI oraz na to SLS. Progi, zachowania auta na nierównościach to cudo ale niemiło się robi, kiedy wjeżdżasz w szybki łuk i muszisz mocniej przyhamować bo czuć, że tył się dziwnie zachowuje. Szczególne uczucie przy ponad 100km/h. Seryjny zawias był dużo bardziej przewidywalny. Wg mnie to "zasługa" staba 20mm

 

W krótce będę zmieniać przednie kolumny na z forka STI z czarnymi sprężynami i amortyzatorami od forka STI i być może będzie znacznie lepiej. Z resztą i tak czeka mnie wyzwanie, bo nie odpuszczę SLS a auto ma stać  prosto na pusto i załadowane. Nie cierpię tej wioski, że załadujesz auto i dupa idzie do gleby jak handlarz ziemniakami wożąc towar w passat combi TDI równie dobrze rodem z rajdów będę zmieniał amortzatory na turystycznie = SLS oraz codzienne = forka STI

ja mam w swoim SF-ie zawiesznie teina przy fabrycznym drążku 16mm. Przymierzam sie do zakupu drążka od Gt ktory ma, tak jak piszesz 20 mm tylko teraz zastanawiam się czy zmieniac rownież samo mocowanie do podłużnic ?? Pewnie mocowania od sti są duzo sztywniejsze a oryginalne bardziej pracują . Co polecasz ?? I przy okazji jak to blacharz zrobił?? Przyspawał na stałe ?? 

[respect]

12 minut temu, dragon666666 napisał:

ja mam w swoim SF-ie zawiesznie teina przy fabrycznym drążku 16mm. Przymierzam sie do zakupu drążka od Gt ktory ma, tak jak piszesz 20 mm tylko teraz zastanawiam się czy zmieniac rownież samo mocowanie do podłużnic ?? Pewnie mocowania od sti są duzo sztywniejsze a oryginalne bardziej pracują . Co polecasz ?? I przy okazji jak to blacharz zrobił?? Przyspawał na stałe ?? 

Spawanie na stałe na podkładce to dobre ,ale trudno wrócic do serii. Przy teinie stab 20 może już być za mocny. Sztywny stab utwardza zawieszenie, a już masz dość sztywne,ale fakt-bez próby trudno stwierdzić na 100% bo to złożone zagadnienia.

pozdr.

[skwaro]

Ja mam KYB AGXy z STI ustawione na max twardo + springi różowe STI, do tego stab 20mm i wcale nie jest za twardy, a auto jest neutralne z lekką tendencją do nadsterowności.

[dragon666666]

1 godzinę temu, respect napisał:

Spawanie na stałe na podkładce to dobre ,ale trudno wrócic do serii. Przy teinie stab 20 może już być za mocny. Sztywny stab utwardza zawieszenie, a już masz dość sztywne,ale fakt-bez próby trudno stwierdzić na 100% bo to złożone zagadnienia.

pozdr.

Mam wrażenie ze przy moim zawieszeniu fabryczny stabilizator nie ma sensu ponieważ sam skok amortyzatora jest na tyle mały ze stabilizator nie zdąży zareagować . Skrecz sie ale nie ma reakcji na drugie koło , właśnie ze względu na jego miękkość i przeznaczenie do bardziej podwyższonego zawieszenia . 

[AdaSch]

3 godziny temu, respect napisał:

To znaczy co- masz seryjne sls ze sprężynami  FSTI ? twarde springi z sls?

I czym się różnią czarne od różowych spręzyn?

obecnie mam nowe seryjne sls plus fsti pink springs i tak jeżdżę - wg mnie najlepszy setup na tył przy sls bo springi od sti są grubsze twardsze i progresywne a jak załadujesz forka na wakacje to też się dupka zapada czyli wioska a dzięki wspomaganiu ze strony sls to auto trzyma wysokość. ponieważ różowe sprężyny od forka sti są twardsze to sls ma plażę przy pustym aucie i wagowo jest mocno odciążony - dlatego wg mnie to najlepsza opcja. Dodatkowo mam kupione kupę części z prawdziwego jdm fxt my07 czyli np cały zawias i wiele innych czyli czarne progresywne sprężyny sti z amortyzatorami od forka sti które mają inne oznaczenie niż te europejskie ale na tyle jest bez sls wieć pewnie załadowany forek będzie pewnie przypominał wieśniakowóz więc będę robił swap na różowe z SLS

2 godziny temu, dragon666666 napisał:

ja mam w swoim SF-ie zawiesznie teina przy fabrycznym drążku 16mm. Przymierzam sie do zakupu drążka od Gt ktory ma, tak jak piszesz 20 mm tylko teraz zastanawiam się czy zmieniac rownież samo mocowanie do podłużnic ?? Pewnie mocowania od sti są duzo sztywniejsze a oryginalne bardziej pracują . Co polecasz ?? I przy okazji jak to blacharz zrobił?? Przyspawał na stałe ?? 

tego nie wiem, ale kolega z wysokim zawiasem założył drążek 20mm i my prawie budę połamało tak trzeszczało. Potem na próbie terenowej normalnie urwało łącznik stabilizatora. Przy teinie będzie pewnie sztywniej więc problem moze być mniejszy lub nie występować. Wg mnie ważne w takich setupach są rozpórki dół i góra szczególnie na tyle w bagażniku. Widziałem jak ten SF aż kwiczał kiedy jedno koło było w powietrzu  a drugie na górce.

 

1 godzinę temu, skwaro napisał:

Ja mam KYB AGXy z STI ustawione na max twardo + springi różowe STI, do tego stab 20mm i wcale nie jest za twardy, a auto jest neutralne z lekką tendencją do nadsterowności.

różowe od forestera czy różowe od imprezy no i czy progresywne. jak dla mnie skoro piszesz AGX czyli od imprezy a nie kojarzę, aby były progresywne

9 minut temu, dragon666666 napisał:

Mam wrażenie ze przy moim zawieszeniu fabryczny stabilizator nie ma sensu ponieważ sam skok amortyzatora jest na tyle mały ze stabilizator nie zdąży zareagować . Skrecz sie ale nie ma reakcji na drugie koło , właśnie ze względu na jego miękkość i przeznaczenie do bardziej podwyższonego zawieszenia .

stab może rozłożyć naprężenia budy ale wg mnie rozpórka tył jest kluczowa dla trzymania sztywności.

[dr.elich]

@AdaSch masz jakieś doświadczenia z setupem kompletne zawieszenie z FSTI+stab z Imprezy STI?

Czy wiesz jaka jest różnica pomiędzy zawiasem z FSTI na czarnych i różowych sprężynach? Ja mam zawias właśnie na czarnych, obecnie z seryjnym stabem. Chciałem zamontować staba z STI 20mm, ale po tym co piszesz, biorąc pod uwagę, że to auto żony do wożenia dziecka, które nie ma systemów antypoślizgowych, to mam trochę obawy.

[AdaSch]

no widzisz, ja też bym żonce nie założył. Szybki lewoskręt czy prawoskręt z większym gazem powoduje uślizg "dupki" no ale to 2.5T który nawet na mokrym i brudnym po gwałtownym dępnięciu umie zgubić trakcję.

 

Co do różnic to napiszę po koniec marca jak potestuję.

[skwaro]

8 godzin temu, AdaSch napisał:

różowe od forestera czy różowe od imprezy no i czy progresywne. jak dla mnie skoro piszesz AGX czyli od imprezy a nie kojarzę, aby były progresywne

Różowe z STI nie z FSTI, nie są progresywne

[respect]

W dniu 12.03.2018 o 23:44, dragon666666 napisał:

Mam wrażenie ze przy moim zawieszeniu fabryczny stabilizator nie ma sensu ponieważ sam skok amortyzatora jest na tyle mały ze stabilizator nie zdąży zareagować . Skrecz sie ale nie ma reakcji na drugie koło , właśnie ze względu na jego miękkość i przeznaczenie do bardziej podwyższonego zawieszenia

Tak,ale ale wszystko z umiarem, bo jesli do sztywnego zawiasu dasz sztywny stab, to będzie dobrze tylko na równym. Nawet drobne nierówności przy większej predkości na łukach dadzą impuls na drugie koło i cały tył się odciąży = wyrzucenie tyłu na zewnątrz. Wszystko jest względne i zależne od masy ,staba ,zawieszenia, predkosści-nie da się teoretycznie tego wyliczyć .Chodzi o to że twardy stab i twarde zawieszenie to bardzo nieuniwersalny zestaw.(pojęcia twardy ,miękki też względne.)

W dniu 12.03.2018 o 21:59, skwaro napisał:

Ja mam KYB AGXy z STI ustawione na max twardo + springi różowe STI,

@skwaro,coś tu nie gra ,bo jak pamietam ,to agx  nie było do sti (tylko do wrx).

[tzd]

W dniu 3/12/2018 o 23:47, AdaSch napisał:

kolega z wysokim zawiasem założył drążek 20mm i my prawie budę połamało tak trzeszczało. Potem na próbie terenowej normalnie urwało łącznik stabilizatora.

czy to przypadkiem nie o mnie?  bo faktycznie było takie wydarzenie

przy obniżonym zawiasie grubszy stabilizator radził sobie dobrze, ale przy podwyższonym skończyło się j.w. i powrotem do cieńszej rurki.

[AdaSch]

@tzd tak o Tobie, a nierówności to niebyło nic specjalnego

 

rozumeim że zawias cały czas się sprawdza?

 

Moj forek już co zimę potrzebuje zabiegów lakierniczych

teraz kolejny raz

Edytowane 15 Marca 2018 przez AdaSch

[tzd]

@AdaSch kończąc ten offtopic, trudno powiedzieć, bo w zasadzie nie jeżdżę, auto stoi w garażu albo w serwisie  bo się to i owo sypie od niejeżdżenia  

[dragon666666]

6 godzin temu, tzd napisał:

czy to przypadkiem nie o mnie?  bo faktycznie było takie wydarzenie

przy obniżonym zawiasie grubszy stabilizator radził sobie dobrze, ale przy podwyższonym skończyło się j.w. i powrotem do cieńszej rurki.

..... mam dokładnie takie , teoretyczne przekonanie ze tak wlasnie będzie.

[loony]

czy to przypadkiem nie o mnie?  bo faktycznie było takie wydarzenie
przy obniżonym zawiasie grubszy stabilizator radził sobie dobrze, ale przy podwyższonym skończyło się j.w. i powrotem do cieńszej rurki.

A z jakimi mocowaniami do nadwozia ? STI czy forkowe ? Bo to 3cm różnicy... więc naprężenia inne.

[AdaSch]

5 minut temu, loony napisał:

A z jakimi mocowaniami do nadwozia ? STI czy forkowe ? Bo to 3cm różnicy... więc naprężenia inne.

gdzie tam, przykulowych łącznikach nie ma tego 

Dwie sprawy:

jeźli chodzi o XT to ma inne łączniki czyli kulowe czyli nie ma problemu napreżeń

 

w SF są inne mocowania i tam to inaczej wygląda i faktycznie u @tzd było to bardzo naprężone i pękło. Zmiana łączników na jakeś kupowe rozwiązała problem jesli dobrze pamiętam

 

[loony]

gdzie tam, przykulowych łącznikach nie ma tego 
Dwie sprawy:
jeźli chodzi o XT to ma inne łączniki czyli kulowe czyli nie ma problemu napreżeń
 
w SF są inne mocowania i tam to inaczej wygląda i faktycznie u@tzd było to bardzo naprężone i pękło. Zmiana łączników na jakeś kupowe rozwiązała problem jesli dobrze pamiętam
 

To już się pogubiłem.
Zwłaszcza, że wg. mnie jak stab jest wyżej o 3cm, bo tyle niższe są mocowania STI, to naprężenia przy nieobniżonym Forku będą większe, niż przy fabrycznej wysokości mocowaniach...

To już się pogubiłem.
Zwłaszcza, że wg. mnie jak stab jest wyżej o 3cm, bo tyle niższe są mocowania STI, to naprężenia przy nieobniżonym Forku będą większe, niż przy fabrycznej wysokości mocowaniach...

Oczywiście mowa o SG...jak w temacie.

[AdaSch]

nie ma żadnej różnic w naprężeniach przy mocownaniu FXT a STI

 

STI jest konieczne kiedy obniżasz zawieszenie bo wtedy górna częć łącznika uderza o mocowanie na wahaczu. Tam nie ma naprężeń kiedy auto stoi wobodnie. stabilizator działa tylko kiedy buda się przechyla na jedną ze stron

Edytowane 15 Marca 2018 przez AdaSch

[dr.elich]

W dniu 13.03.2018 o 01:04, AdaSch napisał:

no widzisz, ja też bym żonce nie założył. Szybki lewoskręt czy prawoskręt z większym gazem powoduje uślizg "dupki" no ale to 2.5T który nawet na mokrym i brudnym po gwałtownym dępnięciu umie zgubić trakcję.

 

Co do różnic to napiszę po koniec marca jak potestuję.

 

Dokładnie tego się obawiam.

Forek jest po mapie i ładuje 1 bar więc tym większa obawa.

Zabrałem Forka na jazdy po jeziorze i ku mojemu zaskoczeniu był nadsterowny bardziej niż się spodzieałem. Mam więc wielki dylemat co dalej zrobić. Zawias z FSTI miał zniwelować taką bezwładność przy skręcie - jednak tu raczej stabilizator jest winien. Choć jeden z kolegów trójmiejskich twierdzi, że w Forku jest progresywny ukłsf kierowniczy - w co nie wierzę.