Skocz do zawartości

Impreza 2.0 NA wciśnięte prowadnice zaworów wydechowych


Robert Starosz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich Subaru-maniaków :)

 

Przed założeniem wątku o moim mini projekcie, potrzebuję na cito kilku rad od bardziej doświadczonych. 

A więc do sedna.

1. Rozebrałem silnik EJ201 w celu sprawdzenia na czym stoję wkładając go do auta którym aktualnie się poruszam. 

(Więcej szczegółów i zdjęć w przyszłym wątku)

Tak że, problemem jaki dostrzegłem są prowadnice zaworów wydechowych, nie wszystkie. Są one wepchnięte w kierunku otwierania się zaworu, niektóre na tyle że spadł z nich uszczelniacz zaworu. 

Na załączonym zdjęciu, drugi od lewej jest właśnie wciśnięty.

W drugiej głowicy wciśnięte są 3 prowadnice zaworów.

I tu rodzą mi się pytania. 

1. Dlaczego tak się stało? (Nie wiem ale się domyślam) próbowałem je wcisnąć z wyczuciem ale nie dało rady a nie chcę nic uszkodzić. 

2. Jak to naprawić? Wprasować? Rozgrzać czy na siłę?

3. Czy jak je ustawię w pierwotnej pozycji, z biegiem czasu mogą się przesuwać?

4. Miał ktoś taki problem? Jak go rozwiązał?

 

Pozdrawiam i dzięki za pomoc. 

 

Ps. Wiadomość dla Admina. Mam nadzieję że umieściłem ten wątek w dobrym miejscu na forum. Jeśli nie proszę go przenieść. 

 

IMG_20170407_152208.jpg

Edytowane przez Robert Starosz
Błędy merytoryczne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiadasz cała reszta?

Oględziny organoleptycznie jakie przeprowadziłem nie wykazały jakichkolwiek przegrzań czy uszkodzeń mechanicznych typu przetarcia czy wykruszenia.

Mam do dyspozycji miernik manometryczny to wszystko będę porównywał z manualami. 

Podczas sprawdzania kompresji, wypadła wzorowo zarówno na zimnym jak i na ciepłym, prawie żadne różnice ciśnień w poszczególnych cylindrach a i kompresja wzorowa. 

Dodatkowo co wzbudziło moje wątpliwości to majonez w płaszczu wodnym bloku. 

 

Kolejne pytanie urodziło mi się w głowie.

Czy cylindry powinny mieć delikatny luz w tulei? Bo ten silnik sprawdzony został stetoskopem w celu zdiagnozowania pistonslap-a i nic nie było słychać. 

Bo mój aktualny już brzmi jak passat w TDI-ku :) Nawet jak się rozgrzeje słychać pojedyncze uderzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do prowadnic zaworowych moglo do tego dojść przez kiepska instalację lpg.

 

 

 

Musiał być przegrzany i uszczelkę uszkodziło dlatego masz majonez w układzie.

 

Klepiace Zawory mogą czasem dawać podobne dźwięki jak TDI

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Co do instalacji LPG to tego nie wiedziałem. 

Aczkolwiek ten silnik nie posiadał instalacji gazowej. 

 

 

Teraz już mniej więcej znam przyczynę tej nieprawidłowości. 

Teraz pytanie jak to naprawić?

Po prostu wprasować?

Uszczelki pod głowicami tak czy siak będą nowe. 

 

Na jakie nieprawidłowości zwrócić jeszcze uwagę podczas "regeneracji" przegrzania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Robert Starosz napisał:

Bo mój aktualny już brzmi jak passat w TDI-ku :) Nawet jak się rozgrzeje słychać pojedyncze uderzenia. 

 

Ranisz mnie... :) Moja ex-landryna się wysypała? Co tam stało się z silnikiem? Jakaś nagła awaria, czy postępujące zużycie? Myślałem, że będziesz pakował tam wiatrak, tak jak kiedyś mówiłeś. Jest sens rozkręcać silnik do śrubki?  Nie lepiej i taniej byłoby przerzucić silnik z jakiegoś rozbitka z małym przebiegiem po sprawdzeniu kompresji i odpaleniu na zimno żeby sprawdzić piston slapa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.04.2017 o 13:35, Avic napisał:

 

Ranisz mnie... :) Moja ex-landryna się wysypała? Co tam stało się z silnikiem? Jakaś nagła awaria, czy postępujące zużycie? Myślałem, że będziesz pakował tam wiatrak, tak jak kiedyś mówiłeś. Jest sens rozkręcać silnik do śrubki?  Nie lepiej i taniej byłoby przerzucić silnik z jakiegoś rozbitka z małym przebiegiem po sprawdzeniu kompresji i odpaleniu na zimno żeby sprawdzić piston slapa?

Eee nie koniecznie to tylko pogłębiająca się wada eksploatacyjna :) Poza tym autko lata jak marzenie. Jak niefortunnie znajdę się w rowie lub polu to spokojnie sam z niego wyjadę :D Na szczęście często się tak nie dzieje. 

Z silnikiem nic więcej się nie dzieje oprócz w. w. piston slap-a no i tego że bierze olej. Na tyle dużo, że wymieniam tylko filtr oleju i dolewam sam olej. 

Ale w sumie wcale się nie dziwię, jak to ładnie napisałeś "postępujące zużycie".

Tak, wiatrak będzie i będzie dmuchało :P własnie dlatego chcę wyszykować silnik który ostatnio wyciągnąłem z anglika. 

Miałem go wstawiać bezpośrednio do mojego ale coś mnie tchnęło: "Weź go rozkręć", a mi nie trzeba dwa razy powtarzać.

EvilKermit_Header.jpeg.02fd5f51c1cea24679ad2d2ec4d274b6.jpeg

No i po rozkręceniu wyszły, takie ot kwiatki. 

A sam silnik, był sprawdzony pod względem kompresji, zarówno na zimnym jak i na ciepłym oraz został osłuchany stetoskopem :) 

Hehe miałem jeszcze wrzucić skrzynię z reduktorem, ale kumpel zawiną ją do swojego Forka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bubel subaru a nie wina gazu jak ktoś napisał.Na amerykańskim nsasioc można poczytać o tej przypadłości, sporo silników SOHC 2,5l

ma taką awarie. Wymień na nowe wszystkie prowadnice na gorąco i będzie ok.Jak tak zrobiłem przy okazji UPG chociaż ani jednej nie miałem przesuniętej ale wydechowe po 185 tkm. były już mocno wyrobione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.04.2017 o 16:34, Robert Starosz napisał:

. Na tyle dużo, że wymieniam tylko filtr oleju i dolewam sam olej. .

 

No to mu się pogorszyło i to mocno. Za mojej kadencji nigdy nie dolałem od wymiany do wymiany więcej niż litra. Zazwyczaj wystarczało to co zostawało z 5tki motula po wymianie, ale widocznie przebieg zrobił swoje. 

W sprawie tego wiatraka kontaktowałeś się z gościem, do którego podrzuciłem Ci kiedyś namiary? 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gustaf:

Dzięki za trafną uwagę, będzie czas - będzie dłubane. :P 

I będzie więcej konkretów wraz ze zdjęciami. 

 

Avic:

Niestety troszkę się pogorszyło, ale dzięki temu mam co robić :P

Jeszcze nie gadałem. jak już będę pewny co i jak dalej będę działał, wówczas na bieżąco do Niego się odezwę, a kontakt jest. 

Jak już ogarnę nowe Serducho dla subarynki, to stary motor wskakuje w budę Angola i dzida w pola :D 

Widziałem że, w dalszym ciągu szukasz jakiegoś Subaru? U mnie w regionie ostatnio zrobił się ruch w tej marce, to jak coś ciekawego zobaczę dam namiary. 

Na chwilę obecną kumpel sprzedaje taką ot błękitną/magiczną chmurkę :)

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-impreza-impreza-2-0-turbo-lift-ID6yQQbn.html

Wiem że szukasz teraz forka. Ale popatrzeć można. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak walczyć z zapadniętymi prowadnicami sugerujecie zakup i wymianę wszystkich czy jedynie tych przesuniętych ?

Bo co do samych uszczelniaczy to przy takiej ingerencji warto komplet ale nie mam doświadczenia jak postąpić z samymi prowadnicami.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...