Komu kredyt komu bo idę do domu

[subleo]

Dnia 6.06.2017 o 11:59, muzyk napisał:

powiem krótko i kulturalnie spadaj stąd...

Nie Ty jesteś gospodarzem tego forum, więc poluzuj warkoczyki. Jeżeli temat Cię nie interesuje, nie zaglądaj.

 

A propos kredytów, mam wielu przyjaciół, którzy do wszystkiego dochodzili sami, od początku. Nie mieli bogatych rodziców, wujków, tudzież ciotek, którzy kupiliby im mieszkanie czy dom, nie odziedziczyli też w spadku po babci połowy kamienicy. Korzystali więc z kredytów na cele mieszkaniowe. Lecz wszystko robili z głową, po dłuższym zastanowieniu. Jak kupowali mieszkanie, to adekwatne do ich możliwości finansowych, często o mniejszej powierzchni, w "gorszej" dzielnicy etc. Mniej więcej tę samą kwotę, którą mieliby przeznaczyć na wynajęcie mieszkania, przeznaczają obecnie na spłatę rat kredytu. W większości nie zarabiają kokosów, mają jak każdy różne problemy, ale nie widzę, aby ten kredyt był sznurem u szyi. Mają dzieci (tak, stać ich!), samochód, jeżdżą na wakacje, chodzą na koncerty, do restauracji. Jeden z przyjaciół ma syna z zespołem Downa i też daje radę, może nawet lepiej niż pozostali.

 

Na koniec, zauważam, że wiele osób podchodzi do tematu emocjonalnie, a emocje a nie chłodna kalkulacja są w sprawach finansowych najgorszymi doradcami.

Edytowane 8 Czerwca 2017 przez subleo

[PiotrGS]

57 minut temu, mechanik napisał:

sprzeda produkt banku który daje temu sprzedawcy najwyższą prowizję

Dziękuję, że ujawniłeś czym Ty się kierujesz w życiu zawodowym lub/i prywatnym.

Proszę nie mierzyć innych swą miarą.

59 minut temu, mechanik napisał:

Żona długo pracowała w banku więc wiem coś o tym.

Nie znam Twojej żony ale widzę iż się dogadujecie w sposobie na życie.

 

1 godzinę temu, mechanik napisał:

Co do oferty, to zwyczajnie trzeba ją samemu poznać

Tak, tak trzymam kciuki

1 godzinę temu, mechanik napisał:

a no chyba że ten 'doradca' z tą wyjątkową ofertą w promocji która za chwilę się kończy, he he

To dotyczy/ło chyba tylko np Twojej żony bo pracowała w banku.

U brokerów oferty i promocje ciągle trwają - jak nie jeden to inny bank ma coś.

Już to widzę jak zadzwoni do Ciebie "doradca" czy sprzedawca (jak wolisz) powie być może o faktycznie fajnej promocji na kredyt a Ty tak się "zapalisz" że kupisz dom lub mieszkanie z tego powodu - zastanów się co piszesz.

 

To był ostatni mail w temacie "ogólnym" czy też "testowym"

Zanim ktoś jeszcze będzie chciał wylać na mnie wiadro pomyj ...bo ma brata lub żonę ew kolega kolegi kogoś zna i ma złe doświadczenia.

Poznajmy się wcześniej i wtedy "drzyj łacha".

 

[mechanik]

4 godziny temu, PiotrGS napisał:

Dziękuję, że ujawniłeś czym Ty się kierujesz w życiu zawodowym lub/i prywatnym.

Proszę nie mierzyć innych swą miarą.

Nie ja wchodzę na forum motoryzacyjne z misją nawracania ludzi na drogę wiary 'doradcom' finansowym.

 

4 godziny temu, PiotrGS napisał:

Nie znam Twojej żony ale widzę iż się dogadujecie w sposobie na życie.

Jak pisałeś, bank ma jedną własną ofertę, pracownik nie wybiera produktu dla własnych korzyści.

4 godziny temu, PiotrGS napisał:

Nie znam Twojej żony ale widzę iż się dogadujecie w sposobie na życie.

Tak się znasz na pracy banku, a dziwi cię, że bankowcy znają wasze metody pracy. Powinniśmy oczywiście wierzyć Tobie.

A tak wogóle to pozdrowionka, na wątek więcej nie wchodzę

[dako]

11 godzin temu, ketivv napisał:

zwyczajnie jest "po drugiej stronie barykady" 

 

Na szczęście jestem po właściwej stronie i zdarzało mi się, kiedy miało to uzasadnienie ekonomiczne,  doradzać nie wydawać $ na polisy. Dlatego taki klient jest na lata a nie na tzw. "deal-a".

[Kambol]

4 godziny temu, mechanik napisał:

Nie ja wchodzę na forum motoryzacyjne z misją nawracania ludzi na drogę wiary 'doradcom' finansowym.

Wydaje się, że to Forum ma nieco szersze horyzonty niż przysłowiowa "panewka", a niniejszy temat znajduje się przecież w dziale "Off Topic". Spotkałem się tu z wieloma propozycjami chociażby doboru polisy ubezpieczeniowej od kolegów pracujących w tej branży i nikt tam nie hejtuje, że naciągają jelenia na ubezpieczenie. To że mamy tu wielu specjalistów z różnych dziedzin, którzy po godzinach chcą podyskutować i podzielić się swoją wiedzą jest chyba zjawiskiem pozytywnym i szkoda kończyć dyskusję "wiadrem pomyj".

@mechanikNie lubię takich wycieczek i nie chcę adwokatować, ale kolega jest na TF rok dłużej niż Ty, więc chyba nie wszedł tu tylko żeby sprzedać kredyt

Kolega zaproponował, że oficjalnie na łamach forum odpowie na wątpliwości i pytania dotyczące tej branży, nie proponował nikomu kontaktu w celu wciśnięcia najlepszego kredytu. Niestety chyba większość nie zrozumiała żartobliwego tytułu wątku...

Może zaproście żony, braci i kolegów na forum - niech założą własne wątki i dzielą się swoją wiedzą pro publico bono

[ketivv]

przyjmując ten model biznesowy  "doradca" wynagrodzenie zależne od wyników wypłacane przez instytucje finansową 

 

wyobraźcie sobie 

lekarza który żyje z prowizji firmy farmaceutycznej

adwokata od spraw rozwodowych który reprezentuję męża ale płaci mu żona procentem od wygranej z podziału majątku

dyrektora finansowego firmy, którego pensja to prowizja od wpłaconego do urzędu podatku

minister finansów na garnuszku Goldman Sachs-a 

 

ot taka refleksja w temacie zależności finansowych 

 

 

 

 

 

 

[kubanow]

przyjmując ten model biznesowy  "doradca" wynagrodzenie zależne od wyników wypłacane przez instytucje finansową 
 
wyobraźcie sobie 
lekarza który żyje z prowizji firmy farmaceutycznej
 

Tutaj mógłbyś się zdziwić

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Dottoree]

9 godzin temu, kubanow napisał:

 

Tutaj mógłbyś się zdziwić

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
 

To ciekawe, napiszesz coś więcej...? Czy tak "mówią"...

[jawert]

7 godzin temu, Dottoree napisał:

To ciekawe, napiszesz coś więcej...? Czy tak "mówią"...

http://www.kodeksprzejrzystosci.pl/raporty/

 

ale temat nie o tym

Edytowane 9 Czerwca 2017 przez jawert

[Dottoree]

Temat zdecydowanie nie o tym, ale nie szufladkowalbym tak "lekką ręką"...