Skocz do zawartości

Bordowy Forek I


Piowoj

Rekomendowane odpowiedzi

Czas pochwalić się swoim nabytkiem. Subaru kupiłem w kwietniu tego roku, po wielu męczarniach i odwiedzeniu ,,okazji'' i super stanu, co zajęło mi ok 5 miesięcy. W końcu wybór padł na tego osobnika, wszystkie mankamenty zostały opisane przed zakupem( zalety też :)  ) przez poprzedniego użytkownika .

Po przejechaniu 10000 km Mogę śmiało stwierdzić To jest TO ! Żadnego innego modelu nigdy więcej ;)  Myślę już o zakupie II, jeszcze tylko nie wiem czy turbo. 

Po zakupie został na dzień dobry zrobiony dokładny przegląd, wymienione wszystkie płyny, świece, przewody uszczelki pod deklami regulacja zaworów.

W następnej kolejności poszły tuleje wahaczy, osłony przegubów przednich, i największy wydatek jak do tej pory wiskoza, i nowe gumy letnie, bo kupiłem go na zimówkach.

Zostało do zrobienia jeszcze :

ruda na tylnych błotnikach- wstawienie reperaturek + lakier

naprawa spryskiwaczy reflektorów

znalezienie przyczyny braku przeciwmgłowego z tyłu.

Subarakiem przejechałem Bieszczady, i raczej drogami zamkniętymi :)  większa frajda

Słowację , nasze autostrady i oczywiście najmniej lubiane dojazdy codzienne do pracy w miejskiej dżungli. Pękło 10 tyś więc nowy olej i filtr, przed zimą jeszcze antykorozyjne zabezpieczenie i zmiana kapci na zimówki  Na wiosnę pomyślę o jakiś fajnych alufelgach. No to na razie tyle.

Ps. Może jestem staromodny, ale w tym samochodzie nie będzie LPG

przebieg 256500km

 

veni.jpg

bi.jpg

subaru.jpg

osł.jpg

wisko.jpg

sub1.jpg

sub2.jpg

Bez tytułu.png

Edytowane przez Piowoj
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piowoj napisał:

Ps. Może jestem staromodny, ale w tym samochodzie nie będzie LPG

I prawidlowo!

Jak bylem na zakupie Forka to szukalem bez gazowni, ale mialem plan zagazowac.

Natomiast jak troche nim pojezdzilem to stwierdzilem, ze szkoda spieprzyc takie fajne auto.

Gratki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I prawidlowo!
Jak bylem na zakupie Forka to szukalem bez gazowni, ale mialem plan zagazowac.
Natomiast jak troche nim pojezdzilem to stwierdzilem, ze szkoda spieprzyc takie fajne auto.
Gratki


Spieprzyć
Dobre.

BTW Fajny Forek i elegancki kangur.
Ciekawe czy to jest dokładane u Dealera, czy jakieś konkretne wersje to miały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny forek, ładnie mu w czerwieni! 

Co do LPG, to akurat te silniki świetnie przyjmują gaz, a do tego regulacja zaworów nie nastręcza żadnych problemów, więc czemu nie??

Ojciec powozi forkiem II gen. i od zakupu zrobił 400kkm na gazie, żadnych problemów i dalej jeździ! Warto rozważyć, co innego w silniku turbo...

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik 2,0 125KM, skrzynia manual ;)

Do automatu nie jestem przekonany, choć znajomi bardzo sobie chwalą.

Średnie spalanie w cyklu mieszanym 10,8 miasto do 12,6 autostrada 8,9 no chyba że poniesie mnie trochę fantazja to dobija do 14 w mieście i 11,9 trasa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna maszyna, w słusznym kolorze :D

 

14 godzin temu, Piowoj napisał:

 

znalezienie przyczyny braku przeciwmgłowego z tyłu.

 

Bezpieczniki zapewne sprawdziłeś. U mnie jest wyjęty bezpiecznik, po włożeniu bezpiecznika na zegarach zaczyna się dyskoteka. Pewnie gdzieś jest przetarty kabel. Z czasem pewnie zrobię jakieś obejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się rzekło tak trzeba było zrobić. Konserwacja profili zamkniętych, z duszą na ramieniu ściągnąłem plastiki przygotowany na najgorsze, a tu niespodzianka progi zdrowe, bez śladów korozji :)  Przy niejako okazji wymieniłem tuleje wachaczy z tyłu. Teraz jeszcze małe SPA zimowe kapcie i można z utęsknieniem czekać na zimę ;) 

prog2.jpg

sub progi.jpg

tuleja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No i przed zimą jeszcze jedna naprawa się szykuję, chłodnica powiedziała goodbye, rozszczelnienie w wiadomym miejscu, trochę się wcześniej pociła, i myślałem że do wiosny dociągnie. Po założeniu nowego korka chłodnicy, niestety poległa. Zamówiona już nowa, samochód stoi na podnośniku i czeka do wtorku. Z przymusu poruszam się renault clio, to jakaś porażka, małe ciasne i źle się prowadzi :-P. 

Edytowane przez Piowoj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Po ponad 2,5 roku użytkowania forka nadszedł czas na zrobienie tego co ruda poczyniła. Zrobione kielichy nadkola/błotniki i wszystko co było potrzeba, na liczniku przejechane prawie 50k praktycznie nigdy mnie nie zawiódł, oprócz jednego razu gdy pękł wężyk od pompy wysprzęglika i to pod domem :)

Na bieżąco wszystkie płyny klocki etc.. W międzyczasie poszukiwanie może nie następcy(bo ten raczej ma dożywocie) ale młodszego brata lub siostry ;)

No i tak się stało dołączyła siostrzyczka zwana Imprezą ale o tym w osobnym wątku 

F1.jpg

F2.jpg

F3.jpg

I1.jpg

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...